przez Luk Seven » 15 Sty 2009, o 15:56
A więc to tak, niechcesz po dobroci to zobaczymy kto tu jeszcze rządzi. myślał wściekły Seven. Wziął więc karte która dawała mu dostęp do wszystkich pomieszczeń, ale drzwi się nie otworzyły. No co jest, powinno działać - Kapitan przyłożył jeszcze raz kartę, ale znów nie zadziałała.
- Dobra macie mi otworzyć te drzwi siłą - rzekł do dwóch inżynierów z palnikami gazowymi.
- Tak jest, sir - odrzekli równocześnie i wzieli się do roboty.
Kiedy wreście w drzwiach powstała dziura przeszło przez nich czterech szturmowców, a później dopiero kapitan.
- Pusto - odrzekł niezadowolony kapitan - macie pilnować tej kajuty, Ja idę na mostek.
- Sir, co mamy robić kiedy pojawi się Lord Taerus? - zapytał się jeden ze szturmowców.
- Rozkazy dostaniecie za chwilę - powiedział kapitan, wychodząc przez otwór. Później machnął do dwóch szturmowców, żeby poszli za Nim jako jego ochrona. Przecież zawsze mógłby wpaść na tego Sitha który ma gdzieś wszystkie zasady.
Kiedy po 10 minutach dotarł na mostek rozkazał namierzyć Lorda Taerus.
- Sir, Sith jest na poziomie więziennym, w celi 0087.
- Kto tam jest osadzony? - zapytał ciągle wściekły Seven
- Już sprawdzam... jeden z piratów tego złapanego niedawno frachtowca.
- Hmmmmm mam już pomysł, dzięki któremu pokażę kto tu rządzi - powiedział do siebie Seven, a na jego twarzy pojawił się uśmiech - No więc właczyć alarm, o nieprzyjacielu na pokładzie! - Rozkazał stanowczo Seven - Lord Taerus to zdrajca Imperium - grzmiał Seven do ludzi na mostku - zaatakował imperialnego żołnierza, a więc to jest zdrada! Wysłać posiłki na poziom więzienny, a kiedy wyjdzie z celi macie uruchomić pole siłowe, żeby nie uciekł i doprowadzić go na mostek!
- Tak jest, sir
*******************************************
W tym momencie na poziomie więziennym jak i w całym statku rozległ sie przeraźliwy alarm.
Lord Taerus to zdrajca Imperium, macie go aresztwoać, a jeśli się to nie uda, to wyeliminować - grzmiał głos oficera odpowiedzialnego za komunikacje w słuchawkach wbudowanych w hełmy szturmowców, oraz osobistych komunikatorach oficerów.
Wtedy czterech szturmowców na tym poziomie którzy przed chwilą widzeli Sitha, pobiegli do celi w której on przebywał, a reszta zajeła się zajmowaniem pozycji, żeby w razie czego móc łatwo zastrzelić Taerusa.
Otworzyli drzwi do celi gdzie przebywał Lord, który odrazu został wzięty na muszkę przez czterech szturmowców z bronią gotową do strzału.
- Poddaj się, lub zgiń! - krzyknął szturmowiec...
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Postacie poboczne: