Content

Nar Shaddaa

[Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Image

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Rewo Stari » 19 Wrz 2010, o 12:51

Stari przyjrzał się małej karcie szyfrowej, po czym wsunął ją w rysę na zamku pudełka. Zanim otworzył wieczko ochronnego opakowania, spojrzał na pracodawcę. - Musze ci zadać wcześniej kilka pytań, w końcu nawet nie wiem jak wygląda poszukiwana, no i zanim dotknę papierośnicy, muszę wiedzieć gdzie ją znaleziono i kto ją przyniósł, w jaki sposób i czy kogoś wysyłałeś już na jej poszukiwania? - Rewo podniósł wieczko pudełka i wyjął papierośnicę, zgodnie z jego obawami nic nie poczuł, ani nie zobaczył, ale gdy ścisnął mocniej pudełeczko poczuł ból w płucach i zmęczenie nóg, jakby długo biegł, potem doznał ostrego bólu pod lewą łopatką i zrobiło mu się ciemno przed oczami.
- Jednak ktoś jej dotykał zanim ją dostarczył do ciebie, wydaje mi się, że najpierw znalazł ten przedmiot, a potem próbował złapać jego posiadacza, ale tamten go przechytrzył i strzelił w plecy. - Rewo zamilkł na chwilę po czym zajrzał do pudełka i dokonał kilku ciekawych spostrzeżeń, na temat jego wnętrza, z uśmiechem zwrócił uwagę na wygrawerowany wewnątrz napis "Synku nie pal", a pod nim podpis "Elena", więc jednak to prawda apropos matki, stwierdził w myśli. Sięgnął przez stół i chwycił papierosa, oraz zapalniczkę grubasa, na co tamten tylko uniósł wysoko brwi. Rewo włożył zapalniczkę w miejsce, w którym materiał wyściełający papierośnicę był wytarty, obok wsadził papierosa, a pudełeczko umieścił w kieszeni kurtki, odetchnął krótko i szybko po czym postarał się jak najbardziej naturalnie wyjąć papierośnicę i zapalić papierosa. W jednej ręce trzymał pudełeczko, a drugą papierosa, przymknął oczy i poczuł coś co przypomniało mu najpierw o Corulagu, ale zaraz potem obraz jego rodzinnej planety zastąpił inny, planety bardziej zalesionej i o wiele ładniejszej, jej obraz był niewyraźny i raczej poglądowy, ktoś kto zostawił na papierośnicy wspomnienie marzył raczej o wizycie na planecie, niż konkretnie na niej był.
- Duro, podaj mi jakiś cyfronotes. - Szary obcy podał mu z kanapy swój notes elektroniczny. Grubas zadawał swoją mimiką nieme pytanie. - Chcę coś sprawdzić. - Po wpisaniu kilkakrotnie różnych kombinacji wiążących się z Korelią, znalazł witrynę na której znajdowały się informacje o planecie i całym systemie, a także wizerunki łudząco podobne do wspomnień z papierośnicy. - Przygotuj mi świeży kombinezon, chcę mieć zestaw pluskiew i nadajników, oraz najszybszy transport na Korelię jaki znajdziesz jeszcze dzisiaj.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Mistrz Gry » 19 Wrz 2010, o 14:34

---Rewo Stari---

Na twarzy Mr Johna po raz pierwszy można było zobaczyć zdziwienie i ekscytację. Absolutnie nie zareagował na bezczelny, jak mniemał, ruch ze strony młodego człowieka, gdy ten sięgnął po jego papierosa i zapalniczkę. Wsłuchiwał się i przypatrywał temu, co potrafił Stari.
- A więc widzisz Korelię? Przyznam Ci, że od początku wiedziałem, że na Koreli należy szukać jej śladów. To był mały sprawdzian sprawdzający mój wybór w stosunku do pana osoby - uśmiechnął się grubas. - Proszę zatem udać się na lądowisko, a tam transportowcem o nazwie "Niebieski Szlak", dotrze pan na Korelię. W środku statku znajdzie pan wiele przydatnych i użytecznych rzeczy, proszę się nie krępować: sprawdzi pan co tam jest i ich użyje. Pilot wie w jakie miejsce ma pan się udać, a po wylądowaniu zgłosi się pan do mojego współpracownika, Marka Lonleya. On będzie pana informatorem, ochroniarzem i łącznikiem między nami - wszystkie te słowa brzmiały bardzo profesjonalnie i stanowczo.
- A więc panie Stari, liczę na efekty. Życzę powodzenia.
Tymi słowami zakończył rozmowę, wstał i pokazał tylne wyjście z Błyskotki.

