Content

Archiwum

[Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Republiki

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

[Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Republiki

Postprzez Republika » 5 Lut 2012, o 22:51

Miasto Lessu jako jedna ze stolic rodzinnej planety Twi'leków posiadało placówkę Sił Wojskowych Nowej Republiki. W wyniku wieloletniego sojuszu i wspólnych walk, rząd sam udostępnił dość duży budynek na średnim poziomie miasta na kwaterę rekrutacyjną, by wspomóc walkę przeciwko wspólnym wrogom. Po latach budowlę nadszarpnął dość mocno niekorzystny czas panujący na Ryloth, a ideały przyświecające jej powstawaniu zbladły gdzieś pomiędzy słowami polityków. W zapomnianych przez władze Republiki pomieszczeniach wciąż jednak pracowali pracownicy, przyjmując nowych rekrutów do wszelkich rodzajów wojsk. Co kilka dni z planety startował prom, kierując się w tym czy innym kierunku, a z nim wyruszali rządni przygód i chwały rekruci. W ten sposób Centrum Rekrutacyjne w mieście Lessu zaznaczało swoją obecność w kilku papierach nowych żołnierzy, zajmując miejsce w jednej z rubryk.
W marnie wyglądającym budynku każdy chętny zostawał poddawany wstępnym ankietom i przydzielany do odpowiedniego transportu. Co kilka dni wylatywały promy, które rozwoziły nowych we wszelakie zakątki galaktyki na następne etapy rekrutacji i szkolenia. Przez te surowe pomieszczenia przelał się kwiat twi'lekańskich żołnierzy, pilotów i agentów, którzy oddali i nadal oddają życie na wielu frontach.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Jacob Igoudala » 6 Lut 2012, o 00:14

Mężczyzna zacisnął pięść czując dziwne zimno którego jeszcze kilkanaście godzin temu nie doświadczał. Po głowie przez cały czas chodziła mu załoga i statek których właśnie stracił. Wystarczyło przypomnieć sobie kto ich tak urządził, aby cały zapał dołączenia się do Sił Republiki buchnął w nim na nowo.
Kiedy w końcu stanął przed budynkiem będącym Centrum Rekrutacji nieco się zawiódł. Budowla nie była taką jak ją sobie wyobrażał, ba, z zewnątrz nie wyglądała lepiej od miejsc w których zwykle odbierał swoje zlecenia. Minął dwóch strażników którzy nie kwapili się aby go wylegitymować i wszedł do środka. Zaczął się rozglądać za pracownikiem wolnym od rozmów z innymi potencjalnymi rekrutami. Nie dostrzegł pokaźnych kolejek pełnych ochoczych do obalenia resztek Imperium mężczyzn i kobiet wszelakich ras. Kiedy już zlokalizował osobę która mogłaby się nim zająć ruszył ku niej aby wyrazić swoją chęć poddania ankiecie.
- Witam, jestem chętny dołączyć do sił powietrznych Republiki – oświadczył nie do końca wiedząc jak w takiej sytuacji powinien się zachować.
Kiedy robił interesy z ciemnymi typkami nie zwracali się do siebie oficjalnie, ale jak dobrze wiedział tutaj by to nie przeszło. Będzie to jego pierwszy raz od kilku lat w którym poda swoje prawdziwe dane osobowe i to z własnej woli.
Awatar użytkownika
Jacob Igoudala
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 Sty 2012, o 13:35

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Republika » 6 Lut 2012, o 01:29

Osobą, która wydała mu się odpowiednia okazała się stara, gruba Twi'lekanka, która paliła właśnie papierosa. Tuż nad jej głową, na ścianie wisiał wielki znak zakazu palenia wszelkich wyrobów tytoniowych. Gdy Jacob podszedł do jej stanowiska, przeglądała właśnie coś na ekranie komputera, a mężczyzna nie mógł pozbyć się wrażenia, że nie miało to nic wspólnego z jej pracą. Igoudala stanął przed nią i dopiero po chwili doczekał się jakiejkolwiek reakcji.
Gruba zauważyła go, gdy oderwała na chwilę wzrok od ekranu, chcąc otrząsnąć fajkę. Przez chwilę patrzyła na niego zdziwiona, jakby Jacob nie powinien wyglądać tak, jak właśnie się prezentował.
- Nie jesteś Twi'lekiem - stwierdziła oczywistość kobieta, przyglądając się mu uważnie. - No cóż, tym lepiej dla tej planety, że ty chcesz się z niej wynieść, a nie jakiś miejscowy. Tutaj masz formularz, wypełnij, oddaj, niedługo poprosimy cię dalej.
Powiedziała to jakby tę formułkę miała wyrytą w pamięci dość tępym kamieniem. Wyciągnęła pulchną dłoń, w której trzymała papierosa i końcami palców podała mu formularz. Gdy Iggy spojrzał na niego, nie poczuł zbytnich wymagań ani trudności na pierwszym etapie:

Imię:
Nazwisko:
Imię ojca:
Data urodzenia:
Miejsce urodzenia:
Wykształcenie:
Poprzednie miejsce pracy/zawód:

Potwierdzam prawdziwość podanych przeze mnie danych i rozumiem grożące mi konsekwencje w przypadku podania fałszywych informacji.
Podpis...


