Content

Kantyna

W samym rogu kantyny

Image

W samym rogu kantyny

Postprzez Nicciterra » 24 Paź 2019, o 22:53

Był sobie stolik. Nie za duży, nie za mały. Wręcz doskonały, by nikt nie zwracał na niego uwagi. Goście kantyny zwykli nie patrzeć co tu się dzieje, podobnie jak i obsługa, która w pogoni pracy łatwo zapominała o tym miejscu kompletnie. Grajkowie mieli przerwę techniczną, a większość osób już opuściła miejsce na ten moment. Zaś obsługa korzystała z jednego z nielicznych momentów w nieskończoności by móc w końcu choć trochę posprzątać, nim przyjdzie kolejna ilość niewyżytych gości.

Przy stoliku siedziała zakapturzona postać, a spod kaptura widać było zaledwie duże okrągłe binokle, które skutecznie maskowały tożsamość istoty. Okulary odbijały migające światło hologramu, który wyświetlał się tuż przed twarzą osoby. Dłonie w za długich rękawach wykonywały liczne minimalistyczne ruchu przy przenośnym panelu sterującym, co leżał na stoliku za samym holoprojektorem. Postać w zgarbionej postawie poświęcała całą uwagę temu co się tam wyświetlało i co chwila, gadała do samej siebie konspiracyjnym tonem, wciskając klawisze konsoli.
- hehe, ale ten gracz o nicku BE3R lami. Że też w ogóle gra w kosmiczne czołgi? Jest takim noobem, że szkoda gadać... O znów padł jak lama. Powinien odinstalować grę. Że też moja drużyna to jak zwykle same rupiecie... że też w rankedy muszą grać same pokraki... - to co działo się w hologramie widocznie było bardzo istotne dla zakonspirowanej postaci, że nie mogła się powstrzymać od komentarzy pod nosem. Na szczęście nikt by jej nie przerwał w tej praktyce. Wszyscy przecież byli tacy zajęci i można było sobie spokojnie pykać w kosmiczne czołgi w rogu kantyny. To dlatego postać wybrała to miejsce do gry.
- o nie... wsiadł do bombowca... Szlag. Kolejna mapa w plecy... - wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko, że no właśnie... wspomniany gracz wsiadł w grze do bombowca...
Image
Awatar użytkownika
Nicciterra
Mistrz Gry
 
Posty: 562
Rejestracja: 18 Paź 2016, o 11:39

Wróć do Kantyna

cron