Content

Archiwum

[Manaan] Bothański złodziej

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Manaan.

[Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 17 Sie 2010, o 01:26

Bothanski złodziej

Status: aktywne

Zleceniodawca: Terry "Blade" Sta'aken
Nagroda: 7 000 kredytów

Cel: Karf Nan'skar
Lokalizacja: Manaan

Opis zlecenia: Karf Nan'skar to bothanin, który ukradł, a następnie sprzedał ozdobną figurkę z biura Terry'ego Sta'akena. Oburzony tym faktem "Blade" zdecydował się wypłacić nagrodę każdemu, kto wymierzy sprawiedliwą karę złodziejowi.
Zabicie Nan'skara, choć ten nie ma żadnej ochrony, wcale nie musi być łatwym zadaniem, gdyż przebywa on w hotelu na Manaan, gdzie wyjątkowo trudno wykonać egzekucję ze względu na panujące tam prawo. Wymagana zatem będzie pełna dyskrecja.
Nagrodę można odebrać na Nar Shaddaa lub stacji Zordo's Haven.


***************************************************
Clark Borenaux, Larisa Rayne, Matt Rooster przybywają z: [The Eye] Pokład "Zephyra"

Nowoczesny statek "Zephyt" należący do organizacji "The Eye" wylądował z hangarów, oznaczonym numerem S1/M. Rooster czując iż maszyna nie znajduje się już w powietrzu opuścił swój pokój i ruszył do mesy.
- Nasze zadanie polega na zlikwidowaniu bothańskiego złodzieja Karfa Nan'skara. Możemy zgarnąć 7 tysięcy kredytów, a może jak uda nam się znaleźć tą skradzioną statuetkę, zleceniodawca położy na stole pełne 10 kawałków. Jedyny problem polega na tym, że te rybogłowe ludziki mają chyba najbardziej rozbudowany system monitoringu w Galaktyce. O ich prawie chyba wspominać nie muszę.
- Karf Nan'skara jest obecnie zakwaterowany w trzygwiazdkowym hotelu "Selk-Hause". - odezwała się Alice - W skład zabezpieczeń wchodzi sieć 120 kamer, trzech ochroniarzy. Nie wykryto wieżyczek obronnych ani droidów.
- No cóż, mamy już pierwsze informację, myślę że warto się rozejrzeć po okolicy i obmyślić plan, jak wywabić bothanina z kryjówki.
Rooster opuścił pokład pierwszy, a tuż za nim ruszyła Larisa oraz Clark.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 17 Sie 2010, o 10:52

Rayne nie byłą za bardzo zadowolona że właśnie przylecieli na Manaan. Wzięła cały swój sprzęt, sprawdziła stan elektryczności w jej kombinezonie, oraz czy magazynki do broni snajperskiej zostały naładowane. Gdy wszystko było ok, wyszłą za Roosterem ze statku rozglądająć się uważnie
- nie wiem czy powinieneś się tak bardzo cieszyć Matt tym że właśnie znajdujemy się na tej planecie. Nie chce przypominać jak się ostatnio skończyła nasza wizyta w tych terenach. Ciekawe czy nasza obecnośc zainteresuje Selkath'ów. Po za tym może moja zjawa znajduje się gdzies w tych terenach. Chyba że już The Eye ją sprzątnęło - po czym ruszyła dalej. Po drodze gdy usłyszała słowa Alice, lekko się zaśmiała pod nosem mówiac - Dobra musze zobaczyć ten hotel z każdej strony a potem musimy się dowiedzieć jak wygląda dokładnie nasz przyjaciel. Przy dobrym wiatrach nie bedziemy musieli wchodzić do środka. - po czym poprawiła swoją broń snajperską i lekko się uśmiechnęła. Spojrzała na mechanika pokładowego i z zaciekawieniem zapytała Clarka - troche już latamy w tej samej załodze a ja nie miałam czasu o to zapytać...czemu nosisz maske na twarzy ?? -
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 17 Sie 2010, o 11:15

Clark na początku nie wiedział czy powiedzieć prawdę Larisie. Ponieważ gdy mówił ludziom prawdę to patrzyli na niego tak jakby jej nie nosił.
- Miałem wypadek, połowa mojej twarzy została okropnie poparzona. Rękę także straciłem. Rzekł pokazując wzrokiem na nią. - I wyprzedzam twoje pytanie, nie pokaże ci twarzy. przepraszam. Rzekł jakby skruszony odwracając wzrok w druga stronę.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 17 Sie 2010, o 11:47

Rooster przysłuchiwał się rozmowie w milczeniu. Raczej nie zwykły pytać innych łowców, o ich tajemnice zawodowe. Po kilkunastu minutach weszli na ulicę, przy której znajdował się hotel "Selk-Hause", gdzie według zapewnień Alice miał znajdować się bothański złodziej Karf Nan'skara.
- No i co na to powiesz Lariso? - spytał Rooster - Parter, cztery piętra... Typowy trzygwiazdkowy lokal, nic nadzwyczajnego w Galaktyce. To świadczy, że nasz cel nie jest raczej jakąś ważną personą w światku przestępczym. Ale to jest akurat najmniej ważne. Jak skończysz zewnętrzne oględziny hotelu, to potem obejrzymy go od wewnątrz.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 17 Sie 2010, o 12:13

Raczej Pani Duch nie należała do osób aż tak bardzo ciekawskich by odrazu prosić o to by zdjął maske i zaczął chwalić się swoją poparzoną twarzą. Rozumiała sytuacje i najwyraźniej nie chciała do tego dopuścić. Jakoś Clark wyglądał na spokojnego osobnik. Uśmiechnęła się w jego strone mówiąc - Nie masz mnie za co przepraszać..przecież nic się nie stało. Rozumiem to. Nie bede dalej poruszać tego tematu bo widze że nie jest on dla Ciebie przyjemny - po czym spojrzała przed siebie prosto na budynek. Złapała za gogle które miała na głowie i opuściła na oczy by mieć o wiele lepszy widok z bliska na cały budynek. Przyglądała się uwaznie całemu otoczeniu. Nie interesowało ją aż tak bardzo miejsce w którym to miał przebywać ich cel jednak to co otacza ten budynek. Kompleks budowli był zbudowany w taki sposób że ułożenie się na samym dachu byłoby dobrym miejscem na to by sprzątnąć złodziejaszka. Rayne przyglądając się uwaznie temu wszystkiemu musiała również w razie czego obmyśleć sposób ucieczki. Założyła gogle na głowe i powiedziała - dobra wychodzi na to że budynek nie jest aż tak bardzo strzeżony...na dodatek okna są stworzone ze szkła które łatwo można przebić. Jest tylko pare pokoji do których by można było oddać czysty strzał z daleka, korzystając z tych 3 budowli - powiedziała wskazując na nie. - pozostaje tylko dowiedzieć się gdzie znajduje się nasz złodziejaszek
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 17 Sie 2010, o 12:25

Rooster również zlustrował otoczenie, jednak zrobił to bez pomocy jakichkolwiek gogli. Ruch panujący na ulicy nie był zbyt duży, niestety co jakiś w okolicy pojawiał się patrol służb bezpieczeństwa Selkathów.
- Nie zapominaj Lariso, że jesteśmy na Manaan. Wszędzie dookoła pełno kamer. - rzekł Matt - Być może twoje maskowanie "wymaże" Cię z ich kadru, ale jeżeli mają filtry termowizyjne to mogą mieć twoją sylwetkę na podstawie temperatury. Według zapewnień Alice, w środku jest około 120 kamer oraz trzech ochroniarzy.
Blondwłosy łowca zamyślił się i jeszcze raz zlustrował okolicę. Po prawej stronie hotelu biegła jakaś ślepa uliczka, a na ścianie budynku znajdowała się klatka ewakuacyjna. Mógł to być ważny szczegół w kontekście ucieczki.
- Clark, zastanawia mnie jak szybko mógłbyś zapętlić kamery wewnątrz hotelu? - spytał Rooster - Gdyby nam się to udało, moglibyśmy sprzątnąć Nan'skara w środku. Chyba, że mają system restartujący kamery, uniemożliwiający ingerencję w monitoring.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 17 Sie 2010, o 13:13

- To nie będzie problem zajmie mi to paręnaście sekund. Jeśli jednak mają system restartujący, będę zmuszony po prostu odciąć zasilanie co za tym idzie, da wam to mniej czasu na podjęcie działań. Rzekł stanowczo po czym dodał:
- Pani Rayne? Mogłaby Pani Swoim skanerem poszukać białej skrzynki od której idą dwa grube zielone kable i jeden cienki żółty? Z tej skrzynki mógłbym wszystko załatwić.
Rzekł zakładając ręce.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 17 Sie 2010, o 21:39