Rewo Stari udał się na lądowisko i bez trudu znalazł transportowiec o którym wspominał grubas.

Rewo Stari przenosi się do [Korelia] Zniknięcie siostrzenicy
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Alanis Orton » 20 Wrz 2010, o 18:36

- Oprócz tego co wymienił mój kolega, przydałoby mi się trochę amunicji do karabinu X-45 i jakaś kamizelka antyblasterowa, czy coś w tym stylu. - powiedziała Alanis wyliczając na palcach poszczególne rzeczy.
- Odnośnie mojego środka transportu. Statek, którym dysponuję, to frachtowiec klasy Firefly. Jedna z szybszych kup złomu w Galaktyce. Może nie najszybsza, ale wiele razy uratowała mi skórę. Nie zaszkodziłoby uzupełnienie paliwa i nieco prowiantu na drogę. – w tym momencie na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, który po chwili jednak zniknął.
Jako że rozmówca zdawał się nie kojarzyć tego modelu, pani kapitan wzięła do ręki holoprojektor. Po chwili, nie bez problemów, wyświetlił się trójwymiarowy obraz statku o aerodynamicznych kształtach, zaś nieco niżej pojawił się tekst i kilka odnośników.
- Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa, o której właśnie sobie przypomniałam. Cewka kompresora i katalizator. Te dwie części silnika dość często psują się w tego typu statkach. Katalizator to pestka… dopóki jest zapasowy, w przeciwnym razie to wielki kokos. – dodała, wręczając Gepowi włączone urządzenie.
Image
GG: 13812847
Awatar użytkownika
Alanis Orton
Gracz
 
Posty: 226
Rejestracja: 8 Wrz 2010, o 01:00

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Mistrz Gry » 20 Wrz 2010, o 19:44

Gep spojrzał na Alanis, gdy ta wymieniała kolejne rzeczy, potrzebne do misji. Gdy skończyła wyświetlac trójwymiarowy obraz swojego statku, powiedział:
- Świetnie. Tylko jest jeden szkopuł Orton - twój statek, z niezbyt legalnej towarem zostaje na Nar Shaddaa. Powiedzmy, jako...zabezpieczenie dla Mr Johna - wytłumaczył Kel Dor.
Gdy wstał ze stołka barowego, podniósł swoją czarną torbę i rzekł do dwójki młodych ludzi.
- Skoro to wszystko, to idziemy.


Alanis Orton, Dax Ravex i Gep przenoszą się do [Nar Shaddaa] Hangary
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Oto'reekh » 2 Gru 2010, o 20:23

Maddux Calvert przeniósł się z [Nar Shaddaa] Sezon na Sitha

Po jakimś czasie zadamawiania się Calverta na Shaddaa, były oficer Służb Bezpieczeństwa postanowił rozejrzeć się za miejscem w którym będzie mógł znaleźć trochę otuchy w szklance. Okazało się, że najbliższym takim przybytkiem była właśnie Błyskotka, po wejściu do której Maddux zajął miejsce dające mu ogląd na większość lokalu i zamówił "Oddech Niebios"...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Sar Quora » 27 Gru 2010, o 20:11

