Content

Karty odrzucone

Saen Opress

Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 23 Mar 2014, o 21:02

1. Nazwa postaci: Saen Opress

2. Rasa: Zabrak

3. Profesja: Magazynier portowy, a także facet imający się wszystkiego... Drobny łowca przygód również.

4. Data i miejsce urodzenia: 46 ABY Coruscant

5. Usposobienie: Takie osoby jak Saen to prawdziwa rzadkość w tychże czasach. Prostolinijny facet, który od życia wymaga naprawdę niewiele. Skromny, a także prostoduszny starający się, na co dzień być w porządku zabrakiem. Żyje zgodnie z podstawowymi zasadami moralnymi, a także własnymi. Ma hierarchię wartości, choć bywa bardzo elastyczny w zależności od tego w jakiej sytuacji go się postawi. Niezależnie od wszystkiego jest osobą roztropną, więc stara się zawsze postępować rozważnie i podejmować decyzje po, których nie będzie brzydził się samego siebie. Dlatego z reguły zawsze jest taki solenny, uczciwy i bezstronny nawet, jeśli mało, za to dostaje to taki styl bycia mu odpowiada i dobrze się z tym czuje. Z reguły jest spokojny i ma poczucie humoru, ot sympatyczny facet. Niełatwo go wyprowadzić z równowagi, ale, bywają ekstremalne sytuacje, których nawet on nie jest wstanie wytrzymać... Nie chowa długo urazy, ale w akcie gniewu popełnia często czyny, których może się potem wstydzić. Pochodzi z biednej rodziny i żyje skromnie z wyboru, ale także z braku innego wyjścia... Skutkiem tego duża ilość kredytów, szacunek, który stara się sobie wyrobić byciem przyzwoitą osobą często są dla niego ogromną pokusą którą wewnętrznie zwalcza. Jest inteligenty i ma czasem krótkotrwałe napady zrzędzenia, ale, poza tym nie można już nic mu zarzucić. W gruncie rzeczy ma słabość do dobrego jedzenia, drobnego hazardu, majsterkowania w cybernetyce i droidach, uwielbia historię, a także oglądanie różnorakich walk oraz wyścigów ścigaczy. Zbiera także różnorakie "znajdźki, czyli wszystko , co wygląda ciekawie, może być cenne czy po prostu jest rzadkie, ładne na przykład rzadko spotykany kamień z Korriban lub stary dysk z danymi znaleziony w opuszczonym hangarze.

Image


6. Wygląd: Rogacz wyróżnia się w tłumie a swój nietuzinkowy wygląd zawdzięcza wielu przymiotom, o których należy wspomnieć. Przede wszystkim prawdziwy z niego waligóra, bowiem mierzy 210 centymetrów co w galaktycznym społeczeństwie nie jest zbyt często spotykane. Szerokie barki, pokaźnie ramiona, masywne i wyraziście umięśnione ciało to cecha charakterystyczna dla tego osobnika. Zawsze lubił się spełniać fizycznie a, poza tym tego częstokroć wymaga praca w magazynie... Notoyrycznie trzeba wyładowywać ciężki towar i potężna szkatuła bywa przydatna. Świadczy o tym także waga, bowiem waży nieco ponad 110 kilogramów! Atrybuty charakterystyczne dla jego aparycji także przykuwają uwagę. Przede wszystkim to liczne, ostro zakończone rogi akcentują jego prezencję. Ostre rysy twarzy, lekko przekrwione pomarańczowoczerwone oczy, szarobiała karnacja, pociągła twarz, wklęsłe policzki, prosty nos, wysokie kości policzkowe, niewielkie zgrubienia skórne w okolicach czoła oraz brwi sprawiają, że jego aparycja jest doborowa a czy pociągająca to już inna sprawa. Tak czy inaczej, dorzuciwszy do tego złowrogie tradycyjne tatuaże na całym ciele i twarzy może się wydawać osobą złowieszczą, choć jak wiadomo mało ma z tym wspólnego. Praktycznie zawsze chodzi wyprostowany jakby miał wsadzony kij, acz co ciekawe bardzo często z lekko opuszczoną głową. Przywykł do tego, że tak budzi się większy strach i zobojętnienie. Na sobie zaś nosi z reguły odzież roboczą, czyli; zużyte, grube czarne spodnie robotnicze z paskiem, utytłaną szarą koszulę oraz niebieską kamizelkę a do tego wszystkiego buty robotnicze na grubej podeszwie.

