1. Nazwa postaci: Dajo Kaal
2.Rasa: Kel Dor
3.Profesja: przemytnik
4.Data i miejsce urodzenia: 47 ABY, Dorin
5.Usposobienie:
Dajo jak każdy Kel Dor jest pomocny i cichy. Wydaje się to zaprzeczać jego zawodowi ale również jest troskliwy. Świat widzi tylko w białych i czarnych barwach albo coś jest złe albo dobre nie ma nic pośrodku. Uwielbia pomagać, chociaż nie często ma okazję to robić bo ludzie dowiadując się o jego zawodzie nie chcą od niego pomocy, co go bardzo rani. Jedną z jego wad jest to, gdy widzi nie sprawiedliwość nie może się oprzeć by nie wygłosić swojej opinii a nie raz wymierzyć karę. Kaal ma jeszcze jedną wadę jest strasznie ciekawski, niektórzy mogli by powiedzieć że wręcz wścibski.
6.Wygląd:
Dajo ma 183 standardowych centymetrów i 77 kilogramów. Jego skóra jest pozbawiona jakiegokolwiek owłosienia. Jamę nosową oraz ustną ma zrośniętą w jeden narząd pozbawiony uzębienia, za to wyposażony w dwie pary szczękoczułek. Przez gęstą atmosferę Dorinu nie jest w stanie wydawać głośnych dźwięków. Oczy ma koloru srebrnego co zazwyczaj jest uważane za wrażliwość na moc ale dotychczas Dajo nic takiego w sobie nie zauważył. Skórę ma koloru ciemno bordowego. Kaal posiada również maskę filtrującą i gogle chroniące oczy. Maska pozwalała mu oddychać na innych planetach a gogle poprawiały jego pole widzenia niemal dwukrotnie.
7. Umiejętności:
- niezwykle wyczulony słuch
- umiejętność telepatii jedynie z innym przedstawicielem jego rasy
- odporność pozwalająca wytrzymać kilka minut w próżni
- umiejętność pilotowania promami
8. Ekwipunek:
- ciężki pistolet blasterowy DL-44
- wibroostrze
- datapad
- zestaw map galaktyki
9. Dobytek:
-prom Herald-class Shuttle
-20 000 kredytów
-dom rodzinny na Dorin
10. Historia:
47 ABY-57 ABY
Dajo urodził się w zwykłej rodzinie w mieście Dor'shan na planecie Dorin znanej z zaawansowanej technologi. Tak więc i matka i ojciec właśnie w tej dziedzinie znaleźli zatrudnienie. Matka jako kierownik w średniej firmie produkującej statki, a ojciec pracował w magazynie. Dajo jako jedyne dziecko był oczkiem w głowie swoich rodziców. Miał wszystko co sobie tylko zażyczył. Przez co do dziś jest trochę rozpieszczony.
W szkole był uczniem wybitnym. Za każdym razem kończył klasę z wyróżnieniem, ale nie w głowie mu było zostać lekarzem lub prawnikiem. Chłopak odkąd ojciec zaczął mu opowiadać historię zasłyszane od pilotów siedzących w kantynach pragnął zostać pilotem. Tylko i wyłącznie pilotem. Tak więc kiedy tylko miał chwilę wolnego czasu biegł do doków podziwiać przepiękne latające maszyny.
Po ukończeniu szkoły podstawowej udało mu się namówić rodziców aby go posłali do klasy z lekcjami latania. Jaki on był wniebowzięty.
