Content

Zordo's Haven

[Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Image

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Andy Calius » 11 Maj 2010, o 13:56

Nax odezwał się pierwszy z ubranych w czarne kombinezony członków ekipy Blackwater.
- Niezła dziura jak na tak zapyziałe miejsce w galaktyce.-
Słowa ta powiedział w chwili gdy kolejna fala gości właśnie napłynęła do kantyny.
- Myślicie że te kosmiczne śmiecie są tu tylko dla przyjemności?- zapytał.
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Oto'reekh » 12 Maj 2010, o 12:45

Paddy słuchając wypowiedzi Naxa musiał się zgodzić. Pomieszczenie było pełne zwykłych oprychów i niezdyscyplinowanych band łowców nagród lub innych mętów i dolin społecznych. Gardził nimi i mimo, że zawodowo był już im całkiem niedaleko, to jednak dość przejrzysty łańcuch dowodzenia, doświadczenie, trening i świadomość, że byli i nadal są żołnierzami wprowadzało u większości członków BlackWater, poczucie wyższości nad znajdującymi się wewnątrz istotami.
- Nie mam pojęcia Nax, jedyne co wiem, że jeśli im podobni nawiną mi się na muszkę nie będę się wahał, nie wspominając już o wyrzutach sumienia. - mówił szczerze

W tym samym czasie Eddie zwrócił uwagę na Quarrena i pochwycił spojrzenie Nixona, który najwyraźniej też zwrócił na niego uwagę. Lewis skinął lekko głową i obaj zostawili Deckarda, pochłoniętego rozmową z Vegą i Weberem. Gdy dotarli do stlika interesującego ich osobnika pierwszy odezwał się Nix.
- Możemy się dosiąść ? - zapytał grzecznie, jednak i on i Price nie czekali na odpowiedź tylko usiedli po przeciwnych stronach stolika, mając po obu stronach Quarrena i Dug-a.
- Wpadliśmy na pomysł, że moglibyśmy wam w czymś pomóc. - bardziej stwierdził niż pytał Eddie
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Zordo's Haven » 12 Maj 2010, o 17:54

- O tu jesteś Pikinierze - odezwał się ktoś ironicznie do Tresty - Słyszeliśmy, że mamy cię jutro przerobić na karmę dla massiffów...
Okazało się, że głos należał do wysokiego, ubranego w czarny pancerz, mężczyzny. Stanął on wraz ze swoimi dwoma kolegami za awanturnikiem i wyraźnie nie byli nastawieni zbytnio przyjacielsko do niego...
Awatar użytkownika
Zordo's Haven
New One
 
Posty: 279
Rejestracja: 27 Cze 2009, o 15:29

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Renno Tresta » 12 Maj 2010, o 18:40

Renno dokończył soku i wstał powoli, budując napięcie. Z ukosa spojrzał na trzech osobników, po czym zaniósł się głośnym i długim śmiechem, aż z oczu strużkami popłynęły mu łzy.
- Nie... nie... - mówił awanturnik, starając się opanować. - Dobra, dobra... Jestem spokojny... Spokojny, he, he... Wybacz, ale jak tylko zobaczyłem ciebie i twoich kumpli, nie mogłem się powstrzymać... Wybacz, naprawdę...
Tresta zachichotał jeszcze cicho, ale chwilę później spoważniał, ocierając policzki i oczy z łez.
- Tak jak na was patrzę, to dochodzę do wniosku, że Imperium zaniża warunki do rekrutacji, byle niedorozwój się tam wciśnie! - dodał Pikinier. - Albo po prostu was wyrzucili, bo, szczerze mówiąc, wyglądacie mi na beznadziejne przypadki.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez David Turoug » 12 Maj 2010, o 22:43

