Content

Archiwum

[Tatooine] Nielubiana mechanik

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Tatooine.

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 6 Kwi 2010, o 22:48

Mimo interwencji Tresta, Rooster wątpił, aby zdołał unieszkodliwić wszystkich trzech ochroniarzy za drzwiami. Nie było jednak czasu, więc sięgnął do pasa ekwipunkowego, z którego wyciągnął granat odłamkowy. Cisnął go w stronę dwóch przeciwników, po czym mocno wcisnął się w kąt miedzy durastalowymi pojemnikami, a ścianą. Trzy sekundy później w pomieszczeniu nastąpił wybuch, a większość przedmiotów znajdujących się w nim została uszkodzona. Matt spokojnie otarł z policzka krew, po czym spojrzał w miejsce gdzie ostatni raz byli ochroniarze. Jeden rzut oka wystarczał, by się upewnić, że zostali krwawą miazgą. Z pod stosu gruzów wydostał się Renno.
- Teraz na górę. - rzekł młodszy z łowców - Tam może być niebezpiecznie, w końcu został nam indywidualny ochroniarz Katie Dickson - Steven Tyler.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 6 Kwi 2010, o 23:03

Tresta podniósł się z ziemi i z niesmakiem spojrzał na krwawe ochłapy, które pozostały po ochroniarzach.
- Paskudna śmierć, nie ma co... - po chwili awanturnik cicho jęknął, wyjmując z uda odłamek. Rana nie była duża i nie powinna przeszkadzać w chodzeniu, a krwi pociekło niewiele. - Przeżyję, ale mógłbyś uprzedzać, zanim zaczniesz rozpierdalać wszystko dookoła! Dobra, na górę.
Awanturnik podbiegł do schodów, wszedł na półpiętro i strzelił kilkakrotnie w sufit, co mogło się wydawać dość dziwnym posunięciem.
- Dobra suki, szykujcie się, dla was mamy o wiele więcej niespodzianek! - wrzasnął Tresta. - Masz jeszcze jeden granat? - zapytał Matta.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 6 Kwi 2010, o 23:18

Rooster długo nie zastanawiając się cisnął granat na piętro. Sekundę później stała się rzecz niespodziewana, gdyż granat został odrzucony z powrotem. Matt wolał zaryzykować ciężki upadek ze schodów i ponownie znaleźć się w garażu, niż zostać rozerwanym przed własną broń. Chwilę później podmuch wybuchu, przyspieszył jego prędkość spadania... Blondwłosy łowca zatrzymał się na stercie gruzów, na parterze. Tuż obok niego wylądował jego kompan.
- Te skurczybyk jest jednak bystrzejszy niż myślałem... - rzekł kwaśno Rooster, czując jak lewe oko zalewa mu krew. - Trzeba będzie załatwić to blasterami.
Dwóch Łowców ponownie ruszyło ku górze, przez mocno zniszczone schody. Od czasu do czasu, z pokoju na piętrze Tyler oddawał strzały na oślep, które spowalniały "wspinaczkę" renegatów. Gdy doszli do celu, Hendrik Rooma wybiegł z pomieszczenia z wysoko uniesionymi rękoma, poddając się. Popełnił jednak błąd, gdyż i Matt i Renno instynktownie sięgnęli po blastery, wypalając dwukrotnie w stronę chłopaka.
- A to peszek... - skwitował śmierć zawodnika Rooster - Może dostaniemy za to premię, ale najpierw nasz główny łup Dickson i Tyler... Są zapewne w pokoju po lewej...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 7 Kwi 2010, o 16:20

Renno podkradł się do ściany obok drzwi do pokoju i oparł się o nią plecami, wciąż trzymając pistolet w pogotowiu.
- Taylor, nie mów mi, że chcesz narażać życie dla jakieś małej ździry?! Słyszałem o tobie i twoich akcjach! Chcesz zdechnąć, chroniąc tę sukę, wartą taką śmieszną sumkę? Nie rób sobie jaj i wychodź, a nie błaznuj z tą lalą! Stać cię na coś więcej! - mówił Tresta, oczekując reakcji weterana.
Jednocześnie awanturnik dał znać Roosterowi żeby był gotów na konfrontację z Taylorem.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 7 Kwi 2010, o 20:13

