Content

Korelia

[Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Image

[Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 28 Gru 2008, o 19:22

Liam Skidder przeniósł się z: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek

Droga z hangarów, do Kantyny zajęła Skidderowi niecałe 15 minut. Gdy wszedł do środka, uznał że praktycznie nic się nie zmieniło od jego ostatniego pobytu. Dalej była to mała kantyna połączona z hotelem dla średnio zamożnych ludzi. Liam usiadł przy 'swoim' stoliku, gdzie dawniej przesiadywał ze swoimi znajomymi. Wkrótce potem podszedł do niego barman, który był zarazem właścicielem kantyny.
- Witaj Liam... Ile to lat minęło? Dawno do nas nie zaglądałeś - wesoło przywitał Skiddera, Joe Bashak
- Cześć Joe. Miło Cię widzieć, nic się nie zmieniłeś, no może przybyło Ci parę kilogramów, a jak tam żona?
- Wszystko w porządku. Poszła z synem na zakupy. Skoro widzę się z przyjacielem po tylu latach, masz u mnie obiad na koszt firmy.
Liam próbowal oponować, ale wiedział iż Joe nie da sobie zapłacić. Przy każdym spotkaniu Skiddera, z Bashakiem, ten drugi zawsze wspomina jak to był pułkownik Republiki uratował go na Coruscant przed imperialistami i wywiózł na Korelię, gdzie Joe założył kantynę.
- Dzięki za jedzenie, było wyśmienite jak zawsze - odparł szczerze gość
- Nie przesadzaj. Zapewne chcesz na dłużej pobyć na Korelii?
- Owszem. Oddałem do naprawy 'Rangy Eagle', więc trochę odpocznę. W ostatnich parunastu dniach zdążyłem zwiedzić Naboo i Taris.
- Proszę oto pokój nr 3, ten co zwykle.
Skidder wziął od Bashaka klucze, jeszcze raz podziękował za obiad i udał się do swojego pokoju. W łazience wziął szybki prysznic, a następnie walnął się na łóżko i momentalnie zasnął.

***
Rano obudził się rześki. Dawno się tak dobrze nie wyspał. Skidder przejrzał szybko wiadomości w HoloNecie, lecz nic ciekawego tam nie znalazł. Gdy zszedł na dół, już czekał na niego stolik wraz ze śniadaniem.
- Joe czy to dla mnie, czy może spodziewasz się jakiegoś ważnego gościa - zapytał Liam, spoglądając na obficie zastawiony stolik
- Hmm... Dwa w jednym, ponieważ tym ważnym gościem jesteś Ty - powiedział z uśmiechem Bashak. - Czuj się jak u siebie w domu. Ja tymczasem muszę obsłużyć innych gości. Co prawda nie jest tu tak tłoczno, jak w tych górnomiejskich kantynach, ale kilku przybyszów zagląda tu codziennie.

Skidder w milczeniu zjadł śniadanie, po czym ponownie wziął się za przeglądanie wiadomości w HoloNecie.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 3 Sty 2009, o 02:50

Od przybycia Skiddera na Korelię minęły już 3 dni. Każdy dzień wyglądał dość podobnie, choć Liam codziennie widywał się z innymi, starymi znajomymi. Był pułkownik Republiki przez dość krótki okres czasu wypoczął i powspominał stare czasy. Jednak stare przyzwyczajenia do częstych akcji wzięły nad nim górę.
Rano czwartego dnia pobytu w swojej ojczyźnie, Liam zjadł śniadanie podane przez Joe'go i jak co ranek sprawdził HoloNet.
Największe prawdopodobieństwo załapania pracy dawały ogłoszenia z Loży Zordo. Skidder zerknął tylko okiem na zlecenia zabójstw. Koreliańczyk nie miał zamiaru bawić się w Łowcę Głów.
Dalej dostępne jest zadanie z ostrzami Wookiech... O i nawet Zordo dalej oczekuje, że zobaczy pamiętniki Flembak.. - rozmyślał Skidder. Jego największą uwagę przykuło zlecenie 3, odnalezienie zbroi Jegelta Volto.
'Znaleźć go można zapewne w górach na Korelii, gdzie dostać się można jedynie z wynajętym przewodnikiem - na drodze czyha wiele niebezpieczeństw - głównie ze strony natury.'
- Bzdura... - mruknął pod nosem Liam. Jako jeden z najlepszych uczniów miejscowej szkoły oficerskiej, kilkunastokrotnie był wysyłany wraz z jednostką na manewry i ćwiczenia w miejscowych górach. Niestety, największym strapieniem Skiddera było to, iż bez rozlewu krwi znowu się nie obędzie....
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 4 Sty 2009, o 22:31

