przez Riven Skirata » 1 Sty 2013, o 19:25
- Kto do cholery, zgasił światł...!? - Warknął Riven potykając się w mroku, o niezidentyfikowany obiekt. Na szczęście dla chłopaka, udało mu się odpowiednio ułożyć ręce i upadek skończył się lekkim stłuczeniem. Po chwili, kiedy oczy trzynastolatka przywykły do ciemności, młodzieniec zobaczył kulisty zarys, który niszczył jego pożywienie. Cały obolały zaczął w rozpaczliwym zrywie czołgać się do Faboola. Zwierzę znosiło cały ten burdel gorzej od niego.
-Oddawaj! - Chłopak machnął ręką aby złapać futrzaka. Niestety ten manewr nie przyniósł spodziewanych rezultatów, bowiem zwierzak skoczył w ciemność omijając jego dłoń.
- A zjedz je sobie - Burknął już zrezygnowany Riven. Cała sytuacja działało mu już mocno na nerwy. Frachtowcem znowu zatrzęsło, co jeszcze bardziej zdenerwowało pupilka Mandalorian.
Aaaa! - Wrzasnął młodzik, gdy niespodziewanie pazurki faboola rozorały mu twarz w trzech miejscach zostawiając głębokie blizny, na szczęście omijając oczy trzynastolatka - Ty mały... - Młodzieniec posłał w kierunku drapacza ,całkiem nie najgorszą wiązkę przekleństw. Nadal klecąc pod adresem agresora, Riven przypomniał sobie, że widział na ścianie ładowni skrzynkę z pakietem medycznym. Nie zwlekając wstał na równe nogi, podszedł do ściany i zaczął szukać pakietu.
- To gdzieś tu było - mruczał pod nosem Vau. O jest, aach - Syknął z bólu otwierając opakowanie. Riven znalazł w nim latarkę i do połowy opróżniony kolto-żel. Młodzieniec sięgnął po latarkę i włączył ją.
- O nawet lusterko jest. - Powiedział, patrząc na przymocowane do ściany lustro. - Paskudnie to wygląda, ale przynajmniej oczy mam całe. - Zaczął wywód na temat swojego wyglądu. - Dobra czas zdezynfekować rany. - Pomyślał chłopak. Chwycił tubkę i nałożył trochę żelu na palce, po czym zaczął smarować obrażenia. Zaraz po nałożeniu chłopak poczuł intensywne pieczenie, związane z odkażaniem ran. Po pewnej chwili spojrzał ponownie w lustro.
- Co do?! - Pierwsza reakcja Mando'ade na widok swojej twarzy była całkowicie naturalna. W pierwszym odruchu chłopak sprawdził czy medykament nie jest przeterminowany.
- Mhm, co jest? Ważność mija dopiero w 30ABY, a jest 27ABY - Mruknął Riven, to co teraz zobaczył pod datą ważności wyjaśniło całą tą sytuację.
Uwaga! Produkt nie odpowiedni dla dzieci i młodzieży. Stosować na powierzchowne obrażenia. Przechowywać w temperaturze -10 stopni Celsjusza. W razie wątpliwości należy się skontaktować z lekarzem lub farmaceutą.