1. Nazwa postaci: Severus
2. Rasa: Człowiek (właściwie mutant, ale to w gruncie rzeczy lekko zmutowany człowiek)
3. Profesja: Doktor medycyny
4. Data i miejsce urodzenia: Korriban, dokładna data nieznana
5. Usposobienie: Chwytaj dzień, mówili. On chwyta dzień. On chce tego. Chce za wszelką cenę... Czego? - Się spytasz. Nieważne. Są uliczni łotrowi e pragnący pieniędzy. Jest uwodziciel poszukujący sobie kobiety na kolejną nockę. Jest spragniony krwi i sławy gladiator. Jest upadły Jedi, który "szuka Równowagi" poprzez masowe rzezie ludzi. Są oni. I jest charakter Neutralny zły. Tą osobowość cechuje szczególna bezwzględność i nieczułość wobec innych. To jej zachcianki oraz cele są najważniejsze, i nikt nie ma prawa im tego odebrać bądź temu zaprzeczyć. Bóstwa, w jakie wierzą mają im zapewnić moc, która pomoże im w ich dążeniach. Każde bóstwo, jakie nie spojrzy nań z pogardą i przysłuży się ich celom jest dobre.
6. Wygląd: Mężczyzna rasy białej wzrostu 195 cm i wadze 70 kg. Doktor Severus ma kasztanowe włosy opadające mu lekką falą na ramiona, niewielki prosty nos i czarne oko. Wszystko byłoby pięknie, byłby bardzo przystojny, gdyby nie fakt, iż lewa strona jego twarzy od podbródka aż po łuk brwiowy pozbawiona jest skóry a lewe oko jest krwiście czerwone. Zęby przypominają sztylety a charakter tego osobnika jest, co najmniej chaotyczny.
7. Umiejętności:
Regeneracja
Bystry umysł
Medycyna -
Torturowanie -
Chemia -
Cybernetyka (protezy) -
8. Ekwipunek:
Notes i długopis
Cybernotatnik
Zestaw narzędzi chirurgicznych
Zestaw narzędzi tortur
9. Posiadany dobytek/majątek:
Mieszkanie na Couruscant - kawalerka w niższych poziomach
Droid Medyczny M1
Droid protokolarny
10. Historia: Urodził się na Korribanie, planecie przesiąkniętej ciemną stroną. Będącą siedzibą Sithów. Był efektem eksperymentu z genetyką i magią Sithów. Miał być żądną krwi bestią na usługach Imperium. Eksperyment nie udał się, ponieważ Severus był całkowicie nieczuły na Moc. Osobnik, owszem miał wredny, żądny krwi charakter, ale nie był tą bestią, jakiej pożądano. Dziecka nie zabito jednak. Naukowcy bacznie obserwowali obiekt. Eksperyment trwał. Zauważono spory potencjał umysłowy. Zaczęto, więc go uczyć. Z początku wszystkich podstawowych informacji jak każde dziecko. Ten szkrab już w wieku lat ośmiu cechował się brutalnością i bezwzględnością, pomimo braku siły. Mając lat dziesięć poderżnął gardło jednemu z swoich twórców. Nie dał się jednak na tym przyłapać. Wykazywał ogromne zainteresowanie medycyną i tym, co ze sobą niesie. Uczył się pilnie. Pod tym względem był geniuszem. W wieku dwunastu lat oblał alkoholem i podpalił drugiego z swoich twórców. Tym razem z dziką satysfakcją patrzył na efekt swojej pracy. Sithowie nie zareagowali. Skoro naukowiec był takim idiotą, że dał się podejść, to nie był nic wart. Tak rósł, rozwijał się. Severusa zaczęto uczyć podstaw medycyny. Uczył się anatomii wszystkich znanych ras. Było tego bardzo dużo. Uczył się o chorobach i ich zwalczaniu. A nade wszystko chętnie lubił lekcje praktyczne chirurgii. Medycynę zdał z wyróżnieniem. Nie podjął jednak pracy w szpitalu. Sithowie obserwowali go bacznie. Severus zajął się eksperymentowaniem. Prosił Sithów o dostarczanie mu materiałów do eksperymentów. Tymi materiałami byli przedstawiciele różnych rozumnych ras. Operował ich krzyżując, przeszczepiając członki i organy. W swoim podziemnym laboratorium miał całą kolekcję takich mutantów. Szczytem perwersji był zawieszony na haku człowiek, wyluzowany niczym kawałek mięsa. Pozbawiony wszystkich kości. Nawet czaszki. Osobnik ten był jak najbardziej żywy, lecz nie przejawiał zainteresowania sprawami ziemskimi. Severus starał się go nastroić by wyczuwał zawirowania mocy a kości psuły odbiór. Tak dalej pracował z różnym skutkiem przysługując się imperium, bo jego tradycyjne tortury były nad wyraz skuteczne.
11. Inne