Content

Archiwum

[Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Taris.

[Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 12 Gru 2009, o 00:14

Arystea Silion i Matt Rooster przybyli z: [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"
Dotyczy zadania Pamiętnik Mirandy Flembek

Frachtowiec YT-2000 wszedł niepostrzeżony w atmosferę Taris. Roosterowi sprzyjało szczęście, gdyż w rejonie, w którym postanowił przelecieć przez orbitę planety oraz wylądować nie toczyły się żadne walki. Nie było też sensu zgłaszać przylotu do jakiejkolwiek kontroli, gdyż większość takich punktów została zniszczona. Tuż koło godziny 6 rano, czasu miejscowego wylądowali na skraju ruin miasta.
- A więc jesteśmy Arysteo - rzekł Matt - Jeżeli muzeum nie zostało zniszczone, to tam znajdziemy owy pamiętnik. Mam nadzieję, że szybko uda nam się stąd zniknąć. Im dłużej tu zabawimy, tym większe szanse na niepowodzenie misji, a tym samym nici z kredytów.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 12 Gru 2009, o 01:17

Arystea będąc jeszcze na statku powoli przygotowywała się do wyprawy.
-Jeśli pamiętnik znajduje się w muzeum to trzeba będzie zaplanować jego kradzież. Najpierw proponuje wejść do środka i rozeznać się w sytuacji - Dwójka towarzyszy wyruszyła w kierunku miasta które ewidentnie szykowało się do wojny.
-Byłeś tu już kiedyś? - zagadnęła dziewczyna przerywając ciszę.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 12 Gru 2009, o 01:21

Rooster szedł czujnym krokiem, gdyż wiedział, że w ruinach miasta, może spodziewać się wszystkiego. Od band napadających przybyszów, przez patrole wojsk Imperium bądź Republiki po spotkanie z dzikim bestiami.
- Nigdy nie byłem na Taris - rzekł prawie szeptem Matt - Raczej niewiele można tutaj zdziałać. Nie dość, że planeta została zniszczona ponad 3 tysiące lat temu, to jeszcze teraz ta wojna. Hmm... Tarizjanie chyba już nigdy się nie podniosą. A ty byłaś tutaj? Jeżeli tak, to masz może jakieś kontakty??
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 12 Gru 2009, o 07:43

Arystea spojrzała odruchowo w ziemię szukając w głowie jakiegoś punktu zaczepienia.
-Kontaktów nie mam. Byłam tu raz ale podaliśmy się w kantynie za przyjaciół pewnego naukowca a ten niestety żywy z tej planety nie wyleciał, no i... raczej nie mam się tam co pokazywać...
-Za to znam kilka sklepów ze sprzętem gdybyśmy czegoś potrzebowali - dodała szybko.
-Dobra, tutaj zaraz mamy centrum miasta. Miej oczy szeroko otwarte, warunki sprzyjają bandziorom do napadania na kogo się da...
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 12 Gru 2009, o 14:48

Mimo słów Arystei, oboje spokojnie doszli do zrujnowanego centrum miasta. Wśród gruzów, gdzieniegdzie stały cudem przetrwałe domy, jakieś sklepy, a także kantyna "Mroczna Gizka".
- Myślę, że mimo wszystko powinniśmy spróbować powęszyć trochę w tym lokalu. Zresztą napiłbym się czegoś mocniejszego. - rzekł Matt - Myślę, że mało kto pamięta twoją wizytę na Taris. Mieszkańcy raczej obawiają się co będzie jutro, niż rozmyślają nad przeszłością, która jest równie mroczna...
- No dobrze - odparła niechętnie Silion - Ale nie zabawmy tu długo...
Kobieta i meżczyzna wkroczyli do pomieszczenia. W kantynie nie było zbyt wielu klientów, a większość z nich była całkowicie zalana. Rooster nie dziwił się tym widokiem, w końcu co pozostało Tarizjanom?
- Arysteo jeżeli możesz spróbuj zasięgnąć języka u barmana. Ja.. hmmm - przerwał na chwilę Łowca Głów i rozejrzał się jeszcze raz po sali - ja przyłączę się do tego Rodianina.

