Content

Archiwum

[Hosko] - Chwila

[Hosko] - Chwila

Postprzez Mistrz Gry » 15 Mar 2019, o 21:08

- nie no pamiętałbym. Przecież wiem co pamiętam! - zawtórował pan Moris, na co Houk wywrócił oczy. Rosły mandalorianin nie chciał jednak naciskać na starca, wiedząc że to nie pomoże i postanowił chociaż nie pogarszać sprawy. Nie wiedział czy wytrzyma dłużej takie gadanie, to postanowił przypatrzeć się tym zwierzętom w ich kwadrantach, czy wszystko mają i takie tam. Chlupnął całą kawę jednym tchem nie zważając na fusy i wyszedł bez słowa.

- no mordę ma taką asymetryczną. Wiesz ciągle zbiera po ryju z prawej strony - Clyne nie odpuszczał, wskazując kolejną cechę charakterystyczną osobnika.
- to wy mówicie o Alanie!
- Aran. - powtórzył cicho Rictus
- nie no Arana to ja żadnego nie znam, ale Alan to co innego! Ma rzeczywiście taką twarz jakby go baby za często lały. Był ostatnio... - pan Moris spojrzał w bok po czym znów na gości i zarechotał nerwowo. Przez tą całą sytuację, że nie pamięta zestresował się. Zaczął się bać, że wyjdzie na idiotę.
- no był ostatnio jakiś czas temu. Taki z asymetryczną mordą, krzywym nosem i starą kurtką no. To o nim mi gadacie! Blondyn! Całkiem młody, choć widać było, że wiek go zaczyna łapać. Zaraz do niego zadzownię - starzec popatrzył na resztę, chcąc sięgnąć po holokomunikator, a Ci nie byli zachwyceni
- miał zakola. Siwy z siwo czarną brodą. Nieco szpiczasty nos. Niebieskie oczy. Przepity głos, śmierdzi mu z ust jak z kibla - spróbowała Chaari. Na co starzec znów wysilił wzrok
- pani doktor musi mi mówić o Aralu w takim razie. Kurdupel taki o - wskazał wzrost o głowę niższy od niego.
- i jebało mu z pyska o jasny gwint! Zwierzęta mi płoszył oddechem! Kayle! Przynieś no ciasta bo widzę, że smakuje! Już dzwonię do Arala - Eyla posłuchała się pana Morisa i ukroiła więcej. Clyne najwidoczniej polubił jej ciasto.
- wysoki. On był wysoki. Metr osiemdziesiąt osiem. I po pięćdziesiątce. Cwaniakowaty typ - spróbował jeszcze Rictus.
- czy wy ze mnie głupka robicie czy co?! No Alan jak nic! Tak jak przed chwilą to usłyszałem i gadaliście! Gdzie ta kawa Eyla, pan Clyne sobie zażyczył!! - rzucił cały czerwony za siebie
- Symetryczna twarz, siwe krótkie włosy i wysoki! Śmierdzi mu z ust jakbyś wyjął to coś gundarkowi z dupy! Przecież sami tak powiedzieliście i to jest właśnie Alar na litość!

Staruszek się nieco obruszył i zestresował, a im bardziej się stresuje tym bardziej miesza. Powiem tak masz szanse pół na pół, że dobrze wybierzesz. Próbujesz z nim pogadać jeszcze by ustalić jedną wersję, czy ma zadzwonić do Alana lub Arala :D
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Wróć do Archiwum

cron