Content

Archiwum

[Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 28 Wrz 2012, o 00:21

Oczywiście, że nikt nie poszedł do swojej kwatery zająć się przygotowaniami. Czemu ktokolwiek miałby się przejmować słowami kapitana statku? Ale to nieważne. Czasu starczy. Na razie trzeba było grupowo zastanowić się, z której strony ugryźć klonerską zagwozdkę. Jedynie Alice była chętna do pogawędki o uczuciach i pogodzie, ale skoro była sztuczna i wirtualnie obojętna, a pogoda monotonnie siekała mrozem, ona i najemnik się nie nagadali.
Miło było natomiast poobserwować MacLeoda przy pracy, nawet, kiedy pokonywał tak małe dystanse. Skurczybyk szybko przyzwyczaił się do nowego ciała, biorąc pod uwagę, jak mało spędził z nim czasu. I w jak stresogennych warunkach.
- "Powiększyłeś kółko gospodyń"? To była dość obosieczna uwaga, Duchu. Pamiętaj o swojej płci. - odpowiedział Larisie, uśmiechając się krzywo. - Rooster, Kren. Ufam, że zasypiecie nas toną zdjęć z bazy. Czekam też na ciekawostki.
Z sufitu wysunął się holoprojektor, zachęcając zwiadowców, by zeskanowali do niego potajemnie zrobione fotki, na podstawie których (a także ustnych relacji) dałoby radę wyświetlić w pomieszczeniu porządny plan imperialnej placówki.
- Twi'lekanka to Daylana, Kelan to Navarr, mutantka to Xara, a doktor Strzelec właśnie nas opuszcza, bo będziemy omawiać ważne, militarne sprawy. - dodał. - Herbatę sobie możecie zrobić sami, jak macie ochotę. Jak nie, to się walcie.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez David Turoug » 28 Wrz 2012, o 00:46

Rooster omiótł spojrzeniem Daylanę, Xarę, Kelana oraz kobietę nazywaną "Strzelec". Kojarzył tylko tą pierwszą ale tylko dlatego, że była doskonale znana jako tancerka erotyczna w klubie "Beebleberry" na Coruscant. Zignorował zupełnie uwagi Tresty, który znowu robił dużo szumu, a mało robił.
- Alice chciałbym zacząć od tego żebyś sprawdziła gdzie stacjonuje najbliższy garnizon Imperium wraz z flotą. Musimy wiedzieć w jaki szybkim czasie mogą dostać wsparcie. Warto też sprawdzić HoloNet i najświeższe ruchy na froncie. - rzekł opanowanym tonem Rooster, po czym przeszedł do projektora, w który wsunął dysk ze zdjęciami - Oto mapa całego kompleksu. Podwójny płot pod napięciem, dziewięć wieżyczek ze stanowiskami E-Web. Całość obsługiwana przez dwóch, trzech ludzi. Do tego dwa większe posterunki, jeden między ogrodzeniami, drugi przed laboratorium. Liczebność załogi pięciu góra sześciu.
- Obserwowałem patrole przez dłuższą chwilę. Wewnątrz płotów mamy podwójny patrol po dwoje ludzi. Spotykają się dwa razy w połowie ogrodzenia na północy i na południu. - przejął odprawę Kren Mor - Patrola wewnątrz placówki co 7-8 minut, choć podejrzewam że w nocy ich natężenie maleje. Jak wspominałem 4 śmigacze dostały się do bazy bez żadnej kontroli. Wystarczył zimowy osprzęt szturmowców.
- Nasz pierwszy cel to generator energii. Dwie osoby, po cichy powinny go uszkodzić. Spodziewamy się, że agregaty bądź zapasowy generator ale o mniejszej mocy znajduje się w bazie główne. - mówił tym razem Matt - Laboratorium zapewne ma jakieś własne zasilanie, pozwalające na utrzymanie projektów przez jakiś czas.
- Mają też do dyspozycji pięciopiętrowy hangar z myśliwcami i zapewne maszynami AT-ST. - wtrącił się ponownie Nautolanin - Dwa budynki koszar, z czego jeden niepraktyczny czteropiętrowy. Łatwy cel z powietrza, który może zapewnić szybką eliminację zdecydowanej większości szturmowców...
- Niestety gdybyśmy chcieli robić tu zadymę to Oko by nas nie wysyłało, tylko zbombardowało cały burdel. - przerwał Krenowi Rooster - Bardzo prawdopodobne, że między wszystkimi albo większością budynków istnieją podziemne połączenia. Plac najprawdopodobniej nie jest monitorowany przez podczerwień.
Blondyn zamilkł, a Nautolanin najwyraźniej urażony przez Matta również nie miał nic do dodania. Spojrzenia większości załogi spoczęły na Rayne, która jako snajper zapewne miała parę uwag do dodania.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Larisa Rayne » 28 Wrz 2012, o 02:41

