Content

Archiwum

[Naboo] Złota Figurka Jedi

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Naboo.

[Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Joker » 6 Mar 2011, o 18:24

Złota figurka Jedi

Status: aktywne

Nagroda: 21 000 kredytów
możliwa premia

Lokalizacja artefaktu: Naboo, Theed, dom aukcyjny "Golden House"

Opis artefaktu: Piętnastocentymetrowa figurka przedstawiająca Mistrza Jedi w pozycji wyjściowej Ataru. Została wykonana ze złota nieco ponad pięćdziesiąt lat temu przez verpińskiego jubilera. Według legendy wewnątrz niej znajduje się tajna skrytka, ale prawdopodobnie to jedynie zmyślona historia.

Opis zlecenia: Figurka została wystawiona na aukcję w "Golden House", a jej cena wywoławcza to 15 000 kredytów. Magazyn, w którym trzymane są sprzedawane przedmioty jest chroniony przez prywatną firmę ochroniarską zatrudniającą jedynie weteranów wojennych. Poza tym w budynku rozmieszczono najnowocześniejsze systemy alarmowe i antywłamaniowe. Planowano wewnątrz zainstalować również automatyczne wieżyczki, ale brak informacji czy już to zrobiono. Szefem domu aukcyjnego jest Roger Drake czterdziestodwuletni mężczyzna, który wcześniej zajmował się przemytem dzieł sztuki. Tylko on posiada pełen zestaw kodów umożliwiających wyłączenie systemów alarmowych, ale jego dom to istna forteca chroniona przez tą samą firmę, co magazyn.
Zleceniodawcę nie obchodzi czy w czasie włamania "zginą" inne przedmioty z magazynu, ale zaznacza, że niektórymi z nich może być zainteresowany, bądź, w zamian za odpowiedni udział w zyskach, może pomóc w sprzedaży "zaginionych" towarów.


*************************************************************************************************************************************************

Akcja przenosi się z [Zordo's Haven] Kantyna "Zordo's Den"

Podróż "dziką banthą" przebiegła spokojnie.Czas upłynął łowcy nagród na ćwiczeniach i modyfikacji swojego speeder bika, z którego starał się wycisnął kilka mechanicznych koni, Togrutanin zaś przekonał się,że towarzystwo innych wcale nie jest takie złe : a to obiadem poczęstują, a to zapytają co słychać u mamy.W końcu, gdy po kilku godzinach komputer pokładowy oświadczył,że zbliżają się do orbity błękitnej planety, Joker założył pancerz osobisty, i swoim zwyczajem umalował twarz na podobieństwo upiornego klauna jakimi rodzice straszą niegrzeczne dzieci.

Jeżeli te dwa blastery to twój jedyny ekwipunek to nie wróżę ci długiej przyszłości w tej branży
- rzucił nieco złośliwie Joker, po czym sam zamontował na nadgarstku wysuwane wibroostrze do walki wręcz i przewiesił przez plecy potężny karabin, do kabury na udzie wsunął zaś swoją ulubioną zabawkę - kosztujący prawie 17 tysięcy kredytów verpiński karabin rozpryskowy, na który zarobił pozbawiając głowy pewnego nieposłusznego polityka.
Image
Awatar użytkownika
Joker
New One
 
Posty: 44
Rejestracja: 15 Kwi 2010, o 18:19
Miejscowość: Stalowa Wola

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Lasha Retta » 6 Mar 2011, o 23:47

Naren skwitował uwagę Jokera milczeniem. To było jego pierwsze zlecenie poza Shaddą i planetami w regionie Huttów. Choć nie chciał przyznać tego przed sobą, człowiek naprawdę mu zaimponował. Dumny Togrutanin przysiągł sobie jednak, że nie będzie od niego gorszy. Pokaże na co go stać. W końcu nie był marną istotą ludzką, a Togrutaninem. Jego rasa wywodziła się od zabójczych stworzeń z planety Shili, o której tyle opowiadała mu matka.
- Powinniśmy najpierw zasięgnąć informacji, prawda? – mruknął cicho Naren, kiedy szykowali się już do opuszczenia statku.
Parva scintilla magnum saepe excitat incendium.
Mała iskra często wywołuje wielki pożar.
GyGy: 5750522
Postać główna
Image
Postaci poboczne
Image
Image

Image
Awatar użytkownika
Lasha Retta
New One
 
Posty: 217
Rejestracja: 7 Gru 2009, o 22:55
Miejscowość: Maastricht

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Nikh » 7 Mar 2011, o 00:00

Jen, cichy Natulolan zwerbowany na akcje w ostatniej chwili podniósł głowę z konta w którym czyścił swój pistolet. Chwile przed lądowaniem wstał i umieścił blastery w "szynach". Na całość narzucił swój płaszcz z kapturem nie krępujący ruchów. Czarny kolor skóry sprawi że będzie się wyróżniał z tłumu.

