Content

Archiwum

[System Thustra] Procedury procedurami

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

[System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 18 Sie 2011, o 18:46

Postacie graczy: Ferron Lerton oraz Naa’en Kerdo


Planeta Thustra w Sektorze Sumistra nigdy nie należała do szczególnie cennych z punktu widzenia mapy galaktycznej. I było to dziwne, bo zarówno ze względu na lokalizację blisko Sektora Mandaloriańskiego, jak i przez rodowitych mieszkańców - niezwykle inteligentny gatunek Sephi, stanowiłaby cenny nabytek dla toczących wojnę pangalaktycznych federacji zwanych w obecnych czasach Nową Republiką i Nowym Ładem.
Ktoś jednak wreszcie przypomniał sobie o Thustrze, ignorowanej od czasów Wojen Klonów. Być może przyczyniła się do tego przesunięta linia frontu, teraz już wyznaczająca Sumistrę jako pas Przestrzeni Niczyjej. Kancelarie demokratów wzięły się do roboty i rzecz niesłychana, wyprzedziły w podejmowaniu decyzji scentralizowany rząd Imperium. Wysłano na Thustrę dyplomatę.

***


Politykowi zapewniono skromny transport, klasyczny frachtowiec Floty Obronnej Nowej Republiki typu Action VI. I jeszcze skromniejszą eskortę, ledwie dwa myśliwce standardowego przeznaczenia zwane popularnie E-skrzydłowcami. Po serii skoków z punktu startowego zgrupowania grupy Korelia 3, który to punkt co ciekawe z Korelią i jej położeniem astrograficznym miał niewiele wspólnego, trzy międzygwiezdne jednostki zawisły nad orbitą docelowego świata.
Pilotów eskorty obowiązywała cisza radiowa, byli też podporządkowani kapitanowi transportowca. Ten okazał się milczkiem, mężczyźni za sterami E-wingów nie mogli liczyć na pogawędki, a całość objęto tak sztywną i proceduralną fachowością, że nawet nie wiedzieli kogo w istocie przyszło im ochraniać. Cóż, raz się trafiało na gadatliwego weterana Rebelii streszczającego swoje życie żołnierza i kochanka, raz na miłośnika regulaminu.
- Jednostka typu Action VI, tu kontrola lotów, masz zgodę na lądowanie. Przesyłamy wektory podejść.
Ani Naa’en Kerdo, ani Ferron Lerton jednakże nie otrzymali obiecanych danych.
- Kontrola lotów - kapitan transportowca mówił znudzonym głosem. - Tu Action VI Pamiętamy o Endorze. Otrzymaliśmy przekaz, ale nasza eskorta nie. Powtórzcie transmisję.
Wymieniając nazwę statku pilot dyplomaty był nieco zmieszany. Bez wątpienia musiał się spotykać z docinkami na ten temat.
- Tu kontrola lotów Thustry, to nie błąd. Pamiętamy o Endorze ma zgodę na lądowanie, nikt nas nie poinformował o zbrojnej eskorcie ze strony Republiki. Nie przygotowaliśmy lądowiska, nasze procedury nie przewidują w takiej sytuacji lądowania. Rozumiemy waszą sytuację, więc udzielamy zezwolenia E-wingom na przebywanie w przestrzeni naszego układu gwiezdnego. Prosimy jednostki myśliwskie o wyłączenie tarcz energetycznych, uzbrojenia oraz dalekopasmowej komunikacji.
- Zrozumiałem - westchnął flegmatyczny kapitan. Nawet nie przełączył się na nową częstotliwość, by zwrócić się do pilotów myśliwców, mówił na kanale ogólnym.
- Wybaczcie, chłopaki. Będziecie musieli tu poczekać. Spróbujemy to załatwić na miejscu.
Action VI wszedł w atmosferę, zostawiając skrzydłowce same. Wyglądało na to, że mężczyzn za sterami czeka co najmniej kilka godzin w ciasnym kokpicie. Przestrzeń kosmiczna była jednorodnie nudna, bez żadnych cywilizacyjnych konstrukcji, jedynym ciekawym obiektem zdawała się jaśniejąca w tle gwiazda systemu. Tylko, że patrzenie na nią nie należało do najzdrowszych. Thustra nie różniła się specjalnie od innych zamieszkanych światów leśnych - zielona i pełna plam. W każdym razie nie było czego podziwiać. A czas w kosmosie potrafił płynąć wolno zarówno dosłownie jak i w przenośni.