Kobieta uśmiechnęła się słysząc na to jak odezwał do niej się tajemniczy osobnik w masce.
- dobrze znajdziemy i tą skrzynke dla Ciebie..to bedziemy mogli zrobić po drodze. Wpierw obejrzyjmy to wszystko od środka. Bo z zewnątrz to połowa sukcesu..druga to sam środek..Clark dowiesz się jak to wszystko wygląda i czy przypadkiem urzadzenia jak tamte kamery nie bedą miały jakiegoś zasilania awaryjnego. Po za tym Alice mogła mieć jakieś stare dane na ten temat...ja maszynom do końca nie ufam..wole sama się przejśc i obejrzeć wszystko dokłądnie. A po za tym trzeba się dowiedzieć czy nadal w tym hotelu znajduje się nasza ptaszyna..bo może już od wczoraj tutaj nie mieszka - po czym wskazała ręką w strone hotelu, gestem zapraszającym i dodała - Panowie...
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 17 Sie 2010, o 23:22

Troje Łowców Głów przekroczyło ulicę i znalazło się przy hotelu. Nieco archaiczne i zacinające się drzwi, świadczyły o tym iż hotel lata świetności ma dawno za sobą. Wnętrze budynku tylko potwierdzało tą tezę. Rooster już w hallu zauważył karteczkę na drzwiach windy, iż jest ona nieczynna. Na jednej ze ścian można było zauważyć odpadający tynk, a farba na ozdobnych kolumnach zaczęła odchodzić.
- Jeżeli ten hotel był trzygwiazdkowy, to chyba lata temu. Rozejrzyjcie się dokładnie, a ja zabawię recepcjonistę - rzekł nieco zdziwiony Rooster, podchodząc do recepcji - Jest tu ktoś?
- Dzień dobry, czym mogę służyć. - rzekł dość miłym tonem, mężczyzna po 60-siątce.
- Bardzo chciałbym się zorientować w jakiej cenie mogę wynajać pokój jedno- i dwu-osobowy. Chętnie wziąłbym jakiś na czwartym bądź trzecim piętrze. - odparł blondwłosy renegat.
- Musi nam pan wybaczyć, ale od zeszłego roku nie jesteśmy już właścicielami wspomnianych przez pana pięter. Wynajęło je biuro handlowe. - powiedział starzec - Za 50 kredytów mogę wynająć panu jednoosobowe lokum na jedną dobę. Dwuosobowe będzie kosztowało 120 kredytów.
- Co? Za większą ilość osób, wyższa cena? - zdziwił się Rooster - A jakie macie standardy pokoi? Czy w ogóle jest tutaj bezpiecznie?
- Pytać o bezpieczeństwo na Manaan? - teraz zdziwioną minę zrobił portier - Mamy tutaj sieć monitoringową oraz security. A jeżeli chodzi o standardy to oferujemy ciepłą wodę w kranach, na każdym z dwóch pięter znajduje się po 10 łazienek z ubikacja.
- To dziwne, w ogłoszeniu czytałem, że to trzygwiazdkowy hotel i że może pomieścić ponad 200 gości. Swoją drogą nie widzę tutaj ani jednego rodowitego przedstawiciela Manaan.
- Czasy się zmieniają, obecnie jesteśmy w stanie ugościć 50 osób, choć interes co raz gorzej się kręci. W tej chwili udostępniamy 7 pokoi, w większości to ludzie. Czy chce pan w końcu wynająć lokum czy prowadzi pan ankietę?
- Muszę naradzić się ze znajomymi...
Po tych słowach Matt powrócił do uważnie rozglądającej się Larisy oraz Clarka, opowiadając im w skrócie co usłyszał od recepcjonisty i czekając na ich reakcję.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 18 Sie 2010, o 00:41