-Przydałoby się. Nie warto ryzykować wpadki...
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Joker » 7 Mar 2011, o 00:17

Po kilku minutach podczas których weryfikowany był fałszywy identyfikator statku i zgodzie na lądowanie, Joker z wprawą znaną u Koreliańskich pilotów posadził łagodnie statek na najbliższym lądowisku.Właz "Dzikiej Banthy otworzył się wpuszczając do środka promienie słoneczne i świeże powietrze i wypuszczając łowców nagród.

Ardan usiadł za sterami speeder bika przy którym to majstrował tak zawzięcie, i zakładając okulary przeciwsłoneczne by ochronić oczy przed jaskrawą poświatą dnia rzucił do towarzyszy : Wskakujcie. Może być trochę niewygodnie, ale trzeba załatwić kilka spraw a ja nie lubię czekać na taksówki. W ogóle nie lubię czekać.
Image
Awatar użytkownika
Joker
New One
 
Posty: 44
Rejestracja: 15 Kwi 2010, o 18:19
Miejscowość: Stalowa Wola

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Mistrz Gry » 7 Mar 2011, o 00:30

Kontroler lotów nie miał zbyt dużo czasu by weryfikować numer identyfikacyjny, którym przybyli łowcy. Na planecie działa się obecnie bardzo dużo rzeczy. Ogromne rzesze ludzi postanowiło wystąpić przeciwko królowi i obalić jego rządy. Z różnych źródeł przychodziły sprzeczne informacje o śmierci władcy, jednak tuż przed paroma minutami, w Holonecie została podana oficjalna wiadomość "Rząd Naboo upadł. Król nie żyje.". Dla łowców z jednej strony była to zła informacja, gdyż mogli niepotrzebnie wplątać się w walki rojalistów z rewolucjonistami, przez co ryzykowali własnym życiem, ale z drugiej strony bitwy obu stron sprzyjały im w działaniach, gdyż wszędzie panował chaos i zamieszanie.
Tuż przed bramą hangaru, gdzie wylądowała "Dzika Bantha" stanęło dwóch pracowników zarządzających lądowiskami. Jeden z nich energicznie podszedł do wsiadających na speeder bike'a istot i gestem nakazał zatrzymanie się, natomiast drugi osłaniał go trzymając w dłoniach blaster.
- Witam. Proszę o wniesienie opłaty portowej. Proszę także o przekazanie informacji w jakim celu przybyliście panowie na Naboo? - rzekł formalnym tonem urzędnik - Od razu ostrzegam, iż na planecie dzieją się złe rzeczy... Zamieszki, bitwy, nie zawaham się użyć wyrażenia "wojna domowa". Jeżeli pobyt panów tutaj nie jest konieczny odradzałbym podróż do miasta...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Joker » 7 Mar 2011, o 14:35

Joker grzebał przez dłuższą chwilę w kieszeniach, co było utrudnione z powodu nadmiaru ekwipunku i noszenia skórzanych rękawic na dłoniach, w końcu jednak ,pośród mnóstwa mniej lub bardziej potrzebnych farfocli poukrywanych w kurtce łowcy nagród znalazł kilkudziesięciokredytowy żeton, który wręczył stojącemu strażnikowi. Na pytanie strażnika odnośnie ich pobytu na Naboo odpowiedział bez zastanowienia , a sposób w jaki to mówił ewidentnie wskazywał,że mówi prawdę.

Zamieszki na planecie to wspaniała pożywka dla takich łasych na kredyty bakterii jak my. -Ardan wziął resztę, po czym dodał tym samym niskim, spokojnym głosem - Zostaliśmy najęci przez jednego z miejscowych polityków do osobistej ochrony jego, i jego rodziny. Joker uznał,że ta wersja będzie najbardziej wiarygodna, w końcu strażnik nie wyglądał na wyjątkowo mało inteligentnego, a potężny karabin przewieszony przez jego plecy a także pistolety w kaburach jego kompanów dowodziły,że nie zajmują się handlem warzywami.
Image
Awatar użytkownika
Joker
New One
 
Posty: 44
Rejestracja: 15 Kwi 2010, o 18:19
Miejscowość: Stalowa Wola

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Lasha Retta » 9 Mar 2011, o 21:04