7. Umiejętności:
Umiejętności rasowe:
- Dwa serca;
- Bardzo duża wydolność fizyczna (wytrzymałość inaczej);
- Ogromna odporność na ból.
Umiejętności nabyte:
* Język binarny - potrafi w sposób zadowalający zrozumieć droida co zawsze mu się przydawało w majsterkowaniu i życiu codziennym;
* Strzelec - bardzo dobra celność i szybkość podczas strzelania blasterami (namierzanie celu, przeładowanie, ogólna koordynacja ruchowa, celność);
* Niesamowicie silny - dzięki dwóm sercom nabranie masy i siły podczas wieloletniej pracy fizycznej było niczym trudnym. Wskutek tego Opress jest silny jak wół;
* Znajomość cybernetyki oraz mechaniki droidów - ot potrafi skonstruować prosty implant (albo porządny, jeśli ma odpowiednie zasoby), droida protokolarnego, naprawić albo poskładać do kupy jakieś urządzenie;
* Zmysł poszukiwacza - trudno zdefiniować jednoznacznie tą umiejętność... Zabrak po prostu wie, gdzie znaleźć coś wartościowego;
* Dobra walka wręcz - zna kilka dobrych chwytów i wie jak skutecznie zadać ból lub cios, który ma zabić. Nabył te umiejętności, kiedy był jeszcze galaktycznym bokserem.

8. Ekwipunek:
* Holovid;
* Ubranie robocze, które nosi aktualnie na sobie;
* Komunikator;
* Datapad;
* Pistolet blasterowy DL-18;
* 50 kredytów;
* Licencja na broń.


9. Posiadany dobytek/majątek:
* Niewielki apartament na Coruscant;
* Droid służebny FA-5;
* Własnej roboty implant zakłócający - prostej roboty implant wszczepiony w skórę, który zakłóca liczniki midichlorianów pokazując fałszywe i zaniżone liczby w przedziale od 500 do 1500. Działa na zasadzie wysyłania impulsów elektromagnetycznych, gdy w pobliżu ciała pojawia się licznik.


10. Historia:
Rodzice zabraka pochodzili z Coruscant i należeli do grona lojalnych i posłusznych obywateli Imperium. Żywot wiedli ciężki, ale błędem byłoby zaliczenie ich do klasy bezrobotnej... Byli gdzieś pomiędzy biednymi a średnimi, więc nie musieli wiązać za każdym razem końca z końcem. Byli typową rodziną, która miała swoje problemy jak i chwile szczęścia. Saen od małego był grzecznym dzieckiem, choć nieco leniwym o czym wielokrotnie informowali go nauczyciele. Miał problemy z nauką i wydawał się głupszy od innych, choć wbrew pozorom był nadzwyczajnie inteligenty. Wyszło to na jaw, kiedy był starszy i zaczął uczęszczać do szkoły wyższej. Wychodziło to najczęściej w trakcie dyskusji w toku, których okazywał się ponadprzeciętnie bystry i błyskotliwy. Jak mawiają cicha woda brzegi rwie. Nie odnosił żadnych większych sukcesów... Zawsze harował jak mrówka, by zdawać z klasy do klasy. Ambitni rodzice pragnęli, by ich syn poszedł na studia i tak też zrobił. Niestety, przez moralność i swoje zasady nie był wstanie przetrawić wyścigu szczurów jaki panował na uczelni technicznej... Przepisał się później do akademii wojennej Imperium, ale i tam, choć wyniki miał dobre to własne poglądy uniemożliwiły mu uzyskanie dyplomu i wysokiego stanowiska w armii. Rodzice wkrótce zmarli z przyczyn naturalnych po jego odejściu. Czasem miewał wrażenie, że ich zawiódł, ale Saen wolał prostą pracę i najlepiej dobrze płatną. Nie miał takich ambicji, by zaprzeczać samemu sobie. Tak oto właśnie skończył jako galaktyczny bokser. Zawsze lubił oglądać różne walki dlatego sam także chciał spróbować szczęścia a predyspozycje fizyczne tylko mu w tym pomogły. Był naprawdę dobry i co bardziej zapalczywi widzowie pamiętają wielkiego zabraka do dzisiaj. Kariera boksera także mu nie odpowiadała i tak też skończył jako magazynier w porcie kosmicznym Coruscant. Prosta praca, niewielka płaca, ale czuł się z tym dobrze. Mógł wreszcie poświęcić się swym zainteresowaniom i żyć tak jak natura mu przykazała. Czasem tylko dorabiał jako ochroniarz albo próbował się nająć jako członek jakieś ekipy archeologicznej, ale nigdy nie miał ku temu okazji. Zawsze wiódł życie osoby uczciwej i prostolinijnej.

