Przestrzeń nad Syngią. Wydane przez Vexiss rozkazy przesądziły o losach wrogiego Carracka, zaatakowany z dwóch stron musiał ugiąć się pod ostrzałem. Atak Bombowców był w tym momencie formalnością przypieczętowującą zagładę jednostki. Wypuszczone w przestrzeń myśliwce niemal natychmiast zdobyły przewagę. Ani desperacko walczący piloci dunelizardów, ani dwie eskadry Kimogile nie były w stanie stawić czoła wyszkolonym pilotom Interceptorów. Już wkrótce świeże maszyny dołączyły do walki zmuszając przeciwnika do przegrupowania się. Ich ofiarą padł także jeden z YV-929. Ostrzelany przez Gladiatora frachtowiec stracił tarcze i stał się łatwym łupem dla działek myśliwców. Poszczególne moduły zaczęły się rozpadać czemu towarzyszył charakterystyczny ciąg niewielkich eksplozji. Maszyna przestała istnieć, chwilę potem zamieniając się w efektowną kulę ognia i szczątków. Któryś z pilotów musiał trafić w magazyn torped.
Ostatni ocalały okręt liniowy wroga również robił wszystko co w jego mocy aby zadać przeciwnikowi możliwie największe straty. Victory gnał z pełną prędkością w kierunku
Śmierci Ostrzeliwując już i tak osłabiony starciem z Carrackami okręt. Po kilku minutach na kadłubie Gladiatora pojawiły się pierwsze eksplozje i ślady trafień. Jednostka straciła tarcze i była na najlepszej drodze do stracenia integralności kadłuba. Wysyłane w odpowiedzi wiązki nie były w stanie uszkodzić Victory, zaś Młot zniszczenia, który przyłączył się do zabawy był zbyt daleko aby prowadzić skuteczny ostrzał. Lancery dopiero skończyły rozprawianie się z myśliwcami, w dodatku jeden z nich był ciężko uszkodzony. Jedyną nadzieją śmierci była znajdująca się w pobliżu
Groza Bliźniacza jednostka strzelała w victory ze wszystkiego czym dysponowała, nie była jednak w stanie samodzielnie pokonać tarcz gwiezdnego niszczyciela.
Mostek Młota ZniszczeniaFuria wojowniczej Sith udzieliła się najwyraźniej załodze okrętu. I podziałała znacznie skuteczniej od wcześniejszych czarów. Okręt nie był w stanie manewrować szybciej, jednak victory wszedł już w zasięg artylerii jednostki. Pierwsze salwy były niecelne, kolejne mogły już napędzić stracha marynarzom z wrogiej jednostki.
Komandor nieco urażony słowami kobiety zajął się koordynacją działań myśliwców i bombowców. Zebrał również meldunki z pola walki przedstawiając je w streszczonej formie.
- straciliśmy eskadrę Interceptorów i TIE Advanced, przy odrobinie szczęścia uratujemy Śmierć. Nie sądzę jednak żeby okręt nadawał się do walki. Na chwilę obecną nie mamy informacji ze stacji. Posiadamy za to całkowitą przewagę w przestrzeni. Możemy wysłać promy inwazyjne na powierzchnię. Jakie są pani życzenia?Na mostek powrócił młody pułkownik, który odprowadzał wcześniej Aviena. Tym razem był ubrany w pancerz szturmowy i miał blaster.
- sugeruję jak najszybsze rozstawienie jednostek na planecie i zaatakowanie wroga zanim przygotuje się na przybycie naszych sił. Pierwsze godziny desantu zawsze są kluczowe, Pani. Jego ton i zachowanie nie przypominały już zawstydzonego młodzieńca. Przed Vexiss stał wojownik.
Stacja kosmicznasoundtrackKomandosi byli zawodowcami, szybko czysto i bez zbędnych strat oczyszczali drogę do mostka. W ciągu kilku minut przejęli kontrolę nad stacją. Upewniwszy się, że nikt nie włączy mechanizmu autodestrukcji ruszyli we wszystkich kierunkach przeczesując stację i eliminując na niej wszelki opór. Olbrzymia konstrukcja była już praktycznie pozbawiona życia. Ci którzy mogli uciec uciekli, reszta nie miała tyle szczęścia. Korytarze i pomieszczenia stacji usłane były trupami istot wszelkiej maści. Znaczna część z nich była cywilami.
Avien kończył właśnie rzeź w jednym z odległych pomieszczeń stacji gdy doszły go niepokojące komunikaty.
- tam jest!! strzelaj. <skkrrr>
- <skrrr> jak to możliweeeeee...
- wszyscy do sekcji 10 nieprzyjaciel w sekcji 10!!
Avien podążył za nawoływaniami, swoich podwładnych. Po kilku minutach dotarł do jednego z pomieszczeń serwisowych, przy którym czaił się komandos, mężczyzna jak tylko zauważył Sitha zdał szybki raport.
- załatwił dwóch naszych więc zapędziliśmy gnoja tutaj. wyciął dziurę w ścianie schowka i zwiał do tamtego magazynu. Zaraz dotrze tu saper i podrzucimy mu termodetonator. Z pewnością się ucieszy. Mężczyzna skończył mówić, jednak Sith już go nie słuchał.
- Zostawcie go mi. Avien odważnie przeszedł przez wycięty mieczem otwór. W magazynie było niemal pusto. Jedynie w jego końcu stało kilka pudeł. Jakieś plastelowe pojemniki oraz inne śmieci. Sith nigdzie nie dostrzegł przeciwnika. Skupił się na przepływie mocy i nagle usłyszał perlisty śmiech. To było całkowite zaskoczenie, na środku pomieszczenia pojawiła się
niewielka postać. - witaj przybyszu, widziałam jak walczyłeś w hangarze. Jesteś niezły. Szkooooda. Avien patrzył na niewysoką dziewczynkę z opaską na oczach. Jednak tym co zwróciło uwagę sitha nie był dziecięcy głos czy wygląd ale zmasakrowana twarz i ręce. Młodziutka kobieta wyglądała jakby świeżo zdjęta z grilla. Świeże rany przeplatały się z zaleczonymi już poparzeniami szpecącymi jej ramiona i twarz.
- Nic nie powiesz przed śmiercią? Chodź się ze mną pobawić...Młoda wojowniczka przyjęła pozycję charakterystyczną dla Juyo. Niewiele osób znało ten styl, a jeszcze mniej go uczyło. Dziewczynka wyciągnęła przed siebie dłoń i gestem zachęciła Aviena do ataku.
Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Grymapa -
http://i.imgur.com/1e8kW.pngFlota
1 - ISD II "Młot zniszczenia" - , tarcze 95%
2- Gladiator "Groza" 1 eskadra myśliwska TIE
3- Lancer - "Tytan"
4- Gladiator "Śmierć" - kontyngent piechoty tarcze 0 - kadłub 60% uzbrojenie 70% silniki 50%
5 - Lancer - "Obrońca" - tarcze 0% kadłub 30% uzbrojenie 20% silniki 40%
A - 16x Tie Interceptor.
B - 18x Tie Interceptor.
C - 12x Tie Interceptor.
D - 12x Tie Interceptor.
przeciwnik
1 -Victory II tarcze 95%
2 - Koreliańskie frachtowce - YV-929 tarcze 50% 1X YZ-775 tarcze 60%
A - 4 x myśliwców Dunelizard
B- 16 x Kimogile