Content

Tatooine

[Tatooine] Bestine

Image

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Peter Covell » 26 Sty 2009, o 00:09

Darth Taerus stał kilkanaście sekund całkowicie niezdolny do ruchu - tak zszokowało go zachowanie jego ucznia. Nie przypominał sobie, aby jakiś poprzedni tak po prostu zaczął robić coś nie pytając go o zgodę i wiedząc, że Lordowi Sith się spieszy... To było... to było, po prostu, niedorzeczne!
Kiedy chłopak ponownie stanął przed Taerusem ten jedynie wysyczał przez zęby pytanie:
-Gdzie byłeś i co robiłeś...?

******

Vixur uniósł swoją maszynę nad ziemię i skierował jej dziób w niebo.
Chwilę później opuścił atmosferę planety, by oddalić się od studni grawitacyjnej Tatooine i wskoczyć w nadświetlną...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Darth Slotharius » 26 Sty 2009, o 00:18

- Przepraszam mój mistrzu - powiedział spokojnie Slotharius zastanawiając się czy uda mu się uniknąć kary - Chciałem zrobić coś co większość z tutejszych przemytników będzie wspominać z bólem - Schylając z pokorą głowę dodał - To się więcej nie powtórzy Lordzie...
- Podłożyłem ładunki wybuchowe w magazynie przeładunkowym - powiedział po chwili - za kilkanaście minut pół kosmoportu wyleci w powietrze i dobrze by było gdybyśmy do tego czasu opuścili to miejsce...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Peter Covell » 26 Sty 2009, o 21:46

Taerus wiedział, że powinien ukarać swojego ucznia za całkowite lekceważenie go... odpowiednią lekcję zapamiętałby na długo - wcale nie oczekiwał szacunku, lecz raczej strachu... Tak czy inaczej, wiadomość o tym, co Darth Slotharius wymyślił całkowicie zaskoczyła Sitha. Działanie to było... dziwne, nawet jak na zwolenników Ciemnej Strony... Zabijanie dla zabijania? Przypadkowe ofiary, których cierpienia nie można oglądać osobiście? Nawet Darth Annihious tak nie robił, jeśli nie miał w tym własnego celu.
Doprawdy Darth Slotharius potrafił zaskoczyć swojego mistrza...
-Zabierz nas stąd. - tylko na tyle potrafił zdobyć się Taerus - Kurs na Korriban, lądujemy w Dreshdae...

PS. Nie zabrałem nas tam od razu, bo pomyślałem, że może chcesz opisać "szok i zniszczenie" ;)
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Darth Slotharius » 26 Sty 2009, o 23:41

Slotharius obawiając się że jego mistrz zmieni zdanie i postanowi go jednak ukarać, wbiegł szybko na pokład. Znalazłszy się w kokpicie usiadł od razu za sterami - Korriban ciekawe dlaczego mistrz chce tam lecieć - zastanowił się widząc, że Tearus siada w fotelu obok niego - Czy to nie tam była kiedyś akademia sithów? - pomyślał, upewniając się jednocześnie że trap jest zamknięty i poziom paliwa jest wystarczający.
- Bestine, kontrola lotu - Odezwał się do komunikatora uruchamiając silniki - J-Type 34 Nubian prosi o pozwolenie na start.
- Udzielam pozwolenia, możecie lecieć.

Mike Larks spokojnie przemierzał korytarze kosmoportu. Był to jego pierwszy dzień w pracy. Czuł się dumny że może nosić czarny mundur strażnika i z uśmiechem na twarzy patrolował lotnisko, zmierzając powoli w kierunku magazynu. Zainteresowało go dlaczego człowiek, który miał pilnować składu opuścił swój posterunek - Nie ładnie, nie ładnie... obijamy się a magazyn niepilnowany - Pomyślał - I w dodatku otwarty! - Krzyknął w myślach, zauważając że zabezpieczenia wrót są wyłączone. Z czystej ciekawości nacisnął na panelu przycisk otwierający bramę. Gdy ta podniosła się ukazując wnętrze magazynu Mike krzyknął ze zdziwienia. Strażnik mający pilnować magazynu leżał przed nim... martwy...
- Kontrola lotu - Ryknął do komunikatora - Mamy trupa w magazynie... Zatrzymać wszystkie odloty!

