Content

Archiwum

[Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Manaan.

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez David Turoug » 10 Lut 2011, o 13:38

- Ponadto, żeby uwiarygodnić nasze miłe zamiary, dyskretnie ujawnię iż poruszamy się w odpowiednich kręgach. - mruknął cicho Rooster - Oczywiście chodzi o błyszczostym. No ale dość gadania wchodzimy do środka.
Czteroosobowa grupa najemników wkroczyła do hotelu. Wnętrze tylko potwierdziło fakt, iż "Morski Sen" jest dla klientów najwyższej klasy. Recepcjonista zdziwił się więc widząc bandę trzech mężczyzn otaczających piękną damę. Właśnie od niej, mężczyzna w średnim wieku, nie mógł oderwać wzroku, a w jego mózgu pojawiła się prośba, by móc spędzić miłe sam na sam z "Panią Duch" i nieco pobaraszkować. Ostatecznie pracownik hotelu zdołał zapanować nad swoimi erotycznymi marzeniami.
- Witam państwa, czym mogę służyć? - zagaił recepcjonista.
- Chcielibyśmy wynająć dwa, dwuosobowe pokoje. W jednym może być łóżko małżeńskie. - rzekł poważnym tonem Matt.
- Mają państwo szczęście, gdyż zostały nam akurat dwa pokoje do wynajęcia. Proszę się jednak nie martwić są one najwyższych standardów. Nocleg za dobę 500 kredytów.
- Czy mógłby pan jeszcze zdradzić, o której przypadają pory posiłków? - spytał nadal poważnym tonem Rooster.
- Od 8 do 9:30 śniadania, obiady od godziny 13 do 15, natomiast kolacje od 17:30 do 19:30. - odpowiedział miłym tonem "hotelarz" - Oto państwa klucze.
Członkowie "The Eye" ruszyli na drugie piętro, gdzie znajdowały się ich pokoje. Pełniący obowiązki kapitana "Zephyra" oraz Curse zajęli lokum nr 212, natomiast "Pani Duch" i Borenauxowi przypadła kwatera z łożem małżeńskim. Matt przeprosił na chwilę Zabraka, po czym zszedł ponownie do recepcji.
- Przepraszam pana najmocniej, ale mam sprawę niezwykle delikatnej wagi. Otóż mój zabracki przyjaciel ma pewną dolegliwość, a raczej problem. Mówiąc krótko jest uzależniony od igiełek śmierci, choć nie pogardzi również błyszczostymem. - szepnął cicho długowłosy blondyn, niepostrzeżenie kładąc na ladę 500 kredytów - Mam nadzieję, że nie będzie z tym większych problemów.
- Dyskrecja, to jedna z cech naszego personelu. - odparł mężczyzna, chciwie zabierając pieniądze z lady.
- Ślicznie dziękuję. Szczerze mówiąc od początku domyślałem się, że równy z pana gość. - odpowiedział jowialnym tonem Rooster - Może pan też miałby ochotę na dobrą porcję błyszczostymu, za niewielkie pieniądze?
- Ja, ja raczej nie... Chociaż... - zaczął jąkać się facet.
- Ta piękna dama, która z nami przybyła bardzo chciałaby spotkać się z panem Wullabą Oytrenem. - powiedział teraz bardzo cicho Matt, kładąc kolejną transzę łapówki - Mam nadzieję, iż to też jest do załatwienia...
- Ma się rozumieć... To znaczy, zrobię co w mojej mocy...
Chwilę później Rooster przekazał zdobyte informacje swoim towarzyszom. Tak jak się domyślał teraz będą mieli z godzinę, może dwie dla siebie. Blondyn zdążył pobieżnie zerknąć na plany budynku. On i Curse za jakiś czas będą musieli udać się w dół, na najniższy poziom by podłożyć ładunki. Natomiast Larisę i Borenauxa czeka niezwykłe spotkanie z selkathańskim właścicielem hotela.
- Tylko nie zapomnij Clark, ofiarować pięknego prezentu temu rybogłowemu biznesmenowi... - powiedział pod nosem Matt, opuszczając pokój "Pani Duch" i mechanika.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Tren Dinmaar » 11 Lut 2011, o 13:49

Gdy Matt zszedł na dół by rozpuścić plotki, Curse rozejrzał się po pokoju... Cóż jak na tak gustowny hotel, nie był to przykład czegoś cudownego. Ot, trochę ładniejszy od zwykłych hotelowych kwater. Zabrak przeszukał szafki jak i toaletę.
Trzeba być ostrożnym... - Pomyślał. - Kto wie, czy być może żaden perwersyjny pracownik nie podgląda swoich gości. - Na swoje szczęście, lub być może nieszczęście, Curse nie znalazł żadnych oznak podsłuchu, kamer czy innych pluskiew.
Gdy Rooster wrócił, Zabrak wylegiwał się na swoim łóżku... Był dość spięty, jednakże nie dał tego po sobie poznać, kiedy wraz z Mattem ruszyli do Clarka i Larisy. Cholerne bomby ciążyły mu w kieszeniach niczym kilogramowe odważniki...
Wszyscy usiedli przy ładnym, przezroczystym stoliku a Matt wytłumaczył co też nagadał recepcjoniście. Curse uśmiechnął się lekko na wieść że zrobili z niego ćpuna. Po wysłuchaniu i przemyśleniu sprawy, dwie grupy rozeszły się. Zabrak w milczeniu szedł obok blondwłosego łowcy nagród, miał nadzieję wykonać tę robotę jak najprędzej.
Główna postać:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Tren Dinmaar
New One
 
Posty: 347
Rejestracja: 6 Maj 2010, o 00:08
Miejscowość: Bydgoszcz

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 27 Lut 2011, o 11:36

Rayne ruszyła za swoimi towarzyszami do środka. Stała bardziej w środku grupy by wszyscy większość personelu zwracała uwage na Nią a nie na jej towarzyszy którzy mieli ukryte małe pamiątki dla głownego celu. Gdy otrzymali wszystkie potrzebne rzeczy ruszyli do pokoju a tam Rooster wytłumaczył wszystkim co mają do zrobienia. Rayne siedziała i uważnie przysłuchiwała się temu co ma do powiedzenia jej towarzysz. Gdy wszystko się skończyło, spojrzała na Clarka i z uśmiechem powiedziała
- no to wychodzi na To Panie Clark że jest pan na ten czas kimś na wzór ochroniaża, bądź osoby która właśnie ma mnie odstawić do gadającego płaza. Na razie pozostaje nam czekać na to aż ktoś się zgłosi po..ehem mnie. Przynajmniej tak zrozumiałam jak nam Rooster tłumaczył wszystko. - po czym spojrzała na jedyne łóżko znajdujące się w tym pokoju - a i jeszcze jedno..śpie od prawej strony - dodała. Wstała i ruszyła w strone okna które rzucało piękny obraz głębin Manaan.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 28 Lut 2011, o 17:31

Clark potraktował to, że Rooster załatwił im pokój małżeński jako dowcip z jego strony.
Jednak komentowanie tego w jakikolwiek sposób było zbędne. Odprowadzając wzrokiem Rayne, odpowiedział jej:
- Raczej wątpię abyśmy mieli czas na drzemkę, ale jakby co łóżko jest twoje.- Mówiąc to machnął protezą w stronę łoża małżeńskiego. Zanim ktokolwiek zdążył coś dodać do ich drzwi ktoś zapukał. Mechanik zerwał się na równe nogi i zbliżył do ów drzwi otwierając je, trzymając mechaniczną rękę bardziej z tyłu jakby był gotowy na wszelkie ewentualności.
- Pan Wullaba spodziewa się państwa.- Przemówił osobnik z udawanym uśmiechem na twarzy. Technik skinął głową na znak, że zrozumiał.
- Chodźmy, Pan Oytren czeka.- Przez szybki w jego masce, Larisa mogła ujrzeć jak jego brwi zdradzają szeroki uśmiech.
Będąc prowadzonym przez hotel Borenaux, stał się bardzo nerwowy, ta cała akcja była bardzo stresująca dla niego. Swoją drogą był "tylko" mechanikiem.
Po krótkim spacerze, recepcjonista poprowadził dwójkę łowców do podziemnego przejścia, które wcześniej otworzył meldując się komuś przez interkom. Spiralnymi schodami podążyli na dół przed oblicze "rybomordego"
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez David Turoug » 1 Mar 2011, o 00:50

