przez Peter Covell » 18 Gru 2008, o 00:26
Fenn nawet nie drgnął słuchając tego, co tamci mieli mu do powiedzenia. Był całkowicie opanowany i spokojny, a droid-zabójca i jego współpracownik nie byli w stanie wyprowadzić go z równowagi. Wyczuł narastającą irytację ze strony Aeshi, ale jego Uczennica nie dała po sobie poznać, że walczy z własnymi emocjami i niewzruszenie stała obok niego.
-Władze na Coruscant dały mi pełne prawo do podejmowania takich środków, jakie uznam za stosowne, jeśli w grę wchodzą osoby, - spojrzał w kierunku Harvosa - bądź maszyny, wobec których istnieje podejrzenie kolaboracji z Sithami lub Imperium. Krótko mówiąc, moje wejście na ten statek jest całkowicie legalne, a do tego zatwierdzone przez osoby, którym chciałby przedstawić pan swój raport. - Bothanin mówił spokojnym, prawie usypiającym głosem modulując go tak, by "ostudzić" temperament mężczyzny, na razie nie uciekał się do użycia Mocy - Muszę pana poinformować, że ten oto droid wyposażony jest w dwa miecze świetlne, których konstrukcja, z bardzo nielicznymi wyjątkami, znana jest jedynie Jedi oraz Sithom. Ponieważ Zakon nie konstruuje tego typu maszyn istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, że robot ten został stworzony w celu polowania i zabijania Rycerzy Jedi. Moja Uczennica pytała już go o pochodzenie tej broni, jednak droid nie odpowiedział, a jedynie wspomniał, że kiedyś ostrza były czerwone, co również nasuwa skojarzenia z Ciemną Stroną. W związku z tym jestem niemal pewny, że został skonstruowany przez jakiegoś Sitha... Podkreślam słowo "niemal" i oczekuję wyjaśnień z jego strony... Jeśli ich nie uzyskam będę zmuszony zdezintegrować robota...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"