Content

Republika

[Biografia] Lean Essaj

[Biografia] Lean Essaj

Postprzez Peter Covell » 1 Lip 2009, o 10:52

Image

1. Nazwa postaci: Lean Essaj

2. Rasa: Twi'lek

3. Funkcja w Nowej Republice: informatyk w Świątyni Jedi

4. Data urodzenia: 1ABY

5. Usposobienie: Lean łamie większość stereotypów o informatykach, wie o istnieniu świata poza holonetem, uwielbia wyjść na miasto i dobrze się zabawić, a czasem jest w stanie przeżyć bez swojego przenośnego komputera dłużej pół dnia, a jak pracuje to pamięta o jedzeniu (o ile nie jest to niezwykle złożony problem, oczywiście). Dziewczyna ekscytuje się niemal wszystkim, co dla niej nowe, jest ciekawa świata i żądna przygód, najlepiej takich, gdzie mogłaby się wykazać swoją umiejętnością łamania zabezpieczeń komputerowych.

6. Wygląd: Lean nie ma ma pryszczy, nie garbi się, nie ma wady wzroku i ani zbędnego grama tłuszczu, przez co łamie kolejny stereotyp o informatykach. Jej ciało posiada idealne proporcje, a ona sama doskonale wie jak podkreślić swoją kobiecość, dzięki czemu na ulicy oglądają się za nią przedstawiciele płci przeciwnej - nie tylko jej rasy, ale również pozostałych humanoidalnych, szczególnie ludzi. Jej skóra ma, rzadko spotykany u Twi'leków, czerwony kolor. Lean używa delikatnego, ale wyraźnego makijażu, który podkreśla niebieskie oczy o uwodzicielskim spojrzeniu. Dziewczyna uwielbia ozdoby: ma srebrne kolczyki w pępku, nosie i uszach, nosi również duży wisiorek, który dostała od swojej matki na szesnaste urodziny.

7. Umiejętności: Ciężko byłoby znaleźć system zabezpieczeń, którego nie byłaby w stanie złamać dysponując odpowiednim sprzętem i czasem. Już jako nastolatka włamywała się na serwery największych firm galaktyki, pisała własne wirusy fałszowała wpisy w akademickich bazach danych. Potrafi zaprogramować dosłownie wszystko - od zwykłego kalkulatora po najbardziej skomplikowaną sieć komputerową, jednak rzadko ma okazję wykorzystać swoje umiejętności.
Poza tym Lean przeszła podstawowy kurs pilotażu i posiada licencję pilota małych jednostek. Problem polega na tym, że poza obowiązkowymi godzinami, nie spędziła w przestrzeni wiele czasu, więc każdy jej start można określić mianem "niezbyt udanego", żeby już o lądowaniach nie wspominać... Jej umiejętności strzeleckie opierają się na tym, że wie w którą stronę skierować broń i jak pociągnąć za spust, więc nie można od niej oczekiwać, że z odległości większej niż pięćdziesiąt metrów trafi w banthę... ale za to ładnie śpiewa...

8. Historia:
Dzieciństwo (1ABY - 13ABY)
Lean Essaj urodziła się na Ryloth rok po Bitwie o Yavin. Jej rodzina należała do biedniejszych w wiosce, więc pierwsze lata jej życia nie opływały w dostatku. Wychowywała się wraz z trójką rodzeństwa, dwiema siostrami i jednym bratem, rodzicami i dziadkami. W takiej rodzinie najbardziej liczyła się wzajemna miłość niż pieniądze, więc Lean nie może powiedzieć, że lata spędzone na rodzinnej planecie nie były dla niej szczęśliwe.

W 10 ABY w jej wiosce przeprowadzono nabór pracowników do nowej fabryki otwartej na Coruscant. Wszyscy robotnicy mieli być przedstawicielami ras innych niż ludzka, a najlepiej, by pochodzili z biednych rejonów - ot, taki wspaniały gest nowej administracji. Obojgu rodzicom udało się pomyślnie przejść rekrutacje i już miesiąc standardowy później cała rodzina weszła na pokład gwiezdnego promu, by polecieć na stołeczną planetę Nowej Republiki.
Z początku życie na Coruscant okazało się zupełnie inne niż sobie to wyobrażała rodzina Essaj. Wielu ludzi wciąż dyskryminowało przedstawicieli obcych ras, a kobiety twi'leków z natury uznawano za kelnerki, tancerki lub byłe niewolnice. W dodatku pensje, choć wysokie na warunki Ryloth, okazały się wyjątkowo niskie w tym wielkim mieście. Na szczęście, ojciec Lean po roku został brygadzistą i jego, nieco wyższa pensja, pozwoliła na to, prowadzić życie bez obawy o to czy wystarczy pieniędzy na jedzenie. W roku 12 ABY zaś, jej matka zdobyła pracę jako sekretarka dyrektora zakładu farmaceutycznego, zarabiając tym samym pieniądze trzykrotnie większe niż jako najzwyklejsza robotnica w fabryce.