Wprowadzenie, ew. dialogi między waszymi postaciami. Dowolna ilość postów, wtrące się gdy nadejdzie czas. Witam w "Procedury procedurami" - Tau
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Ferron Lerton » 18 Sie 2011, o 19:17

Pierwsza misja... Ferron uśmiechnął się do siebie czytając wiadomość, jaka przyszła do niego na datapadzie. Czytał ją chyba dwudziesty raz, nawet teraz, gdy ledwo wchodził do swojego statku. Przejechał odzianą już w rękawicę ręką po wyczyszczonym niedawno korpusie swojego E-skrzydłowca i uśmiechnął się nawet szerzej. Wspiął się po drabince do kokpitu i opadł na miękki fotel. Z zadowoleniem włączył wszystkie kontrolki i gdy statek był gotów do startu, założył na oczy gogle, a dopiero potem hełm. Bez nich nie ruszał się nigdzie.

***


Nie był pewien, czy powinien płakać czy się śmiać. Zablokował całe uzbrojenie, wyłączył tarcze i zauważył, że jego R7 już sam zajął się komunikacją długodystansową. Przez drogę tutaj zdołał porozmawiać chwilę z przydzieloną mu maszyną i ku jego przerażeniu okazało się, że ma do czynienia z narzekającym na wszystko służbistą-malkontentem. Dobrze by się dogadał z tym cwaniakiem z "Endora" pomyślał Lerton, wpatrując się z niemałym znudzeniem w planetę...
- Ferron - przerwał nagle ciszę w eterze, uznając, że długo nie przetrwa w milczeniu (albo rozmawiając z narzekającym na wszystko droidem) - Ferron Lerton. Jest tam kto?
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Ferron Lerton
New One
 
Posty: 31
Rejestracja: 11 Sie 2011, o 12:58

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 18 Sie 2011, o 20:55

/ No to jedziemy! /

Kiedy już zaczynało wyglądać na to, że Ferron nie otrzyma odpowiedzi, eter przemówił.
- Potwierdzam, ktoś by się znalazł. - Głos, który usłyszał młody pilot poprzedziło kilka wysokich piknięć i seria trzasków. Wyglądało na to, że należał do jego towarzysza w niedoli: pilota myśliwca oznaczonego numerem wywoławczym sześć. Jego E-Wing skierowany był dziobem w Thustrę, jakby sam statek chciał się mu przyjrzeć.
W przeciwieństwie do Ferrona jednak, Naa'en Kerdo znalazł sobie zajęcie. Wykorzystując interfejs R7 wykonywał obliczenia, potrzebne mu do rozpracowania systemów elektronicznych, odpowiadających za zarządzanie dopuszczaną do silników energią. Na szczęście jego astrodroid okazał się nieporównanie mniej złośliwy od R7 Ferrona, ochoczo integrując się z uniwersalnym interfejsem datapada. Dzięki temu Kerdo niewiele później przekonał się, że E-Wing pod tym względem niczym nie różnił się od pozostałych skrzydłowców Nowej Republiki.
- Widzisz, R? - Powiedział, przełączywszy swój komunikator na tryb nasłuchu. - O ile się nie mylę, wystarczy odrobinę więcej napięcia, by silniki zadziałały, jak silniki. Ktokolwiek ustawiał mi ostatnio ten statek, spartolił robotę.
Astromech odpowiedział mu serią piknięć, którą przekazał mu, że to może się wiązać z niestabilnością mechanicznych układów statku. Jego skrypt behawioralny nie uwzględniał jednakże uporu, charakterystycznego dla Naa'ena Kerdo. Dawny przemytnik pokręcił głową - zwykle znalezienie optymalnego rozwiązania leżało w zasięgu ręki. Ale rękę trzeba jednak było posiadać. Uśmiechnął się pod nosem, analizując wyniki obliczeń oraz oczekując na odpowiedź towarzysza. Jeszcze nie miał okazji zamienić z nim słów, które wykraczałyby poza szablon proceduralny.
Od czasu do czasu spoglądał na odczyty sensorów - te, poza zielonym trójkącikiem, oznaczającym statek Ferrona, nie wyświetlały jednak niczego, nie wychwytywały też żadnych transmisji. Nie uspokajało go to jednak. Jego rozkazy ograniczały się wprawdzie do ochrony Pamiętamy o indorze, jak przechrzcił w myślach Action VI, ale nie pomagały mu w tym żądania kontroli lotów Thustry. No i fakt wykorzystywania ogólnodostępnej częstotliwości.
Coś tu nie gra, pomyślał, wpatrując się w ciąg cyfr.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Ferron Lerton » 18 Sie 2011, o 21:30

- Ciężka sprawa... - ziewnął, nadal przyglądając się z uwagą planecie i rzucając okiem na ekrany donoszące o odczytach sensorów. Nadal jednak bardziej zastanawiał się nad tym kto jest po drugiej stronie komunikatora. Pociągnął nosem i chwycił za drążek sterowniczy, by nieco obrócić statek. Słońce zaczęło go mocno drażnić.
- Orientujesz się czemu krzywdzilibyśmy ich włączonymi tarczami? Albo komunikatorami? - ciekaw był imienia towarzysza, ale nie naciskał. Jedynie westchnął, gdy zobaczył jak na ekranie komunikacji z jednostką R7 pojawia się sugestia, by dokonał rutynowego przeglądu systemów w kokpicie. Też mi się trafiło...
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Ferron Lerton
New One
 
Posty: 31
Rejestracja: 11 Sie 2011, o 12:58

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 18 Sie 2011, o 22:08

Kerdo odstawił datapad. Wyświetlacz w całości pokryty był teraz interaktywnym schematem technicznym E-Winga, o który zadbał jego R7, odpowiedzialny za sprawowanie kontroli nad automatyką maszyny. Chyba tylko przemytnicy wiedzieli tak naprawdę, co to znaczy optymalizacja silników.
- Pewnie chodzi im o akt dobrej woli. - Zasugerował oderwany od swego zajęcia Naa'en, choć musiał przyznać przed samym sobą, że w głębi duszy miał złe przeczucia. Nie uspokajał go również fakt, że praktycznie nie znał Ferrona. We współpracy ważne jest zaufanie i zdolność przewidywania manewrów skrzydłowych. Jedynym potwierdzeniem umiejętności świeżaka był fakt, że przydzielono go do takiej właśnie misji.
Było w tym wszystkim coś bardzo dziwnego. Tylko nie wiedział, co.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Ferron Lerton » 18 Sie 2011, o 22:33

- Zdobędziemy planetę dwoma myśliwcami? - zachichotał. Też miał złe przeczucia, nawet bardzo... Milczący dowódca, dwóch nieznanych sobie pilotów, dziwne rozkazy były dla niego jasnym znakiem, że misja nie wygląda tak jak im ją przedstawiono. Lerton był jednak człowiekiem, którego trudno było wyprowadzić z równowagi. I mimo tego, że ciągle trzymał palce na włącznikach osłon i drążku sterowniczym, uśmiechał się wesoło i wyglądał na znudzonego.
- Paranoicy. Mają wojnę za miedzą, a i tak narzekają. Nie jestem pewien czy Imperialni byliby tak mili jak my - powiedział krótko, a R7 zaczął coś piszczeć na temat koncentrowania się na misji - Zamknij wokabulator złomie! Moja misja polega na siedzeniu na tyłku i obserwowaniu dramatycznych ruchów planetarnych. Koncentruję się na niej praktycznie w stu procentach. Ty też mógłbyś się koncentrować na sensorach, zamiast mnie pouczać. To, że to jest moja pierwsza misja nie oznacza, że nie umiem latać.
Wręcz przeciwnie. Latał dobrze i miał spore doświadczenie, lecz nie w lataniu bojowym. Próbował sobie przypomnieć czy kiedyś przelatywał transporterem przez te okolice...
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Ferron Lerton
New One
 