Gdy Matt zagadywał recepcjoniste, Rayne postanowiła że się chwile rozejrzy. Dokłądnie obejrzała pomieszczeniue w którym się znajduje. Nie wyglądało na to by ktoś o nie aż tak bardzo dbał. Wręcz przeciwnie..dziwiłą się że ta rudera jeszcze stoi. Podeszła do najbliższej ściany i zaczeła stukać w nie, niezauważalnie palcem. Grubość ścian nie była aż tak wielka a co za tym idzie mogłoby im ułatwić zadanie. Miała nadzieje że chociaż miedzy pokojami znajdywała się ta sama grubość. Kamery jednak nie należały do tych gorszych rzeczy. System monitoringu mieli dobry. Jednak nie znała się aż tak bardzo na kamerach by stwierdzić że znajduje się w nich termowizja. Miała nadzieje że ich towarzysz Clark jej to wszystko powie. Po za tym pozoistaje znalezienie skrzynki o której wspominał. ZDjęła gogle i majać je wciąż w ręku włączyłą system skanowania. Nie chciała patrzeć przez nie bo by to tylko wzbudziło zainteresowanie. Tak wiec do drugiej dłoni wzieła swój holonotes i połączyła z goglami. Dzięki temu udawała że coś czyta a tak naprawde obracała się powoli widząc dokładnie to co jej skaner. Udało się jej zlokalizować skrzynke. Problem polegał na tym że znajdywała się ona na zewnątrz, tuż za specialnym płotem elektrycznym. Była pod ochroną jednej z kamer. Ale to wkońcu jedna tak więc i z nia można sobie poradzić. Gdy wszystko było już obejrzane. Założyła gogle a notes schowała do kieszeni. Jak wyjdą dopiero opowie wszystko Clarkowi. Rooster skończył swoją rozmowe i opowiedział wszystko w skrócie. Rayne tylko przytaknęla i dodała
- dobra myśle że możemy skusić się na oferte - ściszyła lekko głos - każdy wynajmuje osobny pokój. Skoro w innych pokojach jest 7 osób napewno ktoś z nas wyląduje w okolicach naszego złodziejaszka. Po za tym musimy się sami dowiedzieć czy tutaj taki wynajmuje napewno pokój
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 18 Sie 2010, o 01:07

Rooster kiwnął głową po czym powrócił do recepcjonisty, by wynająć trzy pokoje. Oczywiście wszystkie zarejestrował na "lewe" dokumenty by nie zostawiać żadnego śladu po sobie. Po kilkunastu minutach formalności i wniesieniu opłat trójka Łowców otrzymałą klucze do swoich kwater. Jak wyjaśnił pracownik hotelu, pozostałe siedem osób mieszkało na tym samym, pierwszym piętrze. Matt nim wszedł do pokoju powiedział, że wszyscy spotkają się za pół godziny u Larisy. Następnie poszedł do łazienki, jednak gdy zorientował się, iż stan natrysków jest tragiczny, obmył jedynie twarz.
-Można nabawić się jakiejś cholery, myjąc się pod tym czymś. - mruknął do siebie niezadowolony, po czym skierował się do lokacji, którą wynajmowała "Pani Duch".
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 18 Sie 2010, o 01:18

- I to miejsce ma takie zabezpieczenia? rzekł zdumiony Clark zrywając kawałek tynku ze ściany. -No nic idę się rozejrzeć. Zarzucił pelerynkę zakrywającą jego protezę aby nie przykuwała wzroku. Hotel był obskurny i najeżony kamerami. Technik uważnie rozglądał się w poszukiwaniu jakiś ważnych szczegółów. Przez przypadek wpadł na pewnego osobnika.
- Uważaj jak leziesz dziwaku!! Syknął do technika, a ten odpowiedział mu cichym "przepraszam"
- Co mi z twojego przepraszam gnojku? odepchnął Borenauxa że aż obił się o ścianę.
Kamery w tym miejscu nie sięgają. pomyślał i chwycił rzezimieszka swą mechaniczną ręką za nogę tak że wisiał do góry nogami.
- Co ty robisz?! Puszczaj mnie!
- Dziwaka mogłem ci wybaczyć ale odepchnięcie mnie nie było najlepszym pomysłem. nie jestem twoim popychadłem gnido. A teraz przydaj się na coś i powiedz mi gdzie mogę znaleźć Karfa Nan'skara?
- Gówno ci powiem pomyleńcu! splunął na but Mechanika. Ten zaś miotnął nim jak szmacianą lalką o podłogę i chwycił go za gardło w potwornym uścisku.
- Gdzie go znajdę? Zapytał jeszcze raz ze stoickim spokojem.
- Ostatnio był w pokoju 204 nie wiem czy jest tam dalej. Wykrztusił mężczyzna.
- Widzisz nie można było tak od razu? Opuścil go delikatnie na podłegę po czym rzekł:
- Zmiataj stąd. Po całym zajściu udał się z powrotem do swych towarzyszy.
- Łajdak którego szukamy może się znajdować w 204.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 18 Sie 2010, o 02:26

Kobieta poszłą na góre wraz ze swoimi towarzyszami, po czym każdy rozdzielił się z nich i poszedł do swych czterech kątów. Gdy Rayne weszla do środka to aż jej szczęka opadła gdy zobaczyłą to w jakim stanie był jej pokój. Nawet nie wiadomo czy to możnabyłoby nazwać sypialnia a co lepsze inne pomieszczenie - łazienką. Dobra nie było co narzekać. Nie przyjechała tutaj odpoczywac tylko pracować. A wygody do tego jej nie były potrzebne. Dokładnie obejrzała każdy zakamarek. By wiedzieć na czym stoi albo nawet leży. Po parunastu minutach do pokoju przyszli jej towarzysze tak jak się umówili. Na wieść o tym gdzie prawdopodobnie znajduje się ten złodziejaszek, Rayne przymrużyła oczy chwile się zastanawiajać - wypadałoby sprawdzić czy to prawda . Hmm wpadł mi pewien pomysł jakby można było się do Niego dostać. Jednak trzeba wiedzieć o tym że do środka wejde tylko ja sama. Wystarczy że podam się kogoś kto by mógł mu umilić czas i jeśli bedzie trzeba ubiore się specialnie w taki sposób. A potem już pójdzie jak z górki. - uśmiechnęła się podle, wyobrażając sobie tą całą sytuacje.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 18 Sie 2010, o 02:40

Rooster zaśmiał się pod nosem, po czym sięgnął za pazuchę, by wyciągnąć piersiówkę. Pociągnął z niej spory łyk i zakaszlał, co było wynikiem ostatnio odniesionych ran na Coruscant. Chwilę później zabrał głos.
- Nie zapomnij Lariso, że co jak co, ale akurat na monitoring w tym hotelu nie poskąpili. Zapewne to wymóg Selkathów i ich manii bezpieczeństwa. - rzekł Matt - Poza tym nie zapominaj że to Bothanin, niekoniecznie musi lubować się w ludzkich kobietach. Nie zrozum mnie źle, dla mnie czy dla Clarkiego jesteś jak najbardziej w porządku, jednak ten włochacz może po prostu cię zignorować. Poza tym do doków mamy kawałek, a Peter nie będzie mógł nadlecieć tak szybko jak na innych planetach. Na tym przeklętym Manaan panują najwyższe standardy ochrony i niestety biurokracji. Poza tym, ciągle nie mamy pewności, czy nasz cel znajduje się w pokoju 204.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 18 Sie 2010, o 16:43

- Nie możemy po prostu zapukać i jak to będzie on, to go załatwić, a jak nie powiemy że to pomyłka. Nie było by prościej? rzekł unosząc jedną brew. - A tak swoją drogą Pani Rayne, znalazła pani skrzynkę?
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Larisa Rayne » 19 Sie 2010, o 13:17

Rayne spojrzała się ze zdziwieniem na Clarka. Podrapała się po głowie mówiać
- emm z tego co powiedział Matt przed chwilą jest to niemożliwe gdyż każdy korytarz ma zabezpieczenie kamer...Dobra nie ma co gdybać. Trzeba ustalić plan..a plan jest prosty. Wpierw dowiadujemy się gdzie przebywa nasza ptaszyna. Później Clark załatwia sprawe związaną z kamerami i dezaktywuje je chociaż na pare minut. Ja i Matt odwiedzamy naszego przyjaciela, załatwiamy sprawe i poprostu odmeldowujemy się. - cóż chyba to nie był aż tak bardzo skomplikowany plan. Najłatwiejszy scenariusz jaki mogłąby obrać. I na dodatek najprostrzy w wykonaniu. - co do skrzyneczki znajduje się dokładnie tuż z tyłu budynku. Ogrodzona siatką pod wysokim napięciem i obserwowana przez jedną kamere
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 19 Sie 2010, o 14:23