Akcja wkroczyła w decydującą fazę. Rooster i Curse skierowali się do windy, by przejść do najniższych poziomów hotelu, gdzie oprócz wybuchów, w zniszczeniu lokacji pomoże im ogromne ciśnienie wody. Choć na niższe "pięta" rzadko który z klientów się zapuszczał, to obaj trzymali nerwy na wodzy, nie dając po sobie poznać iż za chwilę wysadzą wszystko w powietrze. Choć w hotelu zapewne mieszkało kilkaset osób, Matt nie miał żadnych skrupułów. Zapewne ci wynajmujący pokoje wyżej będą mieli jakieś szansę na ewakuację, natomiast ci wynajmujący najlepsze apartamenty zapewne zginą razem z Oytreną.
- To chyba tutaj. Mamy dwa korytarze, ty pójdziesz w lewo, ja w prawo. Niespodzianki rozstawiamy przy głównych filarach. Jest ich osiem z każdej strony, więc trzeba co drugi ominąć. - rzekł blondyn do Zabraka - Jeżeli się na kogoś natkniemy, to trzeba będzie jakoś wytłumaczyć iż sprawdzamy nacisk na główny szkielet budowli, a jeżeli to nie przejdzie trzeba będzie taką osobę unieszkodliwić.

***

W tym samym czasie Clark i Larisa zostali wprowadzeni do biura Wullaba. Ten niespodziewanie miło przyjął oboje członków The Eye. Oprócz niego znajdował się tam jego osobisty bodyguard, tej samej rasy. Po krótkiej rozmowie wstępnej i zorientowaniu się w jakiej formie przybyła do niego "Pani Duch" podszedł do niej i przejechał swoimi tłustymi selkathańskimi, trójpalczastymi dłońmi po udzie Raynne, by następnie przylgnąć do jej pleców i wędrować łapami co raz wyżej.
Musiał to być przykry widok dla Borenauxa, a zarazem jeszcze gorsze uczucie dla jedynej kobiety z pokładu Zephyra. Teraz był odpowiedni moment, by rozprawić się z Oytreną i przy okazji zakończyć obmacywanie Larisy, gdyż właściciel hotelu robił się co raz bardziej natarczywy.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 1 Mar 2011, o 01:22

Clark nie mógł wytrzymać ani sekundy dłużej tego widoku. Z przytłumionym przez maskę rykiem, mechanik chwycił mechaniczną protezą Selkatha za łuskowaty łeb i odciągnął go do siebie, a Larisa wyślizgnęła się zgrabnie ze jego obślizgłego objęcia. "Rybomordy" coś zabulgotał w swoim języku, lecz zaraz po tym Borenaux roztrzaskał mu łepetynę sierpowym, zdobiąc podłogę i pobliską ścianę zawartością jego czaszki. To jednak nie było zbyt mądre posunięcie, gdyż ochroniarz otworzył ogień do mechanika dotkliwie raniąc go w bark.
- Kurwa!- Zaklął siarczyście, padając na podłogę. Aby dać szansę Rayne na atak, Clark wystrzelił linkę z hakiem w bodyguarda, zajmując go na ułamki sekund...
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 1 Mar 2011, o 01:33

