Rodianin nie był w stanie przeciwstawiać się długo atakom znacznie lepiej od niego przygotowanej kobiety. Cios w kolano był zaskoczeniem, Varg padł na ziemię ostatkiem sił parując cios mający rozpłatać mu głowę. Bakari odtrąciła broń obcego i miała go na swojej łasce.
Okrzyki z tyłu ucichły i można było słyszeć tylko ciężki oddech rodianina i delikatne charczenie pobitego mężczyzny. Kobieta rozgrzana walką widziała skupione na sobie oczy pozostałych piratów. Czekali...