Rooster chwilę zastanowił się nad słowami Larisy. Coś mu nie pasowało. Sięgnął po swoją piersiówkę i pociągnął z niej spory łyk.
- Nie uważacie, że to za łatwo wygląda? Zresztą dane Alice okazały się nieco nieaktualne. To miał być trzy gwiazdkowy hotel, a zastajemy podrzędną ruderę. - rzekł Matt - Poza tym, oprócz kamer jest tutaj trzech ochroniarzy, a selkathiańska policja reaguje w czasie mniejszym niż 5 minut. No ale cóż chyba nie mamy zbyt szerokiego pola manewru. Clark musi nam dać trochę czasu, a my odwiedzimy pokój numer 204. Gorzej, jeżeli nie zastaniemy tam bothanina.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 20 Sie 2010, o 03:02

- W takim razie nie ma na co czekać. Rzekł stanowczo Clark i dodał przed wyjściem z pokoju:
- Przez komunikator powiem wam jaka jest sytuacja. Technik udał się do miejsca gdzie jest skrzynka. wchodząc w zaułek zauważył kamerę która była idealnie skierowana na jego cel.
Nie mogę tego zrobić bez zostania wykrytym, chyba że zerwę kamerę. Ale strażnik tu wtedy przyjdzie. Ryzyko dla dobra zadania jest nieuniknione. Borenaux zbliżył się do kamery od spodu, przylegając do ściany. Po kilku próbach z podskokami zerwał kamerę swą protezą. Zbliżył się do płotu pod napięciem, który nie był wielką przeszkoda gdyż jego sztuczna ręka nie przewodziła prądu. Po tym jak wyrwał sobie wejście zbliżył się do skrzyni. Dobra mam minute zanim ktoś tu przyjdzie. Pomyślał technik otwierając skrzynkę. Po ułożeniu kabli wywnioskował bardzo nie korzystną dla misji rzecz.
- System restartujący... Po dwóch sekundach milczenia dodał: - Kurwa... Zaklął pod nosem co było dla niego rzadkością. Nerwowo złapał za komunikator i połączył się z towarzyszami.
- Rooster, Rayne... Słyszycie mnie? Mają tutaj system restartujący. Jestem zmuszony odciąć zasilanie. Da wam to jakieś 7 minut na działanie. Dajcie mi znać kiedy...
Tutaj Clark przerwał słysząc nagłaśniające się kroki. Zza rogu wychylił się strażnik i warknął do Mechanika:
- Ta kamera to twoja sprawka?!
- Tak właśnie ją serwisuję. Mogę panu pokazać papiery. Strażnik ostrożnie zbliżył się do Borenauxa i rzekł:
- Chętnie zobaczę.
- Ależ proszę. Clark wyciągnął z plecaka leżącego u jego stóp potężnego podbródkowego który znokautował ochroniarza na miejscu. Tym razem użył swej prawdziwej ręki, gdyż nie chciał zabijać pracownika ochrony. Po całym zajściu złapał za komunikator który był cały czas włączony więc całe zajście słyszeli jego towarzysze.
- Teraz mamy troszkę mniej czasu, dajcie mi znac kiedy mam odciąć prąd. Rzekł łapiąc za kable biotyczną reką.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez David Turoug » 20 Sie 2010, o 17:35

- Frank, jak wygląda sytuacja? - odezwał się komunikator, znokautowanego przez Clarka, ochroniarza. - Franka? S1 zgłoś sie... S1 zgłoś się. Dzieje się coś niedobrego...
Chwilę później Borenaux mógł usłyszeć jak komunikator wyłącza się, jednak chwilę wcześniej dowiedział się iż ochrona hotelu, która obecnie wynosiła dwóch ludzi, miała zamiar wezwać ochronę bezpieczeństwa.

***
Rooster spojrzał na Larisę, po czym zaczął szybko myśleć nad planem misji. Sprawa nieco sie zagmatwała, tym bardziej, że oprócz zlikwidowania bothanina trzeba było dostarczyć jakiś dowód na jego śmierć oraz prysnąć stąd nim pojawi się tutaj selkathiańska policja.
- Clark czemu mamy mniej czasu? - zapytał przez komunikator Matt, oczekują błyskawicznej odpowiedzi od Borenaux'a.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Manaan] Bothański złodziej

Postprzez Avien Matiias » 20 Sie 2010, o 23:04

- Jak zapewne słyszeliście, znokautowałem ochroniarza który wszedł mi w drogę. Za chwilę będą tu posiłki. Więc musicie mi powiedzieć jak najszybciej mam odłączyć zasilanie i gdzie by było najlepiej się udać na moim miejscu. Więc czekam. Rzekł zaciskając mechaniczne "palce" na kablach.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Następna

Wróć do Archiwum

cron