W przeciwieństwie do Roostera, Duch nie miała do czynienia z nową ekipą mającą im pomóc w zniszczeniu całej placówki. Kiedy Tresta wypowiadał się przecudownie na temat zrobienia herbatki, Rayne zakładając nogę na nogę, postanowiła się odgryźć.
- Co jak co Renno, ale daruj sobie zgrywanie Macho, bo dla mnie jest to bardziej szczeniackie niż zabawa w piaskownicy.Walić to możesz głową o parapet, a którą to już sobie sam zdecydujesz. Po za tym w przeciwieństwie do innych nie przepadam za tego typu tekstami skierowanymi do mnie. Więc nie popisuj się swoim testosteronem, bo jedyne co mogę z nim zrobić to Ci go odciąć i zawiesić Ci na szyi. - odetchnęła, odwracając wzrok od dowodzącego. Nie miała nic do Tresty, wiedziała jaki jest, ale czasem niektóre sytuacje po prostu ją wkurzały.
- Jak już Matt i Kren powiedzieli, placówka należy do dobrze chronionych. Z mojej strony mogę zaproponować pewną rzecz - dywersja. Skoro wysłali patrole na ścigaczach to pewnie zrobią to jeszcze raz. Szkoda byłoby nie skorzystać z tej okazji i nie przygotować zasadzki na tą grupkę. Kolejny krok to zdobycie ich kombinezonów i wuala jesteśmy w środku. Skoro teren zewnętrzny nie jest monitorowany przez podczerwień, mogłabym wykorzystać ten moment i dostać się tam bez problem by wyłączyć bądź wysadzić generator w powietrze. W tym samym momencie przebrana grupa, załatwiłaby łatwy wstęp dla reszty. Najlepiej przydałoby się, by każdy z nas miał chociaż jeden własny strój należący do ich wojsk. Łatwiej byłoby się poruszać po terenie wroga. Oczywiście ja sobie poradzę bez jakichkolwiek przebieranek - uśmiechnęła się pod nosem, czekając na komentarz co do jej planów. To była pierwsza myśl jaka przychodziła jej do głowy. A nie bez powodu czasem się mówi, że pierwsze myśli są najlepsze, więc warto z nich korzystać.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 28 Wrz 2012, o 14:40

Ktokolwiek powziął brzemienną w konsekwencje decyzję, że hojnie obsypywaną kredytami, bronią i doborowymi ludźmi anty-Skywalkerową misją powinien prowadzić Renno Tresta, popełnił tym samym gigantyczny, może największy w swoim życiu błąd. Łysy najemnik nadawał się tylko do pracy solo, no, być może z jakimiś bezuczuciowymi droidami; jakakolwiek istota organiczna, która stykała się z nim dłużej niż godzinę, zaczynała go gorąco nienawidzić.
Przemytnicy, koledzy po fachu, Wookie, Huttowie, strip-zabójczynie... Podczas galaktycznych eskapad wkurwił wszystkich wyżej wymienionych, niektórych nawet po kilka razy. Jak było też widać na załączonym obrazku, nie potrafił w żaden sposób wyegzekwować posłuszeństwa od nikogo. Otrzymywał jedynie politowanie i krzywdzące słowa, jakby sobie na nie zasłużył. Wcale też nie pomagało mu w pełnieniu obowiązków dowódcy to, że od jakiegoś czasu, patrząc na Roostera, miał ochotę wyrwać mu krtań, a oczy Rayne rozsmarować na kciukach.
Postanowił jednak głęboko odetchnąć i udać, że zwyczajnie nie odnotował reakcji podkomendnych. Opuścił tylko lekko głowę i rozmasował zmarszczone czoło.
- Wydaje się logicznym, żeby zaatakować w nocy. - odezwał się ciszej niż zwykle. - Zakładam, że zapoznaliście się bliżej z trasą patrolowych speederów. Mówisz, że są cztery? Trzeba będzie obserwować okolice placówki i urządzić na nie zasadzkę, gdy wyfruną na zewnątrz. To by załatwiło nowe ciuchy dla Roostera, Kelana, mnie i Clarka. - spojrzał leniwie na wyżej wymienionych. Na siebie akurat nie. - Z tego, co wywnioskowaliście, w imperialnych zbrojach łatwo byśmy się dostali do środka, o ile pan Borenaux zdołałby wcisnąć w przebranie swoje blaszane części. Wtedy, jeden duet zająłby się dezaktywacją generatora, a drugi wysadził zbiorniki klonujące, wszystko incognito. Przydatne byłyby w tej sytuacji snajperskie zdolności Rayne, wspomagane przez Mora. Z odległości zabezpieczaliby nasze tyły i korygowali błędy seriami boltów.
- Daylana i Xara - ciągnął dalej temat. - powinny do nas dołączyć nie wcześniej niż po wyłączeniu pstryczka z prądem. Bezpieczne wejście mogliby im zapewnić Larisa i Kren, eliminując patrole i obsługę E-webów na murze bronią bardzo dystansową. A Peter... powiedz mi, jak tam z siłą ognia Zefira? Nie wiem, jak uważają inni, ale budynek pełen AT-ST i latającego żelastwa powinno się wywalić w przestrzeń zanim ktokolwiek zdoła zrobić z niego użytek. Ciężko byłoby to jednak rozegrać tak, by gwiezdny niszczyciel się nie zorientował.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Kelan Navarr » 30 Wrz 2012, o 13:27