Rayne już na sam widok owego właściciela miała ochote na ucieczke z tego pomieszczenia.
- wiedziałam że to będzie głupi pomysł ale że aż tak !! - przeszło przez jej myśl. Próbowała zachować spokój gdy ten zbliżył się do niej i zaczął się dobierać do jej ciała. Już miała ochote skręcić kark i nakarmić jego samego wyrwanym językiem. Na szczęście był z Nią CLark któremu najwyraźniej również nie odpowiadało zachowanie Selkatha. Gdy szybkimi ruchami rozwalił jego czaszke i wytrzelił harpun w stronę ochroniaża, Rayne wiedziała że teraz jest to jej szansa. Gdy ten był zajęty liną z hakiem, kobieta ruszyłą w jego stronę, i szybkim ruchem rąk wytrąciła z jego dłoni pistolet i uderzyła z całej siły w czuły punkt -> kolano, odrazu je łamiąc. Ochroniaż padł na nie, dzięki temu Rayne była w stanie złapać go za głowe i skręcić kark. Tak też zrobiła. Trzask łamanych kości zrobił swoje, a bodyguard padł na ziemię martwy. Rayne spojrzała na leżących dwóch martwych oraz na Clarka.
- nigdy więcej takich rzeczy. Następnym razem wynajmiemy jakąś panienke do takich zadań - podeszła do Niego i z troską zapytała - Nic Ci nie jest ??
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Tren Dinmaar » 6 Mar 2011, o 23:10

Zabrak tylko kiwnął głową na znak że rozumie swoje zadanie. Odetchnął ciężko po czym ruszył przez swój korytarz. W jego głowie plątało się wiele myśli, a najważniejsza mówiła mu: - Nie spieprz tego. - I Curse zamierzał się trzymać owej sentencji. Powoli dotarł do pierwszego z filarów. Dyskretnie omiótł wzrokiem wokoło. Na całe szczęście, nikt ani nic nie przeszkadzało mu w robocie. O dziwo, nie było tu nawet kamery.
Nie czekając na specjalne zaproszenie, czym prędzej zabrał się do pracy... Pierwsze dwie "niespodzianki" poszły jak ulał. Zabrak zabierał się właśnie do kolejnego z filarów, gdy wtem usłyszał czyjeś kroki. Serce, a właściwie dwa serca, zaczęły mu bić niczym dzwony przed mszą. Szybko wyprostował się i obejrzał. - Cholera! - Rzucił w myślach gdy spoglądał na zbliżającego się strażnika. Ponury ryboludź spoglądał na niego z rosnącym, z każdym krokiem, zainteresowaniem.
-Co tutaj robisz?! - Wychrypiał opryskliwie w stronę Curse'a, mimo że był o metr niższy od kolcogłowego to pewności siebie dodawał mu blaster w łapie. Zabraka zatkało, stał nieruchomy niczym posąg na jakiejś wystawie i zapewne chwilę później dostałby kulkę w łeb gdyby nie istota wewnątrz niego - No ruszże się?! - Warknęła mu w myślach swym piskliwym, mrożącym krew w żyłach głosem, i nagle dłoń Curse'a niemal automatycznie wystrzeliła w kierunku czaszki Selkatha. Rybogłowy nie miał nawet czasu na reakcję a po chwili leżał już na zimnej posadzce... Zabrak nie czekał, wyciągnął krótkie wibroostrze i przebił gardło strażnikowi. Starając się oczyścić umysł, szybko rzucił się do zastawiania reszty bomb... Śmierć strażnika mogła przysporzyć mu sporo kłopotów... Musiał się pośpieszyć.
Zabrak szybko uwinął się z resztą ładunków. Na całe galaktyczne szczęście, nikt więcej nie pojawił się na korytarzu. Curse niemal biegiem wrócił do miejsca startowego, mając nadzieję zastać tam Matta.
Główna postać:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Tren Dinmaar
New One
 
Posty: 347
Rejestracja: 6 Maj 2010, o 00:08
Miejscowość: Bydgoszcz

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez David Turoug » 6 Mar 2011, o 23:20

Akcja w biurze Wullaba Oytrena przebiegła bez większych problemów, poza tym iż Larisa musiała na swym ciele poczuć trójpalczaste łapska właściciela hotelu, które postanowił pobawić się nieco z "prezentem" wkładając ręce pod sukienkę. Niestety dla Selkatha molestowanie "Pani Duch" skończyła się dla niego zgonem, podobnie jak dla jego bodyguarda. Oboje narobili przy tym nieco hałasu, ale nikt nie śmiał wkroczyć do biura szefa, więc na razie Rayne i Borenauxe mieli nieco spokoju. Dopiero po wyjściu z pomieszczenia zapewne będą mieli na sobie spojrzenia kilku ochroniarzy, którzy zostali za drzwiami. Musieli wymyślić jakąś dobrą wymówkę, by owi "goryle" zbyt szybko nie wkroczyli do lokacji Oytrena...