Na propozycję Tresta, Taylor odpowiedział długą serią z blastera. Oba Łowcy padli na podłogę by uniknąć boltów. Chwilę potem Rooster na oślep oddał trzy strzały, jednak żaden nie trafił ani w Dickson ani w jej bodyguarda. Matt gestem pokazał, że spróbuje szybką interwencją wkroczyć do pomieszczenia obok i zza najbliższej osłony ostrzelać ich cel. Jak pomyślał tak zrobił, niestety pani mechanik i Steven cofnęli się do drugiego pomieszczenia, zabarykadowując drzwi.
- Renno, mamy ich... - rzekł młodszy z łowców - Z tamtego pokoju nie ma miejsca ucieczki. Mogą tam teraz czekać na przyjazd służb bezpieczeństwa albo ruszyć do kontrataku.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 7 Kwi 2010, o 20:52

Tresta podszedł bliżej do zabarykadowanych drzwi. Paskudny uśmieszek zagościł znów na jego umazanej smarem twarzy. Następnie zaczął bez ustanku strzelać w kierunku wejścia do pomieszczenia kryjącego cel całej tej eskapady.
- Nie jestem... dobrym... negocjatorem... - krzyczał Renno, starając się zagłuszyć dźwięk wystrzałów. - ale odrzuciłeś... kurewsko... dobrą ofertę.
Gdy bateria w pistolecie "padła", awanturnik szybko szybko obrócił się plecami w kierunku ściany tuż obok drzwi i przylgnął do niej plecami.
- Nie chciałem tracić czasu na zbędne ceregiele. - wytłumaczył Tresta zmasowany ostrzał zabarykadowanego wejścia. - Wątpię, żeby któreś z nich dostało, ale barykada raczej jest już zlikwidowana. Spróbuj otworzyć drzwi.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 7 Kwi 2010, o 21:48

Rooster mocniej chwycił blaster, po czym rozpędzony wpadł na drzwi. W momencie, gdy przetoczył się do drugiego pomieszczenia Katie Dickson udało się otworzyć okno i wyskoczyć. Mimo tego, Matt w ułamku sekundy dwa razy pociągnął za cyngiel uśmiercając jej prywatnego ochroniarza Stevena Tylera, który nie spodziewał się, że łowcy tak szybko poradzą sobie z jego zabezpieczeniem. Młodszy z renegatów wyjrzał przez okno i z szokiem uznał, że ich cel "Deep Water" spadła na dach stojącego obok warsztatu, szybko pozbierała się i wykonała jeszcze jeden sprawny skok ku ziemi.
- Renno, trzeba ją gonić... To ona gwarantuje nam wypłatę. Śmierć Roomy i tego z security może zapewnić nam jedynie premię.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 7 Kwi 2010, o 22:06

Renno podbiegł do okna i wyjrzał przez nie, obserwując w jakim kierunku pobiegła Dickson. Następnie ocenił wysokość z jego położenia do ziemi.
- Ja pobiegnę bezpośrednio za tą suką, ty... wykombinuj coś innego. - powiedział Tresta, a chwilę później skoczył i wylądował w miejscu, gdzie uprzednio pani mechanik salwowała się ucieczką.
Awanturnik następnie popędził sprintem do uliczki znajdującej się przed garażami. Zatrzymał się na chwilę, wypatrując Dickson. Trop urywał się w tym miejscu. Nadzieja powróciła, gdy usłyszał ciecia na stadionie wywrzaskującego wniebogłosy najpaskudniejsze przekleństwa. Renno pobiegł właśnie tam, mając nadzieję, że ofiara ukryła się na arenie, a nie w mieście, jak wcześniej podejrzewał.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 7 Kwi 2010, o 22:53

Rooster szybko ruszył do wyjścia, by 'bez skakania' podążyć za Dickson, niestety, na schodach zauważył dwóch, z trzech obrońców, którzy wcześniej stali przed garażem. Gdy ochroniarze zobaczyli Matta od razu oddali w jego stronę kilka serii z blastera. Łowca szybko zdecydował o odwrocie i wyskoczeniu z okna. Nim jednak to zrobił odbezpieczył granat i zostawił w pokoju. Spadając już na dach warsztatu, usłyszał wybuch i krzyki wyrażające ból. Kolejnych dwóch przeciwników z głowy.

