Content

Archiwum

[Ryloth]Delikatne wibracje

Re: [Ryloth]Delikatne wibracje

Postprzez Mistrz Gry » 5 Maj 2019, o 19:43

W dobrych humorach dotarli na imperialnego niszczyciela na orbicie. Dobrze wykonana misja i pełny sukces dla Imperium w postaci złapanego zdrajcy, unieszkodliwieniu komórki rebeliantów i pozbycie się jej przywódców zapisały się jako kolejny plus dla całego oddziału. Po powrocie nie mogło się więc obyć bez pochwał i premii od dowództwa. Los komandosów pozwalał niestety tylko na tyle. Ich odpoczynek wynosił tyle, ile lot na następną misję. A przydzielone zadanie wydawało się znacznie bardziej tajemnicze niż ostatnio. Ledwo kilka godzin po powrocie przyszedł rozkaz z samego Coruscant.
- Oddział Javelin otrzymuje kolejne zadanie. Nad planetą Taris, nad która wciąż trzymamy kwarantannę, wykryliśmy jeden z Imperialnych niszczycieli. Po skontaktowaniu się z nimi stwierdzili, że rozkaz lotu nad planetę wyszedł od dowództwa. Takiego rozkazu nie było. Sugeruje to, że ktoś włamał się do systemu i wykorzystał nasz okręt do swoich celów. Na planetę została wysłana też ekspedycja, z która kontakt się urwał. Zadaniem oddziału Javelin jest odnalezienie ekspedycji i ustalenie jej losów. W jej składzie może być osoba potencjalnie odpowiedzialna za sfałszowanie rozkazu.

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Ryloth]Delikatne wibracje

Postprzez Gveir » 5 Maj 2019, o 21:33

Zatrzymali się po środku pustyni, czekając na transport mający podjąć ich z tej przeklętej planety. Nim minęła minuta, kanonierka nadleciała z kierunku równika, zmniejszając prędkość w miarę zbliżania się do komandosów. Opadła spokojnie na repulsorach, pozwalając całej sekcji wejście na pokład. Drzwi statku zamknęły się za ostatnim z żołnierzy z sykiem hermetyzacji.
Wnętrze kanonierki rozbłysło bladym światłem, a mały sygnalizator zaświecił się na zielona dając znać desantowi, iż kabina jest hermetyzowana i zdolna do wylotu poza atmosferę. Wszyscy, jak jeden organizm, ściągnęli hełmy z głów, by odetchnąć. Nie świeżym powietrzem, ale po prostu odetchnąć o własnych siłach. Po kilku minutach dokowali w ISD.

***

Wyszli z pokładu w pełnym ekwipunku. Nie niepokojeni przez kogokolwiek, przeszli przez hangar pełen żołnierzy i techników, wprost do najbliższej turbowindy mającej zwieść ich prosto do pułkownika.
Raport jaki zdał sierżant był prosty i zwięzły. Cała akcja przebiegła nad wyraz sprawnie i jedyną niedogodnością okazał się uraz Neyi. Zdrajca został schwytany i zapewne słono zapłaci za to, jaki los zgotował swoim ludziom. O ile można tym mianem można określić wszystkich żołnierzy Imperium, którzy zginęli w wyniku zdrady kapitana. Był pewien, że to właśnie ten oficer wysyłał patrole wprost w pułapki, nie mówiąc o braku zaopatrzenia, zapewne równie łatwo wpadającego w ręce buntowników. Cóż, nic tak ładnie nie eksploduje jak solidne, imperialne uzbrojenie, tego był pewien. Chałupnicza robota lub uzbrojenie od różnych dostawców, nie objętych rygorystycznymi normami imperialnymi, nie miałoby takiej mocy. O tym też raczył wspomnieć pułkownikowi, ale w ramach jego obserwacji.
Po skończonym meldunku wrócił do swoich ludzi, gdzie wszyscy udali się na zasłużony odpoczynek. Odpoczynek, który nie miał trwać zbyt długo. Kolejne rozkazy mówiły o Taris i to właśnie pod teren zurbanizowany była ułożona krótka, bo zaledwie dwu i pół godzina symulacja sekcji Javelin 3-2. Jako Storm Commando mieli nieograniczony czas, pierwszeństwo przed wszystkimi, nie mówiąc o tym, iż przysługiwał im najlepszy wariant symulatora.

***

Swoim zwyczajem, przed położeniem się do snu, sprawdził na chwilę HoloNet. Przebiegł wiadomości, nie pomijając wyników z Zygerri. Westchnął lekko, bo okazało się, że większość zakładów wtopił. Tylko dwa kupony przyniosły wygrane. Sumę jaka wygrał wpakował w zespół, który był jego dawnym faworytem. Red Sky Racing było drużyną, na którą stawiał od długiego czasu do momentu, gdy odkrył Neuro-star Alliance Team - świeżą ekipę, która huraganowo wygrywała ostatnie wyścigi. Byli o tyle ciekawi, że pojawili się dosłownie z kapelusza, z ciekawym sprzętem i strategią. Pachniało silnym lobby, pewnie gangsterskim lub innym szambem - dość niestabilnym. Oh, Gveir zdawał sobie sprawę, że znaczna cześć teamów była finansowana czy miała mecenat jakiś grup przestępczych. Red Sky Racing było na scenie od dawna, a wśród kierowców większością byli dawni... piloci wojskowi Imperialnej Marynarki. Szczególną sympatią darzył Wesa Possema, który mimo 40 lat na karku zachował wojskowe nawyki.
Dorzucił trochę kredytów z swojego konta i postawił na Red Sky Racing, zamykając tą cześć dnia. Jeszcze tylko przelanie nagród i dodatkowych środków na jego konto emerytalne, po czym padł na pryczy, zasypiając w ciągu kilkunastu sekund.


****

Wstał wcześnie, przebierając się w mundur Korpusu Szturmowców. Polecił, aby sekcja zrobiła to samo. Nie robił tego często, ale wolał nie wyróżniać się z tłumu. Po szybkim śniadaniu spotkali się w kajucie sierżanta.
Trzymając część przedramienną pancerza w której był komputer z wyświetlaczem, przełączył widok mapy i treść rozkazu na większy holoprojektor.
- Dostaliśmy kolejny rozkaz.Lecimy na Taris, a konkretniej na jego orbitę. Jak wiecie, Imperium nałożyło kwarantannę na Taris. Co ciekawe, na jej orbicie znajduje się ISD Hellion, a nie powinno go tam być. Dowódca ISD twierdzi, że dostał rozkaz z góry by udać się na orbitę. Dowództwo Floty Sektora nie wydało takiego rozkazu, nawet Dowództwo Imperialnej Marynarki zaprzecza. Najciekawsze jest to, że z ISD Hellion wyruszyła ekspedycja na powierzchnię planety. Niszczyciel pozostaje na orbicie, oczekując na powrót ekspedycji. Naszym zadaniem jest zbadanie sytuacji, podążenie śladami grupy wypadowej i ustalenie jej przeznaczenia. Możliwe, że wśród nich będzie osoba odpowiedzialna za sfałszowanie rozkazu. Taris to zurbanizowana planeta, objęta kwarantanną z powodu plagi rakghuli. Ruiny, opuszczone budynki, nagłe zmiany pogody, czyli nasz ulubiony teren. Wariant czarnej taktyki. Musimy poruszać się szybko i zdecydowanie.

Ja również dziękuje za wspólną grę :) Tak przeczuwałem, że następny przydział będzie na Taris ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Gracz
 
Posty: 121
Rejestracja: 7 Kwi 2018, o 14:10

Poprzednia

Wróć do Archiwum

cron