66 ABY
Praca w magazynie nie była łatwa, ale zadowalająca. Dziś rozładowywał jakieś tanie sprzęty cybernetyczne masowej produkcji, więc ochrona nie była dziś specjalnie wzmożona. Był wieczór i miał się zbierać do domu, gdy nagle usłyszał jak z magazynku z kontrabandą dobiegają jakieś wrzaski. Naturalny instynkt natychmiast kazał mu sprawdzić, o co chodziło... Miał blaster, więc nie obawiał się złodziei. Z hukiem wparował do pomieszczenia i zastał wewnątrz tego starego gbura z ochrony, który szarpał się z małą togrutką. Mała chcąc się bronić ugryzła dziada w dłoń. - Au! Ty mały złodziejaszku... Będę Cię lał aż tyłek Ci spuchnie! - Wydarł się zirytowany a dziecko na domiar złego zaczęło płakać i krzyczeć. Nieco zdezorientowany zabrak podszedł do starca i chwycił go za ramiona chcąc go uspokoić. - Spokojnie Xedor... Daj mi się tym zając, bo i tak jesteś tu chyba już po godzinach. - Rzekł spokojnie a starzec gwałtownie się odwrócił nerwowo szamotając ramionami. - Podobnie jak Ty! Ta pchła usiłowała ukraść holovid! Musi dostać nauczkę! - Wydzierał się starzec a niewzruszony jego zachowaniem Opress nadal ze spokojem w głosie kontynuował. - W porządku... Pozwól, że zabiorę ją do kierownika a ty idź już do domu... Za ciężko pracujesz. - Bycie opanowanym w takich sytuacjach wymagało wiele cierpliwości, ale złodziej nie złodziej Opress wiedział, że klapsy tego byka skończą się tragicznie dla dziecka. - Dobra niech Ci będzie, puść mnie wreszcie! Postaraj się, by kierownik wlepił grzywnę jej rodzicom. Słyszysz smarku? Wyrzucą Cię, za to z domu! - Fuknął i z trzaskiem drzwi opuścił magazynek ssąc krwawiący palec. Saen odprowadził go wzrokiem, by z ulgą odetchnąć po jego wyjściu. - Co za typ... Już dobrze, dlaczego próbowałaś ukraść holovid? - Dziewczynka uspokoiła się nieco, ale nie przestawała szlochać -choć widać było po jej minie skruchę to i tak nie chciała odpowiedzieć waligórze. Zabrak zlustrował ją wzrokiem i po jej łachmanach szybko domyślił się, o co chodziłó. - Nie masz domu ani rodziców co? - Zapytał ciepło, na co togrutka niechętnie pokiwała głową. - Nawet z głodu nie wolno kraść, ale... - Zamilkł, by kucnąć i wyciągnąć z kieszeni dwadzieścia kredytów. - Czasem wystarczy poprosić... Masz, kup sobie coś do jedzenia i zgłoś się do Orina - to człowiek, który zajmuje się organizacją charytatywną. Mieszka w porcie i z pewnością Ci pomoże, jeśli wspomnisz moje imię. - Uśmiechnął się i podsunął dziecku kredyty. Dziewczynka niechętnie je wzięła i po krótkiej chwili gwałtownie przytuliła wielkoluda. - Dziękuje panu. - Powiedziała rozpromieniona przestając tym samym płakać. Opress nieprzyzwyczajony do takich reakcji lekko podskoczył, ale po krótkiej chwili sam się uśmiechnął. - Nie ma za co, no już... Chodź, wyprowadzę Cię, bo znowu pomyślą, że kradniesz.

To taka krótka scena z życia, która ukazuje jak żyje Opress i jakim jest zabrakiem. Następne lata upływały spokojnie aż do dnia dzisiejszego.

11. Inne -
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez David Turoug » 23 Mar 2014, o 21:24

Saen Opress napisał(a):3. Profesja: Magazynier portowy, a także facet wszystkiego imający się... Drobny łowca przygód także z niego jest.


Inspirujesz się Yodą, że taki szyk przestawny?

Saen Opress napisał(a):Skromny, a także prostoduszny starający się, na co dzień być w porządku człowiekiem.


Już nie jeden Zabrak chciał być u nas człowiekiem... Poza tym zdanie też jakieś poprzestawiane.

Saen Opress napisał(a): Niełatwo go wyprowadzić z równowagi, ale, jeśli komuś się już to uda, to odczuje jego gniew fizycznie bądź psychicznie...


Musisz popracować nad składnią zdań, tu kolejny dziwny szyk. Następnych przykładów cytować nie będę.

