Content

Archiwum

Misja upadłych Jedi

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Manaan.

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Peter Covell » 17 Sty 2009, o 21:38

-Dagos Bardok.
Słowa rozległy się od strony drzwi, gdy te tylko się otworzyły. Stał w nich nie kto inny jak sam Jaspar Durren. Zdjął płaszcz Jedi, zwinął go i rzucił na ziemię. Starał się przyjaźnie uśmiechać, ale w jego oczach widać było, że nie takie uczucia żywi.
Rozmawiał z Radą i wiedział czego może się spodziewać po Dagosie Bardoku.
-Wszyscy cię szukamy. Gdzieś się podziewał? - zapytał
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 18 Sty 2009, o 10:43

- Pewnie rozmawiałeś już z Radą, musiałem przemyśleć parę spraw - powiedział łagodnie, ale dziwny kontekst tego zdania całkowicie wyjaśnił wszystko Jassparowi
-Mamy do ciebie sprawę, prawda Włochaczu?
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Darth Włochacz » 18 Sty 2009, o 13:40

- Tak, Dagosie...-odparł zdenerwowanym głosem i skupił wzrok na Zeltoriańce wciąż dzierżącej karabin blasterowy.

* * * * * * * *

Alex wyciągnął z sakiewki mały datapad i kliknął parę razy przyciskami.
- Włochacz jest niedaleko, w hotelu Ahto City. -powiadomił droidy i spojrzał na dwoje istot idących nieopodal. Zauważył, że jeden z nich nosił płaszcz Jedi.
- Po co kręcą się tu Jedi? -mruknął.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Peter Covell » 18 Sty 2009, o 13:54

-Włochacz? - na twarzy Zabraka odmalował się wyraz zdziwienia, a jednocześnie zmarszył brwi, jakby chciał sobie coś przypomnieć - Włochacz... Darth Włochacz!
Nie miał pojęcia skąd kojarzy ten pseudonim, ale wiedział, że nie jest mu obcy, a jego właściciel na pewno nie należy już do Zakonu Jedi. Sięgnął do pasa po swój miecz świetlny, włączył jego niebieską klingę i zaatakował przeciwników, którzy również błyskawicznie sięgnęli po swój oręż...

*****

-Czujesz? - Mistrz Manten zatrzymał się w pół kroku - To zawirowanie w Mocy... Zdaje się, że Bardok już się ujawnił naszemu przyjacielowi jako Sith...
Spojrzał na Davida Turouga, sięgnął do pasa po rękojeść swojego miecza i ruszył biegiem w stronę hotelu...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 14:28

Turoug uczynił to samo, sięgnął po swój miecz i biegiem ruszył za mistrzem Mantenem. Ich 'podróż' nie trwała długo. Obaj Jedi przebiegli przez recepcję, nie bacząc na krzyki portiera. Wbiegli na piętro, skąd dało się słyszeć charakterystyczny dźwięk mieczy świetlnych. Chwilę później wpadli do pokoju...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Darth Włochacz » 18 Sty 2009, o 15:04

Włochacz wyszarpnął miecz świetlny, tak samo jak i Devistisious i Durren, jednak nie zapalił go. Odskoczył w bok, jednocześnie zadając kopniaka w plecy Jedi. Jednocześnie spojrzał na Zeltoriankę, która została obezwładniona przez Devisticiousa.
- Uspokuj się. -krzyknął do niego.- Uspokuj...skąd znasz tą nazwę?

* * * * * * * *

Alex zauważył jak Jedi i jego przyjaciel jakgdyby nigdy nic wyciągnęli metalowe cylindry i pobiegli w stronę hotelu.
- Nicholas, R2, za nim!. -zawołał.- Biegną chyba do hotelu. Oby Włochacz nie wpakował się w coś, z czego nie da się wyjść...
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Peter Covell » 18 Sty 2009, o 15:43

Jaspar Durren nie miał jednak zamiaru odpowiadać pytanie Włochacza - po pierwsze dlatego, że nie był pewny skąd kojarzy jego imię, a po drugie zajęty był walką z Darth Devisticiousem, która okazała się niezwykle trudną w małym pomieszczeniu. Starał się przebić przez doskonałą zasłonę Vapaadu, ale jego Djem So był zdecydowanie zbyt powolny jak na technikę i umiejętności byłego Jedi.
Gdyby tylko mieli więcej miejsca...