Pozostawało tylko usiąść przy jednym z kilku stolików i zacząć pisać.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Jacob Igoudala » 6 Lut 2012, o 02:34

W głowie Iggy’ego przeganiały się wzajemnie różne epitety mogące służyć jako określenia na ową damę która wręczyła mu formularz. Chwycił go pewnie i nie raczył podziękować, obrócił się na pięcie i ruszył ku najbliższemu wolnemu stolikowi.
Kiedy już usiadł na niezbyt wygodnym krześle przypomniała mu się czynność wykonywana przez nieatrakcyjną Twi’lekę. Brzydkie i grube Twi’leki, tylko na Ryloth! Potrząsł głową chcąc wywiać z swojej głowy jej paskudne wspomnienie. Skupił się na tym co robiła – paliła papierosa, a on już od pewnego czasu żadnego nie trzymał w ustach. Niestety podczas bitwy stracił swoją truciznę i nie mógł się nią teraz rozkoszować, nie mówiąc już nawet o tym, że jego mimo wszystko zakaz obowiązywał i nikt nie przymknął by na to oczu. Wykonał ruch okrężny nadgarstkiem jakby chcąc go rozgrzać, słychać było strzelenie w kościach mężczyzny. Chwycił swoje narzędzie do pisania i rozpoczął wypełniać formularz.

Imię: Jacob

Nazwisko: Igoudala

Imię ojca: Harry

Data urodzenia: 2 BBY

Tutaj rozpoczęły się schody, Iggy urodził się gdzieś w przestrzeni kosmicznej i nie wiedział do końca gdzie. Jednak z opowiadań rodziców znał miejsce ich romansu, stwierdził więc, iż wpiszę ową planetę jako miejsce urodzenia. Miał nadzieje nie kłamać, ale jak widać sytuacja tego wymagała. Nie posiadał wykształcenia, nawet podstawowego, a całe życie spędził jako szmugler. Chłopie, latasz z pewnością lepiej od tych żółtodziobów którzy chcą zostać pilotami, nic się nie stanie jak trochę nakłamiesz.

Miejsce urodzenia: Tatooine

Wykształcenie: Średnie

Poprzednie miejsce pracy/zawód: Pilot statków transportowych.

Potwierdzam prawdziwość podanych przeze mnie danych i rozumiem grożące mi konsekwencje w przypadku podania fałszywych informacji.
Jacob Igoudala


Nie wiedział czy ma teraz podnieść rękę lub dać jakiś znak, a sami do niego przyjdą. Stwierdził, iż gruba Twi'lekanka z pewnością nie ma zamiaru ruszać tłustego tyłka z wygrzanego miejsca więc sam pofatygował się do niej, formularz położył przed nią.
Awatar użytkownika
Jacob Igoudala
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 Sty 2012, o 13:35

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Republika » 6 Lut 2012, o 19:32

Działanie Jacoba było zupełnie niespodziewane dla grubej kobiety. Podczas wypisywania przez pilota karty zapaliła już następną fajkę i teraz z błogim wyrazem twarzy zaciągała się i oglądała dalej swój ekran. Gdy na jej biurku znienacka pojawił się arkusz papieru, prawie podskoczyła z zaskoczenia. Spalony tytoń posypał się na urzędowy papier, który Igoudala tak starannie wypisywał przez ostatnie minuty. Szybko zaczęła strzepywać brud, a gdy się jej to udało, obejrzała kartkę krytycznym wzrokiem.
Tym samym spojrzeniem obdarowała po chwili Jacoba, który nadal stał przed nią. Widać było po jej twarzy, że przebiera w złośliwych uwagach, szukając odpowiedniej dla wielkiego mężczyzny. W końcu jednak ze stanowiska dalej rozległ się jakiś krzyk.
- Hej, Berta'ląe, jak zobaczysz co znalazłam, to oniemiejesz! - to inna pracowniczka wołała po obsługującą przyszłego pilota Twi'lekankę. Kobieta zaprzestała poszukiwania obelgi i rzuciła do Iggyego tylko jedno, krótkie zdanie.
- Wygląda dobrze, przygotuje pan tylko jakiś dowód tożsamości - po czym wstała i, o dziwo bez krzesła, przemieściła się w stronę swojej znajomej.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Jacob Igoudala » 6 Lut 2012, o 19:59

Berta'ląe? Język można sobie połamać, przynajmniej tęgie imię pasuje tej babie. Nie spojrzał na kobietę która odciągała Twi’lekankę od jej obowiązków, prawdopodobnie aby przejrzeć w holonecie jakieś babskie głupoty. Bardziej skupił się na słowach które były przeznaczone dla niego, mógł się tego spodziewać, powinien był wcześniej zrobić sobie jakiś fałszywy dowód.
- Brałem udział w bitwie która niedawno rozegrała się na orbicie, straciłem swój dobytek wraz ze statkiem. Proszę się skontaktować z Siłami Republiki które tam walczyły, oni jakoś to potwierdzą – starał się być przekonujący w swoich wymówkach.
Jak sam sądził w ich danych mógł figurować jako szmugler który specjalnych problemów nie stwarzał. Według Iggy’ego zawsze pobłażanie podchodzili do przemytu, zajmowali się nim jedynie kiedy przeszkadzał ich własnym interesom.
Awatar użytkownika
Jacob Igoudala
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 Sty 2012, o 13:35

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Republika » 6 Lut 2012, o 23:49

- Taaaa, oczywiście, muszę tylko znaleźć numer komunikatora admirała Acbara - powiedziała lekceważącym i prześmiewczym tonem. - Powiem tak koleś, masz tu swój papierek, bo mi się i tak już nie przyda. Teraz leć sobie walczyć w bitwach kosmicznych, ale bardziej uważaj na statek.
Po tych słowach Twi'lekanka odwróciła się i odeszła do swojej koleżanki. Pokazała tym samym zupełny bezsens działania Jacoba. Bez dowodu nie miał szans dostać się na rekrutację, nie mówiąc już o dalszym szkoleniu. Przynajmniej nie mógł zrobić tego całkowicie oficjalnie.
- Jakiś problemik - Igoudala usłyszał niski głos za swoimi plecami. Odwrócił się i zobaczył wysokiego Durosjanina, który uśmiechał się do niego podstępnie. - Może odejdziemy na bok?
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Jacob Igoudala » 7 Lut 2012, o 01:24

Świerzbiło mu rękę aby wyjąć blaster i szybkim strałem zmyć ten prześmiewczy uśmieszek z twarzy otyłej baby. Sam zginąłby kilka sekund później lub dostał dożywocie, ale miałby chwilę uciechy. Odkręcił się i zadarł nieco głowę aby spojrzeć Durosowi w oczy, nie zdarzało mu się to często. Wpierw myślał, iż jest to strażnik który za zadanie miał pozbyć się gościa który wszcząć mógł niepotrzebną awanturę. Po chwili jednak skinął ruszył z nim ku miejscu gdzie mogli porozmawiać bez wścibskich uszu.
- Zakładam, że nie jest Pan strażnikiem lub pracownikiem centrum jak ta przemiła pani? – swój wzrok starał się utrzymać na jego oczach, chciał wyczytać jakiś podstęp.
Jako szmugler wyczulony był na tego typu sprawy, nie jeden raz wpakował się przez to w prawdziwe kłopoty które ciężko było potem odkręcić.
Awatar użytkownika
Jacob Igoudala
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 Sty 2012, o 13:35

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Republika » 7 Lut 2012, o 23:41

Odeszli do jednego z kątów pomieszczenia, tuż obok wejścia do toalet. Gdy wysoki wysoki mężczyzna zadał swoje pytanie został obrzucony niezbyt pochlebczym spojrzenie Durosa.
- Cwane, głupku - odparł niebieskoskóry z wielką dezaprobatą. - A jeśli bym był, to miałbym zacząć o tym śpiewać koreliańską serenadę?
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Jacob Igoudala » 8 Lut 2012, o 01:06

Iggy nie martwił się o swoją skórę, Duros nie był na tyle głupi aby wszcząć tu jakąś niepotrzebną jatkę, obaj skończyliby w kostnicy lub więzieniu.
- Masz do powiedzenia coś ciekawego, czy chciałeś mnie zaprosić na szybki numerek do kibla?
Nadal utrzymał się w przekonaniu, iż Duros nie pracuje w Centrum, jednak nie przekreślił go jako członka Sił Republiki. Jeśli gigant nie miał mu do przekazania niczego co mogłoby go zainteresować chciał się zmyć z budynku do jakiegoś klubu, w którym pomyśli co robić dalej.
Awatar użytkownika
Jacob Igoudala
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 Sty 2012, o 13:35

Re: [Ryloth] Centrum Rekrutacyjne Sił Wojskowych Nowej Repub

Postprzez Republika » 8 Lut 2012, o 17:54

Uśmiech, który wykrzywił oblicze Durosa z pewnością nie wygrałby żadnego konkursu na najpiękniejszy wyraz twarzy roku w całej galaktyce. Złośliwość i szyderstwo w nim zawarte słychać było także w głosie nieznajomego.
- Taki jesteś cwaniak? - spytał retorycznie. - Ciekawe czemu akurat teraz, a przedtem nie mogłeś poradzić sobie ze zwykłą, grubą babą. Bo wiesz, chyba nie jest się zbytnio cwaniaczkiem, kiedy nie umie się obejść braku posiadania dowodu... - tutaj zrobił przerwę, jakby chciał dodać dramatyzmu swojej wypowiedzi. - Na szczęście nie wszyscy są tacy kiepscy, jak ty. I do tych osób właśnie należę ja.
Szczęście najwyraźniej uśmiechało się do Jacoba. Właśnie stała przed nim niebieskoskóra szansa na przejście pierwszego etapu rekrutacji.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07


Wróć do Archiwum

cron