przez Kamuro Rushi » 3 Mar 2014, o 15:22
Stary skryba, podbierając się o laskę wszedł na piętro swojego sakrum. Zabytkowa biblioteka miała już blisko dwadzieścia tysięcy lat, a jednak wciąż należała do niego. Odkąd ją stworzył, by wśród milionów cennych ksiąg przechowywać tą jedną, najcenniejszą, która wciąż oczekiwała na swój początek.
Choć jej poszarzałe strony pozostawały puste, to jednak skryba doskonale wiedział, że pewnego dnia się zapełnią. Dlatego czekał. Wciąż czekał.
Stanął przed otwartą na pierwszej stronie wpatrując się usilnie w papier, zagryzając przy tym dolną wargę. Dlaczego to musiało trwać tak długo.
- Tau. - Odezwał się głos za jego plecami. Ciągle słyszał ich podszepty, jednak ignorował je. Wiedział lepiej. On doskonale wiedział, że w końcu nastanie właściwa pora. I wtedy to on będzie śmiał się z tych niedowiarków. Głos jednak nie zamilkł.
- Tau. Poważnie. To naprawdę się samo nie napisze. Nie ważne jak długo byś czekał. To nie tak działa. - Głos stawał się coraz bardziej namolny. Stary skryba odwrócił się gwałtownie, a przecinki i kropki zaszeleściły we wszystkich księgach w odzewie na wezwanie swego Pana.
- Jeszcze zobaczycie! - Krzyknął starczym głosem. - To tylko drobny poślizg! Blue Milk Run 3 ruszy do przodu!
GG: 10185580
Jak czujesz nieodpartą chęć postawienia komuś piwa, lub też gdy pewnego słonecznego ranka odkryjesz, że jesteś seksowną brunetką z dużym biustem - napisz.