Na odchodnym Naren posłał strażnikowi dosyć złowrogie spojrzenie. Gdy odjechali już od punktu kontrolnego delikatnie puknął Jokera w ramię.
- To gdzie teraz? – zapytał zupełnie ignorując siedzącego za nim Nautolana. Nigdy ich nie lubił. Mackowata „fryzura” i dziwne, owadzie oczy przyprawiały Togrutanina o co najmniej zniesmaczenie.
Parva scintilla magnum saepe excitat incendium.
Mała iskra często wywołuje wielki pożar.
GyGy: 5750522
Postać główna
Image
Postaci poboczne
Image
Image

Image
Awatar użytkownika
Lasha Retta
New One
 
Posty: 217
Rejestracja: 7 Gru 2009, o 22:55
Miejscowość: Maastricht

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Mistrz Gry » 10 Mar 2011, o 00:17

Złota Figurka Jedi znajdowała się w Domu Aukcyjnym "Golden Hause" w stolicy Naboo - Theedzie. Widząc jednak sytuację panującą w mieście, łowcy zapewne szybko domyślili się iż instytucja jest zamknięta i raczej nie zostanie otwarta do czasu ustabilizowania się warunków.

Szef domu aukcyjnego, czterdziestodwuletni Roger Drake, który wcześniej zajmował się przemytem dzieł sztuki, znajdował się w swoim biurze rozmyślając jak wybrnąć obronną ręką z kryzysu na Naboo. Choć tylko on zna pełny zestaw kodów umożliwiających wyłączenie systemów alarmowych, wezwał do siebie szefa ochrony.
- Doszły mnie słuchy, iż część weteranów których zatrudniam udało się na plac przed Pałacem Królewskim by walczyć po stronie rojalistów? - mówił nieprzyjemnie Drake - Nie udawaj, że nic o tym nie wiesz, tylko od razu powiedz ilu zostało nam członków ochrony?
- Z 20 zatrudnianych ludzi, zostało 12, tak więc nie ma czego się obawiać. - odparł sztywno główny zarządca security - Ludzie nie są zainteresowani, przynajmniej na razie rabowaniem dóbr kulturalnych, a walką. Notabene potwierdziły się informacje, iż król Roger VI nie żyje.
- Dobrze, już dobrze. Poczekamy ze wznowieniem działalności do czasu, gdy cała ta sytuacja się uspokoi. - rzekł Drake - Niestety straciliśmy główne zasilanie, przez co nie działają wszystkie systemy obronne i monitoringowe. Poinformuj o tym podwładnych, nie zaniedbajcie patroli. A teraz zejdź mi z oczu...

Tymczasem trójka najemników przedzierała się opuszczonymi alejkami Theed, słysząc od czasu do czasu wybuchy, strzały a także krzyki. Niestety dla nich, aby dostać się do domu aukcyjnego "Golden Hause" musieli przejść przez plac przed Pałacem Królewskim bądź też dróżkami wiodącymi obok niego, przez co nieuniknionym było wkroczenie na teren walk między rojalistami, a anarchistami...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Lasha Retta » 12 Mar 2011, o 10:25

Przejście przez Plac Królewski byłoby samobójstwem. Naren nie raz, nie dwa widział podobne "zadymy" na Nar Shaddzie. Kiedyś Korelianie protestowali przeciwko sam nie pamiętał już czemu i cała dzielnica zmieniła się w jeden wielki burdel. Na nieszczęście Togrutanina znalazł się on w samym jego środku. Niestety tutaj nie da rady wspiąć się na dach i skakać z budynku na budynek. Cholerna obca architektura.

Im bardziej zbliżali się do Pałacu tym wyraźniejsze stawały się charakterystyczne dźwięki pistoletów blasterowych. Były też krzyki, jęki rannych, płacz, wdeptany w ziemię królewski sztandar... Wstrętny Nautolanin i Joker chcieli oczywiście pchać się przodem przez sam środek. Naren szybko złapał człowieka za ramię i wciągnął w wąskie przejście między dwoma budynkami.
- Nie tędy. Nie ma sensu - machnął ręką Togrutanin. - Za duże zamieszanie.

Jakby na potwierdzenie słów Narena parę metrów dalej, na środku uliczki ktoś wyrzucił z okna budynku płonącą butelkę z benzyną. Broń prymitywna, ale płomień buchnął na parę metrów, rozpędzając ludzi. Ubranie jednego z demonstrantów zaczęło płonąc. Z wrzaskiem wbiegł na kilku swoich towarzyszy przenosząc ogień również na nich. Potem były wrzaski i swąd palonego mięsa. Ktoś ściągnął z siebie kurtkę, próbując ugasić ogień przyduszaniem go. Jakaś kobieta wbiegła do najbliższego budynku i przyniosła z niego gaśnicę. Włączyła ją i skierowała strumień białej piany na płonących towarzyszy. Zaraz jednak upadła na ziemię, uderzona lecącą z góry, ciężką, glinianą doniczką z rosnącym w niej kaktusem. Krew rozlała się po chodniku, mieszając z pianą gaśniczą.