W tym samym czasie Rooster bez żadnych kłopotów kończył instalację czwartego ładunku. Gdy skończył, bez pośpiechu ruszył do skrzyżowania, gdzie poczekał na Zabraka. O dziwo ten zjawił się nieco zdenerwowany, a wzrok Matta szybko powędrował ku ostrzu Curse'a.
- Widzę, że nie próżnowałeś podczas zakładania bombek. Musimy się spieszyć, Larisa i Clark powinni załatwić swoją robotę. - rzekł blondyn ruszając do windy, w międzyczasie wciskając guzik aktywujący materiały wybuchowe - Mamy od teraz pięć minut by wydostać się z lokalu.
Człowiek i Zabrak szybko znaleźli się na parterze, gdzie znajdowała się recepcja i główny hall. Nie zauważyli jednak ani "Pani Duch", ani etatowego mechanika "The Eye". Rooster by nie wzbudzać podejrzeń, podszedł z kompanem do automatu z napojami, w oczekiwaniu na pozostałą dwójkę długo przy nim manipulował. Do eksplozji pozostały dwie minuty...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 7 Mar 2011, o 01:11

- Kurwa... boli... Ale nic mi nie będzie...- Stęknął mechanik. Po chwili niezdarnie wstał, trzymając się mechaniczną ręką za ranę. Rozglądnął się dokładnie dookoła, oceniając położenie w jakim się znajdowali wraz z "Panią Duch".
- Nie mam pojęcia co powiemy ochroniarzom. Jeśli tu wejdą, a my będziemy wychodzić to strzelą nam w plecy. Zawsze muszą być jakieś komplikacje.- Clark, jeszcze raz uważnie rozejrzał się dookoła, szukając czegoś przydatnego, lecz bez skutku. Wychodziło na to że będą musieli wymyślić jakieś trafne kłamstwo, aby kupić sobie trochę czasu. Borenaux skierował swój wzrok na Larisę i rzekł:
- Cóż, masz jakiś pomysł? Ja kłamać nie umiem...- Po tych słowach oparł się o ścianę i przyglądał się swym obrażeniom. Solidnie go trafił, ale rana się zasklepiła od oparzenia.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 7 Mar 2011, o 01:22

Rayne przemyślała wszystko jeszcze raz i wiedziała że nie ma innej rady. Kolejny pomysł który wymagał poświęcenia ze strony kobiety. Co jak co ale jednak wolała być nie rozstrzelana przez ochroniaży należacych do już martwego płaza.
- Mam pewien pomysł ale jednak bedzie wymagał on troche ..siły. Wyjdziemy oboje szybko z tego pokoju i powiemy że rybcia nie chce nikogo widzieć na dłuższy czas aż do momentu gdy zmieni mu się humor. Będziemy wyglądać na przestraszonych, by pomyśleli że nas wyrzucił...i przydałby się jednak siniak z tego powodu iż prezent mu się nie spodobał dlatego... - Rayne przełknęła ślinę - uderz mnie tak bym miała ślad na twarzy...to musi być wiarygodne.. - po czym zamknęła oczy próbując zebrać siły w sobie, by przyjąć na siebie cios jej towarzysza
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 7 Mar 2011, o 01:48

Clark miał wrażenie że się przesłyszał. Miał uderzyć Larisę? To mu się w głowie nie mieściło. Mało tego jako, że jest mechanikiem rękę ma ciężką, i to wcale nie chodziło o tą mechaniczną. Jednak to było jedyne rozsądne rozwiązanie. Borenaux stanął przed Rayne i powiedział:
- Przepraszam...- Następnie zamachnął się i z otwartej ręki uderzył Towarzyszkę. Ku jego zaskoczeniu, Znokautował Larisę.
- Kurwa! Larisa! Nic ci nie jest?! Lariso obudź się no! Wiedziałem że to chujowy pomysł.- Clark spanikował, jego uderzenie było odrobinę za mocne, pomimo rany. Poklepując Rayne po policzku, starał się jak mógł aby ją ocucić. To było po prostu nie do pomyślenia, "Pani Duch" kiedy się obudzi ma prawo oddać mu z nawiązką.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 7 Mar 2011, o 01:52

