- Przepraszam bardzo - czy to pan ma walczyć z Kimem Kirthem? - zapytał się Aviena jakiś mężczyzna. W odpowiedzi dostał powolne skinienie głową - Znakomicie... Jestem tu by przedstawić panu zasady walki. W sumie będzie to bardzo krótki wykład gdyż pańska walka jest na śmierć i życie... A więc... Wedle naszych zasad może pan korzystać jedynie ze sprzętu, który pan wziął ode mnie - na arenę nie może pan wnieść żadnej broni, której pochodzenie jest inne niż magazyn areny. To samo tyczy się pancerza. Po drugie - przebieg walki. Jak się pan pewnie sam domyśla, pańskim głównym celem jest uśmiercenie przeciwnika. Może się jednak zdarzyć, iż jeden z gladiatorów zamiast zginąć straci przytomność. W tym przypadku walka również jest przerywana i wygrywa osoba, która dalej jest zdolna do walki. Pewnie dla pana brzmi to logicznie, lecz zdarza się, głównie między kibicami, którzy biorą udział w zakładach, że dochodzi do nieporozumień. Czasem niezbyt ogarnięte osoby mylą pojęcia, myśląc że warunkiem zwycięstwa jest zabicie drugiego gladiatora, a nie skuteczne wyeliminowanie go z walki. Z przykrością muszę stwierdzić, iż zdarzali nam się nawet takie oszołomy, bo jak to inaczej nazwać, które wymuszały na naszych bukmacherach zwrot gotówki. Na szczęście jego wspaniałość Zordo Hutt wprowadził dodatkowe zabezpieczenia na terenie areny i wszelkie przejawy takiego zachowania będą surowo karane... No ale to pana już pewnie nie interesuje... Co by tu jeszcze... A już wiem - gaża i świadczenia zdrowotne. Mogę pana z dumą poinformować, iż nasza arena zapewnia panu wszelką opiekę zdrowotną, w zakresie obrażeń odniesionych w trakcie walki - to wszystko dzięki wspaniałomyślności pana Zordo. Za walkę należy się panu również wynagrodzenie. Każda walka jest osobno wyceniana, głównie na podstawie zainteresowania nią. Pański pojedynek został wyceniony na 4 000 kredytów - mam nadzieję, że taka zapłata odpowiada panu, gdyż wycofanie się z walki kosztowałoby pana 500 kredytów - wszak arena poniosła pewne koszty z tytułu jej organizacji. To by było chyba na tyle - jeśli ma pan jakieś pytania to proszę śmiało je zadawać, a jeśli nie to proszę za mną do zbrojowni gdzie wydam panu broń i pancerz. Następnie uda się pan na arene gdzie odbędzie się walka... - dodał, po czym zamilkł patrząc z wyczekiwaniem na Aviena...
Napisz jaką broń i pancerz wybrała Twoja postać, a potem udaj się od razu na arenę