Biegła dobre kilkadziesiąt minut, zanim dotarła do otworu prowadzącego na zewnątrz. Zdecydowanie była poza miastem. Jednak późna pora i zapadający mrok utrudnił rozeznanie się w sytuacji. Chisska cofnęła się nieco w głąb korytarza próbując zaznać nieco snu, i wypoczynku.
akcja przenosi się do [Tatooine]Terytoria Ludzi Pustyni