Saen Opress napisał(a):Przede wszystkim prawdziwy z niego waligóra, bowiem mierzy równe dwa metry co w galaktycznym społeczeństwie nie jest zbyt często spotykane.


Dwa metry niezbyt często spotykane w Galaktyce? Na samym Coruscant żyje trylion istot rozumnych, nie mówiąc już o systemie czy sektorze, a co dopiero całej galaktyce...

Saen Opress napisał(a):Umiejętności rasowe:
- Dwa serca;


To jest cecha biologiczna, a nie umiejętność.

Saen Opress napisał(a): Strzelec - bardzo dobra celność i szybkość podczas strzelania blasterami (namierzanie celu, przeładowanie);


saen Opress napisał(a): Umiejętne strzelanie z blasterów - dobrze radzi sobie z tego rodzaju bronią;


Czemu wyróżniasz dwa razy tą samą umiejetność? Chyba, że w pierwszej opcji wspominasz o jakiś innych blasterach? Karabinach? Snajperkach? Dla mnie można połączyć w jedno.


Saen Opress napisał(a):* Duża ilość midichlorianów - wprawdzie nie ma z tego żadnych na chwilę obecną korzyści a same kłopoty to warto zaznaczyć, że ich liczba wynosi aż czternaście tysięcy.


To też nie jest umiejętność, tylko cecha wrodzona. Poza tym przy 14 tys. midichlorianów, Imperium zmiotłoby Cię z powierzchni każdej planety, tylko jak usłyszy taką pogłoskę...

Historia jest taka sobie, wręcz banalna, ale ostatnia część już nieco bardziej przegięta.

Saen Opress napisał(a):mianowicie zabawa na imprezie starym licznikiem midichlorianów. Wszyscy byli oczywiście w sztok pijani i mało, kto ogarniał cyferki, które licznik wykazywał. Saen mający w zwyczaju nie doprowadzać się do takiego stanu widział, kto, ile ma. Był zatrwożony swoim wynikiem i, gdy nikt nie patrzył prostym odłączeniem zasilacza zniszczył urządzenie a przyjaciołom podał fałszywe wyniki. To właśnie od tamtego momentu powziął za cel skonstruowanie implantu, który dzisiaj ma. Praca w magazynie była o tyle pomocna, że pomogła mu przemycić nielegalnie odpowiednie materiały... Rzecz jasna kradł, ale tu chodziło o jego przyszłość i nie chciał by ktokolwiek się dowiedział. Sam zresztą nie pragnął bycia wrażliwym na moc. Skonstruował, więc prosty implant i wszczepił go sobie w skórę. Dzięki zdołał unikać nadgorliwych inkwizytorów, a następne lata upływały spokojnie aż do dnia dzisiejszego.
[/quote]

Zabawa z licznikiem midichlorianów? Nie jestem pewien, czy Imperium pozwoliłoby by każdy obywatel miał dostęp do takich urządzeń. Poza tym, nie wiem czy w świecie Star Wars dzięki implantom można fałszować wyniki na obecność midichlorianów, chociaż tego nie zaprzeczam.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 23 Mar 2014, o 21:49

Inspirujesz się Yodą, że taki szyk przestawny?

Yoda jest poetą i chciałem być taki jak on! A tak na poważnie dużo gram w pbfy fantasy i tam takie coś trzyma klimę. Poprawione (tak mi się wydaje).
Już nie jeden Zabrak chciał być u nas człowiekiem... Poza tym zdanie też jakieś poprzestawiane.

Jeśli dobrze rozumiem to przeszkadza Ci to "człowiekiem". Dla mnie zdanie jest w porządku, ponieważ chyba na tym polega pisanie... Recytowanie współczesne raczej nie jest ani ciekawe ani ładne. Chciałbym się dowiedzieć czy innym także to przeszkadza, bo dla mnie jest wszystko w porządku.
Musisz popracować nad składnią zdań, tu kolejny dziwny szyk. Następnych przykładów cytować nie będę.

To samo co wyżej.
Dwa metry niezbyt często spotykane w Galaktyce? Na samym Coruscant żyje trylion istot rozumnych, nie mówiąc już o systemie czy sektorze, a co dopiero całej galaktyce...

Na ziemi żyją miliardy ludzi i równe dwa metry to rzadkość. Dlatego napisałem, że nieczęsto spotykane, a nie rzadkość. Może i żyją, ale to samo... Patrzyłem sobie na średnie wielu ras i żadna nie przekracza dwóch metrów (poza kilkoma wyjątkami), a ja odnoszę się do średniej.
To jest cecha biologiczna, a nie umiejętność.

