Pytanie Kane'a, o jakieś konkretne działania, mające na celu zdobycie medalionu Sithów, poprawiły nieco jego reputację u Rooster'a. Ten już wcześniej uznał, że dziś powinni zaatakować Ludzi Piasku.
- Uważam, że każdy dzień dłużej spędzony na Tatooine nie będzie nam sprzyjał. Czas odebrać Tuskenom, to co do nich nie należy i sprzedać Sithom. Gra jest warta 100 tysiecy kredytów. Myślę, że nikt nie pogardzi czwartą częścią tej sumy. Mamy dwie opcję, zwinąć obóz teraz i przystąpić do ataku, albo poczekać do zmierzchu. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Ruszając teraz, wszystko będzie jak na talerzu, dzięki dwóm gwiazdom. Jednak w tym wypadku nie mam mowy o żadnym skradaniu się. Możemy też zaatakować wieczorem, jednak wątpię, aby ciemności były naszym sprzymierzeńcem. Jeźdzcy Tuskeńscy są na swoim terenie i to stanowi dla nich wystarczający atut. Naszą przewagą może być atak z powietrza, choć podejrzewam, że 'nasza' wioska może być uzbrojona w działka laserowe. Nie zapominajmy, że stoi za nimi ktoś z zewnątrz... A więc na co się decydujemy? Może ktoś ma jeszcze jakiś inny pomysł w zanadrzu?
- Uważam, że każdy dzień dłużej spędzony na Tatooine nie będzie nam sprzyjał. Czas odebrać Tuskenom, to co do nich nie należy i sprzedać Sithom. Gra jest warta 100 tysiecy kredytów. Myślę, że nikt nie pogardzi czwartą częścią tej sumy. Mamy dwie opcję, zwinąć obóz teraz i przystąpić do ataku, albo poczekać do zmierzchu. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Ruszając teraz, wszystko będzie jak na talerzu, dzięki dwóm gwiazdom. Jednak w tym wypadku nie mam mowy o żadnym skradaniu się. Możemy też zaatakować wieczorem, jednak wątpię, aby ciemności były naszym sprzymierzeńcem. Jeźdzcy Tuskeńscy są na swoim terenie i to stanowi dla nich wystarczający atut. Naszą przewagą może być atak z powietrza, choć podejrzewam, że 'nasza' wioska może być uzbrojona w działka laserowe. Nie zapominajmy, że stoi za nimi ktoś z zewnątrz... A więc na co się decydujemy? Może ktoś ma jeszcze jakiś inny pomysł w zanadrzu?