Content

Archiwum

[Nal Hutta]

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 8 Gru 2018, o 17:30

- W tej chwili niewiele mam do powiedzenia... - mruknęła Oriana. Zapiąwszy swój fartuch usiadła z powrotem w fotelu i teraz przysłuchiwała się całej wymianie zdań. Gdy potwierdziłaś że masz droida wciągnęła powietrze nerwowo spodziewając się najgorszego.
- Wpadł ci w ręce przypadkowo. Wraz ze śmiercią jedynego specjalisty w tym sektorze, który mógł go odbudować. Znaleźnego nie będzie, wrecz przeciwnie jesteś mi teraz dłużna. - togrutanka nie była zadowolona, rzuciła okiem na Orianę i dodała. - Z tobą nie mam żadnych zatargów, ale tą tutaj zabieram. Gdzie jest mój droid? - spytała zwracając się do ciebie.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 27 Gru 2018, o 23:55

- Oh pewnie, jak mówię, że przypadkiem, to przypadkiem. Choć wyjaśnień słuchać raczej nie chcesz, a ja mam po dziurki w nosie tłumaczenia i ciągnących się za mną kłopotów. - Warknęła zdenerwowana i butnie, tak jak i miała w zwyczaju. - Było mi odwalić kitę w tym pieprzonym pasie asteroid. - Przez chwilę zastanawiała się czy znów nie spróbować rozwiązać siłowo problemu, ale stwierdziła, że nie tym razem. Dość przemocy jak na tak krótki czas, który tylko sprowadzał na nią problemy. Lekko się przygarbiła, powiedziała - "pieprzyć to" do siebie i zapytała się już głośno. - Mam was zaprowadzić czy rozrysować mapę?

I w zależności od decyzji, w końcu to ona była na muszce, a nie odwrotnie, musiała się podporządkować w kwestii dalszych kroków.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 10 Sty 2019, o 12:50

Togrutanka zmrużyła oczy lekko na twoją propozycję.
- Idziemy, spokojnie i bez numerów. Masz szansę przeżyć gdy odzyskam swoją własność. - rzekła i wstała z fotela, lufą blastera wskazując drzwi. Jasnym było że nie da ci się tak łatwo z tego wywinąć.- A ty nie wtrącaj się do tej sprawy i zajmij się swoją pracą.- dodała na odchodne do lekarki gdy wychodziliście z gabinetu.

Prowadź zatem na statek, gdzie będzie cd, o ileczegos nie chcesz kombinować po drodze.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 12 Sty 2019, o 11:54

- Cóż, wpadnę potem... - Mruknęła do swojej nowej koleżanki i wstała, ruszając do wyjścia. - Za mną! Tylko proszę się nie zgubić. Nie chciałabym mieć potem łowców dup na swoim karku. Jakbym miała za mało problemów żeby się jeszcze użerać z jakimś chujkami.

I tym optymistycznym stwierdzeniem ruszyła do wyjścia, prowadząc swoje nowe koleżanki uliczkami w kierunku swojego statku. Zasadniczo nie miała zamiaru robić problemów. Jeżeli znalazły ją teraz, to znalazłyby ją i potem, a ze swoim rozpierdolonym statkiem daleko by nie zdołała przed nimi prysnąć. Wolała więc nie kombinować i oddać im tego cholernego droida. Prawdę mówiąc, to po części i tak miała zamiar to zrobić, ale liczyła, że to ona znajdzie właściciela i będzie mogła za znalezisko uzyskać skromną sumkę kredytów, ale nieeeee! Takiego wała. To oni ją znaleźli i miała jeszcze większe kłopoty niż wcześniej.

- Oto jesteśmy... - Teatralnie zaprezentowała im swój Złom. - Wasza zguba jest na pokładzie. Zapakować czy to wy mnie wpakujecie w trumnę?
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 29 Sty 2019, o 19:26

Obie kobiety szły za tobą po bokach, co też miało chyba uniemożliwić ci ucieczkę. Skoro jednak zachowywałaś się podczas drogi spokojnie nie musiały ingerować czy odwoływać się do wykonania swoich gróźb.
Gdy dotarłyście na lądowisko i skierowałaś do nich słowa mogłaś dostrzec że oceniają również twój statek. Togrutanka uśmiechnęła się do siebie a potem spojrzała na ciebie.

