Content

Archiwum

[Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

Re: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

Postprzez Peter Covell » 23 Maj 2009, o 11:18

"Wąsik" skrzywił się na to niewdzięczne zadanie, ale przy pomocy wojskowego noża pozbawił oczu oba trupy. Nie bardzo wiedział co z nimi zrobić, ale nie mając zbyt wiele możliwości, z obrzydzeniem, ostrożnie schował gałki oczne do kieszeni kurtki. Miał nadzieję, że mu się tam nie rozpłyną albo zgniotą...
-No, to teraz zostało nam patrolowanie. - mruknął do Huntress, która już na niego czekała - Miejmy nadzieję, że szybko nastąpi zmiana wart...
Żołnierz Sithów zawiódł się boleśnie, bo musiał patrolować teren wokół kompleksu przez kolejne cztery godziny, słońce już dawno zaszło, a temperatura zaczęła szybko spadać i "Wąsikowi" było nieco zimno - co chwila dmuchał w dłonie i rozcierał je.
-Blisko zera. - zauważył - Fajny klimat mają na tej planecie...
Kiedy wreszcie nadeszli ich zmiennicy, mruknął jedynie krótkie powitanie i starał się trzymać twarz z daleka od świateł reflektorów - podejrzewał, że w takim kompleksie generalnie kojarzy się twarze innych żołnierzy i każda nowa mogłaby jedynie wzbudzić, niepotrzebne i dość problematyczne dla ich misji, zainteresowanie. Wraz z Darth Huntress podszedł do wejścia do kompleksu, gdzie okazało się, że niepotrzebnie nosił w kieszeni gałki oczne strażników - sprawdzano jedynie odcisk linii papilarnych. Młoda Sith wyciągnęła więc "rekwizyty" i drzwi stanęły przed nimi otworem.
Teraz należało jedynie zlokalizować kwaterę jakiegoś ważniaka, zmusić do współpracy, wyciągnąć plany i żywym opuścić budynek.
Bułka z masłem...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

Postprzez David Turoug » 9 Cze 2009, o 22:31

Darth Huntress wraz z "Wąsikiem" przemierzali korytarze kompleksu. Prawie nikt nie zwracał na nich uwagi. Po ponad 30 minutach błądzenia, uczennica Annihiousa zirytowana bezsensownym 'spacerem', podeszła do samotnie stojącego pracownika:
- Powiesz mi gdzie jest biuro szefa i zapomnisz o tej rozmowie - rzekła Huntress i wykonała gest dłonią
- Powiem ci gdzie jest biuro szefa i zapomnę o tej rozmowie... - powtórzył człowiek, po czym dodał - musisz przejść 20 metrów, tym korytarze, a potem skręcić w lewo. Na końcu korytarza urzęduje szef...
Sith piorunującym wzrokiem spojrzał na pracownika i wraz z 'Wąsikiem' udali sie we wskazanym kierunku...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

Postprzez Peter Covell » 11 Cze 2009, o 22:22

-Te wasze sztuczki przyprawiają mnie o gęsią skórkę...
"Wąsik" mówił szczerze - wyczuwanie obecności innych osób, nadchodzącego zagrożenia, zamiarów osób trzecich czy wreszcie sterowanie nimi budziło w nim lęk i odrazę. Wciąć pamiętał szkolenie, jakie przeszedł pod czujnym okiem Darth Annihiousa, gdy ten uczył go jak nie ulegać takim wpływom. Czasami podziwiał Sithów... czy nawet Jedi... za ich umiejętności, ale tak czy inaczej, nie oddałby swojego karabinu i doświadczenia w zamian za miecz świetlny i zdolność władania mieczem świetlnym.
-Pospiesz się, nie mamy nieograniczonego czasu. - warknęła na niego Huntress i dopiero teraz się zorientował, że przystanął
-Już idę. - odrzekł sucho

Szli według wskazówek pracownika kompleksu i faktycznie - na drzwiach na końcu korytarza znajdowała się tabliczka głosząca światu, że w tym gabinecie można znaleźć dyrektora placówki. Druga, poniżej, informowała, aby nie przeszkadzać. Huntress stanęła tak, by nie było jej widać przez otwarte drzwi, zaś "Wąsik" przygładził mundur strażnika, zapukał natarczywie i nie czekając na pozwolenie wtargnął do środka, gdzie od razu zobaczył wysokiego, umięśnionego czarnoskórego mężczyznę siedzącego za biurkiem i przeglądającego jakieś papiery.
-Czego chc... - warknął, ale zamilkł, gdy zobaczył swojego gościa - Ty tu nie pracujesz! - wykrzyknął
Jednym susem przeskoczył mebel i "Wąsik" dostrzegł w jego dłoni bardzo charakterystyczny przedmiot - metalowy cylinder długości około trzydziestu centymetrów... Gdy zdał sobie sprawę z tego, co widzi czarnoskóry olbrzym włączył energetyczne ostrze swojej broni.
-Co tu robisz? - zapytał dając jednoznacznie do zrozumienia, że jeśli nie usłyszy odpowiedzi to klinga jego miecza świetlnego znajdzie się w brzuchu żołnierza...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

Postprzez David Turoug » 11 Cze 2009, o 22:36

"Wąsik" nie wiedział co odpowiedzieć, więc szybkim ruchem starał się wydobyć pistolet blasterowy. Gdyby nie interwensja Darth Huntress, która mocą popchała 'Wąsika' na ścianę, żołnierz Annihiousa już by nie żył. Uczennica Lorda Sithów, również sięgnęła po swój miecz.
- Podobno macie tu pewne plany, które mnie interesują... - rzekła Huntress
- To nie biuro informacji - odparł czarnoskóry człowiek, po czym przeszedł do ataku.
Pomimo, że dyrektor placówki był sprawnym szermierzem, Darth Huntress szybko zorientowała się, że nie korzysta on ze sztuczek mocy. Po kilku minutach pojedynku, udało jej się pozbawić rywala miecza, który wypadł z ręki pod wpływem silnego uderzenia Sitha. Chwilę później Huntress gdzięki mocy rozbiła na głowie murzyna ozdobę z dość twardego kruszcu. By być pewną unieszkodliwienia przeciwnika, cisnęła nim o ścianę. Cała głowa dyrektora pokryła się krwią...
- Tak właśnie kończą ludzie, którzy nie chcą współpracować... - podsumowała całe wydarzenie Darth Huntress - Wąsik wstawaj, musimy skopiować dane.
- Robi się - odparł smętnie żołnierz, który rozcierał bolącą głowę. Chwilę później zgrywał dane z dysku na datakartę. - Gotowe. Spływamy stąd...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych Sithów

Postprzez Peter Covell » 11 Cze 2009, o 23:15

Żołnierz rzucił jeszcze ostatnie spojrzenie na rozciągniętego na posadzce mężczyznę i znów przemknęło mu przez głowę, że nie chciałby zadać z żadnym Sithem. Nie wiedział, że ten murzyn nie władał Mocą, bo Huntress mu tego nie wyjawiła, więc był przekonany, że to jakiś Jedi. Pewnie oni też wiedzą o tych planach, pomyślał, a gdy dziewczyna po raz kolejny go popędziła, wyszedł na zewnątrz pamiętając, by dokładnie zamknąć drzwi od gabinetu.
-Nie mamy statku, by wydostać się z tej planety. - poinformował.
-Wiem. - warknęła Huntress
-Na ścianie gabinetu wisiał grafik przylotów i odlotów frachtowca. Według niego za dziesięć minut powinien tu wylądować statek. Na tym lądowisku, które widzieliśmy z zewnątrz...

"Wąsik" wychylił się za róg i posłał krótką serię ze zdobycznego karabinu w stronę nieprzyjaciół. Dwóch z nich upadło, gdy dosięgnęły ich blasterowe błyskawice, trzeciego rozcięła Darth Huntress, która znalazła się przy nim nie wiadomo kiedy. Żołnierz ruszył biegiem do drzwi na końcu korytarza. Już słyszał uruchamiane silniki frachtowca szykującego się do startu, których nie mogły zagłuszyć nawet wyjące alarmy. Okazało się, że statkiem, który wylądował był stary koreliański YT-1300. Właśnie zamykano właz, ale zwinna uczennica Annihiousa zdążyła dostać się w porę na pokład. "Wąsik" z niecierpliwością czekał na wynik walki, której obserwować nie mógł, bo właz zamknął sie tuż za dziewczyną. Właśnie miał uznać, że młoda Sith poległa i przygotować się na własną śmierć, gdy trap zaczął się ponownie opuszczać, a zniecierpliwiona Huntress machała na niego, by wskakiwał...

-Doskonała robota, moja uczennico.
Za sterami statku siedział "Luneta", zaś reszta zgromadziła się w pokoju rekreacyjnym. Na razie nie udało im się odkodować danych z komputera, ale Moc podpowiadała Lordowi Sith, że znaleźli to czego szukali... Albo przynajmniej coś, co pozwoli im pokonać Jedi. Tak... Widział to wyraźnie - nareszcie Kult Sith stanie się niepokonany, zaś Jedi zostaną wytępieni co do jednego.
-Dobra robota... - powtórzył z błyskiem w oku...

Akcja przenosi się do [Korriban] Akademia Sithów
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Poprzednia

Wróć do Archiwum