Akcja przenosi się z [Korelia]Doki

Po kilku godzinach szwędania się po róznych zakątkach Korelii i zaliczeniu kilku barów, sława Skiddera zaprowadziła Ganda i Harvosa do Kantyny "Cichy Joe"
- Mam nadzieję, że to tu - rzucił do Droida - mam już dość tych różnych, czasem obskurnych miejsc, dobrze , że w końcu znalazł się jakiś weteran wojenny i wskazał nam ten lokal. Jedyną pociechą jest fakt, że udało się nam uniknąc kłopotów - spojrzał na droida - twoje warunki fizyczne robią wrażenie na ewentualnych awanturnikach. - dodał.
- Tym razem ty wchodzisz pierwszy. - zaprosił Harvosa, gestem ręki Gand.
Harvos nie dopowiadając wszedł do środka i ujrzał spokojne wnętrze kantyny...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 23:36

Czy to mi jest potrzebne na stare lata? - rozmyślał Skidder - Pieniędzy już nie potrzebuję, a ryzykować życie w walce z jakimś zapalonym łowcą głów, dla jakiejś błyskotki. Chyba powinienem zająć się czymś spokojniejszym. Kto wie, czy w wojsku nie byłoby spokojniej, szkoląc nowych żołnierzy.
Z przemyśleń wyrwał go głos otwieranych drzwi. W kantynie pojawiły się dwie osobliwe istoty. Jeden dość wysoki, z dziwną postawą, a drugi niski. Skidder od razu ich poznał, byli to jego towarzysze z ostatniej akcji na Taris. Z Harvosem działał jeszcze wczesniej na Naboo.
- Witajcie Panowie. A co was sprowadza na Korelię? Jak ostatnio się widzieliśmy, to celem waszej podróży było Coruscant.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 5 Sty 2009, o 00:15

- Wiatm Cię Liamie, naprawdę miło cię ponownie widzieć - skłonił się lekko - Powiedzmy, że Harvos spotkał mnie w kantynie i chcieliśmy wspólnie znaleźć jakąś pracę, ale na Coruscant nam się nie udało. - powiedział Oto'reekh i zamówił Vosha po czym dodał:
- Mówiąc prosto z mostu, to jesteśmy tu po kolejny artefakt, a konkretnie po mandaloriańską zbroje po jakimś poległym łowcy nagród. Sczegóły są w HoloNecie, a jako, że ten artefakt znajduje się na twojej planecie to wpadliśmy na pomysł aby wykorzystać Ciebie jako przewodnika, oczywiście o ile wyrazisz zgodę. - Skończył wywód Gand.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 5 Sty 2009, o 00:26

Skidder z przyjaznym śmiechem przyjął wypowiedź Ganda.
- Tak się składa, że dzisiaj czytałem tą ofertę. Właściwie tuż przed waszym przybyciem. Szczerze mówiąc, zaraz po obejrzeniu notatki byłem skłonny wyruszać zaraz, jednak dogłębniej przemyślałem sprawę i raczej nie śpieszno mi by udać się w Koreliańskie góry. Głęboko zastanawiam się nad powrotem do bazy szkoleniowej, gdzie mógłbym uczyć młodych żołnierzy...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Harvos » 5 Sty 2009, o 00:51

Jako że Harvos nie znał zbyt dobrze zwyczajów powitalnych istot żywych, po prostu skinął Liamowi.

-Rozumiem, że chcesz odpocząć... Ja jednak nawet po dwóch wiekach nie mam zamiaru spocząć. Być może... Zdobywanie artefaktów stało się dla mnie jakimś... Jak wy to określacie? Lobby?-
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 5 Sty 2009, o 01:08

- Również po wojnie z Imperium artefakty stały się moim hobby - odpowiedział miło Skidder, akcentując ostatnie słowo - Jednak rzadko kiedy podczas moich wypraw dochodziło do rozlewu krwi. Częściej musiałem używać sztuki negocjacji albo jakichś forteli. Mówisz, że po dwóch wiekach nie masz zamiaru spocząć, niestety nie jestem droidem. Mój materiał nie jest tak wytrzymały jak Twój...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Harvos » 5 Sty 2009, o 01:11

-Rozumiem- Droid "poczuł" się trochę zmieszany -Ale sądzę że mógłbyś pomóc nam jakąś radą... Znasz tą planetę na pewno lepiej ode mnie.-
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 5 Sty 2009, o 01:18

- Możliwe... W końcu się na niej urodziłem, wychowałem i tak dalej... - odparł Skidder, a po chwili dodał - Co mam rozumieć po przez udzielenie Wam rad? Szczerze mówiąc, wróciłem na Korelię po kilku, bodajże trzech-czterech latach tułaczki po galaktyce na 'Rangy Eagle', choć z drugiej strony zdążyłem już co nieco sie dowiedzieć. W końcu mam tu jeszcze przyjaciół, a i zwykli ludzie jakimś zrządzeniem losu mnie znają - zakończył wypowiedz były pułkownik Republiki.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 5 Sty 2009, o 13:19

- Tym razem, może obejść się bez przemocy, przynajmniej takie nadzieje daje zlecenie. Chyba, że ktoś zapomniał dodać, że ta zbroja posiada już innego właściciela, w dodatku żywego. - przemówił Gand
- Oczywiście nie możemy nalegać na twoją bezpośrednią pomoc, ale wyprawa wygląda bardziej na poszukiwanie zaginionego skarbu i chyba nie obędziemy się bez lokalnego przewodnika, który zna lokalne góry i ich niebezpieczeństwa...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 5 Sty 2009, o 21:56

- A macie może już jakiś plan dotyczący wyprawy? Szczerze wątpię, aby zlecenie które dał Zordo, było całkiem bezkrwawe. - odparł smętnie Skidder - Mimo to, mogę z Wami pójść na tą wyprawę, ale w roli przewodnika... O reszcie będziecie decydować Wy, ja już na Taris dowodziłem.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 5 Sty 2009, o 23:14

- Na początek musimy się chyba dowiedzieć czegoś o tym zmarłym łowcy nagród, żeby wiedzieć gdzie w ogóle mamy go szukać. - rzucił niepewnie Gand.
- Nie wiem czy znajdziemy coś na HoloNecie na jego temat, ale może macie tu jakieś archiwa lub coś w tym rodzaju ? - zapytał.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 5 Sty 2009, o 23:33

- Jegelt Volto, znany Łowca Nagród. Ostatnie 5 lat swojego życia spędził na Korelii od 209 BBY-214BBY. Był mandalorianinem, o ile się nie mylę urodził się na księżycu Onderonu - Dxun. Prawdę mówiąc lata, w których żył nie były okresem chluby dla mandalorian. Stali się oni zwykłymi najemnikami, tułającymi się po galaktyce w celach zarobkowych. Volto na Korelii pojawił się już w dość późnym okresie swojego życia. Na mojej planecie prowadził już spokojny tryb życia. Rzadko kiedy pojawiał się w miastach, raczej unikał ludzi, a przynajmniej tyle dowiedziałem się z opowiadań. Mówią, że zaszył się w tutejszych górach, porośniętych lasem, gdzie skonał ze starości. Jeżeli to prawda, to bardzo nietypowa śmierć jak na łowcę głów. - Skidder skończył opowieść, jednak chwilę później dodał - nie wiem w czym mogłoby nam pomóc znajomość choćby marginalnej części Jegelta Volto.?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Harvos » 5 Sty 2009, o 23:35

-Przynajmniej wiemy, że chodzi o góry.-
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 6 Sty 2009, o 00:31

- No a ty wiesz przynajmniej o które góry chodzi - spojrzał na człowieka - Korelia chyba nie ma tylko jednego pasma górskiego. - zapytał retorycznie.
- Teraz musimy ustalić kiedy wyruszamy, rozumiem, że trochę cię zaskoczyliśmy i potrzebujesz czasu aby się przygotować ?
- My jak chcesz możemy w tym czasie kupić niezbędny sprzęt przydatny w górach. - zaproponował
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 6 Sty 2009, o 00:40

- Pasmo górskie? Spokojnie. Jeżeli moje informacje są prawdziwe, to Jegelt Volto nie mieszkał gdzieś wysoko. Zresztą jaki sens miałoby życie na wysokości 4-5 tysięcy metrów nad poziomem morza? Ten Łowca Głów mieszkał w oddalonych stąd o jakieś 300 km Górach Lesistych. Nie są one zbyt wysokie, najwyższy szczyt ma 2345 m. Podejrzewam, że mandalorianin mógł zamieszkiwać tereny w okolicy 700-900 metrów. Zbędne będą haki, czy sprzęt zabezpieczający. Za czasów gdy jeździliśmy tam na manewry, było tam wiele ścieżek, choć prawdę mówiąc nie zapuszczaliśmy się wyżej niż na wysokość 500m... - Skidder z chęcią opowiedział znajomym o okolicznych wzniesieniach i czekał na kolejne pytania.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 6 Sty 2009, o 01:23

- To dobrze, prawde mówiąc nigdy się nie wspinałem. - przyznał z ulgą Gand - To znaczy, że potrzebujemy tylko podstawowe zapasy i ekwipunek, mogą się przydać też jakieś mapy. Będziemy też chyba musieli wypożyczyć jakiś lokalny środek transportu, to by chyba było na tyle jeśli chodzi o przygotowania, chyba, że o czymś zapomniałem ?
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez David Turoug » 6 Sty 2009, o 01:27

- Moglibyśmy podlecieć 'Rangy Eagle', ale niestety jest w naprawie. Myślę, że mój znajomy Joe będzie potrafił załatwić jakiś transport. Co do map, to szczerze wątpię w to, aby było na nich zaznaczone miejsce pobytu tego mandalorianina. Ponadto pozostaje jeszcze jedna kwestia. Jaką Zordo ma pewność, że już ktoś nie wykradł tej zbroi. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy nie trafili do mieszkania Volto, a co dopiero natkneli sie na jego zbroję...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Postprzez Oto'reekh » 6 Sty 2009, o 01:42

- Możemy skorzystać z mojej krypy, jest mała i pewnie da się ją gdzieś wcisnąć nie daleko od gór. Jeśli chodzi o mapy myślałem bardziej o tym, że mogą się przydać gdzieś w dziczy. Co do zadania prawdopodobnie masz rację, odnalezienie jego domu może być trudne, ale to jedyne co narazie możemy zrobić jeśli mamy odnaleźć ten pancerz. - przyznał Oto'reekh
- Nie wiesz może czy w tych okolicach nie mieszkają jacyś tubylcy doskonale znające te góry ?
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Następna

Wróć do Korelia

cron