- Wchodzimy na pokład. Pogawędzimy sobie jeszcze trochę. -
usłyszałaś, ale chwilowo nie miałaś wyjścia jak posłuchać ich. Gdy znalazłyście się w środku togrutanka skinęła na swoją towarzyszkę, która też ruszyła przejrzeć wnętrze statku a ty usiadłaś przy stoliku w mesie, w której rozgościła się też twoja rozmówczyni.
- Oddanie droida nie wyrówna całego długu, który zaciągnęłaś w chwili zabicia mechanika. - zaczęła mówić przeglądając twój barek i wyciągając z niego butelkę trunku, chwilowo odwrócona do ciebie tyłem. - Dlatego póki na nowo nie uruchomię mojej własności mam zamiar używać tego statku dla własnych celów.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 31 Sty 2019, o 22:11

Widząc jak jej nowe towarzyszki rządzą się na jej statku Trouble zrobiła naburmuszoną minę. Ale zwyczajnie nie była w bojowym nastroju. Wciąż gdzieś z tyłu głowy miała swoje bezmyślne akcje, które doprowadziły do tej sytuacji i nie miała zamiaru, przynajmniej tym razem, tak samo podchodzić do całej sprawy. Usiadła więc wygodnie na fotelu i widząc, że dobierają się jej do barku, swym lekkim tonem powiedziała.
- Śmiało, nie krępujcie się. Czym chata bogata. - Zaraz potem przyszła kwestia "jej długu" i faktu, że mieli zamiar wykorzystywać jej statek. Trouble poczęła chichotać. I to bardzo głośno. Zaraz potem chichot przerodził się w śmiech. - Oho. Hehe. Oooo... Musisz... Mi wybaczyć... Ale obawiam się, że nie ulecicie daleko. - Dziewczyna poczęła się wachlować jedną ręką, a drugą wycierać oczko, które zaszło jej łzami. - Widzisz, popstrykałam się z naszym wspólnym znajomym w czasie targów o części zamienne. Dlatego JA mam teraz problem z WAMI, a wy z niedziałającym droidem. No i na dodatek mam problem ze statkiem. - Odetchnęła. - Byłabym pewnie nawet skłonna wam pomóc, w ramach "zadośćuczynienia" za poniesione straty moralne, ale widzisz... - Rozłożyła bezradnie ręce. - Nie mam jak! Ale spoko-loko, nie musisz się denerwować! Widzisz... Mi i tobie nie poszło za dobrze. Ale może razem... No wiesz. Sobie możemy pomóc, nie? Może to będzie nawet początek świetnej przyjaźni! Lubię takie osoby jak ty. No... To jak będzie? - Popatrzyła się na nią badawczo. - Na złomowisku tamtego Zabraka są potrzebne części zamienne, ale nie miałam okazji dowiedzieć się gdzie... Pomożecie mi je znaleźć i przetransportować na statek, poteeeem jakoś się go naprawi. No, a ja mogę z wami polatać. Wierzcie mi, ten złom nie lata w niczyich rękach tak dobrze jak moich. No chyba, że w rękach mojego starego.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 9 Lut 2019, o 17:58

W odpowiedzi usłyszałaś parsknięcie śmiechu, choć niezbyt miłe.
- Nie masz żadnych opcji by stawiać warunki. Sama znajdziesz części potrzebne by uruchomić swój statek, sama go naprawisz, zapłacisz za części. Ja jestem pasażerką, która wymaga od pilota by robił co do niego należy. - odpowiedziała ci togrutanka, nalawszy sobie drinka z którym rozsiadła się w starym fotelu pod ścianą - Na moją pomoc musisz zasłużyć. Udowodnić że jesteś przydatna. A póki co spłacasz swój dług. - wychyliła parę łyków z kubka - Coś jeszcze masz do powiedzenia czy zabierzesz się do pracy w końcu? - wyglądało na to że trafiłaś w końcu na kogoś, kto nie da się tak łatwo zmanipulować i jest odporny na twoją gadkę. Cóż, nie zdarzało ci się to często ale było to... upierdliwe, gdy nie możesz się wykręcić gadaniną czy uwodzeniem.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 16 Lut 2019, o 23:33

Trouble spojrzała się na kobietę wilkiem. Ale ją korciło by ją rozwalić, ale... Ale może nie teraz. Z pewnością spodziewali się, że będzie stawiała im opór, a poza tym i tak musiała jakoś naprawić statek, więc to zrobi i być może dzięki temu uśpi ich czujność, a potem... Potem może się ich pozbędzie. To była trudna kwestia. Dziewczyna niemal czuła jak w głowie się jej kotłuje od różnych myśli i moralnych rozterek. Znów zabić? A co jeśli i one miały rodziny? Ale z drugiej strony jej groziły... To były dylematy do roztrząśnięcia później.
- Wezmę się do roboty, w końcu. Byle byście mi nie jęczały nad uchem. - Odwarknęła zdenerwowana i wstała z miejsca. - Jeśli macie zamiar pilnować co robię, to proponuję wziąć dupę w troki, a jeśli nie, to idę skołować części. I nie wiem ile mi to zajmie.