- Nubian H34, macie natychmiast lądować - Usłyszał Derya, znalazłszy się kilka metrów nad ziemią.
- O co chodzi - warknął do komunikatora - kilka minut temu pozwoliliście mi startować.
- Macie natychmiast wracać na ziemię - zabrzmiała odpowiedź.
Chłopak zastanowił się chwilę wciąż unosząc statek w górę - Musieli znaleźć strażnika... albo i miny... cholera! - Przyszło mu do głowy jedno wyjście...
- Wieża, odmawiam powrotu na ziemię - spokojnie powiedział do komunikatora.
- Wracajcie natychmiast, to roz...
- Wal się koleś - Warknął Korelianin wyłączając komunikator i jednocześnie podrywając maszynę do regularnego lotu.
Statek wzbił się ponad lotnisko nie zatrzymywany przez nikogo. Slothariusa bardzo kusiło by zatrzymać się w zasięgu wzroku jeszcze przez chwilę ale wiedział że to niebezpieczne. Skierował statek w chmury by po chwili przejść przez atmosferę i oddalić od planety.

Mike przyjrzał się zwłokom strażnika - Bez wątpienia został zastrzelony - Pomyślał - Tylko po co? Po co ktoś chciał się dostać do magazynu... Wydaje się że nic nie zginęło - Zaczął rozglądać się po pomieszczeniu - Co do ch... - wyszeptał, dostrzegając minę przyczepioną do kontenera na środku. Podszedł do miny, przyglądając się czerwonej diodzie migającej na obudowie... Migała coraz szybciej...
Ładunki podłożone przez Slothariusa były pewnego rodzaju hybrydą. Wybuchały po określonym czasie ale reagowały też na zmiany temperatury w ich otoczeniu... Mike wyciągnął rękę w kierunku miny, zbyt późno dostrzegając że miganie jeszcze bardziej przyśpiesza. Cofnął się przerażony potykając się o leżące za nim zwłoki. Spojrzał na diodę - świeciła stałym światłem by po chwili zgasnąć. Larks zamknął oczy. Fala uderzeniowa rzuciła nim o ścianę a rozchodzący się po całym pomieszczeniu żar tylko przez ułamek sekundy parzył dotkliwie spalając ciało młodego strażnika. Kiedy sekundę później pomieszczeniem wstrząsnęła kolejna eksplozja, chłopak już nie żył. Walący się strop pogrzebał jego spopielone zwłoki...

Oficer dyżurny znajdujący się w biurze kontroli lotu, zwanym potocznie wieżą, na próżno krzyczał do komunikatora próbując zawrócić odlatujący statek z Slothariusem i jego mistrzem na pokładzie. Maszyna po chwili zniknęła z pola widzenia...
- Cholera, idźcie przeszukać magazyn - warknął do stojących za nim oficerów ochrony - natychmia...
Nie zdążył dokończyć - pomieszczeniem wstrząsnęło. Po sekundzie huknęło jeszcze raz - tym razem kilka razy mocniej. Ostatnie co zanotował dyżurny to ogłuszający huk, wylatujące z okien szyby i walącą się na niego ścianę...

Oddalając się od pustynnej planety Slotharius przyglądał się wyświetlaczowi komputera pokładowego. W pewnym momencie punkt na mapie oznaczony "Bestine - Kosmoport" zamrugał i zniknął... Chłopak uśmiechnął się zimno zwiększając prędkość. Znalazłszy się poza polem grawitacyjnym planety wstukał koordynaty "Korriban - Dreshdae" i po krótkim odliczaniu uruchomił hipernapęd. Gwiazdy widziane przez szybę kokpitu nagle zamieniły się w świetliste linie. Lecieli na Korriban...

Akcja przenosi się na: [Korriban] - Dreshdae
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Jack Welles » 4 Lut 2009, o 19:27

Varan i Moebius przylecieli z [Tatooine] - Orbita

Na jednej z wydm opodal zniszczonego portu siedziało dwóch Jawów:
- Ciekawe kiedy odbudują port - spytał się pierwszy.
- Mam nadzieje, że nie za szybko - odpowiedział mu jego kompan - to istna kopalnia złomu...
Jego wypowiedź przerwało pojawienie się przecinającej niebo ognistej krechy.
- To chyba kapsuła ratunkowa!! - krzyknął pierwszy - Biegnijmy tam! Mamy dziś szczęście!!
******************************
Kapsuła rozbiła się nie opodal jednego z wielu będących w okolicy odzyskiwaczy wilgoci z powietrza. Gdy tylko opadly tumany pyłu jej komputer szybko sprawdził czy atmosfera nadaje się do oddychania i otworzył śluzę...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Moebius » 4 Lut 2009, o 19:45