Siedzący przy ladzie Rooster, zauważył niewielkie zamieszanie, którego sprawcami było trzech osobników w imperialnych uniformach oraz jego niedawny współpracownik Renno Tresta. Matt domyślił się, że troje mężczyzn to rywale łysego łowcy nagród, którzy mieli zmierzyć się z nim na jutrzejszej gali. Rooster wątpił, aby awantura w Kantynie przyniosła coś dobrego, tym bardziej, że ochrona raczej nie próżnowała i szybko pacyfikowała źródła hulanek. Mimo to niepostrzeżenie położył rękę na swym blasterze, by w razie potrzeby nieść pomoc Treście...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Zordo's Haven » 13 Maj 2010, o 14:10

- Dzisiaj miałeś szczęście - odpowiedział spokojnie mężczyzna - Ale jutro tak nie będzie... Do zobaczenia na arenie, frajerze... - dodał na odchodne pokazując Treście środkowy palec.
- Pan Renno Tresta? - zwrócił się do awanturnika świeżo przybyły droid protokolarny - Zordo Hutt w swej wspaniałomyślności przyznał panu kwaterę, w której mógłby pan zregenerować siły przed jutrzejszą walką. Jeśli pan sobie tego życzy, mogę pana do niej zaprowadzić.
Awatar użytkownika
Zordo's Haven
New One
 
Posty: 279
Rejestracja: 27 Cze 2009, o 15:29

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Renno Tresta » 13 Maj 2010, o 15:37

Renno pomachał jeszcze do odchodzących rywali i wyszczerzył zęby w nieszczerym uśmiechu, ale wątpił, że któryś z nich to zauważył. Spojrzał więc na robota i skinął głową.
- Skoro Jego Szerokość wyszedł z taką propozycją, nie śmiem odmówić. - odpowiedział awanturnik. - Prowadź.
Tresta postanowił podążyć gdziekolwiek robot go zaprowadzi, gdyż znudziło mu się już przesiadywanie w kantynie i picie bezalkoholowych napoi. Poza tym ciekawe, co przyszykował grubas, pomyślał Renno.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Zordo's Haven » 13 Maj 2010, o 16:26

- Proszę za mną - zaskrzeczał mechanicznym głosem droid i zaczął iść w kierunku wyjścia z kantyny. Po drodze parokrotnie wpadł na przeciskających się w każdą stronę ludzi, przy czym za każdym uszło mu to bezkarnie - wszak cały jego korpus był pokryty emblematami Zordo's Haven, co jednoznacznie dawało mu pewnego rodzaju ochronę.
Po wyjściu z kantyny przewodnik Tresty udał się w kierunku areny, lecz zamiast wejść na jej właściwy teren skręcił do jej części mieszkalnej przeznaczonej na kwatery dla gladiatorów. Jeśli byłby to hotel to prawdopodobnie szybko zostałby zamknięty, a to za sprawą walających się po podłodze śmieci, kałuż bliżej niezidentyfikowanych cieczy i słodkawego smrodu, który przenikał powietrze.
W pewnym momencie droid zatrzymał się przed jednymi z niczym nie wyróżniających się drzwi, po czym przy pomocy terminala otworzył je. Wnętrze pokoju bardziej przypominało celę więzienną niżby kwaterę mieszkalną. Była tam prosta prycza z cienkim materacem, dwie szafki, w tym jedna z zamkiem elektronicznym oraz wydzielona za pomocą przesuwanej ścianki wnęka łazienkowa, zawierająca prosty prysznic, małą umywalkę i muszlę klozetową. Droid wszedł do środka i podszedł do zamkniętej szafki, poczym niezbyt zgrabnie wpisał kod dostępu.
- Mój pan przesyła również mały prezent w postaci tego o to pancerza - zaskrzeczał odsuwając się od szafki. Wewnątrz niej znajdowały się starannie ułożone nagolennice, prosty napierśnik, sięgające do łokci rękawice oraz prymitywnie wyglądający hełm. Wszystko to było wykonane z jakiegoś kompozytu, który mienił się metalicznie.
- Czy mogę pomóc w czymś jeszcze? - zaskrzeczał droid.
Awatar użytkownika
Zordo's Haven
New One
 
Posty: 279
Rejestracja: 27 Cze 2009, o 15:29

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Renno Tresta » 13 Maj 2010, o 18:50

