Jest jedno bardzo proste wytłumaczenie, którego jestem wielkim zwolennikiem.
Mianowicie:
Rey JEST przynajmniej częściowo wyszkolona. Może nawet więcej niż częściowo. Po prostu użyto na niej Mocy, by nie pamiętała samego szkolenia, ale umiejętności ma i ich używa choć nie wie, skąd je ma. Ewentualnie wspomnienia są dla niej bardzo traumatyczne i sama je wyparła.
Ja przez cały film odniosłem wrażenie, że ona używając Mocy (bo wg mnie używała Mocy wcześniej, jeszcze zanim znalazła miecz) wyraźnie WIE co robi, tylko nie wie skąd to wie.
Dalej:
Latanie Sokołem. Otóż Rey nie raz i nie dwa zakradała się na Sokoła, przez co dokładnie go poznała - co zresztą widać, bo uruchamiając go dobrze wie, co włączać i w jakiej kolejności. Wiadomo też, że latała już wcześniej i dużo, choć tylko w atmosferze (zresztą, tu można by się doczepić też do Luka, że wsiadł pierwszy raz za stery Xa i rozwalił najpotężniejszą stację bojową Galaktyki)