Content

Archiwum

[Tythe] Konfrontacja Sithów

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się w miejscach nie mających swoich osobnych, specjalnych działów.

[Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 7 Lis 2010, o 15:11

Avien Matiias, William Turoug i T-800 przybywają z: [Korriban] Akademia Sithów

Czas: 25 ABY
Miejsce: Sektor Savareen, system Tythe, planeta Tythe
Cel misji: Eliminacja dwoje Sithek - Tiny Watts (człowiek) oraz Sal Gash-Ki (arkanianka, urodzona na Korelii)
Uczestnicy misji:
1. Avien Matiias, Wojownik Sith
2. William Turoug, Wojownik Sith
3. T-800 "Tim", Metadroid (HRDs)
Ogólny zarys otoczenia: Tythe planeta niegdyś bujna jak Naboo, dopóki siedziby nie założyła tam korporacja LiMerge Power, która do maksimum wykorzystała naturalne surowce tego świata. Po latach, firma zrezygnowała z planety, zostawiając za sobą pustynię. Obecnie roślinność występuje tam tylko w czerwonych wodach jezior. W czasach wojen klonów toczyły się tam bitwy pomiędzy Separatystami a Republiką. Praktycznie niezamieszkana, choć można spotkać tam niewielkie grupy ludzi.



Frachtowiec YT-1930 wylądował na jednym z dawnych lądowisk korporacji LiMerge Power. Gmach firmy był już mocno podniszczony, choć i tak wydawał się być wyspą na pustynnym oceanie. Turoug przed lądowanie zauważył, że w pobliżu znajduje się średniej wielkości czerwone jezioro. Wydawało mu się też, że widział grupkę kilku ludzi w łachamanach.
- Witajcie na Tythe. - rzekł sarkastycznie Wojownik Sith, opuszczając pokład statku - Czuję aurę Ciemnej Strony Mocy, jednak nie koniecznie jest ona wywoływana przez nasze cele. Musimy rozejrzeć się po terenie tej dawnej korporacji, nim wyruszymy w pustynię.
- Sir, w pobliżu kilkudziesięciu metrów wykryłem obecność istot żywych. Prawdopodobieństwo, że należą do rasy ludzkiej wynosi 99,9987%. - wtrącił się droid.
- Tak dziękuję... I jak wrażenia panie Matiias?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 7 Lis 2010, o 21:22

- Moje wrażenia? Wyczuwam ciemną aurę, ale poza tym ta planeta wydaje się wrzodem galaktyki... Powiedział z lekkim grymasem na twarzy, po chwili dodał:
- Ciekawi mnie czego te córki pederastów tu szukają. Aha, i na "Pana" trzeba mieć wygląd i pieniądze, więc mów mi po imieniu, dobrze? Rzekł żartobliwie. Kiedy zbliżył się do krawędzi dachu ujrzał czerwone jezioro.
-Co oni tu mają zupę zamiast wody? Pomyślał Sith. Chwilę gapiąc się w dal ujrzał grupkę ludzi poubieranych w jakieś szmaty. Avien odwrócił się do Williama i rzucił:
- Powinniśmy wypruć trochę informacji od tych robaków? No chyba że masz lepszy pomysł...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 7 Lis 2010, o 23:22

Nim jednak Sithowie zdecydowali się ruszyć ku ludziom, to mieszkańcy niegościnnej planety pierwsi podeszli do kultystów Ciemnej Strony Mocy. Turoug nieco zdziwił się wobec ich postawy, jednak na razie postanowił nie sięgać po miecz świetlny i wysłuchać co mają do powiedzenia "łachmaniarze".
- Witajcie Panowie... Wspomóżcie biednych, nie mamy nic do picia i do jedzenia. Pan jest zapewne szczodry i dobrotliwy. - rzekł najstarszy z ludzi do Williama - Nie możemy zaoferować nic w zamian, oprócz dobrego słowa.
- Nie przybywam tutaj by was ratować, choć kto wie, może za pewne informację coś da się zrobić. - odparł Wojownik Sith, odwracając wzrok ku Avienowi - Mój kolega zapewne ma do was parę pytań...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 8 Lis 2010, o 00:23