Matt zamówił tarizjańskie piwo i podszedł do stolika, przy którym siedział wskazany Silion osobnik.
- Witaj, można się przysiąść?
- Siadaj... Ty być tu nowa postać. Efnaro cię tu wcześniej nie widział - rzekł łamanym basickiem Rodianin.
- Masz rację kolego. Jestem tu przelotem. Czy wiesz coś może o Pamiętniku Mirandy Flembek?
- Ja... Efnaro nie wiedzieć za dużo... - powiedział rozmówca Rooster'a, przypominając sobie sytuację, w której przed kilkoma laty, o to samo pytał go jakiś człowiek przed 60-siątką. - Parę lat temu, zrobiło się głośno o pamiętniku... Przybysze pytać Efnaro o niego, tak samo jak ty... W końcu artefakt został znaleziony i przekazany muzeum.
- A czy to muzeum jeszcze istnieje?
- Chyba tak... Efnaro nie lubić takich instytucji, ale ono istnieć... Ty musieć iść na zachod od centrum.
- Dziekuje Ci za informacje. - odparł, wstając Rooster, po czym krzyknął - Kelner, piwo dla tego pana, na mój koszt.
Po tych słowach towarzysz Arystei siadł przy ladzie w oczekiwaniu na efekty rozmowy Silion.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 00:59

Arystea usiadła przy barze spokojnie. Barman podszedł wolnym krokiem i zadał standardowe pytanie czy coś podać.
-Daj jakiś wasz specjał, byle nie za mocny
Barman pomyślał chwilę po czym sięgnął za butelkę i nalał dziewczynie czegoś co w kolorze przypominało piwo ale nim nie było
-Marny ruch widzę - zagadnęła widząc że barman i tak się nie śpieszy
-A no marny - odpowiedział znużony - wojna wisi w powietrzu miasta już zniszczone to i ludzie się wynoszą - mówiąc te słowa spojrzał na broń przypiętą do pasa Arystei - A Pani w interesach na Taris?
-Można tak powiedzieć. Zwłaszcza że na tym interesie i Ty możesz trochę zarobić - barman nadstawił uszu przybliżając się do lady. Dziewczyna nie czekała aż ten coś powie tylko kontynuowała dalej widząc zainteresowanie
-Szukam pewnego pamiętnika. Było o nim głośno ostatnio w okolicy więc zakładam że wiesz o co chodzi.
-Może wiem. A co zamierzasz?
-Chciała bym się mu przyjrzeć z bliska. BARDZO bliska -dodała z naciskiem na odpowiednie słowo
-Ciężki temat - odpowiedział w zamyśleniu - znam jednego ochroniarza który pracuje w muzeum. Znają się na robocie wiec sprzątnąć nie będzie go łatwo.
-Chyba nie chcesz mi powiedzieć że nic nie da się zrobić? - odparła z ironią.
-Tego nie powiedziałem - uśmiechnął się - Gdybyś czytała gazety wiedziała byś że republika wydała odpowiednie rozporządzenie przez które wszystkie cenne znaleziska i artefakty muszą zostać do końca tygodnia usunięte z planety. Widać że Republikanie liczą się z przegraną.
-Co wiesz o tych transportach? - zapytała szybko
-Nic, a co mało Ci pomogłem? - Arystea dopiła drinka po czym rzuciła na ladę 200cr
-Reszty nie trzeba - dodała na odchodne po czym kiwnęła do Matta że czas wychodzić.
Kiedy wyszli przekazała mu wszystko co udało jej się dowiedzieć.

-Trzeba teraz wyciągnąć informacje od kogoś gdzie i jak będzie odbywał transport z tego konkretnego muzeum - zakończyła monolog
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 01:15

- No tak, a więc będziemy musieli napaść na konwój - rzekł Matt - chyba, że uda nam się podszyć za kierowców ciężarówek. Artefakty jakoś muszą dotrzeć do lądowiska. Nie będzie zbyt łatwo. Myślę, że powinniśmy udać się do Muzeum, może ten pamiętnik jeszcze będzie wystawiony. Przynajmniej go dokładnie obejrzymy, a przy odrobinie szczęścia zdobędziemy jakieś cenne informacje dotyczące transportu.
Po tych słowach dwoje Łowców Nagród ruszyło do miejscowego muzeum. Gdy dotarli przed gmach instytucji, byli nieco zdziwieni, że budynek nie był naruszony. Weszli do środka, gdzie znajdował się spory hol i portiernia. Stróż był wyraźnie zdziwiony, że ktoś w tych czasach chce obejrzeć wystawione artefakty.
- Witam, a państwo w jakim celu? - rzekł portier.
- Chcieliśmy popatrzeć na eksponaty. - odparł Rooster wręczając 200cr człowiekowi
- Proszę bardzo... Napatrzcie się, bo jutro ich już tu nie będzie.
- A wiec ruszajmy, Arysteo.
Silion i Rooster przeszli przez kilka pomieszczeń, w poszukiwaniu swojego celu. Gdy już zwątpili i chcieli opuścić muzeum, Arystea zwróciła uwagę na pewną holo-książkę w kącie sali.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 01:32

-Zobacz, to chyba nasz cel - powiedziała do Matta. Kiedy szli w kierunku wskazanego obiektu Arystea upewniła się czy nikt ich nie obserwuje. Poza kamerami nikt na nich nie patrzył. Skręciła na początek oglądając obrazy obok aby nie wzbudzać podejrzeń. Kiedy doszła do celu spojrzała tylko na napis czy to aby to czego szukają. Pamiętnik stał w zasięgu ręki.
-Zbrojone szkło, czujniki ruchu, ciepła, dźwięku, nacisku. Dodatkowo drzwi z zapadką powlekane Crotosis. Dwie kamery skierowane wprost na nas- powiedziała spokojnym tonem do Matta
-Zbieramy się - rzuciła - jak się kapną że coś zginęło mogą nas szukać po nagraniach.

Po tych słowach nie wzbudzając podejrzeń przyjrzeli się kilku losowo wybranym eksponatom dla niepoznaki i wyszli na zewnątrz.
-Stąd faktycznie było by nam ciężko wyciągnąć cel. Wygląda na to że mamy 2 dni na przygotowanie akcji dywersyjnej podczas transportu - skomentowała czekając na reakcje Matta
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 01:45

- Arysteo, portier wyraźnie powiedział, że jutro eksponatów już nie będzie - odparł dość chłodno Matt - a więc nie mamy dwóch dni, lecz jeden. Mamy sporo do omówienia. Na moim frachtowcu znajdziemy kilka przydatnych rzeczy, które mogą ułatwić nam przejęcie wybranej ciężarówki. Jest obecnie godzina 10 rana, miejscowego czasu. Do doków, spod muzeum jest około 50 minut pieszo... Konwój może dotrzeć tam w maxymalnie 15 minut, jeżeli nie stanie im nic na przeszkodzie. Gruzowiska mogą być naszym sprzymierzeńcem.
Rooster zaczał rozglądać się po drodze, która biegła z muzeum. Widać, że Republikanie starali się utrzymać ją w jak najlepszym staniem, gdyż była to trasa główna. Mimo to, w okolicy nie brakowało kilku zrujnowanych budynków, które w wyniku nawet niewielkiego wybuchu mogłyby całkowicie zwalić się na drogę...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 08:54

-No tak, jutro jest transport - poprawiła się dziewczyna nie wiedząc jak mogła strzelić taką gafę. Oboje ruszyli w kierunku statku którym przylecieli.
-Trzeba się zastanowić jak mamy zamiar to wykraść. Możemy to zrobić podczas przeładunku. Możemy próbować podszyć się pod jednego z nich ale jest ryzyko że się dobrze znają i kapną się że nie jesteśmy od nich, albo... - zrobiła pauzę - podszyć się pod wsparcie republikańskiej armii. Nawet gdyby coś poszło nie tak, łatwiej będzie się nam z tego wytłumaczyć. Potrzebne by nam były tylko ich kombinezony... - spojrzała na Matta aby ten wyraził swoje zdanie.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 12:37

- Możemy też podczas przeładunku spróbować podłożyć lipny artefakt - rzekł Matt - na prawdziwy pamiętnik. Myślę, że użyją standardowych paczek, więc nie byłoby problemu. Gorzej z wniesieniem tandety i szybkim ulotnieniu się. Po cichu liczę, że sprawę ułatwią nam jakieś walki pomiędzy Republiką, a Imperium. W chaosie zdecydowanie lepiej coś podpierdzielić.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 13:31

-Nie lubię polegać na nadziei że coś się stanie. Wolała bym mieć zaplanowane konkrety - odpowiedziała spokojnie.
-A w jaki sposób chciał byś dostać się w otoczenie transportu? - spojrzała na Matta nie wykluczając jego propozycji.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 19:11

Matt Rooster zastanowił się chwilę nad pytaniem Arystei. Początkowo wydawało mu się, że wykradnięcie "Pamiętnika" Mirandy Flembek z muzeum będzie dość proste. Jednak zdziwiły go zabezpieczenia jakie zastosowali Republikanie wobec tego i innych artefaktów. Mimo wojny przywiązywali oni sporą uwagę do dóbr kultury.
- Hmm... Jedno z wyjść jest takie, że znajdziemy gdzieś w okolicy kogoś spod ciemnej gwiazdy, kto trudni się zdobywaniem określonych rzeczy, takich jak papiery czy uniformy, za określoną cenę... Choć nie mamy zbyt wiele czasu, żeby takiego osobnika zlokalizować..
- A inne wyjście? - spytała Silion
- Warty strażników zapewne zmieniają się rano i wieczorem. Moglibyśmy poczekać na schodzących ze zmiany ochroniarzy, zrobić z nimi porządek i przebrać się za nich. A ty masz jakiś pomysł?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 19:36

Arystea pomyślała spokojnie. Plan przedstawiony przez towarzysza nie był wcale głupi ale chodziło jej coś jeszcze po głowie.
-Gdyby udało się załatwić zbroje taką jak noszą republikańscy żołnierze można by było podszyć się pod eskortę wysłaną przez wojsko. Nie było by ryzyka że ktoś z ochrony rozpozna nas że nie jesteśmy pracownikami. Trzeba by było wtedy załatwić jakiś nakaz... - zamyślała się jeszcze na chwilę analizując czy jej zdolności z zakresu elektroniki są dostateczne- ale myślę że była bym w stanie to podrobić.
-Ale Ty wskazałeś zlecenie i Ty nas tu przywiozłeś. Zrobimy tak jak sam będziesz chciał - po wypowiedzeniu tych słów sama stwierdziła że brzmiały one trochę dziwnie z jej ust. Raczej zawsze wolała wszystkiego sama dopilnować ale Matt wyglądał jej na odpowiedzialnego gościa który zna się na tym co robi.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 19:44

- Raczej zaproponowałem zadanie, a kasę dzielimy po równo - rzekł Rooster - więc działanie też podzielimy na dwoje. Co do Republikańskich zbroi nie powinno być problemów w gruzach można różne rzeczy znaleźć, choć z drugiej strony nie możemy grzebać w tych ruinach jak jacyś żebracy...
Matt chwilę przemyślał ich sytuację. Z nakazem nie powinni mieć problemu, ze znalezieniem odpowiednich uniformów również. Należało tylko uzupełnić kilka szczegółów. Łowca Głów ponownie zabrał głos:
- Na moim frachtowcu, mam odpowiedni komputer, by stworzyć dla nas przepustki bądź nakaz. Potrzebujemy tylko dowiedzieć się kto jest głównodowodzącym tutejszej placówki wojsk Republiki na Taris i zdobyć jakiś wzór podpisu. A co do mundurów bądź zbroi... Chyba skorzystamy z pomocy miejscowych szmuglerów.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 19:56

Arystea uśmiechnęła się sama do siebie na myśl jej pomysł znalazł akceptację.
-Z dokładnym podrobieniem nakazu zejdzie parę ładnych godzin. Lubie być dokładna - uśmiechnęła się ponownie - Trzeba będzie zdobyć jeszcze odpowiedni cyfronotes bo republikanie nie posługują się zwykłym sprzętem tylko specjalnie oznakowanym - mówiąc te słowa przypomniał jej się jej mąż który służył w armii republiki. Otrząsnęła się szybko nie chcąc przywoływać dawnych, nieprzyjemnych wspomnień.
-W normalnych warunkach nie było by łatwo zdobyć takie urządzenie ale podczas wojny handel niedozwolonymi rzeczami kwitnie. Wbrew pozorom nie mamy dużo czasu - dodała szybko - co myślisz o tym by podzielić obowiązki? Ty zajmij się uniformami i jak dasz rade dowiedz się o której ma dojść do transportu żeby nas to nie zaskoczyło a ja zorganizuje przez noc te zezwolenia - spojrzała na Matta pytającym wzrokiem.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 20:04

Rooster szybko przemyślał słowa Arystei po czym zwrócił się do niej:
- To dobry pomysł. Postaram się wytrzasnąć dwa uniformy oraz godzinę transportu. Pamiętaj, że Ty będziesz musiała zrobić nakaz, z podpisem głównodowodzącego armii republikańskiej, a wiec potrzebny będzie jakiś wzór z jego bazgrołami. No i oczywiście holozabezpieczenia. Ja tymczasem powęszę po mieście i postaram się zdobyć coś na czarnym rynku. Jak posiądziesz potrzebne dane do naszych rozkazów, to idź do mojego frachtowca tam znajdziesz odpowiedni sprzęt. Teraz dochodzi 12 czasu miejscowego. Myślę, że koło 18 powinniśmy spotkać się na YT-2000.
Po tych słowach, Matt ruszył jedną z uliczek w poszukiwaniu odpowiednich kontaktów, które umożliwią mu zdobycie umundurowania i sprzętu żołnierzy Republiki.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 20:27

Arystea poszła w przeciwnym kierunku podążając bardziej w handlową część miasta. Dużo sklepów było pozamykanych już na stałe. Nic dziwnego, to co Darth Malak zrobił tej planecie głęboko odcisnęło się na kartach historii tej planety.
Weszła do jednego ze sklepów zajmującym się sprzętem
-Czego sobie pani życzy? - zapytał grzecznie Koreliański sprzedawca.
-Szukam pewnych unikatowych rzeczy - odpowiedziała tajemniczo
-Jak bardzo unikatowych - zapytał ponownie sprzedawca z wyczuwalną niechęcią w głosie
-Tak bardzo że za posiadanie ich na tej planecie można mieć problemy
-To niech pani szuka dalej - rzucił z lekką złością - byle z daleka od mojego sklepu.
Arystea bez słowa wyszła na zewnątrz. przemierzając kolejne budynki handlowe okazało się że nie tak łatwo jednak znaleźć wymagany produkt. Nikt nie chciał z nią o tym rozmawiać nawet.
Powoli zaczynała się bać. W każdej chwili ktoś mógł na nią donieść a spotkanie z wojskowymi zdecydowanie skomplikowało by sprawę.
-Chociaż... - powiedziała szeptem sama do siebie gdy w głowie ukazał jej się pomysł który mógł by rozwiązać jej problemy...
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez David Turoug » 13 Gru 2009, o 21:23

Matt zawędrował to tej części miasta, gdzie prawo i porządek nie panowały nawet za czasów Starej Republiki. Dawne podmiasto, wyglądało teraz jeszcze gorzej niż przed tysiącami lat, jednak dalej panoszyły się tutaj gangi, szmuglerzy oraz żebracy. Wielu z ciemnych typów otwarcie oferowało różnego rodzaju usługi i sprzedawało nielegalny sprzęt.
Rooster skręcił w jedną z alejek, gdzie postanowił zaczepić jednego z czarnorynkowych biznesmanów.
- Witaj przybyszu - rzekł szorstkim basickiem tarizjanin - Nie jesteś z naszej planety. Bardzo rzucasz się w oczy. Czego tu szukasz?
- Witaj miejscowy - odparł trochę z ironią i trochę z kpiną Łowca Nagród - Szukam pewnego osprzętowania... Osprzętowania żołnierzy Republiki?
- A wiec małe są twe oczekiwania - odparł handlarz - Co cię interesuje? Blastery, osłony, uniformy, zbroje, ostrza?
- Potrzebuję dwa kompletne umundurowania wraz z blasterami oraz typowymi cyfronotesami, z których korzysta Republika.
- Przybyszu... Cena rośnie wraz ze stopniem, który byś chciał... Ponadto cenę stanowi to, że będę trzymał język za zębami i nie powiem, że ktoś obcy pożąda mundurów wojskowych...
- Rozumiem. - odparł twardo Rooster - Szeregowi i kaprale odpadają. Jeżeli masz uniform sierżanta i powiedzmy plutonowego....
- Rozczarowujesz mnie... Spodziewałem sie jakiś oficerskich stopni... A więc to i sprzęt... Pewnie jakieś papiery by się do tego przydały... Powiedzmy 250cr za ID?
- Tak.. to przystępna cena, ale ile będzie kosztowała mnie całość?
Po tych słowach Tarizjanin porozumiał się ze swoim wspólnikiem stojącym nieco na uboczu, w celu ustalenia ceny. Nim handlarz podał ostateczną cenę, Matt zdążył jeszcze raz zastanowić się czy o czymś nie zapomniał...
- A więc Przybyszu... 1000cr za kazdy uniform, 200 za blaster, 250 za ID... - począł wymieniać czarnorynkowiec, szybko dodając z chytrym uśmieszkiem - Aaa tak, no i kwota manipulacyjna. W sumie 3500 cr...
- Chyba sobie kpisz - odparł zdenerwowany Matt - Sam powiedziałeś, że liczyłeś na jakieś mundury oficerskie...
- To ty jesteś w kropce i potrzebujesz tych przedmiotów...
- Niech Cię szlag... Dam 3 tysiące i ani kredyta więcej.
- Zgoda - powiedział tarizjanin - Masz szczęscie, że do nas trafiłeś, bo wszystko czego oczekiwałeś mamy na miejscu, a z uniformem oficera byłby nieco większy problem.
Rooster otrzymał dwa dość duże kartonowe pudła, który zawierały umówiony towar. Teraz mógł spokojnie powrócić do swego frachtowca. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie został zaczepiony przez troje Gamorrean.
- Ty dalej nie iść! - ryknął przywódca grupy - Ty oddać nam swoje pudła, kredyty oraz broń, a Treszak i jego kompani darować Ci życie!
- Zjeżdżaj nadęty prosiaku!
- Obrażać Treszak! Ty nie mieć już swojego życia!
Matt bezceremonialnie upuścił pudła i z szybkością błyskawicy sięgnął po swoje blastery. Dwie sekundy poźniej, nikt nie blokował mu już drogi, na której leżały trzy gamorreańskie ciała.
- Pozdrowienia od Zorda, prosiaku - rzekł Rooster, spluwając na "świńskie" ścierwo i kierując się w stronę doków.
Koło godziny 16 czasu miejscowego był już na łabie, jednak nie zastał tam Arystei.
Ma jeszcze dwie godziny, potem zacznę się martwić. - pomyślał Matt, robiąc sobie drinka, w pokladowym kambuzie...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Taris] Poszukiwania 'Pamiętnika' Mirandy Flembek II

Postprzez Silus Targon » 13 Gru 2009, o 22:11

Kilkanaście minut później Arystea stała przed stróżówką przy jednej z bram do centrum miasta w której siedziało dwoje republikańskich żołnierz. Dziewczyna stała na zewnątrz przez dobre pół godziny mając nadzieje że w jakiś sposób się rozdzielą. I jej cierpliwość przyniosła oczekiwany efekt. W pewnej chwili jeden z nich wyszedł na zewnątrz zrobić obchód po okolicy. Arystea uznała to za szanse. Poprawiła dekolt i rozsunęła dolną część ubrania by bardziej pokazać nogi.
Spokojnym krokiem weszła do środka opierając się o futrynę.
-Witam żołnierzu - powiedziała namiętnie do wysokiego, średnio zbudowanego mężczyzny.
-Widzę że jest pan sam, pewnie nudno tak sterczeć u cały dzień - kontynuowała kokieteryjnie. Mężczyzna powoli robił się czerwony na twarzy widząc ciało tak pięknej kobiety
-Bywa nudno - odpowiedział przełykając ślinę - ale czasem zdarza się interesując towarzystwo.
Arystea widząc że idzie dużo łatwiej niż się spodziewała spokojnym, namiętnym krokiem zaczęła się zbliżać do mężczyzny
-Znam sposoby dzięki którym Twoja służba może się okazać - usiadła okrakiem mu na kolanach - przyjemniejsza.
Mężczyzna już bez słowa zaczął obejmować dziewczynę ramionami gdy ta nagle wykorzystując bliskość z całej siły uderzyła go w skroń. Żołnierz upadł na ziemię nieprzytomny. Dziewczyna gorączkowo zaczęła przeszukiwać go ale nic nie znalazła. Zaczęła szukać po szufladach biurka. Otwierając którąś kolejną szufladę oczy jej się zaświeciły. Cyfronotes którego szukała leżał gotowy by się nim posłużyć. Szybko złapała go do ręki by przeczytać znajdujące się w nim informacje
"Kapral James Koldown z dywizji RK przydzielony do służby strażniczej na wschodniej bramie głównego miasta."
Pod spodem znalazło się kilka instrukcji oraz informacji dotyczących służby których Arystea nie miała czasu już czytać.
"Podpisano: porucznik Max Shepard"
-Mam Cię - szepnęła. Ściskając cyfronotes w dłoni wybiegła ile sił w nogach kierując się do statku którym przelecieli. Na chronometrze była 17:50 czasu miejscowego.
-Qrde spóźnię się - wymamrotała nie przerywając biegu.
Jakieś 25min później weszła na statek na którym czekał na nią zniecierpliwiony Matt.
-Masz to czego trzeba? - zapytała zdyszana
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Następna

Wróć do Archiwum

cron