Sar Quora przenosi się z: [Coruscant] Sprawa musi zostać wyjaśniona

Lot przebiegł spokojnie. Frachtowiec YV-929 "Żywiciel" wyszedł z nadprzestrzeni w okolicach orbity Nar Shaddaa bez żadnych problemów. Sar wyladował spokojnie na lądowisku księżcya Nal Hutta. Po zabezpieczenu statku, udał się w prost na miejsce spotkania, do baru "Błyskotka". Zastanawiał się tylko, jakim cudem ma rozpoznać człowieka o imieniu Ulv. Prawdopodobnie człowiek doskonale wiedział jak wygląda Sar, i on miał rozpocząć rozmowę. Iktotchi przemierzał zatłoczone ulice miasta, zachwycając się różnorodnością istot poruszający się wokól niego. Zawsze zastanawiał się, jak wygląda życie na innych planetach, a tu proszę - najpierw odwiedził najpierw Coruscant , a potem Nar Shadda. Sar wszedł do baru - było tłoczno, ale mimo wszystko znalazł wolny stolik. Suadl, i czekał na osobę z którą miał się spotkać.





PS. Sorry za styl, ortografię i składnię, ale właśnie jestem na imprezie, więc proszę o wyrozumiałość.
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

[Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Mistrz Gry » 28 Gru 2010, o 14:05

Prywatne, wynajmowane lokum Mr Johna - zleceniodawcy niejednej misji. To nieduże, skromnie, acz gustownie urządzone pomieszczenie. Ogromny stół stojący na przeciwko wejścia, które znajduje się na tyłach Błyskotki, dobrze komponuje się z grubym dywanem koloru ciemnego fioletu. Z lewej strony znajdują się dwie, nieduże, zamknięte szafki, a po przeciwnej stronie wisi dźwiękowy obraz przedstawiający wodospady Naboo. Wygodna, trzyosobowa sofa, oraz dwa fotele tej samej serii przeznaczone dla gości ulokowane są tak, by pokój sprawiał wrażenie jeszcze większego aniżeli jest.


***

Niski, otyły mężczyzna kończył dopalać papierosa, przeglądając HoloNet. Prawie nieodzywający się Duros, który jest, jak zwykł nazywać go Mr John, adiutantem, stał przy drzwiach obserwując przez ukryty wizjer wnętrze Błyskotki.
- Mój przyjacielu. Dostałem wczoraj informację od naszego przyjaciela Gepa z Tatooine, iż nasi wysłannicy są coraz bliżej wykonania zadania. Inaczej jednak jest w przypadku pana Stari. Mark poinformował mnie, iż ten zwyczajnie uciekł i nie wykonał zadania.Duros spojrzał gwałtownie na grubasa, jednak ten podniósł rękę w geście uspokojenia i kontynuował:
- Spokojnie przyjacielu. Zlecenie w Zordo’s za jego głowę zostało już wystawione, jednak nadal mnie martwi los mojej siostrzenicy.
Po chwili Duros ponownie spojrzał przez wizjer, obserwując gości Błyskotki.
- Och. Kolejne zlecenie, Fillis – odezwał się po chwili Mr Jonn. - Tym razem dość ekscytujące, tak myślę. Jednak potrzebujemy kogoś świeżego do tego zadania. Kogoś nieurobionego, by móc podziwiać jego rozwój w jedną, lub w druga stronę – uśmiechnął się, a jego oczy błysnęły.
Duros nagle znieruchomiał, odwrócił się w kierunku otyłego mężczyzny, uśmiechnął się i wyszedł.
Mr John doskonale wiedział, co mogło się teraz wydarzyć.


Fillis wchodzi do [Nar Shaddaa] „Błyskotka”
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Mistrz Gry » 28 Gru 2010, o 14:52

Fillis wchodzi do "Błyskotki" z prywatnego pokoju Mr Johna.

