Content

Bastion

[Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Image

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Peter Covell » 30 Gru 2009, o 16:40

-Nie, nie, tak ciekawie nie będzie. - odpowiedziała Jay - Dadzą nam nieco wytchnienia... Chodzą plotki, że chcą nas znów wysłać gdzieś z SSWiM, które obecnie niewiele ma wspólnego z ziomkami, tego skurwysyńskiego zdrajcy, Deckarda. - na wspomnienie o dawnym dowódcy Sił Specjalnych Wywiadu i Marynarki w oczach Jay pojawił się ogień nienawiści - Ciekawa jestem czy już ktoś zabił tego psa czy wciąż my mamy szansę to zrobić...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Jack Welles » 30 Gru 2009, o 20:02

Jack mimo, że również nienawidził zdrajców doskonale rozumiał postępowanie Deckarda i nie potrafił się na niego gniewać. Nie skomentował jednak uwagi Jay wiedząc, że obrona zbiegłego komandosa może przysporzyć mu jedynie problemów.
- Nie pozostaje nam nic innego jak wykorzystać ten wolny czas na regeneracje sił. - stwierdził łagodnym tonem głosu- Co by pani major powiedziała na wspólne śniadanie jutro rano? Tak w ramach rekompensaty moglibyśmy skoczyć do takiej jednej kawiarenki i najeść się do syta za pieniądze Firmy.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Oto'reekh » 3 Sty 2010, o 02:13

Słodkie plany Jacka przerwało niestety brutalne życie i szara rzeczywistość, a w praktyce delikatne pukanie do drzwi.
- Wejść - mruknęła Temens.
Gdy drzwi się otworzyły i do środka wszedł pułkownik wywiadu David Gaunt, nikt by nie odgadł, że służy on choćby w wojsku. Ubrany po cywilnemu z niezbyt doskonałą sylwetką i ponad czterdziestką na karku, wyglądał dość przeciętnie, choć nie wiedząc czemu przyciągał do siebie kobiety, z którymi raczej się nie spoufalał.
Obaj oficerowie poznali go od razu, w końcu był to główny koordynator operacyjny, mający swobodny dostęp do samego Inglisa, a także ich przełożony.
Foreman wyprostował się niczym strzała gotowy do oddania honoru jednak powstrzymał się gdy Temens jak gdyby nigdy nic podała pułkownikowi rękę.
- Witaj Temens - odezwał się David odwzajemniając gest.
- Witaj Davidzie - odpowiedziała mu kobieta
- A to jak sądzę jest Jack Foreman ? - zapytał i wyciągnął dłoń w kierunku czarnoskórego mężczyzny. - Niech pan spocznie, nie lubię tego oficjalnego cyrku i mów mi po imieniu, Jack. - uśmiechnął się.
Po wymianie uprzejmości pułkownik przeszedł do rzeczy.
- Nie chce waszej dwójce rujnować wypoczynku, ale musimy natychmiast dostać się na Muunilinst, więc jak nie macie żadnych pytań to możemy ruszać już teraz.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Jack Welles » 3 Sty 2010, o 12:23

Jack spojrzał na Temens z miną, która wyraźnie głosiła-" a nie mówiłem".
- Ja nie mam żadnych pytań.- stwierdził ciemnoskóry mężczyzna, ledwie zwalczając chęć podrapania się po głowie, która od czasu obstrzyżenia włosów dosyć dokuczliwie swędziała.
- Ja również. - dodała Temens - Prowadź więc David.