Trouble uznała, że poszukiwania części zacznie od Derciusa. Zasadniczo to wiedziała gdzie części się znajdują i jakie są jej potrzebne, ale potrzebowała pomocy w znalezieniu ich dokładnej lokalizacji, a potem dostarczenia ich na statek i była pewna, że ten milusiński kotek będzie miał co do tego dobry pomysł. Potem będzie musiała znaleźć nowego mechanika, który ewentualnie zna się trochę na pilotażu. Ale przede wszystkim mechanika. Wątpiła, że sama naprawi statek. Ale wszystko po kolei. Najpierw pójdzie do tego baru, który był jej wspominany nim wpadła w kłopoty i wypyta się o Deciusa. Może go znają.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 18 Lut 2019, o 21:36

- Rób co musisz. A my się zadomowimy na statku. - usłyszałaś słowa togrutanki, która najwidoczniej dawała ci wolną rękę w twojej pracy. Gdy opuszczałaś kajutę minęłaś się z twi'lenką, która dołączała do towarzyszki sprawdziwszy już najwyraźniej wnętrze statku. Przez chwilę nawet zdawało ci się, że mogłaś dostrzec uśmiech na jej twarzy, gdy przechodziła obok.

Wyruszyłaś na poszukiwania Derciusa do baru, z nadzieją że go odnajdziesz. I tym razem szczęście jednak się do ciebie uśmiechnęło, w przeciwieństwie do poprzednich wydarzeń. Cathar siedział przy jednym ze stolików w towarzystwie paru osobników, bawiąc się w najlepsze przy butelce alkoholu.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 20 Lut 2019, o 10:37

Opuściła swój statek w paskudnym nastroju. Na dodatek miała wrażenie, że druga babeczka sobie z niej jawnie kpiła. A może to tylko było przywidzenie jej podminowanego umysłu? W każdym razie miała swoje problemy, którymi musiała się zająć i jeszcze jej brakowało wchodzić w konflikt. Chociaż ten wydawał się nieunikniony. Trouble podciągnęła pas na swoich biodrach i ruszyła żwawo w kierunku miasta. Jeszcze im to wszystko, kurwa, bokiem wyjdzie.

Tym razem dziewczyna miała szczęście i dość szybko znalazła znajomego Cathara. Wyglądało na to, że doskonale bawił się przy towarzystwie alkoholu i kilku typków. Trouble ruszyła żwawo w jego kierunku, ale zaraz się zmiarkowała, gdy tylko przypomniała sobie przygodę na Stacji. Stwierdziła, że tym razem nie ma co ryzykować dostanie w mordę od jakiegoś ochroniarza i z bezpiecznej odległości pomachała do Derciusa, starając się zwrócić jego uwagę i poruszając ustami zadała pytanie - Można? . Dopiero wtedy miała zamiar się dosiąść i przywitać.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 20 Lut 2019, o 15:49

Cathar widząc cię skinął ręką byś podeszła. Towarzyszyła mu trójka ludzi i najwidoczniej dobrze się bawili.
- Klapnij sobie mała, napij się. - odezwał się wskazując puste miejsce. Jego towarzysze przyglądali ci się z ciekawością i zainteresowaniem. - Co słychać nowego?
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 20 Lut 2019, o 23:18

- Hej Kotku! - Trouble odezwała się wesoło i przysiadła obok niego. Co prawda przyszła tu w interesach i nieco paskudnym nastroju, który utrzymywał się u niej po całej tej hecy, to widok jego przyjaznego pyszczka i zainteresowanych nią twarzy podziałał na nią doskonale. Lubiła być w centrum uwagi, lubiła gadać i lubiła innych - dopóki nie chcieli jej zamordować. Innymi słowy, towarzystwo i odrobina alkoholu mogły jej dobrze zrobić. Nie zapominała jednak, że miała interesy... Ale czy to JEJ się spieszyło? Miała czas. Przynajmniej tak sądziła. - Hejka! Trouble jestem! - Wystawiła do nowo poznanych gości rękę na przywitanie. - Mówią tak na mnie od dziecka bo pałętają się za mną kłopoty. - Zaszczebiotała radośnie. - I tym razem nie jest inaczej. - Wywróciła oczami i zerknęła na Derciusa i zdecydowała się, że warto jednak się napić. - Ale nie chce wam przeszkadzać bo widzę, że opijacie właśnie ostatni sukces, nie? - Zachichotała. - To twoi dobrzy kumple, nie? W każdym razie wyglądacie jakbyście się znali. Słuchaj, Kotku, miałabym do ciebie małą sprawę, więc jakbyś znalazł dla mnie chwilkę czasu, to wiesz... - Mrugnęła. - Jak mówiłam, kłopoty się uwielbiają za mną pałętać.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 21 Lut 2019, o 21:44

Cathar spojrzał na ciebie przekrzywiając głowę, jego kompani zaśmiali się głucho.
- Kłopoty co? A w jakież to kłopoty wpadłaś tym razem? I co z tego będziemy mieli jeślibyśmy ci mieli pomóc? - odezwał się w odpowiedzi. To że ci ewentualnie pomoże było jasno zależne od twej odpowiedzi. W końcu nikt w tej galaktyce a zwłaszcza na Nul Hutta nie robił niczego za darmo.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 24 Lut 2019, o 11:56

- Oj tam, żeby zaraz opowiadać o problemach. Długa historia. - Machnęła ręką. - W każdym razie można by to streścić do tego, że po naszej brawurowej przejażdżce w przestrzeni kosmicznej mój Złomek stał się jeszcze większym ZŁOMEM i potrzebuję części zamiennych. - Zakręciła się niespokojnie na krześle. - A tak się składa, że one kosztują nieco więcej niż pozwala mi na to moja kieszeń. Wiem jednak gdzie te części można znaleźć. Tak "mniej więcej". - Wyszczerzyła ząbki w uśmiechu. Było jasne do czego tu zmierzała. - Więc tak w ramach naszej "starej" i dobrej znajomości... Ja wam kopsnę trochę kredytów i będę wisieć przysługę. Jak to się mówi, ręka rękę myje, a wiesz, że latać umiem, to i może kiedyś znów ci się przyda podwózka... A wy mi załatwicie te części. Co ty na to?
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 3 Mar 2019, o 20:23

Cathar spoglądał na ciebie przez dłuższą chwilę. Najwyraźniej starał się zrozumieć co do niego powiedziałaś.
- Mamy ci przynieść parę rzeczy, a ty nam za to zapłacisz. A czemu sama nie ruszy po ten sprzęt? Ah tak, problemy za tobą łażą. - parsknął na końcu i wychylił do końca z kubka trunek. - W co ty się znów wpakowałaś że chcesz nas jako chłopców na posyłki? I ile chcesz nam za to zapłacić, bo wydaje mi się że sprawa jest grubsza i ma haczyk.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 24 Mar 2019, o 13:54

- Zwyczajnie nie mam odpowiednich umiejętności do takiego zadania. Jestem pilotem i gadułą, a nie osobą skradającą się i podwędzającą różne rzeczy. Preferuję też bardziej bezpośrednie podejścia, a w takich akcjach się takich podejść nie stosuje, nie? No, a nie chce włazić w coraz większe bagna i stwierdziłam, że odezwę się do profesjonalistów. Robota na jedną nockę, obrócicie się pewniakiem w jednym kursie. - Trouble wzruszyła ramionami i przypatrzyła im się. - Powinno pójść łatwo. Wchodzicie na takie jedno złomowisko, lokalizujecie sprzęt i zabieracie go do mnie. Szukam wieżyczki YV-545, hipernapędu z YT-2400 i stabilizatorów. Wszystko na rzeczonym złomowisku... Co do zapłaty... - Trouble zamyśliła się na moment. Chciała wyjść na tej umowie jak najlepiej i naturalnie oszczędzić, z drugiej nie chciała obrażać swych znajomych. W końcu dobrze było mieć jakichś kumpli na tym świecie, nie? - Robota nie wydaje się trudna, nie? Sześć kawałków za jedną nockę powinno chyba styknąć? - Cóż, nie wiedziała czy powinno styknąć. Nie znała dokładnie cen za takie usługi, ale zawsze można było negocjować, nie? Dużego wyjścia to już nie miała...
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 24 Mar 2019, o 19:18

Na twarzach siedzących pojawiły się szerokie uśmiechy.
- Noo, skoro proponujesz robotę na jedną noc i płacisz taką sumkę to czemu by nie. - odezwał się cathar, a jego kumple zgodnie pokiwali głowami. - Gdzie potem dostarczyć części?
Zgodzili się całkiem szybko, co też jasno wskazywało że podana przez ciebie cena była bardziej niż zachęcającą do działania.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 24 Mar 2019, o 20:52

No cóż, wyglądało na to, że Trouble mocno przeholowała z ceną. Ale pal licho! Miała już dość kłopotów na kilka dni. Jeśli ktoś ją wyręczy z problemu organizowania części, to proszę bardzo! Poza tym i tak oszczędzała ponad połowę kredytów, które w normalnej sytuacji musiałaby zapłacić, no i co znaczyło parę zer między przyjaciółmi, nie?
- Super. Ręka rękę myje, co? - Trouble wyszczerzyła zęby w uśmiechu. - Cóż, Kotku, znajdziesz mnie tam gdzie wylądowałam. Z takimi brakami w sprzęcie aż strach było mi się ruszać... Znaczy mojemu drugiemu pilotowi bardziej. A właśnie, skoro już tu tak siedzimy, pijemy, gadamy i interesy ubijamy... Nie znacie tu aby jakiejś złotej rączki gotowej ruszyć w świat? Najlepiej znającej przynajmniej podstawy pilotażu i lubiącej dreszczyk emocji przy podróży między pasem asteroid z jednej strony, a pościgiem z drugiej. - Trouble odchyliła się mocno do tyłu, wyginając swoje plecy w łuk i odsłaniając spod koszulki odrobinę brzucha. Dało się też słyszeć niemiłe strzelanie w kręgosłupie. - Uff... Wiecie, moje ostre jazdy nie przypadły mej uroczej koleżance do gustu i mnie opuściła. To jak? - Jeśli chłopaki nie znali nikogo takiego, to Trouble miała zamiar z nimi jeszcze trochę pomarudzić, a potem popytać po kantynie czy kogoś takiego tu by nie było. Rzecz jasna najlepszymi informatorami od tysiącleci byli barmani (lub barmanki) i kelnerki. Trzeba było jedynie pociągnąć nieco za język, a to Trouble umiała perfekcyjnie.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Mistrz Gry » 26 Mar 2019, o 17:14

Mężczyźni popatrzyli po sobie, drapiąc się po głowie, zastanawiając się zapewne nad twoimi słowami. W końcu odezwał się ten, który wyglądał na koreliańczyka.
- Nie wiem jak z tym pilotowaniem, ale jeden jawa zdaje się szukał okazji do opuszczenia Hutta. Zwał się chyba Kolrti? Kręci się po złomowiskach i zbiera części jak to jawa. Może z nim pogadaj. - rzekł dając ci trop na ewentualnego członka załogi.
- Dobra, to zbieramy się i ruszamy po części. Dawno nie miałem tak łatwej roboty. - zaśmiał się cathar zbierając od stołu, podobnie czyniła to pozostała trójka. - Czekaj zatem na nas u siebie z kredytami.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nal Hutta]

Postprzez Trouble » 26 Mar 2019, o 17:21

- Jawa? Jak ja się dogadam z Jawą? Cholera... No dobra, dobra. - Trouble westchnęła ciężko nad swym losem, wstała z miejsca i zadbała o to by wszystko znalazło się na swoim miejscu. W tym i stanik, który nieprzyjemnie się wbijał w jej piersi. - Przejdę się na to złomowisko chłopaki i poszukam tego Jawy. Nie będę jednak marudzić tam aż tak długo... Myślę, że spokojnie zdążymy się spiknąć na lądowisku. - Powiedziawszy to miała się udać we wskazane miejsce. Cóż, jeśli Jawa szukał okazji do opuszczenia Nal Hutty i znał się na mechanice, to dobra jej! Może nie będzie musiała mu płacić. On jej pomoże, ona go wysadzi gdzieś po drodze i jakoś wytrzymają ze sobą. Teraz tylko go znaleźć. Cel - złomowisko i szukanie Jawy. Może go ktoś w okolicy złomowiska kojarzy? Trzeba będzie na miejscu trochę podpytać.
Image
Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju...

Wyrazy sympatii od forumowego kupotocza - Quorn Image
Awatar użytkownika
Trouble
Gracz
 
Posty: 276
Rejestracja: 23 Wrz 2018, o 15:48

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum