Content

Archiwum

[Ord Radama] Atak na republikański garnizon

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 29 Sty 2011, o 23:28

Komandos przystanął na chwilę, wciskając odpowiedni klawisz. Ułamek sekundy później, jakieś 500 metrów za nimi usłyszeli silny wybuch, a następnie mocny podmuch gorącego powietrza, który zaczął wyginać drzewa. Zarówno Stari jak i żołnierz mogli zdziwić się dlaczego eksplozja była tak wielka, jednak odpowiedź była bardzo prosta. Za głównym budynkiem znajdował się magazyn z paliwami, co spotęgowało wybuch.
Był on równie silnie odczuwalny dla Lowlanda oraz 10 pozostałych przy życiu komandosów, będących już na skraju polany, gdzie mieli czekać na krążownik szturmowy klasy Vibre - "Invincible".
- Sir, jeżeli można wiedzieć co do cholery zrobił pański uczeń? - spytał kapitan Gordon Bright.
- Też chciałbym to wiedzieć. Miał za zadanie skraść dane, a jeżeli będzie to możliwe wysadzić główny budynek w powietrze. - odparł sztywno Lowland - Widocznie udało mu się z nawiązką. Dzięki temu naszej akcji nie przeżyje zbyt duża ilość republikańskich szumowin.
- Rozumiem sir. - krótko odpowiedział oficer - A co z naszym transportem, miał tutaj na nas czekać, a jest na odwrót.
- Domyślam się, iż chce dokonać obserwacji okolicy. Nie wiedzieliśmy nic o dywizji pancernej, a co za tym idzie może się tutaj zjawić jakaś flota, a tego byśmy nie chcieli...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez Rewo Stari » 5 Lut 2011, o 23:59

Stari biegł przez las co jakiś czas dotykając drzewa lub jakiejś rośliny, gdyby nie jego specyficzne zdolności musiałby się sporo naszukać by cokolwiek znaleźć w tej gęstej puszczy. Od informatyka biegnącego z tyłu biło zdziwienie i niepewność. Stari nie mógł się na nim skupiać, musiał jak najszybciej znaleźć się na statku z danymi skradzionymi Republice. Nie był pewny czy nikt ich nie ściga.
Młody Sith cały czas odczuwał silne pulsowanie krwi, adrenalina uderzyła mu do głowy, był absolutnie przekonany, że ktoś ich ściga, biegł dalej co jakiś czas ciągnąc za sobą komandosa, był już bardzo blisko swojego mistrza, czuł to wyraźnie.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 6 Lut 2011, o 00:19

Dywizja pancerna, która zjawiła się w republikańskim garnizonie nie mogła ruszyć prosto przez las. Oczywiście ciężkie czołgi, bez problemu rozprawiałby się z drzewami, jednak dowódca odmówił pościgu przy braku rozpoznania. Tylko głupiec pakowałby czołgi w miejsce gdzie może znajdować się wróg, bez osłony piechoty. Mimo to postanowił rozpocząć ostrzał wspomnianego boru.
Rewo mógł rzeczywiście czuć iż jest ścigany. Kilkadziesiąt metrów za nim trafił pierwszy z ładunków wystrzelonych przez "pancerniaków". Każdy kolejny strzał zbliżał się ku młodemu Sithowi. Kanonada z każdą chwilą przybierała na sile, łamiąc drzewa niczym zapałki. Do polany, na której czekał krążownik szturmowy klasy Renown było jakieś 500 metrów. Tuż za Starim biegł jeden z komandosów, raz po raz padając na glebę, w momencie gdy świst ładunku, oznaczał że zaraz doleci do ziemi.
Niespodziewanie ostrzał ustał. Przez ułamek sekundy uczeń Lowlanda mógł dziwić się czemu zrezygnowali z ostrzału, jednak chwilę później dostał odpowiedź. Od wschodniej części do lasu wtargnął niewielki oddział republikańskiej piechoty. Żołnierze w uniformach musieli jeszcze nie zauważyć Sitha i imperialnego komandosa, gdyż kierowali się ku polanie. Marcus czuł, iż jego uczeń jest już blisko punktu zbornego, jednak zarządził rozstawienie E-WEBa by osłaniać jego odwrót. Stanowisko ciężkiego karabinu blasterowego rozpoczęła ostrzał zmierzających ku okrętowi żołnierzy. Republikanie nie pozostawali dłużni, posyłając raz po raz serię w stronę komandosów. Stari miał świetną okazję, by wraz z informatykiem dotrzeć do "Invincibla" w nienaruszonym stanie... Wszystko wyglądało iż będzie dobrze, gdy nagle jakieś 5 metrów nad sobą Sith ujrzał lecący granat odłamkowy. Miał ułamek sekundy, by odpowiednio zareagować..
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez Rewo Stari » 6 Lut 2011, o 21:46