Akcja przeniosła się do [Muunilinst] Placówka Wywiadu Wojskowego
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Andy Calius » 13 Sty 2010, o 22:47

Climek niezbyt dobrze odczół ten urlop. Chorował przez tydzień i dopiero wieczorem poprzedniego dnia wstał z łoźka. Rankiem stawił się w tym samym budynku co poprzednio. Czekał na jakieś instrukcje.
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Oto'reekh » 1 Lut 2010, o 01:45

Climek gdy zjawił się w biurze wymienił formalne grzeczności z oficerem wywiadu i po krótkiej rozmowie dowiedział się, że ma udać się do głównej centrali na Muunilinst, gdzie już się nim "zajmą". Na pytania o cel i charakter wyjazdu otrzymał zdawkowe odpowiedzi po czym oficer wyprosił go usprawiedliwiając się tonami papierkowej roboty....
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Andy Calius » 24 Mar 2010, o 13:13

Climek wyszedł mrucząc coś pod nosem i cały czas czując się obrażony. Udał się do hangaru gdzie stała jego kanonierka StarWing. Otworzył właz i zaczął grzać silniki. Przekazał cel lotu do komputera i otrzymał zezwolenie na start. Opuszczał Bastion i w pewnej odległości włączył hipernapęd.

Akcja przenosi sie doMuunilist - Placówka Wywiadu Wojskowego
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 12 Lut 2012, o 01:08

SSWiM przenosi się z:[Bastion] Kwarantanna

Gdy prom klasy Lambda delikatnie wylądował na wojskowym lądowisku, które przypominało setki innych militarnych miejsc, nie mogło się wydawać, aby taki widok kogokolwiek podniósł na duchu w jakiś specjalny sposób. Jednak ludzie, którzy zeszli z pokładu i rozejrzeli się dookoła, kiedy w końcu mogli spokojnie obserwować pobliską gwiazdę po przez błękit nieba, nie bojąc się, że cokolwiek może Cię zabić było... Inspirujące.
Żołnierze jednak nie mieli zbyt wiele czasu, przynajmniej póki co. Jeden z przygotowanych oficerów podszedł do Dinga, który zaprowadził resztę do baraku, w którym zespół otrzymał "odprawę", która składała się głownie na fragment, że Imperium jest ogromnie wdzięczne, jednak nie ma mowy o medalach jako, że zadanie oficjalnie nie istnieje, dla podkreślenia przypominając, że wspominanie go na zewnątrz może wiązać się z przykrościami, dla przykładu karą śmierci. Jakoś nikt nie czuł się zdziwiony, służyli w SSWiM nikt tu nie pracował dla chwały, tylko dla Imperium.
Następnego dnia czeka ich powrót do szarej koszarowej rzeczywistości, najpierw jednak na barki Dinga spadło zadanie porozmawiania z żołnierzami i wypytania czy są gotowi dalej służyć w tej jednostce czy mają już dość. Na pierwszy ogień ruszyła Heana jako najmłodsza w zespole i najbardziej podatna na wątpliwości...
Gdy weszła pierwszy odezwał się Ding.
- Witaj Sundown, tylko bez formalności. Usiądź wygodnie, mamy do pogadania. - wskazał krzesło, jednocześnie mówiąc ciepłym tonem. - Dowództwo, prawdopodobnie będzie musiało przysłać nam zielonych, ale jednocześnie chce zadbać o wysoki poziom obecnej załogi. Nie martw się muszę to przerobić ze wszystkimi, żeby nie przedłużać dwa pytania. Jakie masz odczucia po ostatnim zadaniu i czy dalej chcesz robić to co robisz ? - zapytał
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Moebius » 12 Lut 2012, o 16:38

Sundown nie była jakoś specjalnie zaskoczona tym, że będzie musiała rozmawiać na temat podobny do tego czy chce nadal pracować, bardziej zaskoczyło ją to, że musiała powiedzieć o swoich odczuciach po misji, na którą była przygotowana od początku, jako nieprzyjemną a wręcz paskudną. Zgodnie z zaleceniami Dinga usiadła sobie wygodnie na krześle i założyła nogę na nogę jak przystało na kobietę a biorąc oddech w myślach ułożyła pierwsze słowa.
-Tak, nadal chce służyć Imperium pełnią moich umiejętności w zadania, jakie zostanie mi powierzone i będę na siłach, aby je wykonać. – Poczekała na ruch głowy swego rozmówcy potwierdzający, iż zrozumiał, po czym kontynuowała wypowiedz, – Co do odczuć po misji, była ona naprawdę nieprzyjemną a dodatkowo nie poszła zgodnie z planem ostatecznie jednak udało się ją wykonać i to się liczy, a to, że nie mamy żadnych medali ani innych odznaczeń jest wpisane w przynależność do Tego działu.
POSTAĆ GŁÓWNA
Moebius Aeternum
POSTAĆ POBOCZNA
Heana Sundown
Awatar użytkownika
Moebius
New One
 
