Content

Inne Lokacje

[Dxun] Twarde lądowanie

Image

[Dxun] Twarde lądowanie

Postprzez Mistrz Gry » 6 Kwi 2013, o 15:13

Matthew Skirata i Gina Fox przybywają z: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Od początku lot na pokładzie koreliańskiego frachtowca YT-2000 był niestabilny. W końcu Ginie udało się wyjść z nadprzestrzeni w systemie Jaaprael, w Światach Jądra. Podróżników zaskoczyły ogromne ilości jednostek Imperium, co wiązało się z ofensywą na republikańskie Coruscant.
- Mamy kłopoty, niestety nie dolecimy na Onderon. - krzyknęła Fox - Jakiś pomysł?
- Dxun. - odparł krótko Skirata wskazując na najbliższy obiekt.
- No jasne! - zgodziła się kobieta, kierując maszynę w kierunku księżyca Onderona.
Ostatnie kilkanaście minut lotu nie należało do najprzyjemniejszych. Na szczęście YT-2000 osiadł nieopodal jakiejś ludzkiej osady. Co więcej obiekt był od setek lat zamieszkiwany przez Mandalorian, co nie powinno martwić Skiratę.
- Wybacz za perturbacje. Mieliśmy wylądować na cywilizowanym Onderonie, a jesteśmy w dzikiej puszczy. - powiedziała przepraszająco Gina - Będę musiała nieco podreperować hipernapęd. Jeżeli nie masz nic przeciwko to możesz się rozejrzeć, nie lubię jak ktoś inny grzebie w moim cacku.

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dxun] Twarde lądowanie

Postprzez Matthew Skirata » 9 Kwi 2013, o 18:52

Nie ma to jak wskoczyć w pobliże imperialnej floty. Skiracie od razu powróciły dawne wspomnienia. W odróżnieniu jednak od poprzedniego spotkania odbyło się bez wymiany ognia.
Mandalorianin od samego początku miał złe przeczucie dotyczący podróży cudzym statkiem, na co zresztą można by rzec był uczulony. Szczęście w nieszczęściu, że trafili w pobliże osady ziomków Matthew'a.
-"Jeżeli nie masz nic przeciwko to możesz się rozejrzeć, nie lubię jak ktoś inny grzebie w moim cacku." - wcale nie był zdziwiony wypowiedzią Giny. Sam nie przepadał za towarzystwem podczas napraw własnego statku.
Tak więc też raźnym krokiem ruszył w stronę osady. Po drodze po głowie przemknęła mu myśl o Alexie. Wspominał mu coś na temat jakiejś akcji w pobliżu. Skirata nie mógł sobie tylko przypomnieć o jakiej planecie mówił. Wchodząc w pobliże pierwszych zabudowań postanowił, że spróbuje znaleźć tutejszego mechanika. Po takiej podróży prawdopodobnie jakaś część statku jego towarzyszki uległą uszkodzeniu. Przy okazji wypyta też o łowców nagród być może kręcących się w pobliżu. Kto wie, może mu się poszczęści i zdobędzie jakieś informacje na temat jego znajomego.
"Nie kradnij - władza nie znosi konkurencji."
Awatar użytkownika
Matthew Skirata
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 14 Lut 2013, o 19:36

Re: [Dxun] Twarde lądowanie

Postprzez Mistrz Gry » 12 Kwi 2013, o 23:05

Skirata żył chyba w alternatywnej przestrzeni. Na Dxun od setek lat nie było stałej placówki Mandalorian. Nawet mieszkańcy Onderonu unikali tego miejsca. To, co młody wojownik wziął za osadę, okazało się ruinami posterunku nasłuchowego. w czasach Mandalora Ostatecznego, na powierzchni księżyca utrzymywano kilka takich instalacji.
Zdziwienie, smutek, a nawet i złość, nawiedziły Matthew'a. Nie było tutaj żadnego przedstawiciela jakiejkolwiek rasy inteligentnej. Jedynie leżący na permbetonowej płycie, Kannok, żarłocznie spoglądał na przedstawiciela rasy ludzkiej. Zwierzę powoli zwlekło się z płaskiego kamienie, i niespiesznie ruszyło w stronę Skiraty.
W czasie gdy stworzenie ruszyło po przekąskę, na HUD'zie Mandalorainina, zmienił się status ikony oznaczającej łączność. Co jakiś czas wyświetlacz przezierny tracił ostrość.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dxun] Twarde lądowanie

Postprzez Matthew Skirata » 13 Kwi 2013, o 14:56

Gdy Matthew zbliżył się do miejsca mniemanej osady, zszokował go nagły widok zrujnowanego posterunku. Stał przez chwilę nieruchomo zdziwiony halucynacją.
"Źle na mnie działa ta podróż. Choć może to coś innego." Przemyślenia szybko przerwał widok podnoszącego się z płyt kannoka. Do tego jeszcze przerwy w łączności. "Zapowiada się ciekawie." Pierwsze co młodemu Manda'o rzuciło się w oczy to wysunięte gałki oczne bestii. Uznał, że w taką kupę mięsa nie będzie trudno trafić, jednak oczy byłyby dobrym celem. Nie chciał jednak zbytnio się zbliżyć do najeżonego zębami pyska.
Powolnym krokiem, nie czyniąc gwałtownych ruchów, zaczął powoli się cofać, poszukując jakiejś potencjalnej osłony przed szarżą stwora. Jednocześnie sięgną ręką do kabury i powoli składał się do strzału celując w oczy drapieżnika.
- Mam nadzieje przyjacielu, że nie ściągniesz tu żadnego towarzystwa - Skirata pociągnął za spust.
"Nie kradnij - władza nie znosi konkurencji."
Awatar użytkownika
Matthew Skirata
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 14 Lut 2013, o 19:36


Wróć do Inne Lokacje

cron