Content

Archiwum

[Nar Shaddaa] Zabawa w chowanego

Re: [Nar Shaddaa] Zabawa w chowanego

Postprzez Mistrz Gry » 2 Gru 2016, o 00:21

Michael przybył około dziesięć minut wcześniej. Po krótkich oględzinach lądowiska i przyjrzeniu się kilku statkom, dostrzegł w końcu załogę, z którą miał lecieć na Onderon. Pakowali ostatnie zapasy na swój statek. Nie była to nowa jednostka, ale też nie kojarzyła się ze złomem. Statek nie należał chyba do żadnego z popularnych modeli lekkich frachtowców. Mógł być robiony na zamówienie, ale raczej nie dla Zadreka. To, co rzuciło się Bixowi w oczy, to powiększona przestrzeń, gdzie powinna być ładownia. Może rzeczywiście Zadrek i jego ludzie polowali na naprawdę dużego zwierza.

- Ach, jesteś już. Dawaj kasę i możesz wchodzić. - Stwierdził jeden z zabraków i gestem wskazał Bixowi żeby wchodził. - Statek nie jest dla pasażerów, więc nie spodziewaj się, że podróż będzie wygodna. Nie jesteśmy jednak dzikusami, możesz po nim swobodnie chodzić. W ładowni nie mamy jeszcze żadnych stworzonek, więc nawet nie masz szansy zrobić czegoś głupiego. - Jego rozmówca zaprowadził go pod jedne z drzwi na statku. - Tu jest mała ładownia. poza rupieciami i żarciem nie ma w niej nic ciekawego. Masz tam materac i w miarę duży kąt do spania. Przyda ci się, podróż potrwa ze sześć dni.

Klagram otworzył drzwi i Michaelowi ukazała się mała przestrzeń, w którą upchnięte było kilka skrzyń, z częściami czy jedzeniem. W jednym z kątów był też materac. na szczęście miejsca było więcej niż można się było spodziewać i było całkiem czysto.

- Rozgość się. Po starcie możesz przyjść do mesy, jak ci się będzie nudziło. Dawno nie grałem z nikim nowym w pazaaka.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] Zabawa w chowanego

Postprzez Jack Welles » 5 Gru 2016, o 14:34

- Jasne, dzięki - odpowiedział Michael i wszedł do ładowni. Warunki jakie zastał były o wiele lepsze niż się spodziewał, że będą. Rzucił swoją niewielką torbę na podłogę i położył się na materacu. Miał zamiar chwilę poleżeć do czasu jak nie znajdą się w hiperprzestrzeni. Głównie by zebrać myśli, ale i by nie kręcić się załodze pod nogami w trakcie przygotowań do lotu. Za sześć dni pierwszy raz od czasu jak przestał robić jako przemytnik odleci tak daleko od Nar Shaddaa.

- Ciekawe czy jeszcze tutaj wrócę? - przemknęło mu przez myśli gdy poczuł charakterystyczne wibracje pokładu, świadczące o starcie statku.

Gdy minęły chwilowe sensacje żołądkowe związane ze skokiem w Hiperprzestrzeń, wyszedł ze swojej "kajuty". Torbę zostawił tak jak ją wcześniej rzucił, gdyż nie podejrzewał by ktoś połakomił się na jego bieliznę. Po wyjściu swoje kroki skierował do mesy, chcą skorzystać z wcześniejszego zaproszenia do gry w pazaaka. W myślach tylko powtarzał sobie, że ma spędzić z załogą jeszcze sześć dni, więc lepiej nie przesadzać.

Akcja przeniosła się do tematu:
[Transporter Bukaner]Zabawa w chowanego
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Poprzednia

Wróć do Archiwum