Duros szybkim krokiem wyszedł z biura Mr Johna i przepychając się przez różnej rasy osobników, dotarł blisko niewielkiego stolika, przy którym siedział Iktotchi. Po drodze, całkowicie przez przypadek, nietrzeźwy Kel Dor wpadł na Fiilisa. Chwycił go za kołnierz i już chciał coś powiedzieć, gdy momentalnie puścił go i poszedł w swoją stronę.
Ten osobnik doskonale wiedział, komu służy ten Duros.
Iktotchi wpatrywał się we dwie twi’lekanki kręcące się koło baru, gdy nieznajomy dosiadł się do jego stolika. Duros wpisał coś szybko na swoim cyfro notesie i podał go Quorze.
Wyglądasz na kogoś, kto nie jest rasowym najemnikiem czy łowcą nagród. Jeśli tak jest, możemy ubić interes, na którym obie strony mogą skorzystać.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Sar Quora » 28 Gru 2010, o 17:11

Sar zastanawiał się chwile, czy aby nie zaszła pomyłka, i nie miał czekać na człowieka, a na durosa. Jednakże po chwili zastanowienia uznał , że taka pomyłka w wykonaniu firmy nie była możliwa. Przybysz zaciekawił Iktotchi`ego na tyle, że postanowił dowiedzieć się czegoś więcej. Praca nie dla typowego najemnika, lub łowcy nagród? Może wreszcie szczęście się do niego uśmiechnęło? Podczas lotu na Nar Shaddaa, miał wystarczającą ilość czasu, by zastanowić się nad swoim życiem, swoimi priorytetami. Wydarzenia z Coruscant zupełnie zmieniły jego sposób patrzenia na wiele spraw. Praca jako pilot w firmie handlowej przestała go pociągać, i miał zamiar niedługo ją porzucić przy okazji przywłaszczając sobie frachtowiec. Ale do zrobienia tego, była potrzebna okazja. Kto wie, może właśnie ten Duros miał mu to umożliwić, i pomóc rozpocząć nowe życie? Sar nie był tego całkowicie pewien, ale postanowił spróbować. Odebrał cyfronotes od przybysza i odpisał.
Masz rację, nie jestem typowym najemnikiem ani łowcą nagród. Jaki interes masz mi do zaoferowania?
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Mistrz Gry » 28 Gru 2010, o 23:34

Duros uderzył w rękę Sara, gdy ten wyrwał mu cyfronotes, jednak nic to nie dało. Po chwili zorientował się, że Iktotchi nie chce mu go ukraść, a jedynie napisać odpowiedź.
Zdziwił się, dlaczego osobnik o dwóch zakrzywionych rogach nie przemówił do niego, a odpowiedział w taki sam sposób jak on.
"Na pewno tym sposobem mnie wyśmiał" - pomyślał Fillis. Już nie polubił Quorę, jednak to nie miało żadnego znaczenia. Liczyło się zlecenie, o którym nawet sam poplecznik Mr Johna nie wiedział.
Duros z kamienną twarzą odczytał pytanie Sara, wstał, poprawił sobie lewy rękaw i machnął nieznacznie dłonią na znak, by Sar podążył za nim.
Kierował się do prywatnej conapty Mr Johna.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Sar Quora » 28 Gru 2010, o 23:50

Duros trącił masywną rękę Sara, gdy ten po nie go sięgał. Iktotchi zastanowił się przez chwile, czy nie postąpił źle robiąc to. Chyba po prostu ten osobnik nie był zbyt ostrożny, tylko w taki sposób się komunikował. No cóż, nie wszystko rozpoczęło się w najlepszy sposób. Chwilę później Quora podążał za przybyszem zastanawiając się gdzie tak właściwie idzie.


Sar Quora przenosi się do: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Sar Quora » 29 Gru 2010, o 00:01

Sar Quora przenosi się z: [Nar Shaddaa] Bar "Błyskotka"


Sar przeszedł za durosem na tyły baru, najprawdopodobniej do prywatnego pokoju. Pierwszą rzeczą która rzucała się w oczy, to ogromny stół. Iktotchi rozglądał się chwilę po pomieszczeniu, i w końcu zawiesił wzrok na krępym, dość niskim człowieku siedzącym na końcu stołu. Najwidoczniej to on był osobą, z którą miał rozmawiać Quora. W takim razie duros był tylko wysłannikiem tego jegomościa. Tylko w takim przypadku, dlaczego podszedł i zagadał właśnie do niego? No cóż, odpowiedź na to pytanie musiała poczeka, a teraz wypadało się jakoś przedstawić. Sar zdecydował, że najlepiej będzie jeżeli będzie mówił zdecydowanie, bez owijania w bawełnę.
- Nazywam się Sar. Domyślam się, że to pan ma mi do zaoferowania zlecenie o którym mówił ten duros.
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Mistrz Gry » 29 Gru 2010, o 00:21