Tresta szczególnie zwrócił uwagę na pancerz, który niewątpliwie przyda mu się w nadchodzącym pojedynku. Jeśli chodzi o kwaterę, awanturnik podrapał się tylko po głowie i skomentował krótko:
- Może być.
Następnie przypomniał sobie, że trzeba oddelegować robota, który już wykonał polecone mu zadanie i Zordo pewnie szykował dla niego kolejną monotonną pracę.
- Dobra, możesz iść. Przekaż szefowi, że jego dekoratorzy wnętrz wprawili mnie w zachwyt. - rzekł Renno i po odejściu droida przystąpił do dokładniejszych obserwacji pancerza oraz swojego lokum.
Znudzony gladiator później wykonał kilka ćwiczeń, a później nagrodził sam siebie drzemką.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Zordo's Haven » 14 Maj 2010, o 21:54

- Pan Zordo kazał mi poinformować pana, że jest pan wzywany do jego loży w arenie - zaskrzeczał droid, który przybył do pokoju Tresty o 16.00 następnego dnia - Wiąże się to oczywiście z pańskim dzisiejszym pojedynkiem, więc proszę się upewnić przed wyjściem czy jest pan gotowy do niego.
Awatar użytkownika
Zordo's Haven
New One
 
Posty: 279
Rejestracja: 27 Cze 2009, o 15:29

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez David Turoug » 14 Maj 2010, o 22:52

Rooster przebywał w kantynie do późna w nocy, analizują każdą z ofert, jednak ostateczna decyzję co do dalszych wypraw postanowił odłożyć na później. Wynajął jeden z tańszych pokoi oferowanych na stacji orbitalnej Zordo's Haven, by zregenerować siły. Dnia następnego wstał dość późno. Pierwsze kroki skierował do kantyny. W dniach przedpołudniowych ruch w jednym z najważniejszych miejsc na stacji nie był zbyt duży. Matt posilił się, a następnie na "rozgrzewkę" łyknął dwie kolejki "czerwonego karła". Około 14 miejscowego czasu, udał się na arenę, by obejrzeć zmagania gladiatorów. Główna walka, w której zmierzyć się mieli Renno Tresta z trzema byłymi żołnierzami Imperium była zaplanowana na późniejszą godzinę.


Matt Rooster udaje się do: [Zordo's Haven]Arena pojedynków
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Renno Tresta » 15 Maj 2010, o 14:25

Tresta dał znać droidowi, że pojawi się o wyznaczonym czasie w loży i odesłał go z powrotem do właściciela. Awanturnik niespiesznie oraz starannie nałożył pancerz, sprawdził czy nie krępuje zbytnio ruchów i westchnął cicho.
- Dzisiaj będzie o wiele ciekawiej... - szepnął, szykując się do wyjścia.
Renno ruszył do loży Zordo bez zbędnych postojów, by jak najszybciej wysłuchać co próżny Hutt ma do powiedzenia przed walką i przystąpić do pojedynku.

Renno Tresta rusza do: [Zordo's Haven] Arena Pojedynków
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Marko Ramius » 19 Maj 2010, o 22:01

Dante Maloy po wyjściu z Loży Hutt'a Zordo skierował się do Kantyny "Zordo's Den". Wszedł do niej pewnym krokiem i rozejrzał się. Pierwszą czynnością, którą wykonał było podejście do baru i zamówienie Koreliańskiej Brendy z Rezerwy Whyren'a. Przemytnik nie miał zamiaru płacić za drink, podstarzały Twi'lek obiecał pokryć wszelkie koszty - oczywiście w granicach przyznanej premii. Po otrzymaniu brandy, Dante oparty o kontuar baru zaczął rozglądać się po kantynie w poszukiwaniu stolika do sabaka...
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Larisa Rayne » 20 Maj 2010, o 13:53

Tuż nad orbitą Nal Hutta pojawił sie myśliwiec Miy'til, który to kierował się wprost na doki planety. Gdy mysliwiec osiadł na jednym z lądowisk wysiadła z niego kobieta. Rozglądając się uważnie po miejscu które je otaczało. Wkońcu nie była tutaj pierwszy raz, zdarzało się wlasnie że to tutaj było łatwo odnaleźć prace..prace w której się specializowała.

* świetnie, miejce gdzie można spotkać wszystkich spod ciemnej gwiazdy. Bandyci, rabusie, mordercy, zdrajcy, Huttowie. Pięknego miejsca jak to, nie mogłam sobie wymarzyć. *

pomyslała kobieta ruszając przed siebie. Oczywiście jak to po drodze bywa musiała na potkać zarządce który pobierał opłaty za lądowisku. Kobieta już nawet nie chciała robić problemów po tym jak usłyszala cene za zwykły postój. Poprostu zaplaciła mu i odeszła kierując się w strone jednej ze znanych Cantyn.

Cantyna Zordo's Den. To tutaj było łatwo znaleźć robote. Szukasz kompani do cichego morderstwa, kradzieży? Bez problemu znajdziesz ich w tym miejscu. Kobieta weszła do środka i spokojnym krokiem ruszyła w strone baru. Nie zwracała uwagi nawet na innych jednak czuła spojrzenia na sobie. Trudno się temu dziwić. Jej ubiór i uzbrojenie przyciągał uwage płci przeciwnej. Poprawiła tylko swój karabin który był przyczepiony do jej pleców, zbliżyła się do baru i zamówiła drinka. Gdy go otrzymala, zapłaciła barmanowi należytą sumke i usiadla przy jednym z wolnych stolików który w sam raz miał miejsce dające widok na cała cantyne. Załozyła noge na noge, karabin oparła obok siebie i napiła się, rozglądając się uwaznie po wszystkich obecnych
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Marko Ramius » 20 Maj 2010, o 14:27

Łyk koreliańskiej brandy z Rezerwy Whyren'a nie dawał takiego kopa jak widok kobiety wchodzącej właśnie do kantyny. Piękna i niebezpieczna. Tak w jednym zdaniu mógł opisać nieznajomą. Starzejący się przemytnik uśmiechnął się nieznaczne gdy zamawiała ona drinka przy barze. Kątem oka obserwował jej wygląda i zachowanie. Lekki pancerz i uzbrojenie sugerowały, że kobieta wie co to walka. Czysty sabak... pierwsza klasa... pomyślał korelianin i odprowadził wzrokiem nieznajomą do stolika. Cóż... może warto zawrzeć bliższą znajomość? Kto wie...
- Jeszcze raz Koreliańską Brandy... i gdy dam znak to samo co zamówiła przed momentem tamta pani... - powiedział stanowczo do barmana. Po chwili odebrał drinki i ruszył w stronę stolika przy którym siedziała tajemnicza piękność. Stanął przed nią i przywołał na twarz swój najbardziej czarujący uśmiech.
- Czy mogę się dosiąść? - zapytał patrząc w oczy nieznajomej.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Larisa Rayne » 20 Maj 2010, o 14:42

No tak, wkońcu się tego spodziewała że ktoś znajdzie się zaraz co bedzie chciał chociaz przysiąść się do Niej. Larisa przez chwile patrzyła sie przed siebie popijając swojego drinka. Po chwili jej wzrok osiadł na meżczyźnie. Przyjrzała się mu uważnie i wskazała ręką na wolne miejsce obok mówiąc

- jeśli już nie ma wolnych miejsc to prosze bardzo

Jej głos był spokojny, lecz słychać było w nim ukryte zimno. Ciekawy z Niego osobnik, może i wzbudzał zainteresowanie kobiety, jednak Larisa to Larisa, taki już z Niej samotny wilk. Jej najlepszy przyjaciel był oparty tuż obok niej. Gdy skończyła oceniać sytuacje a raczej mężczyzne, spojrzała się znow przed siebi szukając jakiegoś martwego punktu na którym by mogła zatrzymać swój wzrok.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Marko Ramius » 20 Maj 2010, o 21:17

