Content

Archiwum

[Korelia] Ewakuacja z potrzasku

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Korelii.

[Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 14 Lis 2010, o 21:39

Marcus Lowland, Rewo Stari i Uran Geetz przybyli z: [Korelia] Kantyna 'Cichy Joe'

Troje ludzi pędziło bocznymi alejkami koreliańskiej stolicy. Lowland intensywnie myślał nad awaryjną drogą ucieczki. Wszystko opierało się na szybki dostaniu, do doków i skradzeniu jakiegokolwiek statku mającego hipernapęd. Niestety będąc w jednej z uliczek, Sith i jego towarzysze zostali zablokowani przez rozwścieczony tłum. Z okolicy dobiegały do nich głosy syren pojazdów służby bezpieczeństwa. Niespodziewanie jedne z ludzi oddał strzał w kierunku Stariego. Marcus wybierając śmierć 18-latka, a zdemaskowanie, wybrał to drugie i w ułamku sekundy włączył szkarłatną klingę, odbijając bolt w kierunku nadawcy, który zginął na miejscu.
- Szybko do bloku! - rzekł najstarszy z mężczyzn wyłamując drzwi - Jaki jest stan waszego uzbrojenia? Prawdopodobnie będziemy musieli jakoś przebić się do doków.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 14 Lis 2010, o 21:51

Stari wyszarpnął blaster z pod tuniki i sięgnął po drugi, który schował w bucie. - Zawszeni Korelianie, przeklęty CorSec! - Żółte i zielone błyskawice posypały się z prędkością bliską prędkości światła w stronę tłumku. W mniejszym blasterze już po sześciu wystrzałach skończyła się energia, więc Stari zasadził go za pas, przylgnął do ściany i spróbował odszukać jakieś drzwi.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 14 Lis 2010, o 23:09

Lowland szarpnął Stariego przed siebie i sam ruszył za nim po klatce schodowej, tyły osłaniał Rodianin. Gdy dotarli do dachu, Sith wyłamał drzwi. Budynki były dość blisko siebie, więc mogli bezpiecznie skakać z jednego bloku na drugi. Van Sil-Mar pozdrowił kilku mężczyzn stojących na dole, rzucając im granat odłamkowy. Zadyma, którą wywołali w stolicy Korelii Sith i nowi adepci zapewne nie zostanie niezauważona przez lokalne media oraz służby bezpieczeństwa.
Gdy grupa oddaliła się nieco od punktu zapalnego, Marcus zatrzymał się na chwilę by zorientować się w sytuacji i obmyślić plan. W tym samym czasie komunikator Rewo wydał dźwięk oznajmiający nową wiadomość.
- No cóż, czas żebyśmy się poznali. Ja wyjawiłem wam już całkiem sporo. Moje imię, a także to kim jestem. - rzekł Wojownik Sith, klepiąc srebrny cylinder zwisający u pasa.
- Van Sil-Mar. Choć jestem rodianinem urodziłem się na Korelii 20 lat temu. - odparł świetnym basikiem obcy. Wzrok kultysty Ciemnej Strony Mocy przeniósł się na nastolatka...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 15 Lis 2010, o 00:20

- R...Ripitto Kaffa, Korelianin. - Rewo nie wiedział czy dobrze robi okłamując Mocowładnego, ale dalej nie był pewny tego co się stało kilka lat temu na Corulagu, nie wiedział kto zabił jego ojca i czy nikt przypadkiem go przez to nie ściga. - Co teraz, wyrywamy do kosmoportu, czy do najbliższych doków? - Patrząc na komunikator spróbował udać, ze wszystko jest w porządku, musiał, było już za późno.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 15 Lis 2010, o 00:28

Mimo iż Lowland nie był Mistrzem Sith, doskonale wyczuł łgarstwo, którym raczył go "Kaffa". Po raz drugi w przeciągu pół godziny postawa młodzieńca była niezwykle niezadowalająca i wywołująca nerwy u byłego ucznia Lorda Weirdensa.
- Kłamiesz, ale za każde kłamstwo u nas otrzymuje się odpowiednią cenę. - odparł niespodziewanie spokojnie Marcus, wyciągając przed siebie rękę i podduszając 18-latka - Niech to nauczy cię, że nie należy okłamywać przełożonego!
Po sekundzie Sith odpuścił Ripitto i ruszył klatką schodową w dół budynku, w którym się znajdowali. Wojownik szybko zorientował się w ich położeniu. Do najbliższych doków mieli jakieś 2 kilometry. Nad nimi zaczęły latać patrole policji, jednak na razie pozostali niezauważeni.
- Dopóki będzie można, idziemy bocznymi alejkami. Dopiero na sam koniec biegiem ruszymy ku lądowisku. Mam nadzieję, że któryś z was ma pojęcie o pilotowaniu. - rzekł Lowland.
Grupie udało się bez większych problemów przebyć kilkaset metrów, gdy zostali zatrzymani przez dwuosobowy patrol służby bezpieczeństwa. Policja wobec braku posłuchania ich komend otworzyła ogień ku trojgu mężczyzn.
- Ty ominiesz ten blok i zajdziesz ich z tyłu, natomiast my skupimy uwagę na sobie. - polecił Marcus, wskazując na Stariego, by ten dokonał dywersji...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 15 Lis 2010, o 19:37

