Content

Archiwum

[Tatooine] Granica między jasnością a mrokiem

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Tatooine.

Re: [Tatooine] Granica między jasnością a mrokiem

Postprzez Mistrz Gry » 6 Lis 2011, o 00:50

- W obecnym Zakonie nie stosuje się nazwy padawan. Mistrz może mieć jednocześnie wielu uczniów. - odparł przyjaznym tonem Jae Tev, któremu ewidentnie poprawił się humor ze względu na efekt poszukiwań Wuufa - A co do turnieju, to rzeczywiście w niedalekiej przyszłości Rada zorganizuje takie przedsięwzięcie.
Rozmowa między Jedi trwała do samego rana. Głównie uczestniczyli w niej Sullustanin i Zabrak. Marill Verg`iss`tea w swoim zwyczaju dorzucał tylko pojedyncze zdania, bacznie obserwując de Bikę. Ten jednak siedział w rogu z opuszczoną głową i najprawdopodobniej drzemał. Od czasu do czasu gładził się po ranionej ręce.
- To wy chcecie dostać się do Anchorhead? - spytał tuż po godzinie 6 czasu miejscowego mężczyzna w średnim wieku.
- Tak i zależy nam na czasie. - odparł Chiss - Jaka jest twoja stawka?
- Jeżeli mielibyście coś do zjedzenia i parę bukłaków wody, byłbym wdzięczny. - rzekł facet - Kredyty niezbyt mnie interesują.
- Mamy jedynie trochę konserw, a wody tyle ile w manierkach. - powiedział stanowczym tonem Rycerz - Konserwy ci odstąpimy, jednak wode musimy mieć dla siebie. Dostaniesz jeszcze 50 kredytów.
- Umowa stoi...

***

Dwie godziny później grupa Jedi oraz Wuuf dotarli do Anchorhead. Niezwłocznie ruszyli ku lądowisku gdzie czekał na nich koreliański frachtowiec YT-2000. Jak zwykle w dokach kręciło się sporo Jawów oraz pilotów najróżniejszych ras. Weequay z obsługi lądowiska wręczył Sullustaninowi formalny druczek, po czym cała czwórka mogła wkroczyć na pokład statku.
- Beeep beeeep bop! - zaświergotał radośnie R7, jednak widząc Shistavanina dodał smętnie - Biiiiiiiiip
- Tak jesteśmy... Szykuj statek do podróży. - odpowiedział droidowi niezbyt entuzjastycznie Verg`iss`tea - Nhkiku, powinieneś odpocząć podczas podróży. Zmień opatrunek i połóż się spać. Możesz też spróbować Mocą ukoić ból. Pozwól jej swobodnie przepływać i wyobrażaj sobie coś w rodzaju niewidzialnych iskierek skaczących po ciele i gojących ranę...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Tatooine] Granica między jasnością a mrokiem

Postprzez Nikh » 6 Lis 2011, o 22:41

Nikh mimo że nie bardzo zgadzał się ze stwierdzeniem że musi odpocząć ruszył do jednej z kabin aby zażyć odrobiny snu. Zmienił opatrunek, położył się na łóżku i chciał wypróbować to co polecił mu Marill. Zamknął oczy i otworzył się na moc. Pozwolił jej płynąć przez swoje ciało. Następnie wyobraził sobie że po jego ranie skaczą iskierki które mają ukoić ból.

Po upływie kilku minut zabrak poczuł się lepiej. Ułożył się wygodnie i zaczął się rozluźniać. W końcu udało mu się odpłynąć w krainę sennych marzeń. Obudził się dopiero kiedy statek wyszedł z nadprzestrzeni. o dziwo nic mu się nie śniło. Nieczęsto się to zdarzało Nikhowi który dużo czasu spędzał na marzeniu. Ostatnio dużo się zmieniło. Może brak snów był spowodowany zmęczeniem organizmu młodego zabraka.

Nikh wstał i ruszył do kabiny pilotów. Zastanawiał się za ile czasu przyjdzie ich kolej na wejście w atmosferę planety i lądowanie w hangarze akademii.


Nhkik "Nikh" Beknnh, Maril Verg`iss`tea i Jae Tev przenoszą się do: [url][/url]
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Poprzednia

Wróć do Archiwum