Szybko warunki życia rodziny Essaj osiągnęły poziom pozwalający na prowadzenie "normalnego" życia, a nawet wydatki na przyjemności w postaci wakacji, własnego śmigacza czy nowoczesnego komputera dla dzieci...

Haker (13ABY - 20ABY)
Właśnie ten ostatni zakup zmienił życie Lean raz na zawsze. Choć miała wtedy jedynie dwanaście lat, bardzo szybko zrozumiała, że posiadanie komputera podłączonego do holonetu daje znacznie większe możliwości niż te, z jakich korzysta większość użytkowników. Zaczęło się od konfigurowania zwykłych, domowych sprzętów czy nawet droidów sprzątających blok mieszkalny, gdzie żyli. Mając czternaście lat napisała swój pierwszy, całkowicie autorski program służący do sterowania poziomem oświetlenia w jej pokoju za pomocą głosu. Szybko jednak uznała, że stać ją na znacznie więcej i pod koniec tego samego roku dokonała włamania do sieci wewnętrznej budynku, by odciąć prąd nielubianym sąsiadom. Tak bardzo jej się to spodobało, że zaczęła dokonywać coraz śmielszych "ataków", a także zaczęła pisać własne programy łamiące zabezpieczenia i wirusy.

W cybernetycznym świecie nikt nie pyta o prawdziwe dane, w tym również o wiek, więc w 16 ABY otrzymała swoje pierwsze "zlecenie", dość banalne zresztą. Miała włamać się do prywatnego komputera, a następnie zniszczyć wszystkie znajdujące się na nim pliki. Pieniądze miały zostać podrzucone do nieużywanego magazynu. W ten sam sposób poradziła sobie z kilkoma innymi zadaniami, polegającymi z reguły na tym samym, jednocześnie cały czas ćwicząc swoje umiejętności włamując się do coraz lepiej strzeżonych systemów.

Jej pierwszym poważnym zadaniem było włamanie do bazy danych jednego z uniwersytetów na Coruscant i zmiana wyników pewnego studenta. Nie było to trudne, zważywszy na to, że już jakiś czas temu odkryła, iż uczelniane serwery z reguły nie są dobrze zabezpieczone i można ich używać jako bezpiecznej "bramy", z której można spokojnie usunąć logi połączeń. Miała już szesnaście lat, więc wolno jej było założyć własne konto, a zważywszy, że niedaleko był oddział banku, którego główna siedziba mieściła się w Przestrzeni Huttów, sprawa mogła zostać załatwiona bez jakiejkolwiek zgody rodziców, a do tego szybko i anonimowo. Zlecenie wykonała błyskawicznie i już na drugi dzień szczęśliwy student mógł się cieszyć prawie najlepszym wynikiem na roku...
Potem było już coraz lepiej - w 18ABY po raz pierwszy włamała się do banku, a niedługo potem wykradła wyniki pięcioletnich badań nad nową odmianą zboża i przekazała je konkurencji. Będąc znaną osobistością w cybernetycznym świecie mogła sobie pozwolić na ucieczkę z "rodzinnego gniazdka", własne mieszkanie i najnowszy, dostępny sprzęt komputerowy. Zapłaty za zlecenia, jakich się podejmowała osiągały bajońskie sumy, zaś ona sama niemal z dnia na dzień podnosiła swoją stopę życiową. W roku 20 ABY włamała się do systemu kamer w Senacie i przełączyła transmisję na relację z wyścigów podracerów, o czym było głośno w mediach przez kolejny miesiąc. Zrobiła to wyłącznie dlatego, że założyła się z innym hakerem o to, kto pierwszy tego dokona - oczywiście wygrała zakład, a do tego nie została namierzona.