Masz rację, ale nie każdy o tym wie a ponad to dzięki tym sercom ma wiele innych umiejętności dlatego musi to być (moim zdaniem).
Czemu wyróżniasz dwa razy tą samą umiejetność? Chyba, że w pierwszej opcji wspominasz o jakiś innych blasterach? Karabinach? Snajperkach? Dla mnie można połączyć w jedno.

Poprawione.
Zabawa z licznikiem midichlorianów? Nie jestem pewien, czy Imperium pozwoliłoby, by każdy obywatel miał dostęp do takich urządzeń. Poza tym, nie wiem czy w świecie Star Wars dzięki implantom można fałszować wyniki na obecność midichlorianów, chociaż tego nie zaprzeczam.

Mógł być kradziony, znaleziony albo jeden z przyjaciół mógł mieć dostęp do takiego sprzętu. Mogę to napisać, jeśli chcesz, a co do fałszowania wyników to wystarczy, by implant emitował w pobliżu takiego licznika impuls elektromagnetyczny i wystarczy... To także mogę napisać, jeśli chcesz, bo nie bardzo wiem, czy to odmowa czy tylko uwaga.
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez Tzim A'Utapau » 24 Mar 2014, o 00:44

1. 14 000 midichlorianów to dużo? Ludzki organizm ma 50 bilionów komórek. Kalkulator mówi, że to zaledwie jeden skromny midichlorian na 7142857 komórek. Tutaj jestem za. Antytalencie w Mocy. ;)
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 24 Mar 2014, o 00:48

Aha... Anakin Skylwaker miał 20000 tysięcy, a to była największa odnotowana liczba... Niemniej jednak mam to gdzieś bo jesteś za ^^
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez David Turoug » 24 Mar 2014, o 00:50

Tzim A'Utapau napisał(a):1. 14 000 midichlorianów to dużo? Ludzki organizm ma 50 bilionów komórek. Kalkulator mówi, że to zaledwie jeden skromny midichlorian na 7142857 komórek. Tutaj jestem za. Antytalencie w Mocy. ;)


Ludzi 50 bilionów, a co dopiero Zabracki, który ma dwa serca? :D Możemy doliczyć dodatkowe 5 bilionów za dodatkowy organ i większa masę mięśniową. Wynik będzie jeszcze bardziej wiarygodny :D

Saen Opress napisał(a):Aha... Anakin Skylwaker miał 20000 tysięcy, a to była największa odnotowana liczba... Niemniej jednak mam to gdzieś bo jesteś za ^^


To jest postawa. Czy się stoi, czy się leży pięć akceptów się należy...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Saen Opress

Postprzez Tzim A'Utapau » 24 Mar 2014, o 01:32

Ok, spróbujemy jeszcze raz.

Aha... Anakin Skylwaker miał 20000 tysięcy, a to była największa odnotowana liczba... Niemniej jednak mam to gdzieś bo jesteś za ^^


20000 tysięcy to chyba inaczej 20 milionów. Coś nam się z zerami i "tysiącami" pomieszało. Anakin miał 20 000 midichlorianów na jedną komórkę krwi, nie na cały organizm. Według kanonu był to wynik absurdalnie wysoki, ponieważ statystyczny człowiek miał ich 2000 (wynik niedający szans na szkolenie Jedi) do 2500. Wynik poniżej 2000 oznaczał antytalencie, chorobę lub uzależnienie od narkotyków zaniżających ich liczbę, a wynik 4000 gwarantował miejsce w radzie (bodaj z komiksów Clone Wars spod znaku Republic pochodzi to info). Gdzieś czytałem (chyba na forum EU), że Palpi miał ich 9 000 i uważał się za rekordzistę, nie brał pod uwagę anomalii w postaci Skywalkera. Acz nie dam głowy, czy była to dyskusja między scenarzystami, czy oficjalne stanowisko LA.

W tej KP zostało napisane, co złośliwie zauważyłem, że postać ma 14 000 midichlorianów w ogóle, czyli powinna być albo kolejną anomalią (wyjątkowo niemidichlorianową), albo martwa, ponieważ urodziła się na Coruscant. Twoja postać żyje, więc obstawiłem to pierwsze. ;)

Midichloriany bada się testem krwi - nie mam pojęcia - bądź dość wyobraźni - jak można zakłócić wynik takiego badania za pomocą implantu, mechanizm nie został opisany. Ale ok, to są Gwiezdne Wojny.

O, stop, jednak coś znalazłem:

Mogę to napisać, jeśli chcesz, a co do fałszowania wyników to wystarczy, by implant emitował w pobliżu takiego licznika impuls elektromagnetyczny i wystarczy


Zawsze jakieś uzasadnienie.

A w ogóle Midichloriany to mit i nikt ich nie lubi... :evil:


***

KP nie jest tragiczna, ale też nie sprawiło mi przyjemności jej czytanie. Popieram zarzuty Davida względem szyku.

Recytowanie współczesne raczej nie jest ani ciekawe ani ładne.


Recytowanie chyba w ogóle niewiele ma wspólnego z pisaniem. To znaczy... trochę ma, ale my tu jednak nie recytujemy KP. Choć ja tam sobie parę rzeczy na głos przeczytać lubię.

Myślę, że "ciekawość" i "ładność" tekstu nie są uzależnione od doboru stylu współczesnego, tylko od spójności i konsekwencji w tym stylu, a właśnie jej tutaj brakuje. Fajnie jest archaizować język, niefajnie jest to robić na siłę.

Na ziemi żyją miliardy ludzi i równe dwa metry to rzadkość. Dlatego napisałem, że nieczęsto spotykane, a nie rzadkość. Może i żyją, ale to samo... Patrzyłem sobie na średnie wielu ras i żadna nie przekracza dwóch metrów (poza kilkoma wyjątkami), a ja odnoszę się do średniej.


Davidowi chodziło o samą treść zdania - nie napisałeś nic o średniej. Pisałeś:

Przede wszystkim prawdziwy z niego waligóra, bowiem mierzy równe dwa metry co w galaktycznym społeczeństwie nie jest zbyt często spotykane.


I w takim odcieniu zarzut Davida jak najbardziej ma sens. Mówienie o jakiejkolwiek średniej w SW na podstawie "kilku", "kilkunastu" albo nawet kilku tysięcy gatunków nie ma specjalnych podstaw ;)

***

1. Nie wiem dlaczego dialogi/wypowiedzi nie są napisane od nowych wersów.

2.
Mieszka w porcie i z pewnością Ci pomorze


Pomoc dla Pomorzan :(

3. Jasne, wciąż jestem za, choć błędy zdałoby się poprawić. Licznik midichlroianów na imprezie nieco naciągany, ale cóż - wreszcie bohater, który dobrowolnie pozbawił się Mocy. Zwykle ludzie mają na nie parcie, także taki bohater dostaje w moich oczach bonus.

Niemniej jednak mam to gdzieś bo jesteś za ^^


Spoko. Chyba.
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 24 Mar 2014, o 02:07

20000 tysięcy to chyba, inaczej 20 milionów. Coś nam się z zerami i "tysiącami" pomieszało. Anakin miał 20 000 midichorianów na jedną komórkę krwi, nie na cały organizm. Według kanonu był to wynik absurdalnie wysoki, ponieważ statystyczny człowiek miał ich 2000 (wynik niedający szans na szkolenie Jedi) do 2500. Wynik poniżej 2000 oznaczał antytalencie, chorobę lub uzależnienie od narkotyków zaniżających ich liczbę, a wynik 4000 gwarantował miejsce w radzie (bodaj z komiksów Clone Wars spod znaku Republic pochodzi to info). Gdzieś czytałem (chyba na forum EU), że Palpi miał ich 9 000 i uważał się za rekordzistę, nie brał pod uwagę anomalii w postaci Skywalkera. Acz nie dam głowy, czy była to dyskusja między scenarzystami, czy oficjalne stanowisko LA.

W tej KP zostało napisane, co złośliwie zauważyłem, że postać ma 14 000 midichlorianów w ogóle, czyli powinna być albo kolejną anomalią (wyjątkowo niemidichlroianową) albo martwa, ponieważ urodziła się na Coruscant. Twoja postać żyje, więc obstawiłem to pierwsze. ;)

Midichloriany bada się testem krwi - nie mam pojęcia - bądź dość wyobraźni - jak można zakłócić wynik takiego badania za pomocą implantu, mechanizm nie został opisany. Ale ok, to są Gwiezdne Wojny.


Tak naszukałeś się na tym googlu, że jakieś mongolskie teorie powyciągałeś. Napiszę to słownie dwadzieścia tysięcy... Liczby. Poważnie tak naknociłeś, że nawet ja tego nie ogarniam. Pozostańmy przy mojej wersji, bo jest prosta i przejrzysta.

Zawsze jakieś uzasadnienie.


Skoro tak twierdzi to masz.

Recytowanie chyba w ogóle niewiele ma wspólnego z pisaniem. To znaczy... trochę ma, ale my tu jednak nie recytujemy KP. Choć ja tam sobie parę rzeczy na głos przeczytać lubię.

Myślę, że "ciekawość" i "ładność" tekstu nie są uzależnione od doboru stylu współczesnego, tylko od spójności i konsekwencji w tym stylu, a właśnie jej tutaj brakuje. Fajnie jest archaizować język, niefajnie jest to robić na siłę.


Mam po prostu powiedzieć, że pisanie w takim stylu wygląda jak czytanie podręcznika do matematyki? Ja jestem przyzwyczajony do fantasy, stylu para staropolskiego i tyle. Jakbyście po prostu nie mogli tego zaakceptować tylko tupiecie nogami bo się wam wydaje, że to nie tak. Naprawdę to taki poważny problem? Ja to na razie widzę szukanie dla zasady dziury w całym i nic więcej. Mogę coś pokombinować, ale cudów raczej nie będzie.

I w takim odcieniu zarzut Davida jak najbardziej ma sens. Mówienie o jakiejkolwiek średniej w SW na podstawie "kilku", "kilkunastu" albo nawet kilku tysięcy gatunków nie ma specjalnych podstaw ;)


Nie bardzo... Bo mówię o rasach, które mają prawo być w społeczeństwie galaktycznym. Nie biorę pod uwagę jakichś zmutowanych chrząszczy, które pewnie nawet nie są opisane i są tak rzadkie, że prawdopodobieństwo spotkania takiego na Coruscant wynosi 1%. Ja to robię na podstawie Gungan, Rodian, Ludzi, Verpine, Hutów, Granów i tak dalej. Dodałem mu 10 centymetrów, żeby to nie było takie rażące.

Pomoc dla Pomorzan :(

Poprawione.
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez Tzim A'Utapau » 24 Mar 2014, o 02:37

1. Zapewniam, że błąd nie leży po mojej stronie ;)
2. Mongolii bym w to jednak nie mieszał.
3. Niestety, nie możemy pozostać przy Twojej wersji. Spróbujmy wyjść z Twojego świata i nieco się otworzyć na ten, który nas otacza, kk?
4. Podręczniki do matematyki nie gryzą. A najwyraźniej obcowanie z nimi bywa jednak przydatne. Polecam :D
5. Uwierz, nie szukam dziury w całym, jeśli chodzi o styl (czy raczej stylizację językową). W tym przypadku szukam materiału w dużej dziurze. Swoją drogą, lubię makaronizację na staropolszczyznę. Główny problem z zabieraniem się za nią polega na tym, że najpierw trzeba zadbać o poprawność zapisu w zwykłym uzusie, dopiero później można się wziąć za leksykę, dalej zaszaleć ze składnią. Ty się bierzesz za składnię, leksyki nie znasz, a do poprawności zapisu masz jeszcze daleko. Grunt to ćwiczyć, a PBF to dobre miejsce. Proponuję jakiś fantasy ;)
6. Cudów faktycznie nie będzie.
7. Co mi tam, wciąż daję TAK, bo to nadal antytalencie w Mocy i jak wspominałem, na tle płytkich, kartonowych postaci munchkinów wyciętych z szablonu i na złamanie karku pędzących po force wbrew jakimkolwiek ideom RPG oraz logice - ma przewagę. Fajnie, że chcesz kimś takim grać.

Do trollowania, jak do tanga, trzeba dwojga
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 24 Mar 2014, o 15:28

Ta... Davidzie poprawiłem nieco błędy składniowe, które sam znalazłem, więc karta pod tym względem nadaje się do ponownego sprawdzenia.
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez Oto'reekh » 24 Mar 2014, o 15:56

Karta jest w najlepszym przypadku skromna, historia bardzo krótka, ale na swój sposób treściwa...
Fragmenty z licznikiem i Mocą do wywalenia, na forum nie ma potrzeby wspominania o wrażliwości na Moc, jak będziesz miał okazje, ktoś ją w Tobie odkryje. Poza tym, jak już ktoś wspominał liczniki to rzadki sprzęt, a Moc traktowana jest jak w Nowej Nadziei - to mity, legendy, upadła religia w którą już nikt nie wierzy.
Póki co jestem na nie.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 24 Mar 2014, o 16:09

Ja z kolei jako osoba niezależna i nowa powiem, że Oto zachwycił mnie swoją sensowną i treściwą oceną (poprzedniej wypowiedzi Tzima nie miałem ochoty już komentować... Może próbujecie wypaść na inteligentnych, czy cuś nie wiem nie udało się). Poprawione zgodnie ze wskazaniami.
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez Vrath Ravage » 24 Mar 2014, o 17:04

Wypowiem się na jej temat, nie zagłębiając się w poprzednie błędy i poprawki, od tak na świeżo.