- Opanuj się... Karcił się w myślach. Widok tych bezbronnych i nic nieznaczących ludzi, budził w nim żądze mordu. Po paru sekundach wystawi palec i kierował nim po kolei na każdą z tych istot które do nich podeszły. Następnie po chwili namysłu wskazał na młodą dziewczynę.
- Ty... Podejdź do mnie. Rzekł stanowczo. Kobieta powolnym i niepewnym krokiem zbliżyła się do Sitha.
- T..tak? Wydukała. Matiias podszedł do niej bliżej i złapał ją za kosmyk włosów, pocierając go palcami powiedział cicho.
- Nie widziałaś ostatnio dwóch kobiet? Jedna jest człowiekiem, a druga Arkanianką.
Na pewno się wyróżniały, więc ciężko było by je przeoczyć. Kiedy skończył wypowiedź wwiercał swe krwiste spojrzenie w zielone oczy dziewczyny.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 8 Lis 2010, o 00:30

Kobieta poczuła dziwną niechęć do mężczyzny, która wkrótce przerodziła się w ogromny strach. Wolała dalej szukać korzonków roślin, niż prosić o pomoc nieznajomych mężczyzn, którzy przylecieli tutaj statkiem.
- Nie panie. Nie widziałam tu żadnych nowych. A już na pewno nie arkanian. - odparła cicho żebraczka - W okolicy jest jeszcze parę grup, ale ze względu na małą ilość osób każdy każdego zna. To sami ludzie, nie ma tutaj innych ras. Panie wspomóż nas, albo po prostu puść wolno, nie chcemy cię zatrzymywać.
Turoug wyczuł Mocą, że kobieta nie kłamała i powiedziała Matiiasowi prawdę. William uznał, że gdyby któraś z grup natknęła się na Sithów, zapewne zostałaby zgładzona przez dwie Wojowniczki, chyba że byłe uczennice Darth Valkiriany miały jakieś powody by utrzymywać innych przy życiu. Być może należało spytać kogoś innego.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 8 Lis 2010, o 00:59

Twarz Matiiasa stała się "kamienna", po usłyszeniu wypowiedzi żebraczki. Avien gwałtownie chwycił kobietę za twarz i delikatnie odepchnął, ta pod wpływem pchnięcia przysiadła na ziemi.
- To może powiem inaczej... Kto z was widział dwie kobiety? Człowieka i Arkaniankę...
Powinienem dodać że nie ręczę za siebie gdy usłyszę coś co mi się nie spodoba.
Jeśli naprawdę ich nie widzieliście, to powiedzcie gdzie są ludzie którzy mogli je widzieć.
Kiedy Krwistooki skończył wypowiedź, nastała martwa cisza. Po chwili gdy nikt nic nie powiedział, Avien błyskawicznie dobiegł do losowego żebraka i kopnięciem z pionowego obrotu przetrącił kark jednemu z nich. Dla zwykłych ludzi, Matiias był rozmyty podczas biegu, dopiero kiedy biedak upadł bez życia można było zauważyć demoniczny uśmiech na jego twarzy.
- Zabijanie jest fajne, więc zacznijcie lepiej gadać...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 8 Lis 2010, o 01:05

Ludzie, którzy mieli więcej rozumu w głowie od razu wzięli nogi za pasa. Jeden czy dwóch krzyczało, że nic nie wie o żadnych dwóch nowych kobieta mających pojawić się w okolicy. Niespodziewanie około 17, może 18-letni chłopak wyciągnął mocno podniszczone wibroostrze i zaatakował Sithów. Turoug jedynie uchylił się przed szarżującym żebrakiem, jednak ten nie zraził się niepowodzeniem i postanowił ruszyć na Aviena. Dla "Krwistookiego" była to jednak woda na młyn...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 8 Lis 2010, o 01:23

- Zajebiste krzyki...- rzekł unikając cięcia żebraka robiąc obrót, żeby znaleźć się zaraz za nim. Następnie uderzył go łokciem w kark. Kiedy chłopak upuścił broń przewracając się, Avien rechocząc uniósł go za pomocą telekinezy.
- Ty smarku... Nic nie znacząca istoto...- Sekundę później Avien zastosował duszenie mocą. Nie trwało to długo, bo w momencie gdy Matiias zacisnął pięść można było usłyszeć gruchot gniecionej krtani.
- Kurwa dlaczego? Dlaczego ludzie mylą głupotę z odwagą? Po tych słowach cisnął truchłem za siebie nie oglądając się nawet.
- Chyba niczyjej pomocy nie uzyskamy... Jakieś sugestie? Rzekł patrząc się na pobliski zbiornik wodny.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 8 Lis 2010, o 09:47