Kelan oparty o ścianę, w milczeniu przysłuchiwał się dyskusji. Uważnie studiował wyświetlane plany placówki, łącząc je z informacjami na temat strażników i ciężkiego sprzętu. Nie podobał mu się pomysł z infiltracją, a szczególnie część, w której on sam miał przyodziać imperialne ciuchy i z grupą nieznanych mu osób wleźć w sam środek bazy wroga, będąc osłaniany przez kobietę, którą widział pierwszy raz w życiu. Musiał jednak przyznać, że był to widok ze wszech miar przyjemny dla oka. Wyzywająco opięta czarnym kombinezonem, który uwydatniał wszystkie załamania na jej ciele blondynka o niebieskich oczach, była najjaśniejszym punktem załogi Zefira. Nie chodziło nawet o fakt, że konkurencja w formie Renno, czy Clarka była dość marna. Kobieta po prostu wyglądała zjawiskowo. Kelan miał nadzieję, że Oko nie brało w swe szeregi przypadkowych ludzi, bazując jedynie na ich aparycji. Zorientował się nagle, że kobieta, którą od dobrej chwili omiata wzrokiem, chłodno spogląda wprost w jego oczy. Odruchowo, uniósł delikatnie kąciki ust w grymasie przypominającym słaby uśmiech i na powrót skierował wzrok na wyświetlane przez projektor materiały.
- Jak liczne są te patrole zewnętrzne? – spytał Navarr, ruchem brody wskazując na wyświetlaną mapę – jeśli chcecie przejąć ich stroje, strzelanie raczej odpada, bo osmalenia od wiązek energetycznych, nie sprawią, że będziemy wiarygodni. Jeśli będzie ich maksymalnie sześciu, jestem w stanie zdjąć wszystkich, zanim zdążą cokolwiek zameldować, przy okazji nie niszcząc mundurów.
Kilka par oczu pytająco spojrzało w jego stronę.
- Małego, nieosmalonego rozdarcia na płóciennej części stroju w okolicy żeber, nikt nie zauważy – wyjaśnił łowca.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 30 Wrz 2012, o 23:31

- Widzicie? Pozytywne myślenie. - wskazał otwartą dłonią Kelana. - Nic trudnego wykrzesać z siebie trochę optymizmu, smętne jełopy. No, skoro kwestia zasadzki już została znavarrowana... - zakończył wymyślonym na świeżo czasownikiem. - ...Pete może mi teraz odpowiedzieć na pytanie dotyczące siły ognia Zefira. Nie proszę, żebyś wyliczał mi przeładowanie jonowe kalibracji dział, tylko powiedział: tak, mamy zajebiste rakiety i tak, wysadzimy nimi z łatwością zbiór łazików i latadeł. To tak proste.
I wtedy, Trestę olśniło.
Czemu mieliby po prostu, nudno i zwyczajnie wysadzać własność wypchanego snobizmem Imperium, kiedy mogliby to załatwić w znacznie bardziej ryzykowny, odrobinę niedorozwinięty i bezczelny sposób? Który byłby bogaty i w dywersję, i w oderwane kończyny, i w dzikie pokłady radości? A na dodatek, byłby jak środkowy palec wymierzony w bladą facjatę zarządcy tej placówki? Znak zapytania?
- Ja pierdolę. - jęknął najemnik. - Jestem tak genialny, że przestaję się na was obrażać, tępaki. Znajcie moją dobroć i rozwagę.
- Kiedy już się przebierzemy, wleziemy do środka i rozdzielimy, Kelan pójdzie wyłączyć generator, Blondynka i Clarkie rozwalą zbiorniki, a ja... A ja wsiądę do AT-ST i zrobię rozpierdol. Powysadzam resztę maszyn, zmasakruję szturmowców na podwórku, może wybuchnę zbrojownię... I zgramy to perfekcyjnie w czasie. Kiedy Navarr pierdolnie prąd, zacznę nawalać, snajperzy ściągną patrole na murach plus E-webowców, a niebieska i hybryda dołaczą, jak kształtne w swej zwinności anioły zemsty siejąc śmierć razem ze mną.
Ktoś postronny mógłby dać głowę, że bielizna łysego spęczniała o co najmniej dwa kilogramy białego, lepkiego płynu, który na pewno nie był budyniem.
- Alice, kochanie, potrzebuję instrukcji obsługi AT-ST, takiej prostej, jakby się dało. - poprosił uprzejmie zacierając dłonie. - Ale to będzie dobre... Zanim ktoś zepsuje tę chwilę racjonalnym pieprzeniem, sugeruję mu zamknąć nadętą mordę i zgodzić się ze mną pełnym dostojeństwa milczeniem.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez David Turoug » 1 Paź 2012, o 00:16