Posty: 274
Rejestracja: 24 Sty 2009, o 16:16
Miejscowość: Kraków

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Nikh » 22 Lut 2012, o 21:53

Kiedy siedzieli w koszarach i czekali na wezwanie do Dinga, Versus rozmawiał z pozostałymi żołnierzami uszczuplonego oddziału SSWiM.
-Ciekawe z jakiej okazji te rozmowy? Po poprzednim zadaniu czegoś takiego nie było. Prędzej bym się spodziewał rozmów z psychologiem niż tego że to porucznik będzie z nami rozmawiał. Ale prawda jest taka że to było piekło a my z tego wyszliśmy cało.Najgorsze jest to że w kantynie nie pochwalisz się tym przed laskami bo czeka cie krótki taniec z pętlą...

San miał mimo wszystko niezły humor. Mógł się wykąpać, zjeść porządny posiłek i poćwiczyć na siłowni. Ale opuścić koszar na razie nie mógł bo czekały ich rozmowy. Dla tego właśnie wrócił do koszar gdzie znalazł pozostałych członków oddziału.

-Szkoda Loiselle'a i Pierce'a... niestety takie jest prawo wojny że nie każdy może wrócić do domu. Ciekawe kogo nam teraz przydzielą. Mam nadzieję że nie panią doktor... Ciężko by było uważać ciągle na plecy żeby przypadkiem nie wpakowała ci bolty w plecy bo przez przypadek naciśnie spust blastera.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 14 Mar 2012, o 21:44

- Te, KR-3C! - głośny krzyk dochodzący zza drzwi, gwałtownie obudził Iskariotę. Nie było to z pewnością zachowanie normalne dla kwater Imperialnych sił wojskowych, lecz po chwili do mężczyzny zaczęły dochodzić wszystkie oznaki rzeczywistości.
Jeszcze wczorajszy dzień, tak samo jak dwa poprzednie, spędził razem z oddziałem na pokładzie statku, który zwoził grupę z frontu. Po dwóch miesiącach pobytu w bezustannej gotowości bojowej, jednym szturmie i dwóch walkach obronnych, grupa mężczyzny została odesłana do Imperialnego Centrum bez wiadomych powodów. Chłopak, po długiej podróży i odprawie skończonej późno w nocy, wpadł do kwatery i zaraz zasnął błogim snem.
Snem, który niestety kończył się właśnie teraz, dzięki krzykom kogoś zza drzwi.
- Obudź się, kurwa - tym razem wezwanie było gwałtowniejsze. Gdy Iskariota otworzył oczy, zobaczył światło migające na jego komunikatorze, co z pewnością oznaczało nieodebraną wiadomość. Zegar wiszący na ścianie naprzeciwko pokazywał godzinę 0932, więc chłopak mógł podejrzewać, że właśnie był w trakcie zasypiania na coś ważnego.
- KR-3C, mam nadzieję, że już mnie słyszysz. Mamy kwadrans na zjawienie się przed majorem Hagiem!
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Iskariota » 14 Mar 2012, o 21:55

Krótko trzeba było czekać na jego reakcje. Facet wstał szybko i jak na wojskowego przystało z wyćwiczoną prędkością włożył buty, a później resztę sprzętu.
- Idę! - zabrzmiał głos Iskarioty w odpowiedzi na wołanie za drzwiami. Chwile później podbiegł do panelu by otworzyć drzwi.
- Idziemy? - zapytał gdy rozwarła się przegroda.
Awatar użytkownika
Iskariota
New One
 