Turoug intensywnie myślał jak mogą znaleźć dwie Wojowniczki Sith. Były uczeń Lorda Weirdensa czuł, że ludzie naprawdę nie wiedzieli o kim mówi Avien. Mimo to był niemal pewien, że Tina Watts oraz Sal Gash-Ki znajdują się na powierzchni Tythe.
- Zastanawia mnie czy nasz cel dobrze się ukrywa, czy może w tej chwili nas obserwuje. Ci żebracy nie spotkali wysłanniczek Lady Valkiriany. - powiedział William - Być może powinniśmy spróbować po drugiej stronie tych zabudowań należących dawniej do korporacja LiMerge Power. Jeżeli tam nic się nie dowiemy, będziemy zmuszeni wyruszyć na pustynię.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 8 Lis 2010, o 22:06

- No to chodźmy... Rzucił kierując się w tamtym kierunku. Przechadzka trwała kilka minut, Podczas niej Avien cały czas starał się wyczuć chociaż ślad obecności jego celów.
Jednak bez skutku, gdyż musiały doskonale ukrywać swą obecność w mocy. Matiias zaczynał nabierać podejrzeń, że adeptki Valkiriany spodziewają się kogoś i mogą czekać na moment, gdy Krwistooki i William opuszczą gardę. Taki moment jednak nie nastanie, bo obydwoje są niezwykle czujni. Świeżo upieczony Wojownik Sith przez cały czas trzymał rękę na pokrowcu, w którym znajdował się miecz świetlny, owy pokrowiec miał przewieszony na lewym biodrze.
Gdy wstąpili na teren zabudowany, zewsząd obserwowali ich biedacy, którzy nieumiejętnie się schowali.
- Jak robaki... Prychnął, po sekundzie zwrócił się do metadroida:
- Tim przeskanuj teren... Mogą ukrywać obecność w mocy, ale funkcji życiowych chyba już nie..
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 9 Lis 2010, o 21:55

Robot bez słowa wykonał polecenie jakie wydał Matiias. Jako iż nie był najnowocześniejszym metadroidem, skanowanie zajęło mu trochę czasu, podczas którego Sithowie doszli do kolejnej grupy ludzi. Tym razem natknęli się na nieco lepiej wyglądające osoby. Zapewne w przeszłości musieli być lepiej sytuowanie niż ich poprzednicy, których w dużym stopniu przetrzebił "Krwistooki".
- Witajcie panowie. Widzę was po raz pierwszy na planecie prawie tak niegościnnej jak Korriban. - rzekł do nich mężczyzna w średnim wieku, o dostojnych rysach twarzy, zapewne nie mający pojęcia, iż jego rozmówcy przybyli właśnie z tej planety - Nie wyglądacie na zesłańców, ani na lokalnych mieszkańców. Nie przypominacie również przestępców pragnących skryć się przed wymiarem sprawiedliwości na Tythe. Więc cóż was tu sprowadza?
- Sir, poza kilkunastoma jednostkami ludzkimi, przebywającymi w odległości do 200 metrów od nas, nie znajdują się inne rozumne formy życia. - wtrącił się w międzyczasie T-800.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 9 Lis 2010, o 22:46

- Dzięki Tim...- Rzucił do metadroida, następnie zwrócił się do starszego osobnika.
- Otóż musimy bardzo pilnie się z kimś spotkać.- Rozpoczął, mając fałszywie przyjazny wyraz twarzy. - Nie widzieliście może naszych przyjaciółek? Jedna jest człowiekiem,
a druga Arkanianką. Jeśli nie, to kto mógł je widzieć, i proszę podać miejsce gdzie można znaleźć te osoby. Dodam, że bardzo nam się śpieszy. Avien wwiercał swój wzrok w osobnika z którym rozmawiał, czekając na jak miał nadzieję dobre informacje...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 9 Lis 2010, o 23:19