Mistrz Manten stanął w drzwiach i zaklął pod nosem. Z powodu ograniczonego miejsca nie miał możliwości wsparcia Jaspara, bo jedynie przeszkadzałby mu zabierając to trochę przestrzeni, jaką dysponował. Włączył jedynie niebieskie ostrze swojego miecza i czekał na rozwój sytuacji.
Wyraźnie wyczuwał Ciemną Stronę buzującą niczym wulkan w umyśle Dagosa Bardoka...

Jaspar postanowił zaryzykować. Wiedział, że przede wszystkim muszą zabić Sithów, aby za wszelką cenę uniemożliwić im rośnięcie w siłę. Skierował pchnięcie Mocą we Włochacza i, nie spoglądając czy tamten zdążył się zasłonić czy wpadł na ścianę, podniósł obie ręce nad głowę i spuścił miecz świetlny w dół, w stronę Twi'leka...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 15:53

Turoug nie mógł uwierzyć, że jego pierwszy mistrz Dagos Bardok, walczy z innym Jedi. Był to ostateczny dowód na to, że twi'lek przeszedł na ciemną stronę mocy. Fala żalu i zarazem gniewu dostała się do umysłu Davida. Nie mógł zrozumieć, dlaczego Bardok zrezygnował ze ścieżki Jedi. Degradacja z mistrza na rycerza to jeszcze nie koniec świata. - pomyślał, po czym w oczekiwaniu włączył swój miecz świetlny.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Darth Włochacz » 18 Sty 2009, o 16:04

Włochacz, pchnięty Mocą przez Jaspara, uderzył torsem i głową w ścianę dość mocno, by odczuć to w kościach, a także wgnieść lekko ścianę. W głowie kręciło mu się i nie mógł skupić wzroku na walce pomiędzy Devisticiousie a Durrenem. Udało mu się spostrzec jedynie jak Jedi unosi miecz nad Twi'lekiem...

* * * * * * * *

Alex pierwszy dobiegł do hotelu, gdzie wiele istot opuszczoło budynek ze strachu przed odgłosami walki. Mandalorianin ruszył przez tłum ku pokoju, skąd słychać było trzaski energetycznych kling. Alex spodziewał się najgorszego. Dobiegł do drzwi, w których stał Jedi z zapaloną klingą miecza świetlnego. Przed nim, w środku pokoju, inny Jedi właśnie spuszczał miecz na purpurowego Twi'leka, którego Krynke widział wraz z Włochaczem. Obok nich, koło ściany leżał na półprzytomny Włochacz. Alex już nie rozumiał o co chodzi z tymi Jedi. Po prostu pociągnął w tył Jedi tarasującego wejście do pokoju i wymierzył blaster w cylinder Zabraka po czym pociągnął za spust...
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 16:08

Na nieszczęście Alex nie zauważył drugiego z Jedi - Turouga - który momentalnie zareagował na ruch młodego mandalorianina. Gdy oddał strzał, David odbił strzał w podłogę, a następnie mieczem świetlnym wytrącił blaster z rąk Krynke.
- Lepiej, żebyś nie próbował więcej sztuczek - odpowiedział szorstkim tonem Rycerz Jedi, po czym zapytał - Mistrzu Manten wszystko w porządku ?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 18 Sty 2009, o 16:35

W ostatniej chwili Devisticious uniknął zabójczego cięcia Jaspara. Z powodu małej ilości miejsca nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł by przypadkowo nie zranić Włochacza, i na odwrót włochacz widać było że nie robi pełnych zamachów mieczem z powodu obawy o zaciachanie Dartha. Walka na chwilę ucichła wszyscy stali w miejscu przyglądają się pozostałym.
- Cześć David, może wyjdziemy na zewnątrz?
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Nicholas » 18 Sty 2009, o 17:08