Rooster miał spytać Mora o to samo co Kelan Navarr, jednak swoją jadaczkę włączył Tresta. Z każdym słowem, Matt umacniał swe zdanie, że Tresta jest zdrowo pieprzniętym świrem z przerośniętym ego, które zapewne miało zastąpić mu część którą poskąpiła mu natura. Jedną z nich na pewno był mózg.
- Żadnych bohaterskich i heroicznych czynów do kurwy nędzy. Jakikolwiek hałas spowoduje, że laboratorium zostanie zamknięte, a kilkutonowych wrót nie ruszy nawet Zephyr. Wtedy będziemy mogli grzecznie pocałować w dupę Imperium albo czekać, aż zwalą się na orbitę kolejne niszczyciele. Wybuchami powinniśmy się bawić, jak będziemy mieli pewność, że w przeciągu pięciu minut nasz główny cel wyleci w powietrze. - wtrącił się zdecydowanym tonem Matt, lekceważąc słowa dowódcy - Cicha awaria generatora nie powinna wzbudzić specjalnych podejrzeń imperialców, tym bardziej w nocy. Powinniśmy wybrać dwie może trzy osoby, które wejdą do tego podziemnego laboratorium i tam założą ładunki. Reszta powinna być w pogotowiu na górze. Ktoś zajmuje się generatorem, ktoś inny kontroluje patrole. Rozpierdol zawsze zdążymy zrobić.
Blondyn miał nadzieję, że grupa pójdzie raczej za głosem rozsądku, niż rozpętaniem otwartej potyczki z garnizonem Imperium. Słowa Tresty były banalne, który nie wspomniał o tym, że ktoś może w końcu zneutralizować jego w AT-ST.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 1 Paź 2012, o 00:43

- To musi być straszne, nie umieć czerpać radości ze swojej pracy. - pokiwał smutno głową. - I tak, miałem zamiar zacząć zabawę, kiedy ty i Clarkie bylibyście już wewnątrz tego całego laboratorium, a Kelan przy generatorze. Może nie powiedziałem tego zbyt jasno, bo byłem zbyt zajęty byciem kimś zajebistym. Uniżone przeprosiny, lordzie.
Dygnął kurtuazyjnie w kierunku Roostera, doprawiając ów zalatujący szlacheckimi manierami gest szerokim machnięciem ręką.
- Pomijając kwestie organizacyjne: nie myl bohaterstwa z debilną, groźną impertynencją. Ja, drogi panie, zajmuję się tym drugim, a pierwsze zostawiam... - miał wyraźny problem z barwnym dokończeniem swojego wywodu. Cmoknął kilka razy, by zwabić wenę, lecz po chwili zrezygnował i wzruszył ramionami. - ...i-innym osobom, bardziej bohaterskim. I nie musisz przeklinać. Wszyscy już wiemy, że jesteś twardym skurwysynem, bo ściąłeś sobie włosy na krótko.
- Dobra, koniec kłótni małżeńskiej, w którym to metaforycznym małżeństwie byłbym na stówę mężem, a on żoną, bo jest pedałem. - mruknął. - Inni niech mówią. Dalej mamy demokrację, tak?
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez David Turoug » 1 Paź 2012, o 00:54

