Kilkadziesiąt sekund później lekki, koreliański frachtowiec znalazł się już w przestrzeni kosmicznej, otaczającej planetę Tatooine. Przez chwilę Bersenthor mógł podziwiać lśniące w oddali gwiazdy, wokół których krążyła piaszczysta planeta. Niezwykłą aktywność zaczął wykazywać R6, który widocznie w ostatnich latach zajmował jedynie miejsce w sklepie Toydarianina.
- Beep, beeep bip bop. - zakomunikował astromech, dodająć - Beep de de bip beeep.
- Zdaje się, że chyba chce wprowadzić koordynaty na Rodię. Proszę bardzo. - odparł Ben So-Dran bardziej zgadując niż stwierdzając co ma na myśli robot - Jeszcze nie opanowałem tego binarnego języka, cóż przyjdzie i na to czas.
R6 z zapałem wykonał swoje zadanie i ponownie przekazał wiadomość pilotowi oraz Kumariemu. Przez kilka chwil nic się nie działo, by po przestawieniu centralnej wajchy, gwiazdy i inne ciała niebieskie rozmył się tworząc biało-niebieski tunel nadprzestrzenny. Bersenthor rozpoczął swą pierwszą podróż międzygwiezdną.
Bersenthor Kumari przenosi się do: [Rodia] Przygoda w Yusk