- Pieprzyc rojalistów! Wolność dla Naboo! - wrzasnął wychylając się nad parapetem, wyraźnie dumny z siebie mężczyzna. Potem pogroził jeszcze pięścią tłumowi na dole i zniknął, zamykając okno.
Parva scintilla magnum saepe excitat incendium.
Mała iskra często wywołuje wielki pożar.
GyGy: 5750522
Postać główna
Image
Postaci poboczne
Image
Image

Image
Awatar użytkownika
Lasha Retta
New One
 
Posty: 217
Rejestracja: 7 Gru 2009, o 22:55
Miejscowość: Maastricht

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Mistrz Gry » 13 Mar 2011, o 23:57

Grupa najemników w żadnym wypadku nie mogła przejść przez środek placu przed Pałacem Królewskim, nie unikając wciągnięcia się w starcia. Dlatego też Naren poprowadził swych towarzyszy bocznymi alejkami. Choć droga była dłuższa, to stanowiła zdecydowanie bezpieczniejszą trasę, jednak i tam od czasu do czasu znajdowali się poplecznicy jednej albo drugiej ze stron. Rewolucjoniści byli zdecydowanie bardziej agresywni i skłonni do walki. Właśnie taka grupa stanęła na drodze Togrutanina i spółki.
- Stójcie! Czy uciekacie z pola walki i odrzucacie glorię nowego porządku? - spytał hardo barczysty mężczyzna - A może służycie rojalistom i Jedi, którzy ich wspierają? Gadajcie, a żywo bo was posiekamy!
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Joker » 19 Mar 2011, o 12:23

Joker zmierzył wzrokiem barczystego mężczyznę.Na pierwszy rzut oka widać było,że dysponuje sporą siłą, lecz dużo gorzej było u niego ze zwinnością.Łowca nagród zacisnął dyskretnie dłoń na rękojeści pistoletu, i gestykulując spokojnie drugą ręką odparł, nadając głosowi budzące zaufanie brzmienie : Po co te nerwy przyjacielu? Ja i moi przyjaciele nie przybyliśmy by wspierać jakąkolwiek strony,tylko by załatwić interesy, wspieramy jednak waszą ideę walki z rojalistami. Joker westchnął i spojrzał na swojego rozmówcę wzrokiem pełnym współczucia dodając : Mam nadzieję,że poradzicie sobie z tymi kanaliami, w końcu mieszkańcy Naboo zasługują na godnych siebie przywódców.
Image
Awatar użytkownika
Joker
New One
 
Posty: 44
Rejestracja: 15 Kwi 2010, o 18:19
Miejscowość: Stalowa Wola

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Nikh » 31 Mar 2011, o 14:43

Jen nie odzywał się wcale. Był milczkiem, zabójcą. Nie znał się na gadaniu ale na zabijaniu już tak. Jego ręka błądziła niebezpiecznie blisko jednego z blasterów. Był gotów unieszkodliwić typa, gdyby tylko zaistniała taka konieczność. Ale na razie rozmowa, tak wszechobecny element życia... Szkoda że w więzieniu mu tego broniono. Nie odzywano się do niego, odseparowywano go od innych. A teraz ciągnie go do towarzystwa... no niestety. Czasem tak bywa że nie ma się tego co się pragnie.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: [Naboo] Złota Figurka Jedi

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 17:01

Sytuacja na Naboo była niezwykle niekorzystna. Choć wydawało się, iż powstanie stanowi perfekcyjną zasłonę dymną dla Ardan Lara, Narena Ri i Jen'a, to ostatecznie stała się zaporą nie do przejścia dla owych łowców nagród. Na domiar złego na niebie zaczęły pojawiać się dziesiątki okrętów Republiki, co mogło oznaczać tylko jedno - desant żołnierzy.
- W tych warunkach nigdy się nie przedrzemy. Plac jest istną areną walki, w każdej większej alejce toczy się jakaś bitwa, a na dodatek z nieba spadli nam ci republikańscy wojacy. - rzekł Arden
- Rzeczywiście prędzej zginiemy w jakimś rogu, niż zdobędziemy tą pieprzoną figurkę. Zmywamy się z tej planety...

Trójka łowców najspieszniej jak się dało powróciła do doków. Tam wyczekując na najlepszy moment opuściła planetę, jeszcze przed całkowitym opanowaniem przestrzeni przez flotę Republiki...


Postaci są wolne i mogą rozpocząć kolejnego questa w dowolnym miejscu galaktyki. GM- Dave.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02


Wróć do Archiwum

cron