Posty: 12
Rejestracja: 11 Mar 2012, o 14:28

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 14 Mar 2012, o 22:26

Przed drzwiami stał znajomy Iskarioty z oddziału, razem walczyli od pierwszej walki, gdy młody dotarł wraz z uzupełnieniami na front. KR-2A już miał kolejny raz krzyknąć, gdy nagle z pokoju wyszedł właściciel i zaczął go popędzać. Mężczyzna na początku aż oniemiał, lecz po chwili zaczął się śmiać i uderzył młodszego żołnierza w plecy.
- Jasne, już nie mogę się doczekać, żeby się dowiedzieć po co nas ściągnęli z frontu, masz jakieś pomysł?
Ruszyli korytarzem, mijając innych członków armii, którzy spieszyli się w przeróżnych kierunkach. W końcu dotarli do swojego celu, czyli przed drzwi małej sali odpraw, znajdującej się w okolicach części budynku przeznaczonej dla oficerów.
- No to jak? Wysyłają nas gdzieś indziej, czy szykuje się może jakieś przeniesienie? - KR-2A wypytywał się nadal Iskarioty, pokazując wielkie zainteresowanie celem odprawy.

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Iskariota » 14 Mar 2012, o 22:59

- Coś czuje, że tym razem jesteśmy potrzebni do czegoś innego niż poszerzanie granic imperium. Może szykujemy się do eksploatacji albo obrony punktu. Kto wie? - odpowiedział Iskariota. Właściwie miał podejrzenia, że jeśli centrum wzywa nie nowych, a już doświadczonych żołnierzy to potrzebny im ktoś, kto jest obyty z wojną. Może ktoś ważny potrzebuje paru szeregowców do eskorty? A może trzeba spacyfikować jakąś wioskę? Wszystko możliwe.
- Nie przekonamy się jeśli tego nie sprawdzimy. - odpowiedział spoglądając na KR-2A z lekkim uśmiechem. Zaraz po tym wkroczył do sali odpraw.

[Przepraszam, zapomniałem. Czy tak jest dobrze?]
Awatar użytkownika
Iskariota
New One
 
Posty: 12
Rejestracja: 11 Mar 2012, o 14:28

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 14 Mar 2012, o 23:27

Nim KR-2A zdążył odpowiedzieć, jego rozmówca już zniknął za drzwiami sali odpraw, więc starszy szeregowy szybko podążył w jego ślady. Jak się okazało, trafili w idealnym momencie, gdyż gdy tylko zajęli miejsca, do sali wszedł major Hag. Zanim jeszcze wzrok wszystkich skupił się na oficerze, Iskariota zauważył, że w sali nie ma chyba więcej znajomych mu osób, choć wszyscy zebrani mieli maksymalnie stopień podoficerski.
Tymczasem major stanął na podwyższeniu, a wzrok około trzydziestki żołnierzy podążył w kierunku jego postaci. Każdy jego ruch wydawał się być żywcem wyjęty z podręcznika dla rekrutów, mających nauczyć się wojskowych reguł. Idealny salut mężczyzny mógłby zostać przyjęty za wzór, na przykładzie którego ćwiczą kolejne pokolenia Imperialnych sił zbrojnych.
- Witam wszystkich - powiedział bez zbędnych wstępów. - Zostaliście tutaj wezwani, gdyż skierowano was na szkolenie oddziałów specjalnych. To już nie będzie zabawa, musicie się maksymalnie starać, pracować zawsze w maksymalnym skupieniu. Jako siły specjalne nie zawsze będziecie mieć za plecami wielką armię, a przed sobą maszyny kroczące. Zostaliście wybrani nie bez powodu, więc liczę na to, że podołacie temu zadaniu i przejdziecie pomyślnie szkolenie. Od tego momentu zostajecie przeniesieni do innej części bazy, przestają wam przysługiwać regularne przepustki, a także podlegacie innym oficerom. Wszystkiego dowiecie się na miejscu, teraz macie zabrać swoje rzeczy i zebrać się o godzinie 1200 przy lądowisku numer 3 w bloku B, gdzie czekać będzie na was śmigacz. Gratuluję i życzę powodzenia.
Tymi słowami oficer zakończył krótką odprawę i wyszedł. Wszyscy siedzieli w ciszy, zaskoczeni treścią i formą spotkania. Nikt chyba nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, choć powoli zaczynała docierać do nich duma z wyróżnienia. Po kilku chwilach w sali rozległ się cichy gwizd.
- Nieźle - rzucił KR-2A, zwracając się do Iskarioty.
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Iskariota » 15 Mar 2012, o 01:08

Mowa była krótka i treściwa - nie trudno było to zauważyć, ale jej treść już jednak nie była taka małostkowa. Wszyscy zebrani właśnie dostali szansę na awans. Na tę wieść KR-3C zacisnął pięść w cichej satysfakcji. Oto szansa dla niego - został dostrzeżony.
- To szansa, której nie powinniśmy przegapić. - zwrócił uwagę towarzyszowi. - Zbierajmy się. Powinniśmy być gotowi wcześniej. - dorzucił po czym podniósł się z krzesła żeby przejść z powrotem do drzwi. Z początku nie było to takie proste, bo gdy wyższy rangą opuścił pomieszczenie część zebranych zaczęła świętować na miejscu. Niektórzy podawali sobie dłonie, inni życzyli sobie nawzajem powodzenia. Wkrótce do małej grupki dołączyli pozostali i teraz przedostanie się na zewnątrz graniczyło z cudem.
Szczęśliwie Iskariota wyszedł z sali po dwóch minutach przepychanek i teraz można było odetchnąć. Musi spakować się. Najlepiej jeśli ustawi sobie jakiś alarm na dziesięć minut wcześniej (o ile ma taką możliwość).
W trakcie składania pistoletu z części pierwszych na cały mechanizm zaczął rozmyślać o sprawie sithów, którzy obecnie byli dla niego niedostępni. Już w myślach karał się za ciągłe rozmyślanie o zakonie zamiast pracowania nad tym co jest tu i teraz. Iskariota zdawał sobie sprawę, że z każdym dniem przyjmowania nauk imperium coraz bardziej odrzuca filozofię ciemnej strony. Potrzebna mu była jedynie okazja - znak, który powie co z tym zrobić. Sam nie znał nikogo kto mógłby mu pomóc w realizacji celu. Ani też nie wiadomo mu było o tym, żeby ktoś poszukiwał ucznia.
Awatar użytkownika
Iskariota
New One
 
Posty: 12
Rejestracja: 11 Mar 2012, o 14:28

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 16 Mar 2012, o 00:16

W dość odseparowanym od nowo odtworzonego Zakonu Sithów Imperium raczej ciężko było zdobyć więcej informacji na temat użytkowników Ciemnej Strony Mocy i właśnie ten problem aktualnie nurtował młodego Iskariotę. Chłopak chciał zgłębiać wierzenia tej mrocznej sekty, choć nadal pozostawał w służbie Imperatora i właśnie został wysłany na dodatkowe szkolenie. To z pewnością musiało pogłębić jego związek z armią, z której ci najlepsi - jak głosiła plotka - wychodzili tylko nogami do przodu. To mocno komplikowało sprawę i z pewnością przemyślenia młodego szeregowego, który próbował znaleźć spokój w tak powtarzalnej czynności jak prawie mechaniczne składanie broni.
Zatracił się tak mocno i w przemyśleniach, i w swojej pracy, że wyrwał go z zamyślenia dopiero dźwięk alarmu. Szybko zebrawszy swój niewielki dobytek, Iskariota ruszył z kwartery w stronę punktu zbornego. Udało mu się być tam tak wcześnie jak planował, dzięki czemu podszedł do oficera dyżurnego jako czwarty lub piąty z całej grupy. Dopiero za jego plecami zaczęła się ustawiać reszta zgłoszonych do szkolenia.
Szybko podał swój numer urzędnikowi, a ten po przejrzeniu dokumentów przepuścił go dalej. KR-3C znalazł się na pokładzie małego, atmosferycznego promu, który w krótkim czasie wypełnił się szeregowcami i podoficerami. Już po chwili do środka zajrzał inny oficer i rzucił krótkie zdanie:
- No to pożegnajcie się z piechotą, jeśli będziecie tak dobrze wyszkoleni jak swoi poprzednicy, to już was więcej nie zobaczą!
Nie wiadomo było, czy miały być to słowa otuchy, czy miały na celu przerazić młodych, lecz z pewnością zawisły w powietrzu wewnątrz małego statku. Pilot tymczasem odpalił silniki i, gdy tylko zamknął się właz, wystartował. Po chwili odezwał się jakiś szeregowy, który wyglądał na solidne trzydzieści lat:
- Kurwa, o co mogło chodzić temu... - tutaj gwałtownie urwał zdanie. Imperialna armia dobrze szkoliła swoich rekrutów, szczególnie w podtrzymywaniu szacunku względem starszych stopniem.

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Iskariota » 17 Mar 2012, o 22:10

Transport ruszył wioząc przez kosmos imperialnych lecz on nie czuł się w tej grupie jak jeden z wielu, jak członek grupy. Wiedział dobrze, że większość nawet nie wie jakie jest jego imię, a już na pewno nikogo nie obchodzi, czy wróci cało. Szeregowiec nie chciał jednak burzyć tego stanu - wręcz przeciwnie - wolał zostać sam ze sobą. Musiał teraz nabrać energii do wykonania powierzonej im misji. W tym celu oparł się o siedzenie, a zaraz potem zamknął oczy. Chciał wyciszyć się, zapomnieć o wszystkich drażliwych sprawach aby skupić się na najistotniejszym.
- Dam z siebie wszystko i osiągnę swój cel. - rzekł cicho raczej sam do siebie niż do kogoś z obecnych.
Gdy ponownie otworzył oczy wypuścił z płuc na krótko wstrzymane powietrze. Resztę podróży nie odzywał się do nikogo, a analizował swoje możliwości w razie kilku możliwych scenariuszy. Przykładowo.
Iskariota postawił się w sytuacji starcia z dwoma osobami naraz. Plan działania w razie takiego obrotu spraw nie był skomplikowany. Szukał osłony, a na ogień odpowiadał paroma szybkimi lecz krótkimi seriami celując w dłonie i ręce dzierżące broń. Mógł też odwrócić uwagę wroga, a w razie gdyby tamci zbytnio się zbliżyli doń mógł obezwładnić jednego nożem, a drugiego szybko zajść od tyłu. Oczywiście wszystko zależy od okoliczności i miejsca przylotu. Szeregowy nie miał pojęcia z czym mają się zmierzyć, ale jeśli dowództwu chodziło o kolejną bitwę to musiał mieć gotowy plan podręczny.
Awatar użytkownika
Iskariota
New One
 
Posty: 12
Rejestracja: 11 Mar 2012, o 14:28

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Imperium » 19 Mar 2012, o 23:01