Minęło parę minut, a Rayne odzyskała świadomość po tym co się wydarzyło. Widać było że jednak Clark posiadał dużo wigoru w swej nie-mechanicznej ręce. No cóż to wytrzymałych Rayne nie należała do silnych również. Gdy spojrzała na Clarka a obraz zaczynał jej się kształtować w normalny, potrząsła głową i z drżącym głosem powiedziała
- widze że ..zaa..baa..rdzo wczułes się...w ro.l..lę. A tee..rraz wyn..nieś mnie stąd..ty..lko nie ..spapraj tego. - po czym z trudnością podała mu ręke by ten pomógł jej wstać, objąć jąi wyprowadzić, dokładnie tak jak to wszystko zaplanowali.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez David Turoug » 8 Mar 2011, o 00:25

Clarkowi i Larsie udało się opuścić biura Oytrena, a na zewnątrz, widząc opłakany stan Borenauxa, a przede wszystkim kobiety, nikt nie zadawał zbędnych pytań. Mechanik "The Eye" bąknął jedynie iż szef w najbliższym czasie nie życzy sobie nikogo oglądać. W końcu po krótkiej podróży przez korytarze para wyszła na główny hall gdzie przy automacie krzątali się Rooster i Curse.
- No nareszcie... Nie ma teraz czasu na jakiekolwiek tłumaczenia i opowiadania. - rzekł cicho aczkolwiek stanowczo Matt - Spadamy stąd.
Nikt nie oponował, a wszyscy raźno ruszyli do wyjścia. Będąc już za drzwiami hotelu "Morski Sen" blondyn spojrzał na chronometr. Do wybuchu pozostało 30 sekund, a potem przez kolejną minutę dzieła zniszczenia dokona ciśnienie wody. Grupa skierowała się ku najbliższej turbowindzie, prowadzącej na wyższe poziomy miasta, znajdujące się ponad poziomem morza. Chwilę później poczuli średnich rozmiarów wstrząs i usłyszeli syreny alarmowe.
- Będziemy musieli gnać ile sił w nogach. Zapewne mają nagranych nas na kamerach, a my musimy dojść do doków i naszego prywatnego stanowiska. - rzekł Rooster, sięgając po komunikator - MacLeod szykuj się do ewakuacji. Oytrena i jego hotelik są już historią, natomiast my czym prędzej musimy pożegnać się z rybogłowymi.
- Przyjąłem. Śpieszcie się. - odparł krótko Peter, przygotowując "Zephyra" do odlotu.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Tren Dinmaar » 11 Mar 2011, o 18:20

Cała niecodzienna grupa gnała ile sił w nogach przez miasto rybogłowych. Mieszkańcy co i rusz oglądali się za trojgiem ludzi i zabrakiem. Nie minęło wiele czasu gdy Matt i spółka usłyszeli: - Nie ruszać się! - Od jednego z selkackich przedstawicieli prawa. Curse przyspieszając bieg, wbił się z ramienia miażdżąc miękką mordę strażnika... Nie było już odwrotu. Musieli spieprzać ile sił w nogach. A coraz głośniejszy dźwięk syren i tupot dziesiątek nóg gnających za nimi, nie napawał optymizmem.
-Szybciej! - Warknął na grupę Curse, samemu biegnąc na czele. Nie pozwoli się złapać! O nie! Nie po raz drugi! -Nigdy! - Warknął w myślach gdy gnał w stronę Doków, które, w końcu, stawały się dostrzegalne... Jeszcze tylko kawałek.
I wtedy usłyszeli strzały... Całą serię.
Główna postać:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Tren Dinmaar
New One
 
Posty: 347
Rejestracja: 6 Maj 2010, o 00:08
Miejscowość: Bydgoszcz

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 13 Mar 2011, o 18:58

Pomimo bolącej rany Clark biegł najszybciej jak potrafił. Adrenaliny dodawał mu ostrzał strażników. Miał pewne wyrzuty, ze tak mocno uderzył Larisę, Lecz ni było teraz na to czasu. Gdy Curse załatwił jednego, ten upadając stał na drodze mechanika. Mocnym odepchnięciem posłał go na bok.
- Gdzie ten statek?!- Sapnął. Widać było że już nie dawał rady.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 21 Mar 2011, o 12:11