Jeśli rzeczywiście byli to Jedi, to młodzieniec biegnąc do nich tylko z pistolecikiem, popełnił wielki błąd. Sam droid nie miał szans wygrać z dwoma rycerzami. Trzeba odwrócić ich uwagę, tak, by, jeśli faktycznie tam był Włochacz mógł zabić owych Jedi.
HK przejrzał swój "ekwipunek"- dwa blastery bez ogniw, kilka strzałek paraliżujących.
-Ciche mruknięcie: Tym na pewno nie zawojuje.-Wyczulił swoje czujniki, aby usłyszeć odgłosy walki i pobiegł w kierunku z którego dobiegały.
-Stwierdzenie: Bombardowanie zacznie się za pięć minut-Powiedział tak, by usłyszał go każdy w pokoju, w którym toczyła się walka.
Awatar użytkownika
Nicholas
New One
 
Posty: 54
Rejestracja: 21 Lis 2008, o 16:40

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 18:41

Nim mistrz Manten zdążył odpowiedzieć na jego pytanie, odezwał się Bardok, a chwilę po nim jakiś droid poinformował o bombardowaniu. Turoug nie przejął się robotem, tylko odpowiedział swojemu dawnemu mentorowi:
- Dziwnymi zasadami kierujesz się Dagosie... Nie tego mnie uczyłeś. Rzuć miecz, jeszcze masz szansę powrócić na właściwą drogę. Nas jest trzech - David wskazał na Mantena, Jaspara oraz siebie - a Ty jak widzisz zostałeś sam...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 18 Sty 2009, o 18:53

-Hmm... Nie jestem na Ciemnej Stronie jak chciałbyś wiedzieć. Idę tam gdzie chcę. Nie, tego Cię nie uczyłem, ale zanim zaczniemy na nowo tę walkę dam Ci radę. Za jakiś czas będziesz musiał stanąć przed wyborem: albo posłuchać to co mówią Ci Jedi, lub to co sam uważasz za słuszne. Przypomnij sobie wtedy me słowa i nie popełnij błędu. - powiedział spokojnie Devisticious cofając lewą rękę, a prawą chwytając Włochacza.
Mistrz Jedi dopiero zrozumiał co robi Bardok. Przyjął postawę która chroni przed Falą Mocy ku zdziwieniu Davida.
- Co się dziej... - zaczął David
- Na ziemię - krzyknął Mistrz Jedi
Devisticious specjalnie rozmawiał z Davidem by móc skupić się do końca. Nie był on najlepszy w machaniu mieczem, ale wiedział jak obsłużyć się Mocą.
- Musimy zmykać.- powiedział przelotnie
W jednej chwili obaj razem z Włochaczem wyciągnęli ręce przed siebie uderzając niesamowicie powalającą Falą Mocy...
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Darth Włochacz » 18 Sty 2009, o 19:04

- Jasne. -mruknął Mandalorianin.- Alex, R2, Nicholas! Spadamy z tej dziury!
Devisticious i Włochacz wybiegli szybko z pokoju i ruszyli ku wyjściu hotelu.
- A jak wydziemy z hotelu to potem co, Dagosie?! -zapytał Włochacz.- Nie będziemy cały czas biec!
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 18 Sty 2009, o 19:09

- Tak czy inaczej, lepiej walczyć na powietrzu niż w ciasnym pokoju - powiedział Devisticious mijając z Włochaczem wyjście z Hotelu - Może na razie chodźmy do Hangaru, kręci się tam dużo ludzi więc nie wyczują nas. Pomyślimy spokojnie na statku. Jak myślisz ??
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Peter Covell » 18 Sty 2009, o 19:10

Fala dosłownie zmiotła Jaspara i Davida, którzy nie byli przygotowani na taki atak. David uderzył plecami w ścianę, ale wyglądało na to, że nic mu nie będzie. Dużo większego pecha miał Zabrak, który wyrżnął głową we framugę drzwi - energia kinetyczna zrobiła swoje i kręgi jego karku pękły niczym suche gałązki.
Jedi był martwy...