Niedostępna... przemknęło przez myśl korelianowi gdy usłyszał chłodną odpowiedź kobiety.
- Miejsca tu nie brakuje... ale chciałem uwolnić cię od potencjalnych innych mężczyzn, którzy chcieli by usiąść obok ciebie - powiedział z kpiącym uśmieszkiem na twarzy zanim usiadł naprzeciw nieznajomej.
- Jestem Dante Maloy - mruknął lustrując swoją towarzyszkę spojrzeniem - było by miło gdybym mógł poznać twoje imię - dodał po chwili.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Larisa Rayne » 20 Maj 2010, o 21:29

Kobieta spojrzała na meżczyzne z lekkim niedowierzaniem. Kiwneła glową na lewo i prawo pare razy po chwili patrząc się gdzie indziej. Z jej ust z zniechęceniem padły słowa

- W takim razie dziekuje bohaterze za uratowanie mojej skóry

To zdanie aż przeciekało ironią. W końcu takie miało zadanie. Ktoś nieznajomy przysiada się do Niej i próbuje zagadać. To mogło być naprawde ciekawe. Jednak prędzej pewnie dojdzie do takiej sytuacji że Larisa zniechęci mężczyzne swoim zachowaniem.

- Po pierwsze poradziłabym sobie z innymi potencjalnymi kandydatami do rozmowy,po drugie nie widze powodu bym Ci miała podawać moje imie. Jak chcesz możesz mówić mi Duch i nie mam zamiaru tłumaczyć Ci czemu. Po trzecie, czym zasłużyłam sobie na Pana towarzystwo, panie Dante.

po tych słowach jej wzrok osiadł na mężczyźnie. Patrzyła się na niego z obojętnością, jednak w jej oczach było coś tajemniczego. Wkońcu mogla powiedziec to samo o męzczyźnie. Rzadko się spotyka takich gości jak On. Na dodatek ...przystojnych i na pierwszy rzut oka sympatycznych
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Marko Ramius » 20 Maj 2010, o 21:50

Mężczyzna uśmiechnął się szeroko słysząc ironię w pierwszym zdaniu 'Ducha'. Poczekał cierpliwie aż skończy mówić i sam przemówił:
- Zawsze do usług madame... Ratowanie dam z opresji traktuję raczej jako hobby... chociaż nie wyglądasz na damę, która nie potrafiła by sobie poradzić z wyjściem cało z opresji - powiedział kpiącym tonem. Po chwili kontynuował:
- Po prostu doszedłem do wniosku, że skoro jestem już na tej przerdzewiałej balii nie zawadzi poznać kogoś nowego... Duchu... - powiedział i odwzajemnił tajemnicze spojrzenie kobiety, dodając do tego swój szczery uśmiech.
- Zastanawia mnie też co ktoś taki jak Ty tu robi? Twój wygląda od razu każe odrzucić mi opcję związaną z rekreacją... - dodał jeszcze i upił łyk brandy...
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Postprzez Larisa Rayne » 20 Maj 2010, o 22:02

Madame..na to stwierdzenia miala ochote wybuchnąć śmiechem, jednak wolała zachować tego typu rzecz dla siebie. Ciekawy z Niego osobnik.

- Skoro Twoim hobby jest ratowanie dam z opresji to chyba w złym miejscu szukasz Tych damulek..a po za tym tak przylecialam rekreacyjnie gdyż wiem że można tutaj nieźle odpocząc od nudy jaka panuje w reszcie galaktyki.

I znów ironia. Lari chyba nie wierzyła swoim słowom. Jedyne co dla niej tutaj może się stać to patrzenie jak dwóch typków próbuje siebie zabić o 5 kredytów, jak i inne tego typu rzeczy. Z tym że rekreacją tego napewno nie można byłoby nazwać.

- powiedzmy że lubie być przygotowana na wszelakie ewentualności jeśli chodzi o mój ubiór jak i uzbrojenie. A co sprowadza takiego bohatera nękanych kobiet w to miejsce ??
zapytała z zaciekawieniem, kończąc swojego drinka
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zordo's Haven

cron