- Sith od siedmiu boleści, jakby nie mógł ich załatwić tak jak mnie na dachu, zawszony... - Blasterowe błyskawice śmigały w poprzek uliczki, a Rewo udało się podejść z boku do Korelian. - ...Bantha. - Dokończył wypalając wielką, czarną dziurę w kolanie jednego mężczyzny, następnego trafił w biodro kiedy tamten się odwracał. - Jestem nawalony, ale nie głupi, co go obchodzi moje nazwisko? - Stari wyskoczył zza budynku i machnął na Mrocznego Jedi, by mężczyźni podeszli. Postrzeleni przez chłopaka cały czas wystękiwali jakieś przekleństwa.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 15 Lis 2010, o 23:40

Lowland ruszył przed siebie, a tuż za nim Rodianin. Dogorywający funkcjonariusze służby bezpieczeństwa, zostali bezceremonialnie ciśnięci o ściany budynków. Marcus rzucił krótko w kierunku Rippito, że wykonał dobrą robotę. Grupa zbliżyła się do doków. Niestety tutaj roiło się od patroli.
- Proszę opuścić ten teren. - rzekł nieświadomy gliniarz.
- Wpuścisz nas i zapomnisz, że ktokolwiek tu był. - odparł pewnie Sith, korzystając ze sztuczki umysłowej.
- Wpuszczę was i zapomnę, że ktokolwiek tu był. - powiedział sennym tonem policjant, przepuszczając trójkę mężczyzn.
- Teraz musimy pożyczyć sobie jakiś frachtowiec... Może być ten YT-1930 stojący na końcu.
Wojownik Sith wraz z towarzyszami dość szybko przedarł się we wskazane miejsce. Właśnie w tym momencie zaczęły się schody. Okazało się, że na okręcie znajdują się dwie osoby. Co gorsza na lądowisko wtargnął oddział koreliańskich służb bezpieczeństwa. Były podwładny Darth Weirdensa, uznał iż należy zakończyć zabawę.
- Wykończcie tych debili ze statku i przygotujcie statek do lotu. Ja zajmę się tutejszymi stróżami prawa.

*****

Wewnątrz YT-1930 pilot oraz jego towarzysz byli przygotowani na "przyjęcie" agresorów. Obaj mieli w dłoniach przygotowane do strzału blastery, a jeden z nich w razie potrzeby mógł szybko sięgnąć za wibroostrze, które włożył za pas. Nadszedł czas pierwszej próby dla Ripitto Kaffa.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 16 Lis 2010, o 17:07

- Zielony, strzelaj zza moich pleców, gdybym upadł wal nade mną we wszystko co się rusza! - Krzyknął Rewo do Rodianina przekrzykując odgłosy batalii. Sam wyrwał do przodu i schował się we wnęce kuchennej. Zabłąkany strzał z drugiego krańca korytarzyka wypalił w jego tunice dziurę i otarł się o skórę powodując poważne oparzenie. O ŻESZ TY! - Ryknął wyskakując z wnęki. Kiedy z drugiej strony pojawił się Korelianin z wielkim DL-44 w dłoniach, padł na podłogę i wzywał wszystkie znane mu świętości by wspomogły Van-sila, by trafił przeciwnika. Kiedy pilot zwalił się na pokład, chłopak skoczył na równe nogi, wyszarpnął swój wibronóż z buta i skoczył na drugiego członka załogi. Zaczęli się szamotać na podłodze, zza zakrętu wybiegł Rodianin. - Co się gapisz? Pomóż mi, musimy wystartować teraz, zaraz natychmiast, załatw go! - Van-sil chwycił w pasie Korelianina, a Stari wbił mu nóż pod żebra. - Idź do wieżyczki. - Chłopak dyszał ciężko. - Jestem pilotem, ale nie sądzę żebym dał radę wystartować w mniej niż 5 minut, musisz usmażyć paru agentów CorSecu i osłonić naszego nowego znajomego od ich strzałów. - Człowiek podniósł się i pognał do kokpitu, wskoczył na siedzenie pierwszego pilota i zaczął przełączać przyciski na konsolecie, nigdy nie latał frachtowcem, jego konikiem były myśliwce, próbował wmówić sobie, że to, to samo.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 16 Lis 2010, o 21:58

Rippito mógł nieco zdenerwować się na brak reakcji ze strony Rodianina. Choć obcy pomógł mu pokonać dwóch właścicieli YT-1930, to w pewnym momencie przyjął nienaturalną postawę i ciężko zwalił się na podłogę. Okazało się, że pierwszy z Koreallian upadając, kurczowo zacisnął palce na spuście swojego gnata, trafiając kilka razy Van Sil-Mara. Ten jeszcze w wyniku wysokiej adrenaliny doskoczył do drugiego z przeciwników, jednak chwilę potem stracił czucie, by w przeciągu kolejnej minuty umrzeć. Rewo musiał radzić sobie sam, przygotowując maszynę do startu.

