Content

Archiwum

[Coruscant] Polowanie na Halfana

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Coruscant.

[Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 16 Lis 2008, o 12:32

Akcja przenosi się z: "[Coruscant] Dolne Partie Miasta"

Siedziba ochroniarza była średniej wielkości. Wyglądała jak pół kula z dwoma wystającymi wejściami i małą wieżą po środku. Z boku połączone tunelem wystawał garaż na śmigacze lądowe. Obok znajdowało się lądowisko dla średniej wielkości statku.
Włochacz i Daylana obserwowali siedzibę z pomostu oddalonego gdzieś 300 metrów od budynku.
-Słuchaj mała, musimy jakoś wyokombinować jak się dostać do środka, bo głównym wejściem to niewejdziemy.
Przed głównym wejściem stała dość silna obstawa i trudno będzie po cichu tamtędy wejść.
-Więc mamy problem. -stwierdziła Daylana.
Włochacz włączył w hełmie skanowanie obiektu.
-Słuchaj, możemy wejść zsypem na śmieci, umieszczonym o tam. -Włochacz wskazał na zsyp położony niedaleko garażu.- To jest dobry sposób, bo niewykryłem tam czujników i nikt nie powinien nas zauważyć. To co, zsyp?
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 12:59

Daylana skrzywiła się odrobinę na myśl o przechodzeniu zsypem i jeszcze raz uważnie przyjrzała siedzibę ochroniarza. Niestety nie znalazła innego sposobu wejścia, do którego nie byłoby niezbędne narobienie dużego hałasu.
-Chyba nie mamy innego wyjścia... - westchnęła cicho - Prowadź.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 16 Lis 2008, o 13:36

Włochacz i Daylana zeszli z pomostu i skierowali się do siedziby. Ostrożnie przeszli obok patrolu i w końcu znaleźli się koło zsypu. Włochacz otworzył klapę i dwójce wspólpracowników ukazał się ubrudzony szyb.
-Panie przodem. -powiedział Mandalorianin.
Daylana ze skrzywioną miną weszła do szybu i zjechała na dół. Tak samo postąpił i Włochacz. Po chwili Daylana wylądowała w zamkniętym pomieszczeniu wypełnionym gruzami śmieci. Zaraz potem z szybu wyskoczył i Włochacz.
-To zgniatarka, za niedługo powinna zacząć proces zgniatania. -stwierdził Mandalorianin.
-I co, będziemy tu tak stać?
Włochacz nie odpowiedział od razu. Podszedł do drzwi, wyciągnął datapad i podłączył go do panelu sterowania. Po chwili wrota się otworzyły i obydwoje wyskoczyli ze środka. Trafili na główny hol, gdzie akurat szło kilku najemników. Od razu zauważyli Twi'lekankę i Mandalorianina i otworzyli ogień do intruzów.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 14:02

Daylana instynktownie uchyliła się przed laserowymi wiązkami i, rzucając się na ziemię, odpięła od pasa dwa shurikeny. Zabójcze gwiazki z cichym świstem przecięły powietrze, obracając się wokół własnej osi. Pierwsza z nich trafiła się prosto w szyję jednego z mężczyzn i rozerwała mu aortę, z której wyprysnęła krew brudząc ścianę korytarzu i zalewając twarz jego towarzysza, któremu ułamek sekundy później drugi shuriken wbił się w ramię.
Młoda Twi'lekanka przeturlała się po podłodze i wstała tuż przed rannym najemnikiem, który szeroko otworzył oczy ze zdziwienia, gdy zobaczył przed własnym nosem jej twarz. Nawet nie zdążył zareagować nim Daylana wbiła mu ostrze sztyletu między żebra, prosto w serce.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 16 Lis 2008, o 17:00

Włochacz stał wciąż w tym samym miejscu i ostrzeliwał najemników, osłaniając Daylanę. Po chwili wrogów ubyło, ciała leżały na podłodze lub pod ścianami, a krew była wszędzie.
-Niezła jatka. -stwierdził łowca.- A to dopiero początek.
Obydwoje skierowali się w boczny korytarz, nie zwarzając o hałas. Zapewnie już wszyscy usłyszeli odgłosy walki. Skręcili w boczne drzwi oznaczone jako pomieszczenie ochrony.
-Zapewnie w środku można będzie sprawdzić obraz z kamer.
Włochacz podłubał coś w panelu i po chwili drzwi powoli zaczęli się otwierać. Włochacz i Daylana stanęli pod ścianą po obu stronach drzwi. Mandalorianin wrzucił do środka granat błyskowy. Po chwili usłyszeli odgłos wybuchu i obydwoje wpadli do środka. Pomieszczenie miało kształt sześciokątu. Przy dwóch ścianach stały konsolety z dużymi ekranami, a przed nimi stały czarne fotele. Bo bokach znajdowały się dwa wejścia, przed tym , którym Włochacz i Daylana weszli wyrastały schody prowadzące do konsolet. W środku stało paru uzbrojonych najemników i kilkanaście pracowników siedzących jeszcze przed konsoletami. Prawie wszyscy byli ogłuszeni. Prawie. Wyjątkiem były droidy-zabójcy stojących w bocznych drzwiach.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 23:55

