Mnie podobała się też postać droida K-2SO, któremu chyba daaawno nie czyszczono pamięci, dzięki czemu był zdolny wytworzyć coś na wzór własnej osobości, a'la C3PO czy R2D2.
W sieci pojawiają się też co raz liczniejsze informacje o odwołaniach do serialu Rebelianci i to potwierdzone przez producentów. M.in. obecność niejakiego robota Choppera czy wezwanie do stawienia się przez "generał(a) Syndullę". Chociaż pytanie czy chodzi o znaną Twi'lekankę czy jednak tak jak to w polskiej wersji tłumaczenia było generała, a więc faceta. Jakoś przestałem oglądać Rebeliantów na początku II sezonu, ale chyba będę musiał do niego wrócić.
Jeżeli chodzi o efekty, to bardzo podoba mi się przedstawienie jak działa laser Gwiazdy Śmierci, którego moc płynie tylko z jednego reaktora, tak by nie zniszczyć całej planety, a jedynie pewien jej obszar. Coś jak wybuch potężnej bomby atomowej.
Mam też taki prywatny smaczek, do formuły którą wypowiada Chirrut Îmwe "I'm one with the Force. The Force is with me". A tutaj jest post z mojego opowiadania Bezimienny, gdzie mistrzyni Thane, dwukrotnie wypowiada się o byłych Jedi "Tal Vapor Mocą jest, a Moc jest nim" i "Moc jest nią, a ona jest Mocą". Nieco podobne, a przypomnę że post z 14 października 2016. Jak widać moje postrzeganie Mocy, nie różni się zbytnio od Chirruta.