1. Nazwa postaci: Eddie Price
2. Rasa: Człowiek
3. Profesja: Najemnik Blackwater
4. Data urodzenia: 22 BBY
5. Usposobienie: Spokojny i opanowany, pomimo swojego wieku nigdy nie narzeka na jakiekolwiek dolegliwości. Połączenie niebywałej siły i odwagi razem z roztropnością oraz zimnym, analitycznym umysłem tworzą nie mal wzór żołnierza. W kontaktach z towarzyszami broni najczęściej miły, choć zdarza mu się przywracać ich do porządku, jako najstarszy w oddziale jest jego opiekunem i oparciem. Skromny i skory do rad, dzięki swojemu doświadczeniu już nie raz ratował swój zespół z opałów. Od kilku lat jego bezpośrednim przełożonym był Mike Deckard, który nie raz korzystał z jego wskazówek. Po skończonej karierze w Imperium założyciele Blackwater.
6. Wygląd: Ma 186 cm wzrostu i wysportowane ciało, po mimo upływu lat zachowuje idealną kondycję dorównującą, a nawet przewyższającą swoich młodszych kolegów. Głowę porastają brązowe włosy, a twarz zdobią charakterystyczne i legendarne gęste wąsy, które ciągnął się w górę aż do samych bokobrodów tworząc spójną linię. Zielone oczy zdradzają inteligencję oraz liczne przeżyte akcje bojowe. Jednym z bardziej charakterystycznych nawyków Price-a są cygara, które zwykł palić po udanej akcji lub w czasie stresującej sytuacji, o ile pozwalają na to warunki.
7. Umiejętności: Wszechstronne przeszkolenie wojskowe w tym ogromna ilość specjalistycznych kursów. Potrafi operować w każdych warunkach niezależnie czy jest to gorąca dżungla lub pustynia czy mroźne rejony podbiegunowe. Nurkowanie czy desant powietrzy również nie jest mu obcy, potrafi obsługiwać większość standardowych blasterów ( od pistoletów do ciężkich karabinów ) wchodzących w skład uzbrojenia armii Imperium czy Republiki. Wszechstronna wiedza o nawigacji terenowej oraz taktyce walki w pomieszczeniach oraz terenie otwartym.
8. Historia:
Lata młodości (22 BBY – 4 BBY)
Urodził się na Rendili, planecie położonej wśród systemów jądra. Jego matka była pielęgniarką w pobliskim szpitalu, a ojciec wojskowym, który zginął krótko po porodzie syna, podczas wojny klonów. Wychowywany był w spokojnej atmosferze pod czujnym okiem matki-wdowy. Matka Meggi Price, często musiała zostawać do późna w pracy, więc bardzo często w wychowaniu Eddiego brała udział babcia oraz dziadek. Przez te wszystkie młodzieńcze lata w których ustrój polityczny zmieniał się dosyć gwałtownie nikt nie próbował wpływać na nastolatka i nastawiać go na którąś z opcji politycznych. Sam Eddie interesował się sportem w dużo większym stopniu niż nauką, gdyby nie specjalna klasa o profilu sportowym młody chłopak mógłby mieć sporo problemów z płynnym przechodzeniem z klasy do klasy. Nie znaczy to że Price był mało inteligentny, po prostu nie przejawiał większej ochoty do wbijania sobie do głowy mnóstwa "nie potrzebnych" rzeczy i zamiast podręczników czytał książki w ilościach hurtowych. Przepadał szczególnie za sensacjami czy książkami o tematyce wojennej, w wieku 15 lat zaraził się swoim drugim nałogiem czyli cygarami. Gdy w wieku 18 lat zaliczył ze średnimi wynikami szkołę średnią stanął przed wyborem co ma dalej robić. Matka usilnie namawiała go na studia inżynierskie, aby został konstruktorem w okolicznych, licznych stoczniach orbitalnych jednak Eddie pragnął wstąpić do wojska, na co kategorycznie nie zgadzała się Meggi, nie chcąc aby syn skończył podobnie jak ojciec.
Lata rozwoju (4 BBY – 3 ABY)
Eddie zdecydował się pójść na kompromis i wstąpił do akademii policyjnej. Po szybkim szkoleniu i 2 letnim stażu na stanowisku zwykłego krawężnika, Price zgłosił się na selekcję do oddziałów specjalnych. Nabór do oddziału anty-terrorystycznego był wymagający i rygorystyczny składał się z kilku części, pierwszym etapem były badania lekarskie oraz wydolnościowe, następnym krokiem były testy teoretyczne, badające również inteligencję, a stawkę zamykał test praktyczny uwzględniający pracę w drużynie oraz strzelnicę. 21 letni młokos o wzorowej kondycji fizycznej poprawnie zdał wszystkie testy i dostał się do upragnionej jednostki, w której służył przez kolejne 4 lata. Wypełnione one były różnymi zadaniami, a większej części ciągłymi ćwiczeniami. To właśnie w tym okresie Eddie nauczył się "poprawnie" strzelać i pracować w drużynie, jego wyniki rosły z treningu na trening, co później udowadniał w akcjach. Większość z nich nie była ekstremalnie niebezpieczna, a przy zastosowaniu specjalnej taktyki i zorganizowania ryzyko było skutecznie minimalizowane. Brał udział również w spektakularnych sukcesach swojej jednostki, jak odbicie zakładników z ambasady, która zakończyła się pełnym sukcesem i wszyscy zakładnicy wyszli cali i zdrowi.
w 3 ABY Price zrozumiał, że więcej już w policji nie osiągnie, jego praca przez większość czasu była dość nużąca, co prawda ogromna ilość ćwiczeń pozwalała się jakoś wyładować jednak nie spełniała jego marzeń, dlatego zdecydował się mimo wszystko wstąpić do armii.
Lata w Imperium (4 ABY – 10 ABY)
Price wstąpił w szeregi imperialnych szturmowców w stopniu szeregowego. Po przejściu przeszkolenia szybko został wcielony do nowoformowanych oddziałów i natychmiast przerzucony na 1 linię frontu. Jego jednostka notowała wysokie straty, szybko przeszkoleni żołnierze często dezerterowali w obliczu przeważających sił wroga lub ulegali panice. Czas wytchnienia od walki znajdował praktycznie tylko na pokładach okrętów na których najczęściej wycofywali się do innych systemów. W 9 ABY w obliczu nieuchronnej klęski Price postarał się aby jego rodzinę przeniesiono z Rendili ( które upadło rok później ) na Varhus w systemie Muunilinst, dowództwo przystało na prośbę wyróżniającego się szturmowca w randze sierżanta, który notorycznie odmawiał kolejnego awansu na oficera. Rok po tym wydarzeniu Eddie zjawił się na kolejnej selekcji w swoim życiu. Gdyby nie wyniki oraz historia służby Eddie nigdy nie dostał by się do SpecNavu ze względu dużej niechęci marynarki do szturmowców.
Lata w Imperium (10 ABY – 21 ABY)
Price trafił do kompanii C, 101 regimentu SpecNav, po pierwszych miesiącach morderczych szkoleń, Eddie w końcu wszedł do akcji. Jego przebieg służby w tym czasie był wzorowy i wybijający się, co prawda przypłacił to kilkoma ciężkimi ranami, po których musiał być intensywnie hospitalizowany. Po jednej z takich przygód awansowano go na starszego sierżanta, na co niechętnie się zgodził i przeniesiono go do kompanii D, 82 regimentu SpecNav, bezpośrednio pod rozkazy porucznika Deckarda. 3 lata później wszedł w skład nowej, oficjalnie nie istniejącej formacji Specjalnych Sił Wywiadu i Marynarki dowodzonej, przez kapitana Mike Deckarda.
Blackwater (22 ABY – ...)
Po dość skomplikowanej sytuacji po jednej z utajnionych misji SSWiM, w obliczu wyboru lojalności wobec braci broni, czy Imperium, które już nigdy nie wypuściłoby Price do walki zdecydował się wraz z resztą oddziału zdezerterować. Po kilku miesiącach wraz z pozostałą siódemką utworzył prywatną firmę militarną Blackwater.
