Miasto Lessu jako jedna ze stolic rodzinnej planety Twi'leków posiadało placówkę Sił Wojskowych Nowej Republiki. W wyniku wieloletniego sojuszu i wspólnych walk, rząd sam udostępnił dość duży budynek na średnim poziomie miasta na kwaterę rekrutacyjną, by wspomóc walkę przeciwko wspólnym wrogom. Po latach budowlę nadszarpnął dość mocno niekorzystny czas panujący na Ryloth, a ideały przyświecające jej powstawaniu zbladły gdzieś pomiędzy słowami polityków. W zapomnianych przez władze Republiki pomieszczeniach wciąż jednak pracowali pracownicy, przyjmując nowych rekrutów do wszelkich rodzajów wojsk. Co kilka dni z planety startował prom, kierując się w tym czy innym kierunku, a z nim wyruszali rządni przygód i chwały rekruci. W ten sposób Centrum Rekrutacyjne w mieście Lessu zaznaczało swoją obecność w kilku papierach nowych żołnierzy, zajmując miejsce w jednej z rubryk.
W marnie wyglądającym budynku każdy chętny zostawał poddawany wstępnym ankietom i przydzielany do odpowiedniego transportu. Co kilka dni wylatywały promy, które rozwoziły nowych we wszelakie zakątki galaktyki na następne etapy rekrutacji i szkolenia. Przez te surowe pomieszczenia przelał się kwiat twi'lekańskich żołnierzy, pilotów i agentów, którzy oddali i nadal oddają życie na wielu frontach.
W marnie wyglądającym budynku każdy chętny zostawał poddawany wstępnym ankietom i przydzielany do odpowiedniego transportu. Co kilka dni wylatywały promy, które rozwoziły nowych we wszelakie zakątki galaktyki na następne etapy rekrutacji i szkolenia. Przez te surowe pomieszczenia przelał się kwiat twi'lekańskich żołnierzy, pilotów i agentów, którzy oddali i nadal oddają życie na wielu frontach.