- Co Tresta, tekstami starasz rekompensować sobie brak mózgu i zapewne niewielkie przyrodzenie? Niestety pomyliłeś zawody, nie za pieprzenie nam tu płacą ale za konkretną robotę. Marny z ciebie dowódca. - wypalił bez żadnych ogródek Rooster - Wiedz, że nie podejmę się wykonania żadnego twojego pomysłu, który groziłby fiaskiem operacji bądź bezmyślnym posłaniem kogokolwiek na śmierć. No może ciebie warto byłoby poświęcić. Twój pomnik na pewno byłby przestrogą dla potomnych łowców nagród czy najemników - "Tu leży idiota, którego ego stało się ważniejsze od życia towarzyszy.
Matt skończył wypowiedź, mając nadzieję że głos tym razem zabierze ktokolwiek, byle nie gburowaty dowódca wyprawy. Zapewne sytuacja była żenująca i raczej świadczyła o braku profesjonalizmu w oczach Kelana Navarra czy Daylany, jednak akurat tym najmniej przejmował się blondyn. On miał zamiar wyjść cało z misji i miał nadzieję, że razem z nim Yorgraxx opuszczą wszyscy, którzy podjęli się tego zadania.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Kelan Navarr » 1 Paź 2012, o 06:50

Słuchając monologu Tresty, umysł Kelana wypełniła rozkoszna myśl. Od akcji na Muunilinst, po spotkanie na Tatooine, Daylana musiała cierpieć bardziej niż zakładał. Był też wdzięczny losowi, że z Pikinierem miał styczność jedynie za pośrednictwem krótkich wiadomości, a niezbyt wylewne powitanie na planecie o dwóch słońcach również nie dało zbytniej możliwości dłuższej rozmowy. Tresta skończył właśnie barwny opis przechwycenia maszyny kroczącej i puszczenie za jej pomocą z dymem całej placówki, a przy okazji pewnie i okolicy. Navarr poczuł prawie ukłucie żalu w sercu, gdy okazało się, iż plan nie obejmuje przechwycenia znajdującego się na orbicie niszczyciela i bombardowania tego, co pozostało po masakrze maszyną kroczącą. Wiele myśli pojawiło się w jego umyśle, lecz żadna z nich nie nadawała się do publicznego wygłoszenia. Cierpliwie wyczekał moment, gdy łysy najwyraźniej zrobił sobie krótką przerwę.
- Chwila. Czy ja kurwa wyglądam jak spec od elektroniki, albo haker? - spojrzał wymownie na oparty obok karabin snajperski - Odejdź gdziekolwiek w zasięgu wzroku i ustaw się bokiem to odstrzelę Ci komunikator od dupy, ale na tym moje zaawansowane zdolności kooperacyjne z elektroniką się kończą. Dawno temu byłem w tej kwestii szkolony, ale wątpię, by w miejscu takie jak to, zabezpieczenia były na tyle nikłe, że pierwsza, lepsza osoba byłaby je w stanie złamać. Może zamiast zaczynać od wysadzenia sporej części bazy, co na starcie zwali nam na głowy cały garnizon, wymyślimy coś subtelniejszego, co osiągnie identyczny efekt, a nie będzie równoznaczne z wykopaniem frontowych drzwi tego przybytku? Chyba nie chcecie mi powiedzieć, że nie macie tu nikogo, kto będzie w stanie włamać się do tutejszego systemu komputerowego? - Kelan pochwycił spojrzenie Tresty, więc dodał szybko - bez wysadzania go w powietrze?
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Larisa Rayne » 1 Paź 2012, o 18:18

Rayne oparła głowę o dłoń. Siedziała pośród zgrai facetów, którzy próbowali udowodnić, którego zdanie jest ważniejsze. Na początku plan Tresty podobał się, ale późniejsza część wyglądała jak zabawa dziecka swoją ulubioną zabawką. Plan, który został przedstawiony na początku wydawał się jak najlepszy. Oczywiście, jeśli pikinierowi nie przyjdzie do głowy odwiedzenie Hangaru i mała wyprawka AT-ST.
- Panowie, Panowie ! - starała się jakoś uciszyć trzech facetów, którzy mieli zaraz ochotę skoczyć sobie do gardeł, mimo, że nie było aż tak bardzo po nich tego widać.
- Jeśli mielibyśmy używać AT-ST, to czemu Peter miałby nie podlecieć Zephyrem i obstrzelać ten teren. Jeśli nad orbitą znajduje się ten krążownik, to z pewnością zareaguje na to, kiedy dotrą do nich wieści o AT-ST panoszącym się po terenie bazy. Musimy zrobić to tak by wyglądało na awarie, a placówkę wysadzić już w ostatecznym punkcie naszej misji, by móc szybko uciec z tej skutej planety lodem - wzrok Duch osiadł na nowej załodze, a dokładnie na Kelanie.
- Chciałabym kiedyś to zobaczyć czy będziesz w stanie poradzić sobie z byle jaką odległością - powiedziała, wskazując palcem na jego karabin snajperski, drugą ręką kładąc dłoń na lufie od swojej snajperki. Nie odwracając głowy, próbując aż przeszyć jego wzrok swoim tajemniczym spojrzeniem, kontynuowała
- Jeśli jest w stanie załatwić patrol w taki sposób by nie było żadnego śladu, to niech się wykaże swoimi umiejętnościami. Pozostańmy przy planie dywersji, czyli zdobycia przebrań i dostania się do środka. Ja z rybką mogę osłaniać wasze plecy, a reszta naszej damskiej załogi dołączy do Was, kiedy grupy zrobią to o czym powiedział Tresta - w jej kącikach ust było widać, że lekko się uśmiechnęła, po czym odwróciła wzrok do reszty drużyny.
- z drugiej strony, jeśli wybierzemy plan B, czyli jedna osoba wpada do środka i wyłącza generator to ... - w tym momencie zgięła swoją lewą rękę w łokciu i lekko podniosła. Rękę natomiast otoczyła mglista, czarna chmura, która zaraz zniknęła razem z kończyną, po chwili wracając do swego poprzedniego stanu.
- ... powiedzmy, że znam się na elektronice i mogłabym tam wejść bez problemu - nowy strój jaki miała Rayne, miał wprowadzony parę zmian. Jedną z nich był sposób w jaki włączała swój system kamuflażu. Tym razem to nie wiązki błyskawic przechodziły przez jej kombinezon, tylko czarna mglista chmura.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 1 Paź 2012, o 19:01