To jakaś pieprzona placówka wojskowa! Pomyślała Daylana rzucając się na ziemię i szczerze żałując, że nie zabrała ze śmigacza pistoletu blasterowego. Skoczyła na najbliższego mężczyznę i sztyletem poderżnęła mu gardło, a z kabury wyjęła broń, którą od razu skierowała w stronę jednego z droidów bojowych. Musiała cały czas być w ruchu, aby uniknąć trafienia przez roboty, a żeby unieszkodliwić jednego z nich oddała chyba z sześć czy siedem strzałów nim tamten upadł zniszczony na ziemię...
To był dopiero pierwszy...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 17 Lis 2008, o 20:04

Włochacz nie próżnując zbiegł po schodach ostrzeliwując wciąż ogłuszonych najemników. Cała trójka ciał padła bez życia dymiąc z wypalonych dziur po blasterze. Włochacz biegł cały czas w stronę droida-zabójcy. Ten już zdołał aktywować tarczę i zaczął nacierać z blastera. Włochacz próbował uniknąć bycia trafionym przez wiązki fotonów, choć te co trafiły rozchodziły się po pancerzu lub po prostu się odbijały. W końcu wymierzył w droida bransoletą bojową.
-Co powiesz na to, mały. -mruknął wystrzeliwując rakietę. Pocisk trafił droida, dezaktywując jego tarczę i lekko wywracjąc go z równowagi. Włochacz wykożystał sytujację i wystrzelił z miotacza ognia. Droid skończył szybko, wybuchając.
-Skończyłam. -powiadomiła Daylana.
-Ja też
Włochacz skierował się do skulonych pracowników. Wyrzucił jednego z fotela i zaczął przeglądać obraz z kamer. Wreszcie znalazł. Na ekranie widniał obraz z jednego z pomieszczeń. Było stylowo wystrojone. Ściany miały głownie odcień ciemnoczerwony i czarny. Na ścianach widniały obrazy, a po bokach stały wygodne kanapy. Po środku widniał duży holoprojektor połączony z komputerem. Nad nim stał Halfan w otoczeniu Tradoshiana i Twi'leka obserwujący sytuację z holoprojektora.
-Mam go. -oznajmił Włochacz.- Obraz z kamery pochodzi z dwunastego poziomu, czyli na czubku tej wierzy. -Mandalorianin przełączył obraz kamer na plan budynku.- Będziemy mogli dostać się turbowindami z pozimu trzeciego, czyli nad nami.
-Więc ruszajmy.
Obydwoje wyszli bocznymi drzwiami na dośc wysoki i szeroki korytarz. Włochacz zamknął wszystkie drzwi do pokoju ochrony, gdyby jeden z pracowników chciał powiadomić służby o ich planach. W końcu skończył ruszyli na piętro. Nagle za nimi coś wybuchło. Z sufitu wyskoczyło coś co przypomina olbrzymiego pająka. Gdy dym zniknął ukazał się jego wizerunek. Jego postać to wielka kula z dwoma działami( jedno dośc duże ppancerne, drugie ppiechotne) na górze i na dole podwieszonej na czterech solidnych łapach. W skrócie był to zaawansowany pajęczy droid kroczący(Advanced dwarf spider droid) produkowany przez Baktoid za czasów Wojen Klonów. Ale nawet teraz był śmiertelnie niebezpieczny.
-Skąd ci do chole...- nie zdążył skończyć bo droid zaczął ostrzał. On i Daylna szybko pobiegli do boczych korytarzy by schować się za rogami ścian.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 17 Lis 2008, o 20:18

-Zatrzymaj go rakietami, granatem jonowym czy co masz pod ręką! - krzyknęła Daylana - Ja biegnę ściągnąć tu windę, kiedy zjedzie na nasz poziom krzyknę, a ty biegnij prosto do mnie!
Bez namysłu popędziła przed siebie, lecz nagle z jednego z pokoi wysoczył mężczyzna z blasterem w ręku. Twi'lekanka bez chwili wahania nakreśliła wibroostrzem w powietrzu okrąg i odcięła nadgarstek przeciwnikowi, który przeraźliwie wrzasnął z bólu. Praktycznie w biegu, cięła na odlew, wykonując obrót wokół własnej osi o trzysta sześdziesiąt stopni. Metal przeszedł przez szyję tamtego jak przez masło, a nim jego głowa spadła na ziemię, Daylana była już przy windzie i nerwowo wciskała przycisk na panelu sterowania.
-No szybciej, do cholery!
Miała nadzieję, że Żelazny Przystojniak zatrzyma droida na wystarczająco długą chwilę...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 17 Lis 2008, o 21:07