Rayne nie była za bardzo w dobrym stanie by móc w jakikolwiek sposób wykorzystywać swoje siły. Nie ma się co dziwić cios który ją znokałtował był dla Niej dosyć bolesny. Próbując uciekać z miejsca zamachu, jeszcze dochodziła do siebie po takim ciosie. Następnym razem będzie pamiętać by takie pomysły jej nie wpadały w głowę. Porwała spód sukni gdyż przeszkadzał jej w bieganiu. Podczas całej ucieczki raczej starała unikać wszelakich potyczek, kryjąc się za swymi towarzyszami.
- użyjcie swoim comlinków i sprowadzcie tego Petera w to miejsce...nie mamy zbyt dużo czasu !! -
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez David Turoug » 24 Mar 2011, o 01:07

Uderzenie Clarka, rzeczywiście musiało pozbawić Larisę koncentracji i trzeźwego myślenia. Grupa znajdowała się już przy dokach, które były zadaszone, więc bezpośrednie ściągnięcie w to miejsce "Zephyra" było całkowicie wykluczone. Na domiar złego zewsząd członków organizacji "The Eye" zaczęli oblegać selkathowie. Rooster i kompani nie mieli zamiaru tanio sprzedawać skóry i już bez żadnego skrywania, sięgnęli po broń i odpowiedzieli ogniem na strzały lokalnej policji. Po kilkunastu sekundach drużyna dotarła do kompleksu doków i skierowała się do wynajmowanego, prywatnego lądowiska gdzie czekał na nich środek transportu.
Będą kilkadziesiąt metrów od celu, Matt zauważył iż między nimi a wrotami do hangaru znajduje się spory oddział służb bezpieczeństwa. Część z selkathów próbowała wtargnąć do środka, jednak utrudniali im to sam MacLeod oraz dwóch nieznajomych Rodian, zapewne powiązanych jakoś z "Okiem", natomiast druga część właśnie zauważyła nadbiegającą czwórkę...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Avien Matiias » 28 Mar 2011, o 13:35

Nareszcie grupa z "The Eye" dotarła do hangaru. Lecz selkathowie nie dawali za wygraną, i robili wszystko co mogli aby zatrzymać. Clark zaraz po wejściu wskoczył niezdarnie za jakąś skrzynię, chcąc uniknąć postrzelenia.
- Jasna cholera...- Warknął zniekształconym przez maskę głosem. Nie zabrał ze sobą żadnej broni, a w zasięgu też żadnej nie widział. Od niechcenia spojrzał na skrzynię za którą się skrywał. Widniał na niej napis "Cewki Fuzyjne".
- Co to tutaj robi? - Zapytał sam siebie, otwierając ją tak, aby nie wychylać się za bardzo.
Chwytając za jedną, wpadł na pewien pomysł. Swą mechaniczną protezą, wykonał parę szybkich ruchów nadgarstkiem, odkręcając coś, poprawiając, i odczepiając stworzył bardzo słaby granat elektryczny. Nie zwlekając zaczął ciskać improwizowaną bronią w stronę Selkhackiej policji.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Wybuchowy hotel w Ahto City

Postprzez Larisa Rayne » 28 Mar 2011, o 16:13

Rayne nie miała zbyt dużo czasu na mysły. Ruszyła za swym towarzyszem po drodze zabierając broń należącą do martwego Selkatha. Gdy ukryła się za odpowiednimi metalowymi skrzynkami, czekała tylko na odpowiedni moment. Gdy taki nadszedł wychyliła się i oddała pare pocisków w stronę tutejszej straży. Nie mieli dużo czasu..a straży ciągle przybywało

- przeklęta planeta..najwyraźniej nie mam szczęścia do tych terenów - mruknęła Rayne, widząc to do czego doprowadzili. Po raz trzeci ma kolejne problemy z tutejszymi. Najwyraźniej już tutaj nie wróci
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron