przez Oto'reekh » 16 Mar 2009, o 23:12
- Właściwie nie - przyznała - jestem sama od ucieczki z własnej planety, a to wydarzyło się całkiem nie dawno. Zresztą nasz gatunek stara się nie kierować emocjami. Jak chcesz to reszte opowiem ci po drodze, ale teraz się zbierajmy. - powiedziała i poprosiłą Silusa aby upewnił się, że nic nei zostawił w swoim wynajętym obok pokoju. Sama także przejżałą czy napewno wszystko zabrała, przetarła jeszcze miejsca w których pozostała krew i spryskałą je związkami amoniaku na wszelki wypadek. Gdy upewniła się, że wszystko jest jak należy, zapukała do Silusa i oboje zeszli na dół. Silus załatwił formalności i zostawił napiwek, a po krótkim pożegnaniu spokojnie wyszedł z Nalą na zewnątrz.
GG: 447116