Włochacz został sam i wciąż siedział za rogiem.
Jak to się, do cholery, robiło podczas Wojen Klonów
Włochacz był kiedyś Jedi, a podczas Wojen Klonów dowodził elitarną jednosktą komandosów-klonów. Miał za zadanie zniszczenie jednego z lądowników CIS. Podczas tej wyprawy nieraz spotykał tego rodzaju droidy.
Jak to...jak to...wiem!! Wystarczy pozbawić go nogi, by się przewrócił, a potem wykończyć ''głowę''
Włochacz bez wachania wyciągnął dłoń i wystrzelił w stronę nogi rakietę z bransolety. Pocisk przeleciał odległość i uderzył w nogę. I nic. Nic. Pancerz wytrzymał.
Cholera, z mieczem świetlnym było łatwiej.
Oruchowo spojrzał na srebrzysty cylinder.
Nie, w tedy miałem czterech podwładnych, którzy odwracali jego wzrok. A może?
Włochacz po chwili wyrzucił granat jonowy w stronę droida. Nagle po droidzie przebiegły wyładowania i droid znieruchomiał na chwilę.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 17 Lis 2008, o 21:14

W tym samym momencie drzwi turbowindy otworzyły się przed nosem Daylany, która krzyknęła w dół schodów:
-Żelazny Przystojniaku! Biegiem na górę!
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 17 Lis 2008, o 21:22

-Zaraz, dokończe to. -Włochacz pochyilił się i z jego plecaka wyleciała ciężka rakieta, która zniszczyła droida.
-Dobra, idziemy mała!
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 17 Lis 2008, o 21:27

Kiedy zobaczyła Mandalorianina biegnącego w górę po schodach, a następnie wypadającego na korytarz, wskoczyła do turbowindy i wcisnęła przycisk z numerem 13. Zaraz za nią wparował Włochacz, który ledwo zdążył zatrzymać się przed durastalową ścianą windy. Błyskawicznie odwrócił się i wycelował broń w otwarte drzwi, ubezpieczając ich w ten sposób na wypadek, gdyby nagle pojawiły się kolejne droidy.
W końcu drzwi się zamknęły i ruszyli w górę.
-Gorąco się zrobiło... - westchnęła Daylana - Mam nadzieję, że na górze będzie trochę łatwiej, bo jeszcze musimy zejść z powrotem na dół...
W tym momencie na wyświetlaczu pojawiła się liczba trzynaście, winda stanęła, a jej drzwi zaczęły się otwierać...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 17 Lis 2008, o 22:10

...a za nimi pojawił się korytarz, utrzymany w takim samym stylu, co pomieszczenie gdzie ostatnio widziano Halfana. Na końcu znajdowały się dwułukowe drzwi. Włochacz i Daylana przeszli pod nie. Powoli i ostrożnie otworzyli klamkę. Drzwi powoli z lekkim zgrzytem otworzyły się, a obydwojga stanęli po obu stronach drzwi.
-Wchodźcie, wchodźcie. -zawołał ktoś ze środka.
Włochacz i Daylana wparowali do środka z wymierzoną bronią. Zobaczyli przed sobą holoprojektor, a za nim Halfana i jego podwładnych: Tradoshanina i Twi'leka uzbrojonych w działka soniczne.
-Witajcie, mam nadzieje że poznaliście moich specjalnych gości.
Dopiero teraz Daylana zauważyła za sobą droida ASP, jednak Włochacz wciąż stał nieruchomo.
-Droidy ASP? Żarty sobie robisz, Halfan? -zdziwiła się Twi'lekanka.
-To nie są zwykłe droidy ASP. -Poprawił ją Włochacz.- Przyjrzyj się ich prawym ręką.
Ich prawe ręce zmieniono w wyrzutnie jakiejś bronie, a ich przegóby zostały przebudowane, by ręce były szybsze i sprawniejsze.
-Przygotuj się.
Po chwili z wyrzutnie wysunęły się wibroostrza, kierujące się na dwóch intruzów...
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 17 Lis 2008, o 22:53

Daylanie przemknęło przez myśl, by sięgnąć po "zdobyczny" pistolet blasterowy, który wsunęła z tyłu za pasek, ale nie było na to czasu. Zablokowała atak robota wyprowadzany z góry, a następnie dwa z prawej strony na wysokości klatki piersiowej. Droid uderzał z niesamowitą siłą i młoda Twi'lekanka została zmuszona do powolnego, acz nieprzerwanego cofania się w stronę ściany...