Jason Manten nie został Mistrzem Jedi i członkiem Najwyższej Rady tylko z powodu zawadiackiego wyglądu i nosa w tropieniu Sithów. Wytrzymał uderzenie Fali Mocy i wciąż stał przed drzwiami do pokoju. Przy jego nogach leżało bezwładne ciało Jaspara Durrena.

Manten był najskuteczniejszym "łowcą Sithów" w całym Nowym Zakonie, był samotnikiem, który przemierzał Galaktykę w poszukiwaniu takich szumowin jak Bardok i Włochacz.
I nie miał zamiaru się poddać.
Rzucił okiem na Davida, a widząc, że nic mu nie będzie, ruszył biegiem przez korytarz w stronę... okna... Tuż przed nim odbił się od ziemi i wyskoczył na ulicę, na której zgrabnie wylądował, przeturlał się kawałek, a następnie wyprostował, włączył miecz świetlny i zagrodził drogę trzem mężczyznom i dwóm droidom.
-Przesadziłeś, Bardok. - jego głos był lodowaty i... przerażający - Przekroczyłeś granicę między Jasną i Ciemną Stroną na dobre, nie widzę dla ciebie ratunku...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 19:14

Chwilę później, z tego samego okna wyskoczył David. Widać, że uderzenie o ścianę trochę go zamroczyło, ponieważ jego lądowanie nie było tak zgrabne jak mistrza Mantena. Mimo to, szybko wstał i stanął obok Jasona.
- A więc drogę ucieczki wybrałeś, mój były mistrzu... Po kim, jak po kim, ale po Tobie się tego nie spodziewałem...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 18 Sty 2009, o 19:21

- Tak czy inaczej, wylądowałbym w kostnicy. Jak nie wy, zabiłby mnie Taerus. Wolałem zmiatać. Dobrze że nic Ci się nie stało - powiedział z dziwną troską Devisticious - Przyhamowałem trochę w twoim obszarze. - powiedział i obaj sięgnęli po swoje miecze świetlne.
- Nie czuję aury Jaspara, czyżby zginął ?? - powiedział pytająco Włochacz
- Davidzie, przecież i tak widziałem że nas złapiecie. Po co męczyć się walką w tak ciasnym pomieszczeniu. Pokaż tutaj co potrafisz. Jeden na jednego. Pokaż że nie byłem aż tak cienkim nauczycielem Masz dokładnie 3,5 minuty by mnie zabić. Za tyle zjawią się tutaj ci śmieszni strażnicy z ogłuszaczami. - powiedział to wszystko i włączył swój miecz świetlny - Włochacz proszę zajmij się tym "Mistrzem" Jedi. - mruknął.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Misja upadłych Jedi

Postprzez David Turoug » 18 Sty 2009, o 19:27

Turoug nie spojrzał nawet na mistrza Mantena, zrzucił swój płaszcz i przed starciem krótko odparł:
- Nie za wiele nauczyłeś mnie we władaniu mieczem
Chwilę później David starł się ze swoim dawnym Mistrzem. Młody Rycerz Jedi perfekcyjnie wczuł się w otoczenie, co pozwoliło mu czerpać wielkie pokłady Mocy. Jednak Dagos Bardok był najtrudniejszym przeciwnikiem, z jakim przyszło mu się zmierzyć.
Turoug wyprowadził cios na tułów, jednak twi'lek z niezwykłą mocą sparował miecz Jedi i przeszedł do błyskawicznej kontrofensywy. Jego ciosy były potężne. Dave z ledwością zasłaniał się przed uderzeniami Darth Devisticiousa. W końcu wykonał jeden ze swoich manewrów, ale gdy wylądował za plecami byłego mistrza Jedi, ten już był gotów na dalszy atak. Turoug ciągle był spychany do głębokiej defensywy...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron