Content

Zordo's Haven

Bar

Image

Re: Bar

Postprzez Dagos Bardok » 28 Wrz 2008, o 16:38

- Pomogę Ci, lecz mam dwa warunki - powiedział spokojnie Dagos
- Jakie?
- Po pierwsze, zaczniesz szkolenie ja rycerza Jedi, po drugie... odbijemy statek "Omnis"
Zapadła cisza. David wpatrywał się mistrzowi Jedi prosto w oczy.
- Więc jak? umowa stoi...- powiedział Bardok i wyciągnął rękę ku Davidowi
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Bar

Postprzez David Turoug » 28 Wrz 2008, o 16:42

David spoglądał na wyciągniętą rękę rosłego Mistrza Jedi... Rozpocząć szkolenie Jedi... w myślach dopowiedział sobie
- rozpocząć nie znaczy skończyć. Przejęcie transportowca "Omnis" nie stanowiło problemu.
- Zgoda - odparł Turoug i uscisnął rękę Dagosa. - A więc bierzmy się do roboty.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 4 Paź 2008, o 21:19

Yves Cinn

Yves weszła do baru na stacji Yavin, oprócz dwójki mechaników w kącie nikogo nie było. Usiadła zatem przy ladzie i uśmiechnęła się do barmana, Grana imieniem Daredren.
-Daj mi słodziutki jakiegoś lekkiego drinka. Tylko dobry ma być! - krzyknęła za nim radośnie
Włączyła swój przenośny komputerek i podłączyła się do sieci stacji.
-Cholerka... - mruknęła pod nosem, gdy okazało się, że nie ma żadnych nowych zleceń dla pilotów... - Żeby chociaż ktoś ciekawy się znalazł do rozmowy, skoro roboty nie ma...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 18:46

Nagle w barze pojawił się nowy gość. Był nim wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna. Już na pierwszy rzut oka widać było, że jest najemnikiem. Mówiły o tym milczące blastery, niepewnie wychylające się ze swoich kabur, przypiętych do pasa mężczyzny. Rozglądnął się po kantynie, zauważając Yves. Mogłaby przysiąść, że puścił do niej oko. Najemnik podszedł do lady, zajmując przy niej miejsce.
- Barman! - zawołał. Nietrudno było się domyślić, że jest tu pierwszy raz. Wszyscy zwracali się do barmana po imieniu. - Coś z procentem poproszę.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 18:58

Po prostu świetnie, pomyślała Yves, gdy mężczyzna usiadł obok niej, starając się jednocześnie ukryć wyraz dezaprobaty dla jego zachowania. Ledwo wejdzie do baru, a już puszcza do niej oko, jakby był nie wiadomo kim! Ta luzacka poza! Te dobrze widoczne blastery! Wszystko tylko po to, by pokazać jakim jesteś macho, co nie?. Była na 75% pewna, że się nie myli w ocenie nowoprzybyłego, a ocena ta nie należała do zbyt przychylnych... Dopiła swojego drinka i właśnie miała zamiar przejrzeć serwis HoloNetu poświęcony najnowszym wydarzeniom, gdy usłyszała głos jej sąsiada...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 19:09

- Czyżbyś jak ja szukała pracy?
- A co Ci do tego? - usłyszał w odpowiedzi, nieco gniewnym tonem.

Nieznajomy już miał się odezwać, zamilkł jednak. Dość miał kłopotów, a sądząc po zachowaniu nieznajomej, naszła go myśl, że mogła być kimś ważnym. Bez słowa wstał od stołu, po czym zajął miejsce nieco dalej, skąd wciąż jednak widać było HoloNet. Rozparł się wygodniej, po czym wyjął z wewnętrznej kieszeni swojej kurtki datapad. Zaczął coś szybko w nim zapisywać i sprawdzać.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 19:20

Odetchnęła, gdy mężczyzna zdecydował się przesiąść. Dopiła swojego drinka i skinęła na Daredrena, aby zrobił jej następnego. To już trzeci, pomyślała, ale zaraz potem przyszło jej do głowy: I co z tego?, więc gdy barman postawił przed nią pełną szklankę upiła drobny łyk. Nie miała zamiaru się upijać, ale delikatny szum w głowie mógłby nawet okazać się przyjemny. Przed snem poszłaby pod natrysk i wyobrażała sobie, że zamiast stać pod prysznicem na stacji orbitalnej, leży w wannie i bierze odprężającą kąpiel z olejkami eterycznymi.
Marzenia...
Marzenia nie są złe, nawet takie najzwyklejsze.
Może mały romans? Uśmiechnęła się do siebie na tą myśl. Niestety, żałowała, w okolicy nie było żadnego przystojniaka godnego jej uwagi... Oczywiście, gdyby był i tak nic by nie dostał, ale miło minąłby jej czas... no, i postawiono by jej drinka... Bogowie, co się ze mną dzieje? pomyślała kręcąc z niedowierzaniem głową i zagłębiła się w lekturze najnowszych doniesień z Naboo...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 20:22

Wtem nieznajomy zerwał się tak nagle i z takim hukiem, że Yves wzdrygnęła się mimowolnie. Utkwił swój wzrok w datapadzie, a jego oczy rozszerzały się w miarę czytania.
- Szykuje się robota... - mruknął cicho do siebie, nie na tyle cicho jednak, by nie dotarło to do uszu Yves. Prawie wybiegł z baru, zostawiając ją z uczuciem sporej ulgi.

Jakże wielkie było jej zdziwienie, gdy chwilę później zauważyła na HoloNecie nową wiadomość: "Atak Imperium na Coruscant!"...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 20:37

Otworzyła szeroko oczy, wybrała nagłówek wiadomości i czekając aż otworzy się jej treść jednym haustem wypiła drinka.
-Daredren. - powiedziała grobowym głosem - Coś mocnego.
Opanowany barman, który w życiu już wiele widział, a którego klientowi zadziwić było niezwykle trudno uważnie przyjrzał się Yves swoimi wszystkimi, trzema oczami na mięsistych szypułkach, wzdrygnął ramionami i po prostu nalał jej mocnego alkoholu. Oczywiście nie tak mocnego jak gdyby siedział tutaj mężczyzna.
Kiedy szklanka pojawiła się przed Yves, ta nawet nie zwróciła na nią uwagi, wbijając z niedowierzaniem wzrok w krótką notkę prasową. Poniżej znalazła odnośnik do relacji na żywo z krążącej wokół Coruscant stacji orbitalnej sieci HoloNet. Jej palce zwinnie zatańczyły na klawiaturze i kobieta czekała aż na ekranie pojawi się obraz przekazywany z prędkością nadświetlną do wszystkich światów Nowej Republiki...

-... pierwotne przypuszczenia jednak okazały się mylne i obecnie liczbę myśliwców Imperium, które znalazły się w okolicy Coruscant szacuje się na ponad dwadzieścia, lecz liczba ta prawdopodobnie się zwiększy, gdy dostępne będą nowsze dane. Dowództwo zapewnia, iż nie ma powodów do obaw, gdyż z planety właśnie startują myśliwce Eskadry Ryb, a na orbicie znajdują się trzy fregaty. Nikt jednak nie był w stanie nam wyjaśnić dlaczego obrona stolicyw chwili obecnej jest tak nieliczna...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 21:02

Przyglądając się w kółko temu samemu ogłoszeniu, Yves przez przypadek nacisnęła na swoim datapadzie przycisk odpowiadający za nawiązywanie połączeń. Modyfikacja Petera.

Dopiero głośne piknięcie wyrwało ją z zadumy. Spojrzała na ekran. Póki co, zauważyła na nim tylko jeden punkcik, pałętający się tu i tam po jednym z hangarów doku. Sygnał był silny, bo pochodził z tego samego modelu datapada, który trzymała teraz w rękach. Przypomniała sobie, że dokładnie taki sam posiadał nieznajomy przybysz... Przypomniała sobie też jego słowa... "Szykuje się robota"...

Biła się z myślami.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 21:21

Wciąż wpatrując się w punkcik na mini-mapce oznaczający właściciela drugiego komunikatora, pociągnęła duży łyk ze stojącej przed nią szklanki.
A co mi tam...
Nacisnęła klawisz odpowiedzialny za nawiązanie połączenia. Punkcik na mapie się zatrzymał, a ona oczekiwała na odpowiedź...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 21:22

- Taa'en Kerdo. - usłyszała znajomy głos. - Kto mówi?
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 21:26

-Piękna nieznajoma z baru. - uśmiechnęła się szeroko do holokamery
Głupia! Co ja wygaduję? Dziewczyno, nie pij tyle
-Taaak? - zapytał zdziwiony Taa'en
-Domyśliłam się, że jesteś pilotem i wybierasz się na orbitę Coruscant. - powiedziała - Jeśli masz coś większego niż jednoosobowy myśliwiec i szukasz drugiego pilota to Yves Cinn się poleca...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 21:57

- A po cóż, jeśli można wiedzieć, wybierasz się na Coruscant? - zapytał się Naa'en.
- Chciałbyś od razu poznać wszystkie moje tajemnice? - odpowiedziała pytaniem Yves Cinn. Kerdo uśmiechnął się. Ale tym razem nie był to uśmiech szelmowski.
- W takim razie zapraszam na moją łajbę. Hangar czterdziesty ósmy.

Yves szybko opuściła Bar, uprzednio wdzięcznym skinieniem głowy dziękując barmanowi za drinki. Szybkim krokiem ruszyła w kierunku doków stacji. Gdy znalazła odpowiednie drzwi, opatrzone, a raczej ogryzmolone liczbą 48, wślizgnęła się do środka.

I widok o mało nie zwalił jej z nóg...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 22:04

-"Zapraszam na łajbę"? - przedrzeźniała Naa'ena - Ty to nazywasz łajbą? - z podziwem spoglądała na duży myśliwiec przed którym stał jej nowy znajomy
-Mi też się podoba. - oszczędnie odpowiedział tamten, jednak kąciki jego ust drgnęły w drobnym uśmiechu
-To gdzie mogę położyć torebkę? - zażartowała Yves stając przed opuszczonym trapem
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 22:12

- Gdziekolwiek. - odparł Naa'en Kerdo, uśmiechając się nieco szerzej. - W środku jest wystarczająco dużo miejsca.

We wspomnianym środku statek prezentował się nie mniej okazale. Wszystko było czyste, błyszczało, przykuwając uwagę, było też idealnie uporządkowane. Yves rozglądała się ciekawie.

- Rozejrzyj się co nieco, jeśli chcesz. - zaproponował najemnik. - Ja tymczasem przygotuję go do startu.

Yves zaciekawił dziwnie narastający blask, wylewający się z jednego z pomieszczeń. Podeszła doń, wychyliwszy się ciekawie zza ściany. I gdyby nie bezbłędnie spisujące się kości jej szczęki, byłaby zmuszona szukać jej na podłodze. Hipernapęd był po prostu ogromny, jakby na powitanie błyskając jej licznymi diodami, kontrolkami i konsolami.

Yves kontynuowała swoją wycieczkę...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2008, o 22:23

Ten statek był zdecydowanie za duży jak na standardowy "myśliwiec", jednak jego sylwetka jednoznacznie określała cel, w jakim został wybudowany. Podobnie jak olbrzymi hipernapęd, silniki, uzbrojenie czy wreszcie kabina pilotów. Po drodze do tej ostatniej minęła małe pomieszczenie z wygodnymi siedzeniami z jednej strony, przykręconym do podłogi stolikiem oraz miejscem do przyrządzania posiłków z drugiej. Na końcu "pokoiku" znajdowały się drzwi do kokpitu. Otworzyła je i wsadziła głowę do środka. Na miejscu pilota, po lewej stronie siedział już Kerdo i błyskawicznie przesuwał palcami po klawiaturze przygotowując statek do startu.
-Puk, puk. - powiedziała uśmiechnięta Yves, tamten odwrócił się, również się uśmiechnął i wrócił do pracy.
Yves pozwoliła sobie zająć miejsce w drugim fotelu i uważnie przyjrzała się systemom sterowania. Szybko oceniła, że całym statkiem może kierować jedna osoba, drugi pilot nie jest niezbędny, choć może okazać się pomocy przy np. ustawianiu priorytetów dla obrony przeciwrakietowej statku. Spojrzała na ekran przez ramię właściciela i z zadowoleniem stwierdziła, że choć tamten wprowadził liczne własne modyfikacje system sterowania opiera się na jednym z dobrze jej znanych. Cóż, może jeśli się ładnie uśmiechnie będzie mogła trochę popilotować to cacko...
-To jak? - zapytała - Gotowi do startu?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 5 Paź 2008, o 23:11

- Jak najbardziej. - uśmiechnął się Kerdo. - Nic tak mnie nie cieszy, jak dokopać Imperium.

Po tych słowach założył na uszy słuchawki, i powiedział głośno do mikrofonu:
- FL0592PK do HQ. FL0592PK do HQ. Proszę o zgodę na start, odbiór.

Zapanowała cisza. Trwała jednak niezbyt długo.

- HQ do FL0592PK. - usłyszał głos w słuchawce. - Masz zgodę na start. Odbiór.
- Dzięki, HQ. Do zobaczenia niebawem. Bez odbioru.

Po tych słowach odpalił silniki swojego myśliwca. Zaskoczyły natychmiastowo, od razu gotowe do akcji. Wylecieli z doku, a Naa'en Kerdo wprowadził do komputera koordynaty Coruscant. Hipernapęd zaczął się powoli rozgrzewać. Statek leciał naprawdę gładko, i z całkiem sporą jak na silniki szybkością. Yves spojrzała na dobrze jej znaną kontrolkę pracy silników znajdującą się na wolancie...
[Stan: ok]
[Moc: 50%]

"To istny potwór...", pomyślała, pełna podziwu.

- A co to jest? - Yves wskazała palcem na cztery mrugające kontrolki.
- Ach, tak, byłbym zapomniał. - uśmiechnął się najemnik, wstukując do komputera kolejną komendę. Dał się słyszeć dziwny, metaliczny trzask, przypominający dźwięk zatrzaskiwanego zamka.
- Już spieszę z wyjaśnieniem. - powiedział Kerdo, uśmiechając się szerzej na widok miny Yves. - Uzbrajałem teraz działa próżniowe.
Yves po raz pierwszy usłyszała o czymś takim. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem.
- Pewnie nazwałabyś to odpychaczem. Działają na tej zasadzie, że sprężają powietrze znajdujące się w zbiornikach, po czym pod wysokim ciśnieniem wypychają je na zewnątrz przez otwory w pancerzu. Powoduje to błyskawiczną zmianę toru lotu statku. Ech, a tak nie chciało mi się czytać instrukcji montażu...

- Dobrze, hipernapęd jest już nagrzany. - po tych słowach spojrzał na Yves. - Gotowa?
- Tak. - odpowiedziała mu, zapinając pasy. To samo zrobił najemnik.
- No, to czas komuś zepsuć dzień! - powiedział Naa'en z paskudnym uśmiechem. Nacisnął podświetlony na zielono okrągły guzik na konsoli.

Błyskawicznie otworzył się przed nimi tunel nadprzestrzenny...

Skok.

Akcja przenosi się do: [Orbita Coruscant]Bitwa!
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: Bar

Postprzez Peter Covell » 5 Gru 2008, o 17:20

Yves przenosi się z [Naboo] Na ratunek porwanym!

Kiedy Liam wyszedł z nadprzestrzeni w okolicy planety Yavin, od razu skierował swój statek do doków stacji orbitalnej. Procedura lądowania przebiegła gładko i już kilkanaście minut później Yves żegnała się z towarzyszami swojej misji na Naboo.

Od razu poszła do baru, gdzie mogła wydać zarobione kredyty na swoje ulubione bespińskie porto.
-Daradren! - zawołała do barmana
-Witaj Yves. - uśmiechnął się - Dawno cię tu nie było. - powiedział opierając się o ladę
-Brałam udział w walkach na orbicie Coruscant, a potem zrobiłam sobie małą wycieczkę na Naboo...
-Widzę, że się nie nudziłaś... To, co zawsze?
-Jasne, kochane porto bespińskie!
-Się robi, panienko...

Chwilę później usiadła przy wolnym stoliku i zaczęła przeglądać lokalne oferty pracy...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Bar

Postprzez Nerevar Candroon » 7 Gru 2008, o 22:05

Nerevar Candroon przenosi się z [Naboo]

Za zarobione kredyty z misji za ochronę ważnej osobistości z planety Dorin, Nerevar wykupił sobie transport na Stajcie orbitalną Yavin. Niezwłocznie udał się do baru, w celu skosztowania dobrego trunku oraz z zasłyszanych informacji pomyślał, że będzie to dobre miejsce do złapania dobrej fuchy. Wchodząc do środka nie interesowało go za bardzo kto już jest w barze. Przeszedł koło młodej, szczupłej kobiety.
Coś mocnego - rzekł do barmana
Barman popatrzył się chwile na nieznajomego w dziwnej masce po czym odwrócił się i nalał do kubka jakiegoś trunku.
Nerevar nie czekając zbyt długo wziął głębokiego łyka i usiadł przy wolnym stoliki na lewo od mijanej już kobiety.
Nerevar Candroon
 

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zordo's Haven

cron