2. Powiedzmy, że mam dwa pomysły na postać. Jeden zakłada właśnie użycie Acclamatora, bądź dowolnego małego okrętu wojennego, a mój bohater byłby kimś w rodzaju Kondotiera. Drugi zaś to najemnik zajmujący się ochroną naukowców, czy archeologów i do tego potrzebny jest mniejszy statek.
O okrętach wojennych raczej zapomnij. W sumie na MM tylko jednej osobie się udało i to dlatego, że a) znaliśmy ją jako gracza już długo, długo; b) miał załogę; c) i tak dostał mocne ograniczenia.
Propozycja Caleba jest niezła i trafiona, ale i tak, żeby zaczynać ze statkiem trzeba się postarać W końcu, jakby nie patrzeć, to drogi interes i niewielki odsetek mieszkańców galaktyki ma własny gwiezdny transport. W gruncie rzeczy, proponuję - mimo wszystko - zorientować się czy nie da rady na starcie zorganizować sobie jakiejś grupy, względnie do kogoś dołączyć
3. i 4. Chciałem, żeby moja postać ze względu na uzależnienie wyleciała z Armii i zaczęła trudnić się wyżej wymienionymi zawodami. Ale w pracy najemnika, potrzebne jest doświadczenie wojskowe. A gdzie je łatwiej zdobyć niż w Armii?
Niezbędne przeszkolenie mogła zdobyć w trakcie zwykłej, dwu-trzyletniej służby obowiązkowej. Dużego konfliktu pod rządami Imperium już dawno nie było, więc i tak doświadczenia bojowego więcej nabierze u Huttów - a Tobie tak naprawdę potrzebne jest wyjaśnienie gdzie nabyła podstawowe umiejętności, które później mogła wykorzystać w walce.