Niestety, szczęście kiedyś opuszcza każdego. W tym samym roku otrzymała zlecenie na włamanie się do systemu komputerowego Świątyni Jedi, by skopiować dane o ograniczonym dostępie. Początkowo spodziewała się, że to jakiś niecierpliwy Uczeń, pragnie poznać zablokowane dane, ale po jakimś czasie zdała sobie sprawę, że oferowana suma przekracza możliwości większości Jedi. Dopiero później dowiedziała się, że zleceniodawcą był któryś z senatorów nieprzychylnych Zakonowi i za wszelką cenę szukający niewygodnych faktów.
Zabierając się do włamania do sieci Świątyni spodziewała się, że będzie to dla niej największe wyzwanie, dlatego zdziwiła się, że system nie jest wcale tak dobrze zabezpieczony i tak szybko idzie do niego otrzymać dostęp. Dopiero, gdy przejrzała dostępne pliki, zdała sobie sprawę, że archiwa Jedi albo nie mają jakiegolwiek połączenia ze światem zewnętrznym, albo dane zapisywane są jedynie na ruchomych nośnikach danych. Oba rozwiązania uniemożliwiają dostęp do plików i skopiowanie ich wymagałoby fizycznego dostępu do komputerów Jedi, którego Lean nigdy nie udałoby się uzyskać. Rozłączyła się więc z siecią, wyszła na godzinkę na drinka, a gdy wróciła od razu położyła się spać.
Pobudkę zapewnił jej osobiście Kyle Katarn, który z szelmowskim uśmiechem oznajmił jej, że poprzedniego dnia namierzono komputer, z którego włamano się do systemu Świątyni Jedi, mało tego, że to ona jest jego właścicielem. Poza tym, powinna wymienić zamki w drzwiach, bo te nawet dzieciak by otworzył. Zaskoczona niespodziewanym najściem Lean, zupełnie nie wiedziała co robić, a gdy dotarła do niej wreszcie powaga sytuacji, znajdowała się już na sali sądowej oskarżona o przestępstwo komputerowe.

Czas odpokutowania (20ABY - ???)
Jedi, szczególnie Mistrzowie, mają to do siebie, że ich słabością jest chęć przebaczania innym i niczym nie podważona wiara w możliwość naprawy własnych czynów. Właśnie to uratowało Lean przed pobytem w więzieniu - w czasie procesu na jaw wyszły jej poprzednie przestępstwa, a przynajmniej ich większa część. Kyle Katarn zaproponował, by zamiast tego, karę odbyła w Świątyni Jedi, gdzie pracowałaby jako informatyk i sprawowała pieczę nad zabezpieczeniami systemu. Zdesperowana dziewczyna, nie widząc dla siebie innego wyjścia, ochoczo przystała na tą propozycję i niedługo potem przeprowadziła się do siedziby Zakonu.

Początkowo, poza wypełnianiem swoich obowiązków, nie wolno jej było korzystać z komputerów, co doprowadzało młodą twi'lekankę niemal do szaleństwa. Po dwóch miesiącach mąk, zapisała się na kurs pilotażu lekkich frachtowców, a także zaczęła częściej wychodzić na miasto - co prawda zawsze towarzyszył jej jakiś Jedi pilnujący, by nie uciekła, ani nie podłączyła się do jakieś konsoli komputerowej, ale z czasem przestała dostrzegać swoich "strażników". Katarn z radością spoglądał na jej przemianę w istotę znów zdolną do życia w społeczeństwie, ale przede wszystkim cieszącą się tym życiem. W 21 ABY, na jego prośbę, sąd zgodził się uznać karę Lean za odbytą i definitywnie zakończoną.

Dziewczyna mogła powrócić do swojego poprzedniego życia, ale zdała sobie sprawę, że pokochała miejsce, jakim jest Świątynia Jedi, a i jej praca nie jest taka zła. Rada nie czyniła najmniejszych problemów w tym, by Lean została u nich na stałe, więc Essaj sprzedała mieszkańce, zaś zarobione w ten sposób kredyty wysłała rodzicom.

Od tego czasu Lean cały czas próbowała przekonać członków Rady, by wysłali ją misję z jakimś Jedi, jednak ci w trosce o jej bezpieczeństwo, wciąż odmawiali. Niespodziewanie jednak zaproponowali jej, by pilotowała statek lecący na Korriban, gdzie, wierny Zakonowi, droid Harvos ma przeprowadzić śledztwo w sprawie plotek o odbudowanej Akademii Sithów...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Wróć do Republika

cron