-Natychmiast się z stad wynośmy. Nie wiem jak Ty ale ja idę.
/Moebius opuścił kapsule/
To odzyskiwać wilgoci. Cholera to Tatooin.
-Dla twojej wiadomości właśnie jesteśmy na Tatooinie.
/Rozgląda się/
Piekielni ludzie dumy.
To tak albo mogę zginać z pragnienia za 2 dni idąc i szukając cywilizacji albo czekać tu na kogoś kto zauważył ta cholerna kapsule.
Wiem.

/ Moebius podbiegł do odzyskiwać wilgoci i zaczął szukać jakiegoś miejsca na schronienie gdy go nie znalazł postanowił zakopać się w piasku tak aby go nie zauważono ale aby miał on widok na kapsule.
Gdy to uczynił rozpoczą kalkulacje w którym kierunku może być najbliższe domostwo/
POSTAĆ GŁÓWNA
Moebius Aeternum
POSTAĆ POBOCZNA
Heana Sundown
Awatar użytkownika
Moebius
New One
 
Posty: 274
Rejestracja: 24 Sty 2009, o 16:16
Miejscowość: Kraków

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Rahzel Kestal » 4 Lut 2009, o 19:53

Varan podniósł się i nacisnął przycisk aby znamknąc kapsułę
-Dobranoc-burknął gdy kapsuła się zamknęła
Rahzel Kestal
 

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Moebius » 4 Lut 2009, o 20:04

Co za człowiek
/W tym momencie zauważył zbierających się Jawów/
Bedzie ciekawie..........
Można to wykorzystać.

/Opuszczać swoja dziurę powolnym krokiem podchodzi do kapsuły tak żeby wyglądało ze jest nią zainteresowany/ Gdy Jawowie podeszli wystarczająco blisko zawołał/
-Hej tam! Mam na sprzedaż Ta o to kapsule /Skazuje kapsule/ratunkowa pochodzącą z imperium! Jesteście zainteresowani ??!
POSTAĆ GŁÓWNA
Moebius Aeternum
POSTAĆ POBOCZNA
Heana Sundown
Awatar użytkownika
Moebius
New One
 
Posty: 274
Rejestracja: 24 Sty 2009, o 16:16
Miejscowość: Kraków

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Luk Seven » 4 Lut 2009, o 20:21

Jawowie podbiegli do Moebiusa i jeden z nich zaczął szybko nawijać do Moebiusa
- Tam ktoś być i my go niechcieć, my lubieć kupować tylko stal, martwą stal - mały Jawa wskazał na postać w kapsule.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Rahzel Kestal » 4 Lut 2009, o 20:24

Akcja przenosi się z [Tatooine] Cantina Mos Eisley

-Ooo! Jest tutaj..-energicznie zawołał Rahzel widząc poszukiwaną kapsułę
-Jest jeszcze jakiś człowiek. Witaaj !!- zawołał ochoczo Rahzel
Rahzel Kestal
 

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Luk Seven » 4 Lut 2009, o 20:30

Jawowie po zobaczeniu trzeciej postaci nie namyślając się za długo uciekły, ponieważ wzieły trzeciego przybysza za człowieka pustyni.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Moebius » 4 Lut 2009, o 20:32

-Witaj. /Podaje reke przybyszowi/ Jestem Moebius.Będę wdzięczny za pomoc w dostaniu się do miasta i parę kredytów zamian za TA kapsule. Bo postać w środku jest moim znajomym lecz jest on troche ......
zaspany jak narazie.
POSTAĆ GŁÓWNA
Moebius Aeternum
POSTAĆ POBOCZNA
Heana Sundown
Awatar użytkownika
Moebius
New One
 
Posty: 274
Rejestracja: 24 Sty 2009, o 16:16
Miejscowość: Kraków

Re: [Tatooine] Bestine

Postprzez Rahzel Kestal » 4 Lut 2009, o 20:47

-Pieniędzmi za kapsułę podzielimy się-powiedział.-Wsiadaj szybko.-Moebius wsiada zahaczają kapsułę i odlatują na Kashyyyk.




Akcja przenosi się na [Kashyyyk] Siostrzane ostrza Rharkyyyk
Rahzel Kestal
 

Poprzednia

Wróć do Tatooine

cron