- O. Ktoś, kto wytrzymał kilka zdań, nie oferując mi wystrzelenia cyfronotesu od dupy, ani razu nie wspomniał mojego rzekomo skarlałego kutasa i generalnie nie strzykał jadem. Jestem pod wielkim, jędrnym wrażeniem. Jeśli tak dalej pójdzie, może uda nam się kiedyś przeprowadzić poważną dyskusję. - stwierdził radośnie, zauważając postęp. - Wszystko jest prostsze po kilku głębszych.
- Muszę powiedzieć, że jestem za wprowadzeniem w życie planu, który umieszcza Rayne i Mora ze snajperkami na naszych tyłach. Skłonny jestem wymienić Navarra na Clarkiego względem generatora, żeby przystojniak nie musiał czuć się zagrożony, kiedy ktoś postawi przed nim nowe, wymagające zadanie. Byłoby to tragiczne, jakbyśmy pozostali głusi na nasze potrzeby i pragnienia. - ciągnął temat. Gdyby nie fucha jako najemnik, pewnie zostałby radiowcem. - Wyluzujcie też w sprawie AT-ST. To była tylko sugestia. Przepraszam, obiecuję następnym razem się wybatożyć i ugryźć w język, kiedy wpadnę na... rozrywkowy pomysł. Zrobimy to po waszemu, będziemy dużo gestykulować, jak zawodowi komandosi, a nawet pozwolę wam ponazywać oddziały. Gamma, Delta i Beta może być? Wystarczająco profesjonalnie? Czy mam dalej sobie kompensować różne odchyły i aberracje, a z ego zrobić pomnik i wypolerować pusty łeb, czy coś w tym stylu?
Uśmiechnął się do sufitu i złączył dłonie w błagalnym geście.
- Co możesz nam powiedzieć o elektronicznych zabezpieczeniach placówki, Alice? Dałoby radę je złamać?
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Avien Matiias » 4 Paź 2012, o 02:07

Mechanik przez cały czas nic się nie odzywał, obserwując uważnie nowo poznanych członków grupy. Wszyscy jakoś byli dla siebie podejrzanie mili, ale Clark przegonił paranoidalne myśli potrząsając energicznie głową. Plan Tresty jak zwykle był równie błyskotliwy co prosty. Nie wiedział tylko czy dobrze zrozumiał, mają wejść tam w kitlach?! Renno słynął z nietuzinkowego doboru słów, ciężko było zrozumieć (przynajmniej dla Clarka) czy mówi serio, czy też żartuje. Zresztą od tego zajścia w barze nie rozstaje się ze strzelbą i miał zamiar tego dotrzymać. Wzdrygnął się na samo przypomnienie sobie tej sytuacji. Spojrzał na znaną mu część swojego teamu, ciesząc się ze nic im nie jest. Co jak co zdążył się już do nich przywiązać, choć nie sądził że działa to w dwie strony. Ale czego mógł się spodziewać, każde z obecnych tu osób dłużej siedzi w tym fachu od mechanika, więc potrafią "wyłączyć" emocje. Borenaux jeszcze nie, pomijając bezduszne mordowanie istot które stoją na drodze do celu. Technik od niechcenia zaczął przeglądać swoją broń, wymieniał zbiorniki, każdy z kolei ówcześnie oglądając je pod światło. Następnie poprawiał, ustawiony jak najlepiej celownik broni. Wszystko jednak miał dopięte na ostatni guzik, więc nie miał za bardzo co ze sobą robić do czasu akcji. Miał tylko nadzieje, że nie straci kolejnej kończyny, bliznę by jeszcze jakoś przebolał, bo i tak ma ich pełno. Z nudów zaczął coś grzebać w swojej metalowej protezie, przy okazji wydłubując ze szczelin kawałki jakiegoś nieznanego mu pochodzenia.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez The Eye » 4 Paź 2012, o 13:52