Mężczyzna w spokoju myślał chwilę nad słowami Matiiasa. W końcu gestem zaprosił Sithów oraz metadroida w pewne miejsce. Po kilku minutach znaleźli się w najlepiej utrzymanym pomieszczeniu, które dawniej należało do LiMerge Power. O dziwo znajdujący się tam ludzie mieli kilka sprawnych terminali i komputerów oraz zapas baterii. Ponadto na dachu budynku znajdowały się baterie słoneczne zapewniające energię dzięki lokalnej gwieździe.
- Czy to nie ich szukacie? - spytał wódz ludzi pokazując Avienowi i Williamowi zdjęcia kobiet - Ciekawostką jest, że jedna z nich to Arkanianka.
- Tak to one. - odparł krótko Turoug.
- No cóż, nie jesteście pierwszymi szukającymi tych dam. Prawdę mówiąc mieliśmy z nimi trochę problemów. Wybiły kilkudziesięciu moich ludzi. Każdy zginął od rany zadanej mieczem świetlnym...
Były uczeń udał zdziwienie, a chwilę później uczynił to również "Krwistooki". Było to celowe, by nie wzbudzać zbytnich podejrzeń miejscowej ludności tubylczej, a już na pewno nie tej, która wiedzie tu prym.
- Zawsze wydawały mi się dziwne. - rzekł Will - A czy można wiedzieć kto poszukiwał ich poza nami?
- Hmm, Jedi. - odpowiedział pewnym tonem facet w średnim wieku.
- Zaiste to zagmatwana sprawa. - mruknął młodszy z Sithów, zwracająć się do Matiiasa - Masz jeszcze jakieś pytania do pana gospodarza?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 9 Lis 2010, o 23:46

- Nie odpowiedziałeś mi na moje pierdolone pytanie! Warknął Matiias zaciskając pięści.
- Czy wiecie cokolwiek o ich położeniu lub o ludziach którzy wiedzą gdzie one mogą być?!
Avien dochodził już do granic wściekłości. Cała zabawa w chowanego zaczęła już go nużyć. Chciał jak najszybciej odnaleźć zdrajczynie, i zmusić je to wycia o łaskę. Z wielką ochotą powybijałby tutaj wszystkich, lecz powstrzymywał się od tego...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez David Turoug » 10 Lis 2010, o 00:05

Bardzo doświadczony w działaniach Zakonu Sith Turoug, pokiwał głową w charakterystyczny dla Darth Starriusa sposób. Nie zwrócił jednak uwagi Avienowi na jego reakcję, choć pomyślał, że jeżeli Matiias będzie dalej funkcjonował w taki sposób, to zostanie zwykłym siepaczem, wysyłanym na proste misje polegające na otwartej walce, a nie na wyciąganiu informacji i słaniu drogi gęstym trupem.
- Podnoszenie głosu tutaj jest zbyteczne, doskonale pana słyszę. - rzekł dumnym tonem mężczyzna - Gdybyś mnie uważniej słuchał, zapewne zrozumiałbyś, że nie jesteście pierwszymi którzy szukają obu kobiet. Gdybyśmy wiedzieli gdzie są, to byśmy tam ruszyli, jednak mamy za mały potencjał by błąkać się po tym jałowym świecie.
- Pewną informacją jest, że nie znajdują się obecnie na terenie dawnego kompleksu LiMerge Power. Wątpię również, że kobieta i arkanianka żyją na pustyni, z dala od jakiegoś czerwonego jeziora. - wtrącił się młodszy z mężczyzn - W promieniu 50 kilometrów od nas znajdują się trzy takie zbiorniki. Jeden jest tuż za murami naszego prowizorycznego miasta. Następny jest na południe od nas, a trzeci na wschód. Ten wschodni otoczony jest licznymi skałkami.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 11 Lis 2010, o 01:34

- Nie można było od razu tak powiedzieć? Rzucił od niechcenia, następnie skierował się do wyjścia. Poczekał chwilę na zewnątrz, aż jego towarzysze do niego dołączą.
-Gdzie te kurwy mogły poleźć? Ten zgred mówił że pustynia odpada, więc to skałkowe jezioro będzie chyba bardziej prawdopodobnym miejscem ich pobytu... Rozmyślał wpatrując się w dal. Kiedy William i Tim już dotarli do Krwistookiego, ten zwrócił się do maszyny.
- Pewnie posiadasz jakąś nawigację w tym miejscu. Prowadź do tego jeziora które jest skałkowe, jak to ten zgred napomniał.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lis 2010, o 02:18