Tresta podjął słuszną decyzję kierując się na stadion. Gdy wkroczył na plac toru, zauważył, że w czwartym rzędzie dozorca próbuje złapać Dickson i wytłumaczyć, że wkroczenie na stadion 12 godzin przed rozpoczęciem Grand Prix jest zabronione. Była mechanik Roomy, postraszyła go blasterem, a gdy ujrzała nadbiegającego łysego mężczyznę wystrzeliła ku niemu kilka razy z broni. Chwilę później na stadionie pojawił się Rooster.
[tab]8[tab]- Stąd nam nie może uciec! - krzyknął Matt, biegnąc ku kobiecie...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 15:33

- Panie! W łeb ją! - wrzasnął Tresta do ciecia. - To kryminalistka!
Następnie Renno pobiegł w kierunku czwartego rzędu, uważając na strzelającą kobietę. Dozorca tymczasem mocniej chwycił miotłę i zamachnął się do ciosu, ale pani mechanik była szybsza - ukatrupiła staruszka, a jego bezwładne ciało opadło między siedzenia. Tresta, korzystając z zamieszania, podkradł się do Dickson i chwycił ją za ramię. Ona jednak kopnęła awanturnika w krocze, wyszarpnęła się z jego uścisku i pobiegła w przeciwnym kierunku. Na jej nieszczęście, prawie nie zderzyła się z Mattem, który miał Dickson teraz jak na talerzu...
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 8 Kwi 2010, o 15:43

Okazało się, że Dickson jest uzdolniona nie tylko jako mechanik, ale również bardzo dobrze zna tajniki samoobrony, gdy Rooster wycelował w nią blaster, ta momentalnie podbiła mu broń, a lewą ręką zamachnęła się na niego nożem. Matt uchylił się tracąc równowagę, jednak dzięki temu ostrze rozpruło jedynie powietrze. Mimo iż był środek nocy, eksplozje w padoku numer jeden oraz hałasy na stadionie spowodowały liczne przybycie gapiów i służb bezpieczeństwa. "Deep Water" ponownie ruszyła przed siebie, kierując się ku wyjściu awaryjnemu. Renno mimo ogromnego bólu pozbierał się i ruszył za kobietą, a tuż za nim biegł Rooster.
- Zatrzymać się! Jesteście aresztowani! - wykrzykiwał jeden z funkcjonariuszy, jednak nikt z biegnącej trójki nie wykonał polecenia policjanta. Ten oddał jeden strzał ostrzegawczy w powietrze, choć i to nie przyniosło skutku. Kobieta oraz dwóch goniących ją łowców zniknęło w wyjściowym tunelu.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 16:02

Rooster i Tresta biegli ile sił w płucach za Dickson, która desperacko próbowała zgubić obu najemników w którejś z wielu bocznych uliczek miasteczka, ale jedynymi, którzy zostali w tyle, byli stróże prawa. W końcu cała trójka znalazła się na opustoszałym o tej porze targu. Zmęczona kobieta zwolniła biegu, co wykorzystali Matt i Renno, wypalając do niej ze swoich broni. Dickson padła na ziemię, wzbijając w powietrze tuman piasku. Nie żyła, i tym sposobem zadanie zostało wykonane.
- Głupia suka. - powiedział Renno, nieźle zmęczony pogonią. - Oho, gliny się zbliżają.
Całkiem wyraźnie dało się usłyszeć okrzyki i rozkazy wydawane przez miejscowych policjantów. To, że za chwile wejdą na targ było jasne.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 8 Kwi 2010, o 16:13

Rooster szybko wykonał zdjęcie dzięki specjalnemu dodatkowi do cyfronotesu. Tym samym był to trzeci dowód wykonania zlecenia, gdyż wcześniej sfotografował ciała Hebdrika Roomy oraz głównego ochroniarza Stevena Tylera. Na targowisko wbiegło czterech policjantów. Obaj łowcy w żadnym wypadku nie mieli zamiaru oddawać się w ręce stróżów prawa. Jeden z funkcjonariuszy padł martwy po trafieniu Matta. Ostudziło to nieco zapał służb bezpieczeństwa.
- Musimy kierować się do doków. - zwrócił się blondwłosy mężczyzna do towarzysza - Mam nadzieję, że nie wpadli na pomysł, by zorganizować blokadę.
[tab20[/tab]Chwilę później, po następnej wymianie ognia, łowcy biegiem ruszyli jedną z uliczek, by jak najprędzej dostać się do lądowisk Anchorhead.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 19:23

Tresta klął siarczyście i strzelał do przeciwników cały czas biegnąc wraz z kompanem do lądowiska. Mimo zmęczenia, poobijanych "klejnotów" i licznych drobnych ran był zadowolony z misji. Wypieprzyliśmy w cholerę spory garaż, zabiliśmy chyba z dziesięć osób, ja się trochę napiłem... Całkiem nieźle, pomyślał Renno, ponownie ostrzeliwując podążające ich śladem siły porządkowe Anchorhead. W końcu najemnicy dotarli do frachtowca Matta. Ewoki przerażone wystrzałami popędziły się ukryć, a Rooster zajął się otwieraniem wejścia do statku.
- Otwieraj i włazimy do środka! - rzekł Tresta unikając pocisków i osłaniając towarzysza.
Łowcy wbiegli do statku, ostrzeliwani przez kilku policjantów. Renno jednakże nie wszedł wgłąb frachtowca, tylko został tuż przy wejściu, dalej prowadząc wymianę ognia ze stróżami prawa. Mocno ryzykując takim zachowaniem, wrzasnął do Roostera:
- Odlatujmy, utrzymam ich na dystans! Nie wlezą tu!
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 8 Kwi 2010, o 19:34

Wszystko byłoby przeprowadzone szybko i błyskawicznie, gdyby Rooster nie stanął jak słup soli, wpatrując się w grupę sześciu Gamorrean, którzy ze swoimi charakterystycznymi toporkami. W końcu otrząsnął się z pierwszego zaskoczenia i ryknął:
- Czego tu chcecie świńskie ryje? Kto was tu wpuścił!
- Ty zaraz gadać inaczej! - odkwikał mu łamanym basickiem przywódca bandy - Nie dość, że ty grozić Werka, to jeszcze twój brudny koleś robić awantura w kantynie!
- Kurwa... Nie mam na was czasu świnie. Jeżeli nie opuścicie pokładu mojego statku, zabawie się w rzeźnika.
Na te słowa grupa gamorrean ruszyła ku Mattowi. Ten spokojnie sięgnął po blaster i nacisnął spust... Niestety po raz drugi w przeciągu minuty mocno się zdziwił. Baterie w jego broni były wyczerpane. Szybko krzyknął w stronę Tresta, który wciąż ostrzeliwał funkcjonariuszy policji, żeby uważał na świnie, a sam puścił się pędem ku magazynowi, gdzie trzymał bronie. Tuż za nim pobiegło trzech intruzów. Rooster wpadając do składziku, zerwał ze stojaka wibromiecz, jednocześnie uchylając się przed toporem. Następnie sam przeszedł do kontry, prostym cięciem przeszywając na wylot gamorreana...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 20:02

Tresta kończył właśnie "robotę". Przy życiu pozostało zaledwie dwóch policjantów. Jeden z nich rzucił broń i uciekł, pozostawiając samotnego gołowąsa, który z przerażeniem wpatrywał się w uśmiechniętego Renno.
- Sio, poszedł mi stąd! - warknął awanturnik. - Nie przybędą posiłki!
Chłopak wpatrywał się w Trestę uważnie, wciąż mierząc do niego z pistoletu. Renno stracił cierpliwość, uniósł broń i... cios trzonkiem topora obalił go na ziemię. Awanturnik runął jak długi na piach, wypadając ze statku na dok. Jego DC-15s upadł metr dalej. Młodemu policjantowi puściły nerwy z powodu zaistniałej sytuacji i zaczął strzelać do gamorrean, bardzo skutecznie zresztą, bo eliminując jednego z nich. Pozostała dwójka "prosiaków" rzuciła się na niego z groźnie uniesionymi toporami i krwawo zemściła się za martwego pobratymca. Renno w międzyczasie doczołgał się do swojego pistoletu i bez zastanowienia, z pozycji leżącej, strzelał do gamorrean. Jeden z napastników mocno oberwał i upadł, a z jego ran obficie popłynęła krew. Ostatni "prosiak" zamachnął się swoim orężem na Trestę, ale on obrócił się w lewo, unikając ciosu. Następnie Renno trafił gamorreanina blasterem w rękę. Oponent zawył wściekle, broń wypadła mu z dłoni. Awanturnik przymierzał się już do drugiego strzału, tym razem w obślizgły łeb, ale gamorreanin upadł na niego całym ciężarem swojego tłustego cielska i zaczął dusić masywnymi łapami. Renno z całych sił, jakie mu jeszcze pozostały, starał się ocalić drogie mu życie i siłował się w raczej nierównej walce z silnym "prosiakiem".
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 8 Kwi 2010, o 20:48

Nieco gorzej wyglądała sytuacja Roostera, który musiał walczyć z dwoma gamorreanami białą bronią. Matt nigdy nie był dobry w walce na wibroostrza, więc dość nieporadnie bronił się przed 'warchlakami'. Ci jednak używali za dużo siły, a za mało mózg, więc każde cios zadany toporem, lądował na jakiejś części statku. Na szczęście dla właściciela Yt-2000 jeden z rywali tak mocno ciął swym orężem, że nie mógł wyjąć go z konsoli w którą trafił. Skrzętnie skorzystał z tego blondwłosy łowca, dwukrotnie tnąc grube cielsko gammoreanina. Na polu walki pozostał ostatni ze świniowatych, jednak utrata tylu towarzyszy, spowodowała że stchórzył i ruszył biegiem w kierunku wyjścia, gdzie znajdował się Renno.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 21:08

Tresta i gamorreanin prowadzili zaciętą walkę. Świniowaty zaciskał paluchy na szyi awanturnika niczym żelazne kleszcze i zdawało się, że obejmuje przewagę w tym międzyrasowym pojedynku. Wtem, pojawił się Rooster, dzierżąc w dłoni zakrwawione wibroostrze, a gamorreanin zakwiczał i zaskoczony odwrócił się w kierunku młodszego łowcy. Ten brak uwagi przeciwnika wykorzystał Renno - wsadził palce do nosa "prosiaka" (chociaż sam nie wiedział czemu) i solidnie kopnął go kolanem w podbrzusze. Gamorreanin padł obok na obrośnięte tłuszczem plecy i próbował wstać, choć nie dał rady. Renno ugodził go kilkukrotnie w krtań łokciem. Świniak zakwiczał, zachrumkał, rąbnął w konwulsjach swoim sporym łapskiem o ziemię i wyzionął ducha. Tresta powoli podźwignął się z ziemi i podreptał powoli w kierunku frachtowca. Śmierdział strasznie, jego łachy - kombinezon mechanika - przesiąknęły potem i krwią, a poza tym ciężko sapał, wykończony desperacką walką.
- Pierdolone miejsce, ażeby wszyscy ci sukinsyni co tu żyją sczeźli i utopili się we własnym gównie... - mruczał awanturnik. - Jedźmy do cholernego Hutta i odbierzmy nagrodę. Ale przedtem zatrzymaj się w jakimś cywilizowanym przybytku. Muszę się umyć i zmienić łachy.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez David Turoug » 8 Kwi 2010, o 21:16

Rooster zepchnął z trapu ciało gamorreanina, po czym zerknął na chronometr. Dochodziła 3 nad ranem czasu miejscowego. Matt spodziewał się, że zlecenie uda im się wykonać w ciągu kilku godzin, jednak zabawili na Tatooine blisko 24 godziny.
- Jeżeli chcesz się przebrać i umyć, to możesz skorzystać z pokładowego kibla. - odparł młodszy z łowców - Jest tam też prysznic.
Po tych słowach skierował się do kokpitu, by odpalić maszynę i opuścić pustynną planetę. Gdy poderwał YT-2000 spokojnie zwiększył moc by bez większych kłopotów wyjść z atmosfery Tatooine. Gdy jednak chciał skorzystać z hipernapędu, wyświetliła się kontrolka wskazująca jakiś błąd w obliczeniu korytarza nadprzestrzennego.
- Kurwa, to pewnie przez te świńskie toporki... - rzekł Rooster, po czym skierował się do jednej z konsoli, by naprawić uszkodzenia. - Jeszcze chwilę spędzimy na orbicie tej planety...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Tatooine] Nielubiana mechanik

Postprzez Renno Tresta » 8 Kwi 2010, o 21:47

Tresta usłyszał przerażającą informację i rąbnął z rozpaczy głową w ścianę. Następnie zebrał się w sobie i poszedł wgłąb statku, postanawiając samodzielnie znaleźć upragniony prysznic.
- Mam nadzieję, że te gównojady z Anchorhead nie mają porządnych okrętów, bo wtedy musielibyśmy dłużej się z nimi użerać. Słowo daję, później od razu idę na dziwki, Tatooine mam po dziurki w nosie. - rzekł Renno na odchodnym.
W końcu awanturnik znalazł pokładową łazienkę. Woda była zimna, ale niezbyt mu to przeszkadzało. Gdy zakończył doprowadzenie się do jako takiego porządku, Renno przywdział z powrotem kombinezon mechanika i poszedł sprawdzić, jak idzie Mattowi naprawa statku.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron