Content

Opowiadania

Echa przeszłości

Image

Echa przeszłości

Postprzez Aleraa Rev » 10 Kwi 2017, o 22:35

Prolog


Rzecz dzieje się w roku 1000 ABY, w pizdiet alternatywnym uniwersum, gdzie wszelkie wiadomości o Mocy, Jedi, Sithach czy REpublice są niszczone, a dzieci wrażliwe na Moc- (najczęsciej) zabijane. Miraluka wyemigrowali do Chissów, a Mandalorianie siedzą za spokojnie.

Felucja, Początek Święta życia, 2 dzień, 1000 ABY

Wyjątkowo duszno i gorąco było wtedy na Felucji, kiedy ekipa archeologów licząca 40 ludzi pod okiem doktor Himerii Grinto przeszukiwało bezkresne pola Felucji. Jako ochronęmieli dwie maszyny kroczące starego typu AT-KT oraz oddział liczący dwudzuestu szturmowców, ale kto by tam chciał ich liczyć... Najważniejsze było to, czego szukają. Cofnijmy się o ponad 1000 lat wstecz, kiedy trwały Wojny Klonów... Po wykonaniu rozkazu 66 Ciało Ayli Secury oraz jej miecz świetlny zostały porzucone na tej planecie. Imperator Enitaplap Veehs, człowiek, którego korzenie sięgają odległej przeszłości. Niektórzy mawiają, że jego przodkiem był sam Imperator Palpatine, co po zachowaniu obu byłó możliwe. Enitaplap był niezwykle ostry, a za najmniejszą niesubordynację karał straszliwie. Był szaleńcem opętanym manią wielkości, władzy i nieśmiertelności, A Przy tym jednym z niewielu Wrażliwych, którzy nauczyli się ją kontrolować... Wracajmy jednak do rzeczy.

Zanim jednak rozpoczniemy serię pot tytułem "Co się odjebało naa Felucji" dajmy zarys Himerii. Himeria była to nawet nie dwudzuestoletnia dziewczyna o fioletowych oczach, białych niczym mleko głosach długich do ramion. Ubierała się na wojskowo, ale w spojrzeniu było coś... Dzikiego. Kiedy była na Mandalore II (inna historia), Mandalorianie patrzyli na nią z podziwem i uznaniem, mimo iż była z Imperium. Była dosyć zamknięta w sobie, ale miała dziwne przeczucia, najcześciej słuszne, a i zwierzęya jej nie atakowały. Była dosyć wysoka (metr osiemdziesiąt pięć), nogi zgrabne, muskulaturka ale z lekkim tłuszczykiem dodającym uroku. Cera była lekko opalona. Dzieciństwo spędziła na Naboo pod okiem kuzyna, a wiek nastoletni w akademii, gdzie z wyróżnieniem w wieku zaledwie 14 ukończyła kurs podoficerski, by potem w wieku 18 lat dostać doktora habilitowany z archeologii. Dowodziła zespołem specjalistów, który w tej chwili jest na Felucji...
Kilofy chrzęściły, DONG-i dongały, R pipowały, KX-y marudziły, szturmowcy i wszyscy klnęli. Po chwili jednak kilof jednego z Archeologów natrafił na kość! Natychmiast zawwał swoich kolegów, a Ci zaczęli rozkopywać to miejsce. Po cwili ukazał się szkielet z dziwnym, z lekka zardzewiałym metalowym walcem obok. Himeria, kiedy zobaczyła to natyhmiast zawołała specjalistę od takich znalezisak, swojego nowego pracownik, twi'leka ruthańskiego. Ten obejrzał znalezisko, sprawdził kości, poczym rzekł:
-Twi'lekanka, lat okołu 25-30, zdrowa, zabita poprzez wielokrotne strzały z blastera w korpus, nawet po śmierci...-po czym pokazał na spalone kości w obrębie kręgosłupa i klatki piersiowej. Ekipa nie zaważyła jednak, że szturmowcy zbliżają się do niej od tyłu. Dowódca drużyna połączył się tajnym kanałem z Imperatorem. Ten sie tylko zapytał:
-Czy znaleźli to, co myślałem?
-Tak jest Imperatorze...
-Dobrze, bardzo dobrze... Wykonać rozkaz 67...
-Tak jest lordzie...- I wymierzyli broń. Wiedziałem, co się stanie, wiedziałem to w wizjach... Widzałem to w nagraniach... Spojrzałem się na swoje lewo, gdzie był mó wieloletni kompan na tej planecie, Rankor olbrzymi, dorosły samiec... Gryzek się wabi. On teżsię spojrzał na mnie. Po usunięciu wewnętrznej stronie kłów czuł się świetnie. Spytałem się go:
-Czy jesteś gotowy?- po czym oblizał mnie od stóp do głowy, co oznaczało zgodę, po czym poklepałem go po głowie wśiadłem na niego.
-Zarycz dla mnie proszę...- po czym zaryczał, że cały las zamarł, a ja prawie znowu straciłem słuch, po czym ruszył na szturmowców, a ten dzień będzie pamiętny... Bo Moc sę przebudziła... I jest w niej silna...
Image
Ilość Sprzedań w niewolę - 2
Ilość ucieczki z niewoli - 2.
Ilość wkrzonych właścicieli i oficjeli Imperium - 3.
Awatar użytkownika
Aleraa Rev
Gracz
 
Posty: 157
Rejestracja: 21 Cze 2016, o 15:58
Miejscowość: Bełchatów

Odszukanie Mocy

Postprzez Aleraa Rev » 13 Kwi 2017, o 21:18

Prolog Cz. 2


To samo, co wcześniej

Felucja, drugi dzień święta Życia, 1000 ABY

"W lesie rozległ się wielki ryk, którego nikt nie był w stanie znieść. Wszyscy zasłonili swoje uszy, a wszelakie ptactwo uciekło. W zbiornikach na wodę powierzchnia zaczęła drgać, a my zaczęliśmy doświadczać lekkiego trzęsienia ziemi. Z każdą sekundą było to coraz wyraźniejsze, a po chwili naszym oczom ukazał się Samiec Rankora Olbrzymiego. Sądząc po rozmiarach jego, jak i jego kłów- conajmniej 900 lat. Jednakże nie zgadzało mi się co do tego tylko jedna rzecz... Na jego grzbiecie było siodło, a w nim- jakaś postać przykryta brunatną szatą. Nasz dowódca po chwilowym zamroczeniu wziął swój E-33, następcę sławetnego E-11 i rozkazał strzelać w rancora wszystkim, kto tylko mół, w tym naszym droidom z Serii KX. Te, jak i my wykonaliśmy rozkaz bez zbędnego szemrania. Sypały gęsto się nasze stray, lecz ten sukinkot miał tak twardą skórę, że nasze pociski nie robiły na nim wielkiego wrażenia, ba, nawet się na nas nie spoojrzał. Ale jego jeździec... To już inna historia... Spojrzał się na nas spod teo kaptura i stanął w siodle. Dowódca kazał przerzucić swój ogień na tego jeźdźca. Kiedy prawie to zrobiliśmy, nastąpiło coś, czego nikt z nas się spodziewał. Wyskoczył na ponad dwadzieścia metrów, po czym wylądował bez żadnego usczerbku na swoim zdrowiu. Odrzucił wtedy swój kaptur. Był to togrutanin... Na czole miał biżutrię z zębów akula, był niezwykle wysoki (dwa i pół metra bez liczenia tych rogów). Skórę miał czerwoną, a jego znaki o barwie czarnej układały się w ściażki hiperprzestrzenne. Podobnie było na jego lekku i rogach, które miał w ten sam wzór. Po chwili zaczął biec do nas z niezwykłą prędkością. Nie zważał na nasze pociski. Kiedy dotarł do nas, wyciągnął dwa metalowe walce, które wcześniej miał przy pasie. Gdy nacisnął przycisk, nastąpił syk, a z jednego z nich wytworzył się fioletowy strumień światła, a z drugiego- czarny, który każdy się zatrzymał w określonej długości od początku. Każdy z nas się popatrzył na sobie, po czym dowódca rzekł:
-Żołnierze... Skoncentrujcie ogień na tym... Jedi...- i zaczął strzelać, a wraz z nim cały oddział i wszystkie droidy. Na niego ruszyło także 10 archeologów, ale w tej chwili stało się coś niezwykłego. Został otoczony w okręgu o promieniu 10 metrów (Rankor gdzieś się ulotnił), nie miał szans. Jednak kiedy wyprostował ręce, wszyscy zostali odepchnięci więlką siłą i poupadali. Kiedy próbowałem wstać, widziałem, jak jeden z Archeologów zaatakował go kilofem. To się stało w ułamku sekundy... Został przepołowiony tym czymś. Praktycznie cały mój oddział oraz wszystkie KX-y ruszyły na niego. W przeciągu kilku sekund zostali zabici, w tym niektórzy-przepołowieni. Kiedy próbowałem Wstać, podszedł do mnie i nachylił się nade mną. Wziął Mój blaster, po czym rzekł:
-Przyłączysz się?- zaskoczony zgodziłem się. Po tym wstał i mnie ogłuszył... To był pierwszy dzień... Pierwszy dzień wolności..."
[aka]Raglar Madren "Wspomnienia HK-1945-30 lat później"[/aka]

Wspomnienia Haili Grinto, 2 dzień Święta Życia, 1000 ABY
"Kiedy spojrzałam na to dzieło zniszczenia i śmierci, nie mogłam uwierzyć... Zaledwie kilka sekund temu stali tutaj i... A teraz... Miałam ochotę zwymiotować, lecz coś w moim wnętrzu mi mówiło, bym została, bym nie zwracała. Chciałam uciekać, lecz coś w środku mi mówiło, bym została... Ten Togrutanin spojrzał się na pobojowsko, po czym spojrzał na nas. Wyłączył swoje ustrojstwa i zaczął do nas podchodzić. Staliśmy sparaliżowani strachem. Kiedy podszedł do nas, usiadł na skraju wyrobiska i zapytał się:
-Dołączycie do mnie?- wszyscy sę po sobie spojrzeli. Zapytał się jeszcze raz tego samego. Dopiero za trzecim razem wszyscy skinęli zgodnie.
-Dobrze... A teraz śpijcie...- po czym każdy z nas zapadł w sen... Ostanie co widziałam i słyszałam, były jego bose stopy i słowa:
-Masz duszę swego przeodka"
Image
Ilość Sprzedań w niewolę - 2
Ilość ucieczki z niewoli - 2.
Ilość wkrzonych właścicieli i oficjeli Imperium - 3.
Awatar użytkownika
Aleraa Rev
Gracz
 
Posty: 157
Rejestracja: 21 Cze 2016, o 15:58
Miejscowość: Bełchatów


Wróć do Opowiadania

cron