Nim jednak Turoug zdążył coś powiedzieć, odezwał się komunikator holograficzny Matiiasa. Sithowie upewnili się, że nie są obserwowani, a następnie "Krwistooki" przyjął połączenie. Na okrągłej "podstawie" ukazał się wizerunek Darth Starriusa.
- Skończyłeś już misję na Tythe? Jeżeli nie, mam nadzieję, że jesteś już blisko wykończenia dwóch służek Valkiriany. - mówił nieprzyjemnym tonem Twi'lek - Zanim zdasz mi raport mam dla ciebie nieciekawą informację. Kamery wyłapały twoją mordę na Rodii. Służby bezpieczeństwa przeszukują dane wszystkich łowców i przestępców z galaktycznej kartoteki. Jeżeli byłeś notowany, to jesteś spalony w dywersyjnych i szpiegowskich akcjach. Co więcej artykuł o Rodii pojawił się w HoloNecie. Na tym zadupiu jakim jest Tythe, zapewne nie będzie miało to znaczenia, ale w Światach Jądra szybko cię zdemaskują... A teraz raport!
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 13 Lis 2010, o 02:31

Avien słysząc wieści na temat Rodii, Zaklął plugawie w myślach. W następnej sekundzie uspokoił się i zdał rzetelny raport mistrzowi:
- Jeszcze ich nie odnaleźliśmy mistrzu, ale znamy ich prawdopodobne położenie. To długo nie potrwa...- Rzekł na jednym wydechu.
-Jakbym miał kurwa mało problemów... Szlag by to! Zaraz dostane zjeby od Starriusa,
na poprawienie humoru...
Pomyślał świeżo upieczony wojownik, trzymając się za glowę.
Zdarzało się Krwistookiemu być poszukiwanym, ale to może utrudnić mu dalsze poruszanie się po galaktyce...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Mistrz Gry » 13 Lis 2010, o 12:21

Mimo iż Darth Starrius był obecny na Tythe w postaci holograficznej, można było wyczuć jego niezadowolenie. Na twarzy Twi'leka pojawiła się charakterystyczna mina wyrażająca jego negatywne uczucia.
- Nie pieprz się z tymi pomiotami. Za zdradę muszą zapłacić. - rzekł mentor "Krwistookiego" - Za jakiś czas, znowu będę oczekiwał raportu. Mam nadzieję, że wtedy będzie wszystko jasne. Bez odbioru.
Po tych słowach postać rosłego Mistrza Sith zniknęła z wizji. Avien mógł spokojniej odetchnąć. W tym czasie Turoug badał otoczenie jednym ze swoich przyrządów. Gdy skończył zwrócił się do Matiiasa, w celu przekazania mu informacji.
- Najbardziej prawdopodobną lokalizacją tych dwóch suk, jest to jezioro na wschód stąd. Mogą znaleźć tam schronienie wśród skał, a wodę mogą czerpać po przefiltrowaniu jej ze zbiornika. - rzekł rzeczowo William - Swoją drogą, Darth Starrius w ostatnim czasie zrobił się nieco nerwowy.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Tythe] Konfrontacja Sithów

Postprzez Avien Matiias » 15 Lis 2010, o 15:34

- A kiedy on nie był wkurwiony, już zdążyłem do tego przywyknąć. Rzucił Avien chowając komunikator do jednej z kieszeni w płaszczu, po chwili dodał:
- Widzę że myślimy tak samo, też uważam że muszą być w pobliżu tamtego jeziora. Ciekawi mnie czy mają jeszcze jakąś bandę przydupasów? Kończąc zdanie, ruszył w tamtym kierunku. Przechadzka nie należała do najmilszych od czasu do czasu Sithów atakowała tutejsza fauna, z którą rozprawiali się nie wyciągając nawet mieczy świetlnych.
-Ciekawe czy są ładne? Ale skoro to uczennice Valkiriany to muszą być lezbami, więc nici z randki. A gdyby im poucinać kończyny wtedy można by... nie to zbyt pojebane nawet dla mnie. Matiias skrzywił się pod nosem wyobrażając sobie całą sytuacje. Kiedy zbliżali się na miejsce były łowca ukrył swą aurę by sprawić im niespodziankę...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Następna

Wróć do Archiwum