Stari zbladł, nie wiedział co ma robić, użył Mocy jak zasłony, otaczając przestrzeń wokół siebie bąblem energii.
Chłopak obudził się po kilku sekundach, czuł że po szyi z ucha ścieka cienką strużką krew, ale zamiast leżeć gdzieś w krzakach, jest pozycji pionowej utrzymywany przez dwóch rosłych mężczyzn w jajowatych hełmach. Poczuł też, że na całym ciele jest podrapany i poraniony, pewnie przez odłamki. Trzeci żołnierz Republiki, chyba oficer, krzyczał coś do niego, ale w uszach dźwięczał jeszcze huk wybuchu. W pobliżu młody Sith dostrzegł osmalone zwłoki informatyka, nic nie szło tak jak powinno. Rewo sięgnął w Moc, w najczarniejsze wspomnienie jakie udało mu się odnaleźć, chwycił przy pomocy mistycznej energii głowę oficera i szarpnął go w dół, jednocześnie wykonując wymach i celnym kopniakiem miażdżąc mu gardło. Pozostali dwaj napastnicy zdębieli, w tym czasie chłopak, zrobił salto obracając swoje ramiona w ich łapach i podciął w kolanach dwóch osiłków. Szybkie wyszarpnięcie karabinu z rąk jednego i dwa strzały z bliskiej odległości w głowę zakończyły sprawę. Slicer miał kryształy w schowku na pasie, Mroczny Jedi sprawdził czy są na swoim miejscu, a potem jednym ruchem zdjął pas z martwego ciała i ruszył w kierunku błysków działka E-web. Był jednak znacznie ostrożniejszy, wrogowie dalej byli w pobliżu.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 6 Lut 2011, o 22:34

Lowland wyczuł, że coś jest nie w porządku. Zabrał ze sobą trzech komandosów i ruszył naprzeciw żołnierzom Republiki. Ogień zaporowy postawiony przez E-Web oraz skuteczne serie imperialnej trójki pozwoliły szybko przebić się Marcusowi do pozycji wroga. Wojownik Sith szybko wypatrzył swego ucznia, jednak nim do niego podbiegł, skutecznymi cięciami pozbawił głów dwóch ludzi w charakterystycznych uniformach wrogiej frakcji. Impet kontrataku Republiki zdecydowanie osłabł. Lowland jeszcze dwukrotnie zamierzał się swym mieczem świetlnym by dokonać dekapitacji kolejnych przeciwników.
- Rewo zmywamy się stąd, nie mamy pewności czy nie zjawi się tutaj większy oddział tych szumowin. - rzekł Marcus przywołując leżący datapad obok ciała informatyka, następnie wsparł ramieniem swego ucznia - Kapralu Jerkins połóżcie jeszcze ogień zaporowy nieco na południowy zachód od nas, wyczuwam tam kilka republikańskich tchórzy...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez Rewo Stari » 6 Lut 2011, o 22:49

Stari powłócząc nogami po glebie jęknął do swego mistrza.
- Każda Twoja misja się tak kończy? Życia mi niestarczy mistrzu. - Chichot chłopaka zagłuszył jego głośny kaszel.
Obaj Sithowie szybko znaleźli się w punkcie zbornym, Stari został podczepiony do linki zwisającej ze statku i zaczął wjeżdżać na górę. Żołnierze zabrali go do małego pokoju medycznego, po oględzinach młody Mroczny Jedi postanowił zabrać robota medycznego na mostek. Byli już poza atmosferą planety, choć wciąż w studni grawitacyjnej planety.
- Jak wygląda sytuacja? - Mruknął chłopak kuśtykając przez podłużne pomieszczenie.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 6 Lut 2011, o 23:50

Kapitan Gordon Bright dość nerwowo liczył swoich komandosów. Niestety w walce zginęło około 20 podopiecznych oficera. Było to około 2/3 składu, jakie Imperium oddelegowało na misję, by wesprzeć Sithów. Mimo to, jak na żołnierza przystało nie rozczulał się zbytnio nad zaistniałą sytuacją.
- To byli cholernie dobrzy ludzie. Spełnili swój obowiązek, żołnierzy republiki zginęło około 100. Unieszkodliwiliśmy ich bazę, kilka wozów pancernych oraz czołg. - rzekł Bright.
- Prawdopodobnie nie mają sił powietrznych, gdyż nie odnotowałem żadnego symptomu pościgu. - rzekł lakonicznie porucznik Easter - Na okręcie zanotowali dokładną liczbę strat po naszej i ich stronie.
- Raport. - krótko zażądał kapitan.
- Starty wyniosły 19 żołnierzy, 4 rannych oraz działko jonowe. Po stronie tych szumowin zginęło 103 ludzi, zniszczyliśmy gruntownie ich bazę, 4 wozy opancerzone i jeden czołg średni. - odparł porucznik.
- Cóż ostatecznie cel został osiągnięty. Martwi mnie jednak fakt, iż jeden z pańskich żołnierzy dopuścił się zdrady nie tylko wobec pana, ale także Imperium i Zakonu Sith. - wtrącił się do dyskusji Lowland, po czym zwrócił się do Stariego - A tobie proponowałbym użyć stosownych technik Mocy do złagodzenia obrażeń. Mam nadzieję, że twe rany nie są tak ciężkie jak po ostatniej misji. Cieszy mnie natomiast fakt, iż bardzo dobrze odczytałeś moje "ślady".
- Za kilka sekund opuścimy studnię grawitacyjną Ord Radamy. - zameldował jeden z pilotów - Obliczanie trasy nadprzestrzennej potrwa około 5 minut...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez Rewo Stari » 7 Lut 2011, o 18:53

- Dam sobie radę, dziękuję mistrzu. - Następnie zwrócił się do kapitana. - Za długo, wykonajcie sekundowy skok na ślepo w ciemne pole przestrzeni, zostawanie tutaj choćby jeszcze minutę to zbyt duże ryzyko. - Chłopak zaczął rozglądać się po pokładzie ze swojego fotela łącznościowca co parę sekund sycząc, kiedy android medyczny przeprowadzał na nim czynności medyczne.
Kiedy robot skończył, Stari sięgnął do kieszeni po kryształy z danymi i pokazując je zwrócił się do swego mistrza. - Informatyk zapełnił jeden kryształ i zaczął zapełniać kolejny, nie wiem co tam przechowywali i robili, ale prawdopodobnie mamy tutaj również galaktyczną encyklopedię powszechną, książkę kucharską Kalamarian i kupę innych zbędnych danych, przydałby się jakiś dobry android, który odsieje zbyteczne informacje i to jak najszybciej, co o tym sądzisz mistrzu?
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 7 Lut 2011, o 19:10

Statek wykonał skok w nadprzestrzeń, który trwał stosunkowo krótko. Krążownik szturmowy znalazł się o kilka parseków, od sektora gdzie znajdowała się Ord Radama. Teraz nawigator mógł przeprowadzić spokojnie procedurę obliczania "lotu" na Yavin IV.
- Co do tych kryształów, jeżeli w obecnych warunkach nie przefiltrujemy danych, wykona to ktoś w Świątyni Sithów. Naszym głównym zadaniem było zlikwidowanie garnizonu Republiki, a zdobycie jakichkolwiek danych jest uważane za nadobowiązkowe, aczkolwiek w mojej opinii pożyteczne. - odparł Lowland - Za ile czasu będziemy w domu?
- Sir, skok wykonamy w przeciągu 2 minut. Potrwa on kilka godzin. - odparł II oficer - Według czasu yavińskiego, na miejscu będziemy o 7 rano.
- Ślady pościgu? - dopytał się Marcus.
- Żadnych sir. - ponownie odpowiedział oficer - Prawdopodobieństwo, że ktokolwiek nas goni jest niezwykle znikome. W sektorze planety Ord Radama nie zarejestrowaliśmy obecności floty republikańskiej.
- No cóż, proszę przesłać stosowny komunikat na świątynne lądowisko. - rzekł władczo mistrz Stariego - A Ty Rewo, niedługo będziesz mógł rozpocząć budowę swojego miecza świetlnego. Tą misją udowodniłeś, że jesteś godzien posiadania tego oręża. Być może po kolejnej misji zastanowimy się nad twoim awansem, w hierarchii Zakonu...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez Rewo Stari » 10 Lut 2011, o 00:00

- Dziękuję mistrzu, bardzo chciałbym stać się bardziej przydatnym. - Stari był z siebie dumny, nie podzielił się oczywiście ze swoim mistrzem obawami co do danych skradzionych Republice, ale możliwość by informatyk skopiował bezużyteczne dane była niewielka, a jego mistrz na pewno brał taką ewentualność pod uwagę.
Młody Sith nawiązał łączność nadprzestrzenną ze świątynią i wydał stosowne polecenia informując również o statusie oddziału i potrzebnych środkach medycznych.
Lądowanie na Yavin IV przebiegło bez zakłóceń. Wczesnym rankiem Sithowie dotarli do budowli Massassich i stawili się w gabinecie Dartha Weirdensa z raportem.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Ord Radama] Atak na republikański garnizon

Postprzez David Turoug » 10 Lut 2011, o 00:38

Krążownik szturmowy przez kilka sekund dryfował w jakimś nieznanym systemie, by po chwili zniknąć w tunelu nadprzestrzennym. Misja na Ord Radamie, choć ze sporymi stratami w ludziach, została wykonana. Co więcej Lowland będzie mógł przekazać informację, że oprócz zwykłego garnizonu piechoty, znajduje się tam również dywizja pancerna Republiki...

Rewo Stari i Marcus Lowland odlatują do: [Yavin IV] Świątynia Sith
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Poprzednia

Wróć do Archiwum