PS. Nie kończ od razu walki z droidami, Włoch. Rozpiszmy to na kilka postów xD
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 18 Lis 2008, o 16:12

Wlochacz tak samo jak Twi'lekanka cofał się pod naporem droida. Próbował unikać ciosów ASP'eka i zailczył parę uderzeń wibroostrzem, co na jego szczęście zakończyło się rysą lub wgnieceniem. Uderzenia w droida też nic nie pomogły. W pewnym momencie droid machnął ostrzem w stronę ręki Włochacza.
Cholera...
Mandalorianin w ostatnim momencie zablokował cios wysuwanym ostrzem, mimo to ASP wciąż nacierał...
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 18 Lis 2008, o 22:22

Powoli zaczynała wczuwać się w rytm ataków droida, które opierały się bardziej na szybkości i sile niż zręczności i umiejętności zaskoczenia przeciwnika.
Brakowało mu kreatywności.
Daylana zablokowała kolejne cięcie klingą wibroostrza trzymaną poziomo, zakręciła się na prawej nodze wokół własnej osi, w kierunku przeciwnym niż wskazówki zegara, a następnie prawą stopą kopnęła z całej siły w tył "stawu kolanowego" droida. Ten utrzymał równowagę, lecz jego ruchy całkowicie straciły swoją imitację gracji. Zanim zdążył obrócić się przodem do przeciwniczki, ta znów była za jego plecami i z całej siły uderzyła z góry rękojeścią broni w "kark" tamtego...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 18 Lis 2008, o 22:51

Droid przechylił się trochę jednak zaraz z impetem ruszył tyłem próbując przycisnąć Twi'lekankę plecami. Daylana zwinie odskoczyła, a za nią skierowało się ostrze ASP'ka. Tymczasem Włochacz wciąż się siłował z droidem. Ostrze zabójcy nagle odskoczyło i ruszyło ku nodze Mandalorianina. Włochacz nie zdążył całkowicie odsunąć nogi, więc ostrze przejechało po skórze łowcy, przecinając kawałek jego kombinezona. Włochacz zachwiał się jednak po chwili odbiegł od ASP'ka. Robiło się coraz gorzej...
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 20 Lis 2008, o 18:24

Z gracją i, typową dla niej, zwinnością schyliła się, a ostrze droida ze świstem przecięło powietrze nad jej głową. Okręciła się na pięcie, wychyliła do tyłu robiąc mostek i błyskawicznie przeskoczyła na rękach do tyłu. Wyszarpnęła zza paska spodni pistolet blasterowy i kilkukrotnie pociągnęła za spust. Dwie pierwsze wiązki minęły cel, lecz trzecia trafiła prosto w system sterowania robotem. Z obudowy przerobionego ASP posypały się iskry i droid zamarł w bezruchu jakby ktoś go wyłączył...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Darth Włochacz » 22 Lis 2008, o 18:38

Robale -powyślał Halfan. Stał gdzieś 20 metrów od walki i przypatrywał się jak Twi'lekanka unieszkodliwia jego ASP'ka.
Na jego twarzy pojawiło się zdziwenie i lekkie rozczarowanie, spowodowane przegraną jego droida. Po chwili jego twarz skamieniała. Skinął w stronę Twi'leka i zwrócił się do intruzów. Twi'lek tymczasem sciągnął rękaw koszuli, pod którą znalazła się srebrna bransoleta z licznymi przyciskami. Istota przyłożyła palec do jednego z nich, czekając na rozkaz szefa.
-To nie koniec idioci. -krzyknął.- Teraz!


Włochacz wciąż unikał ciosów ASP'ka. Dzięki obrazowi w wizjerze pod kątem 360 stopni, zauważył jak Daylana rozprawia się ze swoim wrogiem. Nagle z tyłu doleciał głos Halfana
-To nie koniec idioci. Teraz!
W hełmie Mandalorianina nagle pojawiła się informacja, o uaktywnieniu urządzenia w suficie. Włochacza przeszła najgorsza myśl i momentalnie odskoczył od droida. Z sufitu otworzyła się klapa, a z niej wysunęło się urządzenie z czteroma lufami ustawionymi w krzyż. W środku luf pojawiło się niebieskawe światło.
Cięzki paralizator!
-Daylana! Uciekaj.-
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Coruscant] Polowanie na Halfana

Postprzez Peter Covell » 23 Lis 2008, o 01:48

Niestety Daylana zareagowała zbyt późno na ostrzeżenie Mandalorianina i nie uskoczyła dostatecznie szybko. Wiązka z ciężkiego paralizatora co prawda nie trafiła jej bezpośrednio, a tuż pod jej nogami, ale mimo to część energii strzału została przeniesiona na ciało młodej Twi'lekanki, która, straciwszy przytomność, runęła bezwładnie na ziemię...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Następna

Wróć do Archiwum