Zapraszam wszystkich graczy do udziału w wyścigu dookoła Endoru (księżyc nie planeta).
Wyścig toczy się na powierzchni a czasami pod.Trasa jest usłana przeszkodami, każdy chętny do pospamowania jest proszony o zgłoszenie się na linię startu wraz z pojazdem. Wielkość i technologia nie ma znaczenia, jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia. (im bardziej porąbany pojazd tym lepiej) Można grać postaciami z Mgławicy, czy dowolnymi fikcyjnymi bytami. Wyścig kończy się w momencie osiągnięcia przez temat określonej liczby postów. Nie ma kolejności odpisywania, jedyna zasada to konieczność rozdzielenia własnych postów przez post innego gracza.
Można włączać się do gry w trakcie trwania wyścigu
Słońce prześwitujące przez konary bujnych drzew porastających księżyc sanktuarium skryło się na chwilę za chmurami. Oto na starcie nielegalnych wyścigów. Booombat 90210 stanął ON. Niezmordowany, znany pod licznymi pseudonimami, od Pogromcy króliczka Duracella, po Mechanicznego Mordulca. Droid, pit Droid. Połyskując świeżo nawoskowanym przez Twillekańską fuflerkę pancerzem, błyszcząc gniewnym sensorem, zamaszystym ruchem wsiadł na pojazd. BE3R zajął pole posistion. W jego chwytaku znalazła się rączka kierownicy od równie jak on błyszczącej hulajnogi, łopoczącej wstążeczkami w kolorze pink, oraz onieśmielającej serduszkiem przyklejonym do kierownicy. Mistrz był gotów.
Ryk tłumów odtwarzany z magnetofonu klasy Jamnik, zlewał się z ekstatycznym popiskiwaniem tubylczych Ewoków. Sędzia startowy którym zupełnym przypadkiem okazał się być bezstronny droid serii HK czekał na pojawienie się kolejnych zawodników.