Nie mam ochoty wyrzucać Ci każdego błędu z osobna, bo to w Twojej gestii jest to by ich nie było. W wielu miejscach brakuje przecinków, pojawiają się powtórzenia, zdania są błędnie budowane. W historii przyczepiłbym się tego, że dwudziestoczteroletnią opowieść całego życia upchnąłeś do granic możliwości, a " akcja z dziewczynką " jest w najlepszym wypadku kiepska.

Karta musiałaby ulec co najmniej gruntownej przebudowie.
W chwili obecnej jestem na " Nie " i musiałbyś się mocno postarać by zmienić moje zdanie.

Ps. Nikt nie próbuje " wypaść na inteligentnych ", próbujemy pomóc Ci poprawić kartę by trzymała jakikolwiek poziom, choć widzę, że ten proces jest bezcelowy, jednak sarkazm jest cechą osób INTELIGENTNYCH, więc nie czepiam się, że tego nie zauważyłeś.
RIP:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Vrath Ravage
Gracz
 
Posty: 389
Rejestracja: 23 Paź 2012, o 20:13
Miejscowość: Wrocław

Re: Saen Opress

Postprzez Saen Opress » 24 Mar 2014, o 17:36

Na chwilę obecną wypadacie na bandę znerdziałych studencików (patrzyłem na wasze zdjęcia... Prawdziwi hipsterzy) mających niedowagę (65 - 70 kg to praktycznie anoreksja), którzy cieszą ryja z własnych postów (założę się, że Tzaim opluł pięć razy swój monitor śmiejąc się z własnego przypływu przezabawnego geniuszu zawartego w odpowiedziach). Sarkazm jest kartą przetargową osób głupich i ubogich umysłowo, ponieważ nie stać ich na solidną ripostę co oznacza, że ubóstwo językowe jak i intelektualne jest wysokie. Zagłębiłem się w wiele łzawych historii starwarciakowych dzieci (wasze) i poza poprawną budową (w waszym mniemaniu) nic tam nie ma. Ubóstwo językowe pozbawione zróżnicowania i barwności tekstu połączone z oklepanymi łzawymi historiami o odrzuconych przez społeczeństwo geniuszach. Jak to się dzieje, że co drugie forum jest opanowane przez bandę zarozumiałych, cynicznych , głupich pseudointelektualistów, którzy sądzą, że ich forum jest elitarne i w ogóle naj, naj, naj? Większość to subpostacie i zasadniczo są to Ci sami odpychający gracze, którzy nie dopuszczają do swojego towarzystwa porządnych graczy (liczba KP jest zatrważająca i wiele z nich, to całkiem porządne karty). Reasumując nie warto mojego czasu na poprawianie tego wszystkiego, bo nawet po akceptacji nie wytrzymałbym z wami psychicznie, jak i nerwowo. Kiście się we własnej brei beze mnie (potraktujcie to jako moją rezygnację z forum).

PS: To jest poprawna intelektualnie odpowiedź osoby inteligentnej.
Saen Opress
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 23 Mar 2014, o 15:30

Re: Saen Opress

Postprzez Jackson Sawyer » 24 Mar 2014, o 17:41

TL:DR, ale tak właściwie to ja ważę 85kg, studentem nie jestem, więc niestety chybiłeś ;). A tak poza tym to mnie też przyjąć nie chcieli. Najzwyklej poprawiłem kartę postaci, dostałem akcept. Maści na ból dupy? Trudno przyznać się do błędu? :P
Image
GG: 7595062
Awatar użytkownika
Jackson Sawyer
Gracz
 
Posty: 205
Rejestracja: 2 Kwi 2013, o 13:45
Miejscowość: Łódź

Re: Saen Opress

Postprzez Mistrz Ind'yk » 24 Mar 2014, o 17:44

Na chwilę obecną wypadacie na bandę znerdziałych studencików (patrzyłem na wasze zdjęcia... Prawdziwi hipsterzy) mających niedowagę (65 - 70 kg to praktycznie anoreksja), którzy cieszą ryja z własnych postów (założę się, że Tzaim opluł pięć razy swój monitor śmiejąc się z własnego przypływu przezabawnego geniuszu zawartego w odpowiedziach).

... :o
... :shock:
... :?
... :cry:
... :(
... :|
... :lol:

A tak serio, to czekałeś z napisaniem tego od początku, co? Żegnamy, miłego grania gdzieś indziej :) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Saen Opress

Postprzez Oto'reekh » 24 Mar 2014, o 17:44

To przynajmniej wyjaśnia kwestie akceptacji karty.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40


Wróć do Karty odrzucone

cron