-Najlepszy jestem w walce w ciasnych pomieszczeniach, a nie z karabinem wyborowym - powiedział Kren. - Uważam, że zamiast mnie, drugim snajperem powinien być Navarr.
-Złamanie zabezpieczeń nie powinno zająć wiele czasu - Alice wreszcie udało się wychwycić moment, gdy irytujące istoty organiczne przestały mówić jedna przez drugą. - Wystarczy, że ktoś podłączy się do zamka i ustanowi połączenie z Zephyrem. Wtedy sama będę mogła zająć się zhackowaniem zabezpieczeń każdych drzwi. Jeśli zaś chodzi o siłę ognia, statek ten dysponuje wystarczającym uzbrojeniem, by bez problemu zniszczyć dowolny budynek na powierzchni tej planety, jednak wysadzenie czegokolwiek pod ziemią, wymaga zejścia tam i podłożenia ładunków wybuchowych, panie Tresta.
Awatar użytkownika
The Eye
New One
 
Posty: 98
Rejestracja: 11 Mar 2010, o 18:56

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Peter Covell » 4 Paź 2012, o 14:01

Daylana z uwagą przyglądała się ekipie zebranej pod dowództwem Tresty. Łysol zdawał się rzeczywiście mieć problemy ze zmuszeniem podkomendnych do wykonywania jego poleceń - największe sprawiał Matt Rooster, który - nie bez wzajemności - obrzucał go błotem. Rayne zdawała się przykuwać uwagę i spojrzenia większości załogi Zephyra, co powodowało u niebieskoskórej Twi'lekanki uczucie zazdrości i chęci uczesania blondynki a'la Renno Tresta. Byłoby zabawnie.
Facet w masce przeciwgazowej na twarzy wydawał się zupełnie niezainteresowany tym, w jaki sposób mają zaatakować placówkę, a jedynie tym, czy wystarczy mu amunicji do armaty, jaką przy sobie nosił. Hybryda z mieczem świetlnym u pasa wyglądała jakby dyskusja ją nudziła i najchętniej poszłaby samodzielnie wyrżnąć załogę bazy, a Kren Mor... cóż... jako jedyny co jakiś czas lustrował sylwetkę Daylany.
-Kelan nigdy nie załatwi sześciu strażników samodzielnie - odezwała się w końcu. - Ostatnio zdarzyło mu się zderzyć z ziemią i połamać kilka żeber. Lepiej by było, gdybyśmy zajęli się tym we dwójkę. On dwóch, ja czterech.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 4 Paź 2012, o 16:01

"Panie Tresta"... Budujące słowa. Rzadko padały z czyichkolwiek ust. Najemnik zastanowił się chwilę i doszedł do wniosku, że tak oficjalnie zwracały się do niego tylko garnitury z Oka. I ich sprytne, cyfrowe konstrukty.
- Nie powinieneś zatajać swoich obrażeń, Kelan. Mógłbyś się jeszcze bardziej skaleczyć! Co byśmy wtedy zrobili? - pogroził palcem. - Straszne zachowanie. Daaaylana ma w takim razie rację. Pójdziecie na tę randkę razem. Też podmianka na stanowisku snajperskim nabrała sensu w tym nowym, jasnym, oślepiającym nawet świetle. Oryginalnie, to ja chciałem, żeby za szturmowców byli przebrani ludzie płci męskiej, z odpowiednio ludzkimi penisami, jądrami i tak dalej, ale Nautolanin też chyba da radę. Trzeba ci będzie tylko te macki upchnąć w hełm albo gdzieś, żeby nikt ich nie zauważył. Ha, "gdzieś". To jakby tyłek. - zauważył. - Będę w środku potrzebował każdego, kogo się tylko da przytaszczyć. Pracy będzie rozłożone na kilka aktywnych łapek.
- To co, każdy ma już jakiś przydział? Clark do generatora z moim najlepszym przyjacielem, Roosterem, ja plus Kren do zbiorników, ci dwoje do ogarniania sytuacji ze snajperek, a kształtne anioły zemsty w odwodzie, pogotowiu, generalnie gotowe do akcji. Nikt nie dotyka żadnych maszyn, wysadzamy własnoręcznie, nie Zefirem, cały czas mamy poważne miny i mówimy: "oddział Beta, zgłoś się, północny-zachód, tango-bravo". - mięśnie facjaty Renno znów musiały się zdrowo nagimnastykować, żeby nie paść haniebnie i uwolnić szeroki, szyderczy uśmiech. - Możemy założyć, że udało nam się dojść do magicznego porozumienia i uściskać się w kółku przyjaźni?
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Avien Matiias » 5 Paź 2012, o 03:19