*****
W tym samym czasie, rozwścieczony Sith uznał, że należy zakończyć zabawę ze służbami bezpieczeństwa na Korelii. Wywołał sporę Błyskawice Mocy rażące wbiegających do hangaru funkcjonariuszy. Chwilę później w ich stronę poleciały liczne durastalowe beczki, wypełnione łatwopalną substancją. Pierwsza z nich, w wyniku przecięcia toru lotu jednego z blasterowych boltów, eksplodowała, odrzucając Lowlanda i czterech policjantów do tyłu. Kultysta Ciemnej Strony Mocy szybko się pozbierał i wkroczył po rampie na statek. Miał nadzieję, że jego nowy Uczeń szybko opuści pomieszczenie, gdyż praktycznie całej północnej części doków, groził potężny wybuch.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 16 Lis 2010, o 22:49

Rewo uniósł statek na repulsorach, odwrócił się przez ramię i krzyknął do Lowlanda - Idź do wieżyczki, potrzebujemy jeszcze kilku minut żeby silniki nabrały pełnej mocy! - Chłopak zapiął pasy bezpieczeństwa, usadowił się wygodniej w fotelu i założył na głowę słuchawki, jedna ręką zaczął manipulować przy komputerze i sprawdzać wszystkie ważniejsze parametry, drugą trzymając drążek uniósł maszynę i zaczął zbliżać się do krawędzi portu. - Musiałeś wybrać maszynę, która niepotrafi wyciągnąć więcej niż 80 na napędzie grawitacyjnym? - Jęknął do mikrofonu. Odpowiedziała mu tylko seria z turbolasera wystrzelona w kierunku myśliwca patrolowego. Zaczęli przebijać się przez atmosferę, a silniki osiągały obroty przy których nie groziło im spalenie. - Możesz mi powiedzieć gdzie lecimy?
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 16 Lis 2010, o 23:01

Mimo iż Lowland nie należał do Sithów wychowanych przez dość radykalnie postępujących lordów z Triumwiratu, to nie krył swej złości, gdy młodzieniec wytykał mu nieistotne błędy. Skąd Marcus miał wiedzieć, że hipernapęd tego statku nie jest całkowicie sprawny. Mimo to skupił się na eliminacji nadlatujących myśliwców patrolowych, a po strąceniu dwóch sztuk takich maszyn, zauważył że reszta postanowiła przerwać wyścig. Kilka sekund później, będąc jeszcze w atmosferze, zauważył ogromny wybuch, w okolicach doków.
- Kurwa cóż za burdel zapanował na tej Korelii - pomyślał Wojownik Sith idąc do kokpitu.
- Ustaw koordynaty na Yavin IV. - rzekł szorstko Lowland - Tam rozpoczniesz szkolenie Sith, bez względu czy to ci się podoba czy nie. Twój los został przesądzony, więc lepiej zacznij okazywać szacunek wyższym w hierarchii, bo marnie skończysz.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez Rewo Stari » 17 Lis 2010, o 18:01

- Dostaniemy się po koreliańskim szlaku handlowym do systemu Tepasi, potem krótki skok na szlak Daragonów, następnie na galaktyczny zachód i znajdziemy się w systemie Yavin, odpowiada ci taka trasa, czy wolałbyś ominąć światy jądra? - Statek znalazł się poza oddziaływaniem grawitacyjnym planety dokładnie w momencie kiedy z ciemnej strony planety nadleciał klucz X-Wingów CorSecu. Chłopak pchnął manetkę hipernapędu i gwiazdy za transpastalową szybą się rozmazały w długie smugi.
Image

Dwie sprawy dotyczących Rewo Stariego:
1. Jeśli spotykasz moją postać po raz pierwszy to zakładajmy bardzo proszę, że Twoja postać nie wie jak się moja nazywa (ta prośba dotyczy też MG), i proszę również o to by nikt nie strugał kozaka, który wie jak zmieniał Stari nazwisko i kim naprawdę jest, to bardzo irytujące.
2. Również nie powinieneś wiedzieć od razu, że jest Kiffarem, bo tego zwyczajnie nie widać z powodu braku tatuaży.
Awatar użytkownika
Rewo Stari
New One
 
Posty: 216
Rejestracja: 17 Lip 2010, o 13:20

Re: [Korelia] Ewakuacja z potrzasku

Postprzez David Turoug » 17 Lis 2010, o 19:14

- Jest mi to obojętne. - odparł krótko Lowland i wygodnie rozsiadł się na fotelu drugiego pilota.
Wojownik Sith i Ripitto kolejne kilka godzin spędzili w przestrzeni kosmicznej kierując się ku Yavionowi IV, gdzie znajdowała się Świątynia Sithów, która zajęła miejsce dawnego Praxeum Jedi.


Rewo Stari i Marcus Lowland przenoszą się do: [Yavin IV] Świątynia Sith
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25


Wróć do Archiwum

cron