Mr John stukał tłustymi palcami prawej dłoni do momentu, gdy Sar nie wypowiedział zdania. Uśmiechnął się i sięgnął po kolejnego papierosa. Zaduch w pomieszczeniu efektywnie niwelowały elektrowywietrzniki, więc w powietrzu unosiła się jedynie minimalna woń spalonego tytoniu.
- Duros zbyt dużo nie mówi, chłopcze - zauważył Mr John. - Ale skoro ciebie tu przyprowadził, a nie innego desperata, musiałeś mu wpaść w oko. A oko to on ma bystre - spojrzał na Fillisa, który kompletnie nie zwracał uwagi na swojego pracodawcę, tylko energicznie operował swoim cyfronotesem. - Ale do rzeczy. Sar. Nazywam się Mr John i proponuję ci zarobienie trochę kredytów. To dość niebezpieczna misja, w dalekich rejonach, gdzie będziesz zdany praktycznie sam na siebie, a w trakcie może się wydarzyć tyle, byś zmienił się w kulturalnego i spokojnego chłopca w bezpośredniego i twarde mężczyznę - zakończył swój wywód, wypuszczając sporą dawkę dymu. - Widzisz, chodzi o to - kontynuował - że nie ma to najemnik z doświadczeniem, a ochotnik-bryła, którą można wymodelować. Wystarczająco cię zachęciłem? Jeśli tak, to powiedz, co potrafisz, a czego nie, a ja uznam czy przedstawić ci zlecenie.

Całemu temu monologowi towarzyszył, gdzieś w tle, dźwięk kaskad wodospadów Naboo z dźwiękoobrazu na ścianie.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Sar Quora » 29 Gru 2010, o 12:38

Tego spodziewał się Sar. Bo czego innego można było oczekiwać od człowieka który mieszkał na Nar Shaddaa, i zapewne prowadził różne nie zawsze legalne interesy. Niebezpieczeństwo, i to zapewne spore. Ale o to chodziło Sarowi. Jego dotychczasowe życie nie było zbyt ekscytujące - nie licząc wyścigów gdy był nastolatkiem, i epizodu na Coruscant, a Iktotchi zawsze czegoś szukał, czegoś nowego, niestereotypowego. A Mr john mógł mu zapewnić taką zmianę.
- Czy mnie zachęciłeś? Oczywiście. Co do moich umiejętności - mam papiery na pilotowanie małych i średnich jednostek latających więc możesz się domyśleć że latam całkiem nieźle. Do tego potrafię posługiwać się wibromieczem, strzelam z blasterów, i całkiem nieźle idzie mi strzelanie z karabinów snajperskich. Do tego dochodzi jeszcze znajomość mechaniki.
Quora miał nadzieję, że to wystarczy, aby przekonać do siebie niskiego człowieka. Uważał, że ten człowiek może mu pomóc w pozyskaniu dla siebie firmowego frachtowca. A do tego potrzebował kogoś, kto wie gdzie można usunąć transponder nadający aktualną pozycję statku, oraz zmodyfikować system łączności tak by możliwe było blokowanie wszystkich przychodzących transmisji, łącznie z tymi od firmy. W ten sposób zyskałby swój własny środek transportu, co znacznie ułatwiłoby mu wszelkie podróże. Co do firmy - skoro było ją stać na nowe droidy, to strata jednego statku nie powinna być bardzo dotkliwa. W końcu dochody z handlu były wysokie, więc Sar nie przejmował się tym aż tak bardzo.
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Mistrz Gry » 29 Gru 2010, o 23:19