57 ABY-67 ABY
W końcu nadszedł dla niego długo wyczekiwany start roku szkolnego w szkole latania. A jakie było jego zdziwienie, że mimo ogromnych chęci i pasji nie potrafi absolutnie nic. Postanowił to zmienić i kupić sobie własny ścigacz ale nie na taki stary na jakich się uczył w akademii tylko na taki, na którego widok jego kolegom będą wyskakiwać oczy z zazdrości. Ale był jeden problem. Skąd do cholery miał wziąć pieniądze. Postanowił najpierw, że zapyta się rodziców. Oni mimo największych chęci po prostu nie mieli tyle pieniędzy. Dajo w to nie wierzył. Uważał że rodzice mają dużo pieniędzy tylko mają węża w kieszeni i nie chcą mu kupić jego wymarzonego ścigacza. Ten sposób myślenia powodował wiele awantur. Lecz w końcu chłopak postanowił, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Bez wiedzy rodziców zatrudnił się u mechanika, który był zresztą znajomym jego matki. Całe wakacje spędził w zakładzie Neimoidiana Troshika. Przez te dwa miesiące nauczył się tylu wulgarnych wyrażeń ile nigdy później ani wcześniej się nie nauczył. Tak więc pracował nawet w weekendy podczas roku szkolnego i w czasie szkoły średniej zarobił na swój ścigacz. Niestety to wszystko stało się kosztem nauki. Kiedy państwo Kaal się o tym dowiedzieli zabrali mu pieniądze, zabronili mu pracować u Troshika, któremu zresztą też się nieźle dostało. Dajo podczas pracy u mechanika zyskał jeszcze jedną rzecz. Przyjaciela. Nazywał się on Tycho Payne i był synem Troshika. Ich przyjaźń można by powiedzieć że była idealna tylko czasami sprzeczali się kto zabierze najładniejszą dziewczynę w szkole na bal. W tym przypadku zawsze wygrywał Neimoidian, który był uważany za przystojniejszego czego młody Kaal nie mógł zrozumieć.
Po sześciu latach w akademi nadszedł dzień kiedy Dajo miał dostać swoją licencję. Jego podekscytowania nie da się wyrazić w żadnych słowach. Wtedy zaczął myśleć o przyszłosći. Wiedział o niej dwie rzeczy: będzie latał, a towarzyszyć mu będzie Tycho. Nie chciał się wybierać na uczelnie ale rodzice mu nie odpuścili i kazali iść na pobliski uniwersytet. Zgodzili się na 4 letnie studia o roli pilotów w systemie planetarnym Dorin. W wieku 20 lat skończył je nie jako najlepszy ale lepszy od Payne czym chwali się bez przerwy. Rodzice niezmiernie dumni ze swojego syna dołączyli jego stare pieniądze i wszystkie oszczędności jakie mieli aby mu kupić nowiutki, błyszcący transporter Herald-class Shuttle. Jaka radość była Kaala. Spędzał w nim całe dnie myśląc nad imieniem dla statku razem ze swoim przyjacielem. Nazwał go Phacebos.
67 ABY-70 ABY
I od tego dnia kiedy nazwał swój statek zaczęły się Jego przygody. Już tydzień po tym Dajo Kaal i Tycho Payne wyruszyli w kosmos. Najpierw postanowili odwiedzić centrum galaktyki Corusant. Pierwszy lot i towarzyszące mu niezapomniane emocje zostały w pamięci chłopaka na całe życie. Kiedy dolecieli na planetę miasto postanowili, że dobrze by było zaopatrzyć w jakąś broń. Dajo kupił sobie już wtedy opatentowany przez herosa republiki Hana Solo blaster DL-44 i standardowe wibroostrze. Na Corusant spędzili trzy
Lata rozpijając się i grając w sabaka na czym się całkie nieźle wzbogacili. Lubili przesiadywać w knajpię zwanej Rgenos Ride. Również czas spędzał tam Hutt, który zajmował się przemycaniem broni między Corusant a Tatooine i Naar Shaada. W sumie gdyby nie to źe upity Dajo wracając do statku nieszczęśliwie potknąwszy się upuścił granat, którym się bawił. A ten nieszczęśliwie zniszczył mały transportowiec Hutta. Tak właśnie przyjaciele zostali przemytnikami. Hutt stawił im ultimatum albo przez 13 lat( bo tak wycenił wartość statku ) będą mu przewozić albo w tym momencie każe ich rostszelać. Jaki mieli oni wybór? Żaden. Tak właśnie zaczyna się ich przygoda z przemytnictwem.
Statek
Informacje ogólne
Właściciel: Dajo Kaal
Producent: Republic Fleed Systems
Klasa: Prom
Orienracyjna cena: 100 000 cr
Informacje techniczne
Wielkość: 28m x ? x ?
Napęd: napęd jonowy
Prędkość w atmosferze: 600km/h
Hipernapęd:2
Załoga: od 2 do 8 osób
Pasażerowie:10
Ładowność:70 t
Uzbrojenie
-2 lekkie działka turbolaserowe o mocy 225
- podwójne lekkie działka laserowe o mocy 120
- 40 osłon
Informacje dodatkowe:
Stan: prawie nowy
Kod identyfikacyjny: posiada
Nie posiada zezwolenia na przewóz broni
Ładunek: broń