- Mogę wywołać krytyczną awarię generatora, ale będę potrzebował na to jakieś 14 minut.- Odezwał się milczący od dłuższej chwili mechanik. - Po prostu odetnę chłodzenie prętów kolainowodoruzujących napędzających generator, tym samym zamieniając go w bombę zegarową, bez potrzeby marnowania ładunków wybuchowych. - Gdy skończył zdanie metalowa dłoń obróciła się kilka razy w miejscu nadgarstka. - Jest jednak jeden szkopuł, nie wiem ile zajmie generatorowi osiągnięcie masy krytycznej i uwolnienia skumulowanej energii. Jednak, sądzę że zajmie to około od 6 do 13 minut. Krótko mówiąc trzeba będzie... spierdalać, używając słownictwa naszego złotego dowódcy. - Tu spojrzał na Renno, a maska ukryła życzliwy uśmieszek. Podrapał się zdrową dłonią o tyle głowy, zastanawiając się czy może jeszcze coś dodać.
- Z tym że wybaczcie mi proszę chwilę nieuwagi, ale jak mamy z Matt'em dostać się do wspominanego wcześniej generatora. Widok szturmowca z taką protezą jak moja będzie co najmniej podejrzany. I wolałbym się nie rozstawać ze strzelbą. - dorzucił nieco rozkojarzony, spoglądając kolejno na obecne żeńskie towarzystwo. Nie dał po sobie poznać, że bał się kolejnego zadania. Zresztą jak i kolejnego i kolejnego...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Peter Covell » 5 Paź 2012, o 14:38

-Jeśli generator osiągnie masę krytyczną to najpewniej przestanie istnieć wszystko w promieniu kilku kilometrów - zauważyła Daylana. - To będzie jak pieprzony wybuch jądrowy. Nie wiem czy w takim wypadku w ogóle jest sens schodzić na dół, jeśli możemy rozwalić placówkę na powierzchni. Problem polega na tym, że będziemy musieli bronić generatora tak długo, jak długo będzie istniała możliwość, że uda im się zatrzymać reakcję i uchronić przed wybuchem. To znacznie zmniejsza czas i szanse ucieczki.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Renno Tresta » 5 Paź 2012, o 17:06

- Nie potrzebujemy atomowego grzyba, Clarkie. Mamy wysadzić zbiorniki, nic poza tym. Zleceniodawca napisał, że to wystarczy, by okulawić cały ten grajdołek. Ha, właśnie zabroniłem wielkiej eksplozji. Czuję się brudny. Brudna, brudna, niegrzeczna świnia. - odparł. - Szczerze, to zależy mi bardziej na zdrowym sabotażu, wywołaniu zamieszania, takie rzeczy. Głównym celem są, jak mówiłem, laboratoria i maszynki do robienia klonów. Priorytety.
Szturchnął palcem odpowiednio podpisany holograficzny budynek.
- Ręką się nie przejmuj. Jak się nie zmieści w pancerz, zarzucimy ci coś na grzbiet. Jakiś kawałek materiału, tak, żeby zasłaniał to, co ma być zasłonięte. Nikt nie powinien się czepiać. Jest zajebiście zimno, różne rzeczy można nosić.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Postprzez Larisa Rayne » 5 Paź 2012, o 18:41

Rayne przysłuchiwała się wypowiedziom każdego z załogi. Powoli dochodzili do porozumienia co do wspólnego planu. Pomysł Clarka był nawet całkiem ciekawy, biorąc pod uwagę jakie fajne spustoszenie mógłby zostawić po sobie ten cały generator o którym wspominał mechanik. Jednak wciąż było to zbyt niebezpieczne dla powodzenia ich misji. Nie wiadomo ile by zeszło z ucieczką z całego kompleksu, skoro czas wahał się pomiędzy 6 a 13 minutami. Odpada, lepiej zrobić to po cichu i na spokojnie
- To co mam rozumieć, że ustaliliśmy już wspólny plan ? czy będziemy czekać aż nadejdzie burza śnieżna i zepsuje wszystko ? - powodzenie misji również zależało od pogody jaka mogła ich spotkać. Rayne wolała mieć czysty obraz na cały kompleks a nie patrzeć na wszystko przez mgłę. Poza tym dochodzi do tego ryzyko odmrożenia sobie któreś z części ciała. Na samą myśl o tym, przez plecy kobiety przeszły ciarki.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum