Mark stał chwilę nieruchomo, poczym rzekł:
- Mr John nigdy się nie myli - uśmiechnął się, a jego broda wykształciła się w zadbany owal. - Wiekoszość tych informacji masz na cyfronotesie, w swoim pokoju. Ja mam nie wiedzieć więcej, niż ci powiedziałem. A teraz idź do pokoju, zapoznaj się z materiałami i widzimy się rano. Nie staraj się wychodzić w nocy beze mnie, być może ktoś cię może obserwować - puścił na koniec oko do Rewo. - Dobrej nocy Ripitto.
Lonley czekał, aż ten otworzy swoje drzwi i je zamknie, następnie wszedł do swego pokoju.
Na stole leżał cyfronotes oraz otwarty hologram z postacią zaginionej Była to bardzo ładna, zgrabna blondynka o krótko obstrzyżonych włosach. Miała niewielkie piersi, zgrabna pupę i czarujący uśmiech. Jej wzrok był bardzo energiczny i przenikliwy. Miała duże kolczyki w kształcie jakiś ptaków.
Rewo zaknąwszy drzwi za sobą, podszedł do stołu i odczytał cyfronotes co jakiś czas zerkając na dziewczynę:
- Imię i nazwisko: Kate Fillis
- Wiek: 21
- Miejsce zamieszkania: osiedle Wolna Filia Złotego Słońca
- Rodzeństwo: starsza siostra, zamężna, Lory Keyles (29 lat)-brak dostępu do niej, młodszy brat: Zack "Ziggi" (18 lat) - kręci się w dolnych partiach miasta z jakimiś podejrzanymi typkami blisko kasyn,
- Miała dwie przyjaciółki i przyjaciela-homoseksualistę: Diana, Farin i Deko. Wszystkich można znaleźć w nocnym klubie" Dotykam Duszę"- Zainteresowania: podróże, imprezowanie w nocnych klubach
- Inne informacje: miała bardzo dobry kontakt z ojcem, gorzej z matką. Mieszkała w dzielnicy wyższych sfer razem z nimi. Z tego co nam wiadomo nie miała chłopaka - przynajmniej na stałe. Jedna z jej koleżanek twierdziła, że ma wybrac się w jakąś podróż. Lubiła zadawac się z raczej szemranymi typami
- Ostatni raz widziania: jedynie informacja, że ma się udać w podróż.
Moje wskazówki: radzę udać się do jakiegos biura podróży. Była zamożna, więc załatwiała to legalnie (sprawdzone info). Nie ma więcej zadnych poszlak oprócz tajemniczego prezentu, który otrzymałem (papierośnica). To musi być wykonane po cichu. Nawet rodzice nie mogą wiedzieć, że węszysz i to dla mnie, choć wątpię byś do nich dotarł. Niestety rzadko się z nią widywałem stąd tylko taka ilość informacji.
Pamiętaj - nikt z rodziny nie ma wiedzieć, że jesteś ode mnie, ani że szukasz ją na własną rekę. Mam ku temu powody.
Powodzenia
Mr John