Statek przemknął szybko przez przestrzeń powietrzną Imperialnej bazy i kontynuował swoją podróż przez atmosferę. Zebrani w środku żołnierze nie czuli zaledwie lekkie przeciążenie związane z podróżą, choć mało który z nich zwrócił na nie uwagę. Iskariota skupił się na swoich myślach, nie zwracając uwagi na rozmowy toczone przez pozostałych. Ci rozmawiali jeszcze przez chwilę, wymieniając się uwagami, a później umilkli. Najwyraźniej wszyscy doszli do podobnych wniosków co KR-3C i zastanawiali się nad swoją przyszłością. W końcu, po kilkudziesięciu minutach lotu, pojazd wylądował i pilot wyłączył silniki.
Po chwili otworzył się właz, za którym widać było prawie takie samo wnętrze jak poprzednio - imperialne bazy niestety nigdy nie zachwycały różnorodnością wnętrz. Po kolei wybrani do szkolenia zaczęli wychodzić ze statku, trzymając przy sobie swoje małe bagaże. Nikt z żołnierzy nie posiadał wiele, żaden zresztą nie miał takiej potrzeby, gdyż wszystko zapewniała im armia. Przy wyjściu z lądowiska czekał na nich kolejny oficer.
- Wszyscy zebrać się i za mną - wydał krótki rozkaz, po czym ruszył korytarzem. Wszyscy udali się za nim, oczekując jakiś większych wyjaśnień. Doszli do jakiejś sali, w której oficer zwrócił się do podwładnych.
- Tutaj możecie zostawić dobytek, następnie przejdźcie do tamtego pomieszczenia - powiedział, wskazując boczne drzwi. Zostawiwszy torby, cała grupa przeszła przez nie. Tam zobaczyli sale pełną stołów, na których leżały rozebrane karabiny, które Iskariota rozpoznał jako E-11. - Macie je złożyć i rozłożyć w jak najkrótszym czasie, licząc od teraz - zakomunikował im oficer, stając przy drzwiach.
Image
Image
Awatar użytkownika
Imperium
New One
 
Posty: 120
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:08

Re: [Bastion] - Imperialna baza wojskowa

Postprzez Iskariota » 22 Mar 2012, o 02:46

Przybycie na stację imperialną wzbudziło w nim westchnienie wyrażające ulgę. Już kilka razy wysyłali go na misję tego typu statkiem, ale mimo wszystko KR-3C od zawsze czuł do pojazdów latających delikatną odrazę. Nie była to fobia, o nie - po prostu preferował pewny grunt. W wojsku chorzy i słabi byli pierwszymi do odstrzału na linii frontu dlatego nikt tutaj nie okazuje tego typu "defektów". Pod pewnym względem byli jak armia szpiegów gdzie każdy, kto dał cynk tym z góry dostawał odpowiednie wynagrodzenie, z drugiej strony głupi żarty w tej sferze traktowano śmiertelnie poważnie... jak większość spraw z resztą.
Jego dobytek podobnie jak u reszty nie wyglądał nazbyt imponująco. Ponieważ kombinezon miał na sobie już od dłuższego czasu, w pojemniku podróżniczym z grawerowanym godłem Imperium i jego numerem znalazł się dzienny mundur, trochę kredytów. Wszystko to w ułamek sekundy zostało przekazane odpowiedzialnemu pracownikowi, zaraz potem ktoś szturchnął go by przyśpieszył. Niedługo potem dotarli do pierwotnego (?) celu wycieczki.
E-11 wzbudzał w Iskariocie wspomnienie paru potyczek lecz facet nie pozwolił opanować się rozmyślaniom. Bez zwłoki podbiegł do stołu. Już widział w głowie plan karabinu, dlatego rozpoczynając od trzonu począł składać bałagan aby wkrótce z pojedynczych elementów zbudować hmm... o wiele przystępniejszą wojsku całość. Może właśnie teraz przyda się jego skupienie i ćwiczenia przed odlotem. W gruncie rzeczy to było jak zabawa klockami na czas - tyle, że tutaj może ci to nie raz i nie dwa ocalić skórę.

Jeśli chodzi o fascynację filozofią Sithów to zamierzam to ukazać dopiero wtedy, gdy trzeba będzie pokazać emocje i/lub stanąć przed wyborem moralnym. Poza tym wolałbym, żeby kręgosłup oraz charakter KR-3C w większym stopniu ukształtował dopiero kontakt z Zakonem. Jakkolwiek jest on wciąż młody.
Awatar użytkownika
Iskariota
New One
 
Posty: 12
Rejestracja: 11 Mar 2012, o 14:28

PoprzedniaNastępna

Wróć do Bastion

cron