Posty: 31
Rejestracja: 11 Sie 2011, o 12:58

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 18 Sie 2011, o 23:40

I to były ze strony Ferrona słowa, których Kerdo nie chciał usłyszeć. A więc jednak żółtodziób, pierwsza misja. Będzie musiał mieć na niego oko - stracił już w ten sposób skrzydłowego. Wirtualnego, to prawda, ale jednak stracił. Wolał, by świeżakowi nic się nie stało - teraz jednak tym bardziej zaczynało go zastanawiać, jakie układy i zamysły miało w głowie dowództwo, planując tę misję. Kręcąc głową z dezaprobatą przestawił komunikator z powrotem na nagrywanie.
- Mnie bardziej zastanawia, czemu Endor nie otrzymał kogoś, kto zna się na procedurach militarnych. - Mruknął do komunikatora, po czym przestawił go z powrotem na nasłuch. - Mam nadzieję, że urzędasy są lepsze w swej robocie, niż właściciel statku w wymyślaniu nazw. - Powiedział sam do siebie, wspominając chwilę, w której poznał miano Action VI, którego miał eskortować. Sam się sobie dziwił, że nie parsknął wtedy śmiechem.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 18 Sie 2011, o 23:41

Kosmobraz był statyczny, ale dla zajętego Naa’ena nie robiło to większej różnicy. Ferron mógł za to podziwiać sylwetkę E-winga towarzysza za transplastalową szybą kokpitu. Maszyny dryfowały w pseudoruchu, z jednej perspektywy to tło nieznacznie przesuwało się względem myśliwca, z drugiej skrzydłowiec, jako drobna składowa całości, przesuwał się nieznacznie, niby chmury leniwie płynące gdy patrzeć na nie z powierzchni planety.
Nie było kontaktu z transportowcem, najprawdopodobniej dyplomata odstawił komfort eskorty na rzecz udanych negocjacji, Republikanie zostali zignorowani przez kontrolę lotów Thustry.
Nie mogło wydarzyć się nic ciekawego, nawet przestrzeń poza układem nie miała prawa zaskoczyć czujników myśliwców. Ktokolwiek zmierzałby do systemu, musiałby dla bezpieczeństwa wyjść w stosownej odległości od cieni masy, jakie tworzyły gwiazda oraz planety. Dystans ten pokonywało się w podświetlnej.
Ale sensory Lertona poinformowały o przeciwnym kierunku niosącym coś nowego. Podzespoły Kerda nie wychwyciły tego ostrzeżenia, być może ze względu na fakt, że prace chwilowo rozkalibrowały mu niektóre z funkcji maszyny. Z planety odlatywała jednostka, nieduża, mogąca być ciężkim frachtowcem. Towarzyszyły jej mniejsze cztery, prawdopodobnie eskortowe. Kanały łącznościowe nadal milczały.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Ferron Lerton » 19 Sie 2011, o 10:57

Kto jak zwykle dostaje po tyłku? Zwykli szeregowi! Ferron zaczynał mieć dość całego tego marazmu. Nie nudził się, ale zaczynał się denerwować, a u niego nerwy zawsze oznaczały jedno - zbliżały się kłopoty. Ale jakie? Czy wybraliby do ryzykownej akcji takiego żółtodzioba jak on?
- Latałem kiedyś na statku który nazywał się Cnota Zeltrona. Każdy kto usłyszał tę nazwę nie wierzył, że istniejemy - zachichotał i wtedy jego sensory podały mu nowe informacje. R7 zaczął się nakręcać, mówiąc o koniecznym skanie i komunikacji ze statkiem, dopóki nie przypomniał sobie o rozkazach. Zamrugał kilka razy i poinformował kolegę - W naszą stronę leci pięc maszyn. Frachtowiec i jego eskorta...
To mu się nie podobało. To mogła byś paranoja, ale fakt, że utrzymywano ich w nieświadomości potęgował poczucie zagrożenia. Jego intuicja prawie nigdy go nie myliła, a nawet jeśli to tylko przez to, że ktoś wprowadzał go w błąd. Domyślał się, że i jego towarzysz nie był zadowolony... Zastanawiał się chwilę, a palce zaczęły grać mu na oparciu fotela. Uspokój się, wycisz, odetchnij... Przymknął na chwilę oczy oczyszczając umysł. Po chwili otworzył je, z ulgą uznając, że to zawsze przynosi skutek. Włączył komunikator tak by Kerdo wszystko słyszał.
- Procedury procedurami... R7 zeskanuj te statki i włącz komunikator dalekiego zasięgu - gdy droid wykonał drugi rozkaz, natychmiast połączył się z frachtowcem - Nieznany Frachtowiec, tutaj FreiTech E-Wing, numer XC-589. Lecicie w naszą stronę, skorygujcie kurs o 45 stopni w prawo by uniknąć kolizji.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Ferron Lerton
New One
 
Posty: 31
Rejestracja: 11 Sie 2011, o 12:58

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 26 Sie 2011, o 00:44

- XC-589, tutaj jednostka transportowa z Thustry - odpowiedziano na otwartym kanale. - Nie wiem, kto cię uczył latać. Nasz kurs jest dobry.
Dokładnie w tym samym czasie nadano wiadomość z samej planety.
- Ochrona, tutaj kontrola lotów. Wizyta republikańskiego dyplomaty przebiega bez przeszkód, szacowany czas: sześć standardowych godzin. Nie otrzymaliście zezwolenia na lądowanie. Przypominamy o obowiązujących procedurach w przestrzeni naszego systemu. Dezaktywacja broni, tarcz energetycznych i szerokopasmowej komunikacji. Wszelkie działania zbędne z punktu widzenia natury waszego zadania mogą zostać zinterpretowane jako akt nieprzyjaźni wobec służb porządkowych. Nie jesteśmy w przestrzeni Nowej Republiki.
Transportowiec z planety przeleciał leniwym tempem, jakby złośliwie zmieniając kurs bliżej Ferrona. A może to tylko wrażenie? Eskortujące go myśliwce rozluźniły szyk, odczekały aż wykona skok i wróciły na planetę.
- XC-589, otrzymujesz pierwsze i ostatnie upomnienie. Kontrola lotów bez odbioru. Do usłyszenia za sześć godzin, mam nadzieję.
Służbista na Thustrze trzasnął radiem, nie czekając na odpowiedź. Zapewne co dzień nie miał zbyt wiele do roboty, toteż przy nadarzającej się okazji był podwójnie przeświadczony o swoim lepszym położeniu.

***

trzy kwadranse później


Nie minęło wiele czasu nim ponownie w oddali zamigotał jasny punkcik. I tym razem była to Lambda. Lambda imperialna, astromech Lertona nieco spanikował, wyświetlając na ekranie pilota ostrzeżenia o niebezpieczeństwie, zaś droid Naa'ena zadał rzeczowe, pełne nadziei pytanie zakodowane w języku binarnym: "Cała moc do dział?"
Promowi towarzyszyły interceptory, trzy sztuki, jak mógł ocenić Kerdo - modyfikowane, a to ze względu na fakt, że zdolne były do wykonywania skoków. Imperialni piloci zdawali się zachowywać dość pewnie, ale ich czujniki za to wyraźnie działały z opóźnieniem.
- Dobra, odstawiamy was na planetę... - powiedział pierwszy, o głosie niskim i jakby wolniejszym niż to naturalne.
- Zaraz, zaraz, patrzcie! Repy! - druga osoba za sterami myśliwca była kobietą.
- Spokojnie, Repy! Przybywamy w pokoju! - trzeci imperialny za to wyraźnie należał do osób energicznych. Albo po prostu lubił unosić głos podczas wypowiedzi i kończyć ją nerwowym, drwiącym chichotem.
- Ta, w pokoju... - skwitowała kobieta, a jej maszyna poderwała się do przodu.
- Cisza w eterze! - zarządził kapitan promu, przywracając eskortę do porządku. - Przybywamy w pokoju, nie chcemy tu przeprowadzać działań zbrojnych. Mamy zaproszenie na planetę.
Cztery jednostki nadlatywały w kierunku myśliwców. Jeden z Tie Interceptorów drgał, jak gdyby jego pilot nie mógł utrzymać spokojnie drążków sterowniczych. Nie wiadomo jednak było, właściciel którego to głosu.
Myśliwce zbliżyły się do E-wingów na odległość strzału, wtedy zwolniły i odczekały aż dogoni je prom. Ten skierował się ku planecie i zaczął wymieniać komunikaty na prywatnym kanale z kontrolą lotów.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Ferron Lerton » 27 Sie 2011, o 21:11

Ręce w rękawice spociły mu się od kurczowego trzymania drążka sterowniczego, a palec zawieszony nad spustem zdrętwiał mu od oczekiwania. Imperialnie jednak oddalili się w stronę planety. Odetchnął i rozsiadł się w fotelu, rozluźniając. Był cały czas spokojny, ale to napięcie go wykańczało.
- Impy. Trzy skosy i lambda - powiedział z niedowierzaniem swojemu towarzyszowi broni - Nikt nam nie uwierzy... A na powierzchni chyba zaczną się agresywne negocjacje, hm?
Nagle w głowie zapaliła mu się ostrzegawcza lampka.
- Moment. Czemu pozwolili im lądować a nam nie? Czemu przylecieli akurat po tym, jak myśmy się tu pojawili? - droid zaczął natychmiast wyrzucać na ekran tysiące różnych scenariuszy, ale ostatecznie wyłaczył komunikację z jednostką R7, czekając na odpowiedź Kerdo.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Ferron Lerton
New One
 
Posty: 31
Rejestracja: 11 Sie 2011, o 12:58

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 13 Wrz 2011, o 20:45

Odczyty sensorów z czasem przygasły, w miarę wchodzenia imperialnego oddzialiku w atmosferę Thustry. Naa'en Kerdo obawiał się, że Republika obudziła się zbyt późno, a i wciąż była na jawie. Co gorsza, miał wrażenie, że gdy jej sen się skończy, rękę będzie mieć w nocniku.
- Spóźniliśmy się. - Podzielił się obawami z towarzyszem. - Militarne procedury podczas wojny wymagają sklasyfikowania systemu pod kątem numerów identyfikacyjnych statków, czego Thustra nie wykonała. Imperium przyleciało dopiąć swego, a jak tylko złamiemy nakazy kontroli naziemnej, dostaną pretekst, na który czekają. Możemy tylko czekać.
Po raz kolejny miał nieodparte wrażenie, że i flotą, i państwem zarządza ten sam gatunek ludzi. Imbecyle. Miał związane ręce, a jeśli jego czarne scenariusze się sprawdzą, wojna może przybrać zupełnie nieoczekiwany obrót. Zanim zdał sobie z tego sprawę, wpadł mu do głowy pomysł - skok w przestrzeń poza zasięgiem systemu, powiadomienie Republiki i powrót. Ryzykowne, bo jeden z nich musiałby pozostać sam przez kilka chwil, ale zawsze było to jakieś wyjście. Na razie jednak zatrzymał statek dokładnie nad E-Wingiem Ferrona.
- Utrzymaj pozycję, na razie czekamy.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 17 Wrz 2011, o 17:46

Lambda zniknęła w atmosferze planety, dokładnie tak samo jak transportowiec republikański zrobił to wcześniej. I tak samo jak w przypadku eskorty NR, imperialne interceptory zostały zawieszone w przestrzeni bez dostępu do lądowiska.
[pierwszy głos, niski] - Świetnie. Utknęliśmy z repami.
[drugi, kobiecy] - Możemy zawsze zafundować im jakąś rozrywkę, prawda trójka?
[trzeci, nerwowy] - TO SĄ JAKIEŚ ŻARTY!!! Zaraz im..
[1] - Uspokój się. Dwójka, ty też.
[2] - Aye, aye. Już jestem grzeczna.
Trzy myśliwce przechwytujące unosiły się siłą bezwładu. Dwa blisko siebie, trzeci nieco z boku. Duże prawdopodobieństwo mówiło, iż właścicielem trzeciej maszyny był właśnie pilot najbardziej garnący się do walki.

***

Parę minut później atmosfera wśród imperialnych jakby uległa poprawie. Rozmawiali bez skrępowania na kanale ogólnym.

[3] - A znacie taki? Ewok, Rodianin i pilot Nowej Republiki złowili Calamarianina spełniającego życzenia...
[1] - Trójka, na litość...
[3] - No i kalmar ich pyta, czego chcą. Ewok chciał być duży i silni. Pach, został zmieniony w Wookiego. Potem Rodianin zapragnął mieć żyłkę biznesową. Rach, ciach, został Neimoidianinenm. No i na końcu pilot Republiki. "Czego sobie życzysz?", pyta kalmar. "Chcę mieć najlepszy myśliwiec w galaktyce!" odpowiedział rep. I wiecie, co? DOSTAŁ TIE INTERCEPTORA!!! Hahahahaha
[2] - Dobre!, Dobre, trójka!
[1] - Jesteście jak dzieci.
[3] - Hej, repy. Najwyraźniej posiedzimy tu sobie jeszcze. Skąd jesteście? W jakich bitwach braliście udział?
[1] - Daj im spokój, trójka. Odwalają czarną robotę, tak samo jak my.
[3] - No przecież nic złego nie robię.
[1] - Dopóki trwają negocjacje daj im spokój.
[2] - Negocjacje, dobre sobie. Ten teren formalnie już jest Imperium.
[3] - Zadałem pytanie. Nagłośnienie wam w E-wingach nawala? Repy, no dajcie spokój. Może nawet walczyliśmy w tych samych bitwach. Thustra nie zabroniła nam komunikacji, a ja nie chcę zdechnąć z nudów. Opowiadajcie.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 11 Lis 2011, o 22:12

[3] - Hej, skrzydłowa, oni chyba nie żyją - skomentował pilot o nerwowym głosie.
[2] - Pewnie się podusili w kabinach. Mówiłam, że republikański sprzęt to szajs. Może sprawdzimy, czy są równie ruchliwi, co rozgadani?
[3] - Czy to wyzwanie?
[1] - Jeśli ktoś się o tym dowie...
[3] - Spokojnie, staruszku.

***

Piloci za sterami interceptorów wyraźnie stracili cierpliwość. Właściciel pierwszego głosu nieznacznie odleciał od reszty, jak gdyby wybierał się na patrol.
[2] - Trójka, stawiam stówę, że nie wygrasz z repami w kowboja.
[3] - Stówę kredytów imperialnych, czy republikańskich?
[2] - Zdaje mi się, czy jakby zrozumiałeś, czym jest poczucie humoru? Imperialnych, cwaniaczku.
[3] - No to patrz i szykuj swój zgrabny tyłek, bo wątpię czy jesteś wypłacalna.
[2] - Świnia.
[3] - Odbiór, odbiór.
Pracujące w tle systemy E-wingów zwariowały, oba astromechy ostrzegły o bezpośrednim zagrożeniu. Imperialny pilot zwany trójką namierzył wrogie jednostki i włączył uzbrojenie. Wystarczyło, że dotknąłby przycisku spustu i posłałby niechronionych tarczami Naa'ena i Ferrona w zaświaty. Odległość wykluczała manewry. Republikanom pozostało albo zaryzykować walkę na nerwy ze świrusem siedzącym w okrągłym kokpicie, albo liczyć na to, że uratuję ich procedury Thustry. W końcu ktoś z kontroli na planecie się zorientuje, że interceptor się uzbroił. Trzecią opcją było pójście w ślad za trójką i włączenie tarcz. Tylko, czy nie zostałoby to odebrane jako prowokacja przez mających przewagę liczebną imperialnych?


Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [System Thustra] Procedury procedurami

Postprzez Republika » 11 Cze 2012, o 20:08

[3] - Czekajcie. Mamy informację z powierzchni planety.
[2] - No, ciekawe co wymyślili.

DO JEDNOSTEK NA ORBICIE, TU SYSTEM KONTROLI LOTÓW PLANETY. NEGOCJACJE DOBIEGŁY KOŃCA. PLANETA THUSTRA, UKŁAD DO KTÓREGO NALEŻY ORAZ CAŁY SYSTEM GWIEZDNY THUSTRA DOŁĄCZAJĄ DO IMPERIUM. DYPLOMACI REPUBLIKI NA POWIERZCHNI OTRZYMUJĄ STATUS JEŃCÓW WOJENNYCH.

[1] - Przyjęliśmy. Co z jednostkami Republiki znajdującymi się w naszym towarzystwie.

DO JEDNOSTEK NA ORBICIE, TU SYSTEM KONTROLI LOTÓW PLANETY. POWTARZAMY, SYSTEM THUSTRA Z CHWILĄ OBECNĄ NALEŻY DO TERENU IMPERIUM.

[3] - Czyli...
[2] - Czyli mamy uzbrojone jednostki na naszym terenie. Rozkaz?
[1] - Postępować zgodnie z procedurami.

Astromechy jednostek Nowej Republiki zdążyły jedynie piskliwie zaprotestować serią binarnych wyzwisk, nim Naa'en Kerdo spłonął w kokpicie swego E-winga. Ferron Lerton nie miał dość czasu, by zauważyć stratę towarzysza. Dołączył do niego chwilę później.

Procedury procedurami zostaje zakończony. System Thustra przechodzi w ręce Imperium.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07


Wróć do Archiwum

cron