Mr John słuchał z uwagą, jak Sar mówił o swoich umiejętnościach. Obok Duros pilnie notował coś w swoim cyfronotesie, co chwile zerkając na młodzieńca. Kiedy ten skończył, grubas wstał, powoli obszedł swój ogromny fotel, który posiadał automatykę dopasowywania się do masy, kształtu i wagi ciała siedzącego. Przystanął tyłem do Quory i rzekł, trzymając tlącego się papierosa między palcami:
- Tak, pilotowanie, sprawy mechaniki, blastery i wibromiecz. Kompletnie nic z tego nie będzie ci tam, teoretycznie - podkreślił to właśnie słowo - przydatne. - Szybko odwrócił się twarzą do rozmówcy i zawołał: - Cudownie, nadajesz się idealnie.
Po chwili ciszy, Fillis podszedł do Sara i wskazał mu cyfronotes:
- Oto zmodyfikowana treść zlecenia. zapoznaj się z nim uważnie. Wszystkie za i przeciw przeanalizuj dogłębnie i odpowiedz, czy wchodzisz w to - oblizał wargi Mr John, wypowiadając te słowa. - To jest praca, która nie została wykonana przez dwóch twoich poprzedników. Zlecenie od jakiegoś czasu dostępne jest u Zordo'sa, jednak zbyt wielu nie odpowiadało moim wymaganiom. Postawnowiłem zlecić zadanie, które przyszło przed chwilą komuś innemu - przyznał szczerze Mr John. - Ale to, drogi przyjacielu, jest zlecenie wręcz idealne dla ciebie i jak możesz zauważyć, doość osobiste dla mojej skromnej osoby.


Likwidacja osadzonego

Status: aktywne

Zleceniodawca:
nieznany

Nagroda:
5 000 kredytów dla ochotnika.

Wymagania:
Misja jedynie dla najemnika płci męskiej.

Cel:
Zamordowanie Tuluma, więźnia nr 37D5.

Lokalizacja:
Więzienie na planecie Adumar.

Opis:
Tulum to groźny, bothański przestępca, który przez nielojalność swoich podwładnych trafił do więzienia znajdującego się na Adumar. Jako więzień nr 37D5 znajduje się w bloku V – zamkniętym dla odwiedzających skrzydle budynku, oczekując wykonania wyroku: dożywotniego więzienia. Szybka aklimatyzacja, brutalna siła i przebiegłość pozwoliły Tulumowi na wymordowanie dotychczasowego przywódcy podziemia, Lesska Borra, starego przyjaciela Mr Johna, oraz objęcie władzy wśród więźniów skrzydła V. Należy go zlikwidować w taki sposób, aby nie wzbudzić podejrzeń władzy więzienia.

Inne informacje:
Mr John, przekupując odpowiednie osoby, organizuje przelot w obie strony. Jako więzień nr 56C1 zleceniobiorca osiądzie z bloku D, sąsiadującym ze skrzydłem V, w którym znajduje się cel. Powrót na Księżyc Przemytników jest nieodwołalnie czternastego dnia, od momentu przybycia na Adumar. Jedyną opcją wykonania zadania jest „zasłużenie” sobie na przeniesienie do bloku V. Strażnik bloku D, Gring, jest podpłaconym człowiekiem zleceniodawcy.


-To jest praca, która nie została wykonana przez dwóch twoich poprzedników. Zlecenie od jakiegoś czasu dostępne jest u Zordo'sa, jednak zbyt wielu nie odpowiadało moim wymaganiom. Postawnowiłem zlecić zadanie, które przyszło przed chwilą komuś innemu - przyznał szczerze Mr John. - Ale to, drogi przyjacielu, jest zlecenie wręcz idealne dla ciebie i jak możesz zauważyć, doość osobiste dla mojej skromnej osoby. Jakieś pytania?.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Sar Quora » 30 Gru 2010, o 00:06

Morderstwo. Sar omalże nie podskoczył z wrażenia, ale w porę się opanował. Wziął jeden szybki oddech i zaczął czytać dalej. Gdy skończył czytać odłożył cyfronotes i podsumował wszystko czego się dowiedział. Morderstwo mordercy, który nawet w więzieniu sieje terror. Podsumowując - nie było źle, ale i tak sytuacja była poważna. Sar nigdy nikogo nie zabił. Nie licząc Umino, ale to był wypadek. Mimo wszystko, zabicie mordercy w cichy sposób, nie zraziło Quory.
- Owszem, mam kilka pytań. Pierwsze, jak radzili sobie moi poprzednicy. Chce wiedzieć, gdzie popełnili błędy, lub gdzie się poddali. Drugie, otrzymam jakiś ukryty ekwipunek? Skoro masz przekupionych ludzi, to chyba nie powinien być problem. No chyba że planujesz w inny sposób dostarczyć mi do więzienia niezbędne rzeczy. Trzecie, skoro to zadanie jest tak trudne to uważam, że nagroda powinna być stosowna do stopnia trudności. Jeżeli wykonam misję, chciałbym, żebyś załatwił urządzenie maskująco nadawcze do prawie mojego frachtowca. Kto wie, może to zapoczątkuję naszą współpracę?
Iktotchi zagrał va bank. Wszystko albo nic. Zawsze mógł się wycofać w odpowiednim momencie, lub po prostu poczekać te 14 dni i na końcu powiedzieć, że nie było okazji do cichej eliminacji bothanina. Sar miał nadzieję, że znajdzie jakąś głębszą motywację aby usunąć więźnia, ponieważ na razie obawiał się, że gdy przyjdzie pora działać, nie zrobi nic. Zanm jednak podejmie ostateczną decyzję, musiał wiedzieć czy niski człowiek zgodzi się na jego żądania.
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Mistrz Gry » 30 Gru 2010, o 00:33

Mr John poważniał z minuty na minutę, podczas gdy Sar zadał mu kolejne pytania. A na sam koniec wręcz zażądał wyższej nagrody za wykonanie zadania. Grubas nigdy nie był w sytuacji, która by powodowała zmianę jego decyzji, jednak ta byłą zgoła inna. Po pierwsze; to osobista vendetta, po drugie natomiast, Iktotchi spodobał się Mr Johnowi – młody, niedoświadczony, idealny typ do obserwacji zmian jego zachowań.
Mr John zawsze lubił niewinność, gdyż sam nigdy jej nie doświadczył. Przykładem jest to, że płacił dużo za sex z dziewczynami, które doświadczały uniesień fizycznych po raz pierwszy w życiu.
Kiedy Quora skończył, Mr John siedział wygodnie w swoich hotelu i odpowiedział:
- Nie poradzili sobie twoi poprzednicy, inaczej by zlecenie nie było nadal aktualne. Ich błędem była zbytnia pewność siebie, zawieranie nie tych kontaktów, co trzeba, a także brak dostosowania się do całkowicie innego środowiska, które znali. Będą transportowanym, absolutnie nie możesz posiadać przy sobie niczego, na miejscu natomiast ewentualną broń, skoro musisz jej użyć, musisz zdobyć sam – zakończył twardo otyły mężczyzna, kiwając na Durosa. Coś szepnął mu na ucho, po czym kontynuował: - Strażnik może jedynie nieznacznie ci pomóc w twoim zadaniu. To wszystko zależy od twojego położenia czy też próśb. A jeżeli chodzi o kredyty…
Tu zamilkł i spojrzał na Fillisa, który właśnie mierzył w Quorę z blastera. Nie minęło kilka sekund, podczas których Mr John upajał się strachem otaczających Sara. To mu całkowicie wystarczyło. Kiwnął głową do Durosa na znak, by ten schował blaster.
- Właśnie załatwiłeś sobie 4 000 nagrody. Chyba, że wolisz porozmawiać z moimi osobistymi ochroniarzami? Nie radzę. Co do urządzenia do twojego frachtowca – tu zamyślił się i podrapał w podbródek, kalkując opłacalność tego faktu – myślę, że mogę ci to załatwić, jeśli będę zadowolony z twoich poczynań. Jeśli to wszystko, Duros poda Ci krótką notatkę, co dalej.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Sar Quora » 30 Gru 2010, o 13:24

Tak. Blaster przystawiony do głowy rozjaśniał umysły i rozwiązywał języki. W przypadku Sara rozjaśnił umysł na tyle, że ten zrozumiał od razu, jak wielki popełnił błąd. Wysuwać żądania do kogoś, kto zleca morderstwo? Absurd, a jednak Quora pojechał po całości. Iktotchi głęboko odetchnął gdy Duros odstawił broń, i wysłuchał tego, co miał do powiedzenia Mr John. Ku swojemu zdziwieniu nie skończyło się to źle, a nawet podsumowując, dobrze.
"O ile dobrze zrozumiałem, dostanę 4 tysiące kredytów nagrody, i jak dobrze pójdzie urządzenie maskująco nadawcze warte jakieś 1,5 tysiaca, 2,5 tysiąca kredytów. Nieźle..."
Da Sara, wszystko to oczywiście wystarczało, biorąc pod uwagę okoliczności. Miał tylko nadzieję, że nie zostanie mu nigdy więcej przystawiony blaster do głowy, przez pracodawcę.
- Dobrze. T... to wszystko. - powiedział z lekkim wahaniem Iktotchi, odwracając się do durosa w oczekiwaniu na dalsze instrukcje.
Image

GG: 5634374
Awatar użytkownika
Sar Quora
New One
 
Posty: 62
Rejestracja: 5 Lis 2010, o 20:05
Miejscowość: Łódź

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka" - prywatny pokój Mr Johna

Postprzez Mistrz Gry » 30 Gru 2010, o 23:37

Fillis chyba czekał na przesłanie wytycznych na jego osobisty cyfronotes, gdyż prawie nieruchomo spoglądał w jego niewielki ekran. Najwyraźniej doczekał się, gdyż wzdrygnął się i pokazał zawartość Sarowi. Ten zapoznał się z jego treścią i stwierdził, iż jest gotowy,
- Cudownie. Życzę ci pysznej zabawy, jednak nie zapominaj, że oczy i uszy mam wszędzie, więc pamiętaj o swoim zadaniu. Za dwa tygodnie widzimy się z powrotem i obyś wykonał swoje zadanie, chłopcze - zakończył poważnym tonem Mr John.

***

Iktotchi pojawił się w doku nr 23AX, wedle wytycznych. Poszukać miał niebieskie frachtowiec o nazwie "Wir Wojny". Bez problemu odlazł go i zagadując dwóch ludzi, dostał od razu pozwolenie na wejście do statku.
Zapewne i ci daj mechanicy wiedzieli o całej sprawie, tak przynajmniej można było sądzić po ich wzroku.
Kiedy młodzieniec tylko przestąpił trap, na karku poczuł nieprzyjemny ból.
Ukłucie.

Sar Quora stracił przytomność.



Sar Quora przenosi się do [Adumar] Likwidacja osadzonego
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Nar Shaddaa] "Błyskotka"

Postprzez Peter Covell » 22 Lut 2011, o 01:47

Akcja przenosi się z: [Nar Shaddaa] Klub Nocny "Ariel's Breath"

-Kociak - powiedziała Daylana spoglądając na bramkarza "Błyskotki". - Będziesz musiał uważać, żeby nie zamruczał ci do ucha.
Wraz z Renno Trestą stała jeden poziom wyżej od wejścia do lokalu, będąc od niego dodatkowo oddzielonymi sznurem airspeederów mknących między nimi, a drzwiami. Bramkarzem, o którym wspominał barman w klubie "Ariel's Breath" okazał się rosły Cathar, którego rozmiary skutecznie mogły odstraszać potencjalnych wichrzycieli, zaś z tymi "mniej potencjalnymi" rozprawić się bez pobrudzenia futra.
-Jak robimy? Ta sama scena, co w "Ariel's Breath" czy od razu idziesz do Kici? - spytała Trestę
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nar Shaddaa

cron